Sytuacja na rynku pracy w krajach Unii, gdzie wyemigrowało 3 mln rodaków, znacznie się pogorszyła. To spowodowało, że zaczęto się rozglądać za możliwością zatrudnienia w USA lub w Kanadzie. Na kanadyjskim rynku pracy jest zapotrzebowanie na pracowników, ale w określonych zawodach.
Gdyby rzeczywiście Kanada cierpiała na niedobór pracowników, mogłaby rekrutację przeprowadzić sprawnie, szybko, bez narażania przybyszów na wielkie koszty. Wystarczyło wysłać przedstawicieli firm, którzy zawarliby umowy o pracę na minimum trzy lata w zamian za refundację kosztów przelotu, jednocześnie wpłacając zaliczki na wynajęcie mieszkań w pobliżu miejsca pracy, a nawet udzielając pomocy w znalezieniu mieszkania.
Program muzyczny – "Must be the Music", w jury jest Kora. Pamiętacie ją? Śpiewała w zespole "Maanam". Ona zawsze mówi, co myśli, i to mi się podoba.
Jak dobrze, że możemy to obejrzeć. My, biedni, też możemy oglądać taki dobry program. I wszyscy tu tak ładnie ubrani. I tacy mili ludzie. Możemy pomaczać się w luksusie. Tak samo jak idę do urzędów, one też takie ładne. I chodniki proste, i kwiaty posadzone, i popodlewane. Na mieście ładnie, tylko że ja nie mam co jeść. Widoki ładne, ale mój brzuch pusty.
Według ostatnich danych GUS, wzrost produktu krajowego brutto (PKB) Polski wynosi 3,3 proc.
Porównując zbiorcze dane państw publikowane choćby w "The Economist", można odnieść wrażenie, że gospodarczo prześcignęliśmy już Niemcy (wzrost 1,3 proc.) i USA (2,6 proc.), i gonimy się teraz z Chinami (7,5 proc.).
Jak to możliwe, że dobrowolnie oddajemy się we władanie obłudnikom i wiarołomcom, a następnie pozwalamy, by nas oszukiwali? Jak to możliwe, że pozostawiamy wolną rękę wrogom, gdy ci całą naszą wspólnotę tresują do posłuszeństwa?
Jak to możliwe, pytam dalej, że złodziejom udostępniamy wspólnotową skarbonkę, dopuszczając kradzież dobra należącego do naszych rodziców, do naszych dzieci, do nas wszystkich? Że przez dziesięciolecia, przez pokolenia całe, pozwalamy bezkarnie wodzić się za nosy łgarzom, złodziejom i bandytom, wbrew zdrowemu rozsądkowi legitymizując ich kłamstwa, ich złodziejstwa, i ich bandyctwo – czy to przez nasze zaniechania, czy przez nazywanie takich ludzi politykami? Jak to wszystko jest, powtarzam pytanie, w ogóle możliwe?
Pod takim tytułem w "Gazecie Warszawskiej" opublikował tekst pan Maciej Hałaś, gdzie ubolewa, że choć jest jego zdaniem siedmiu kandydatów po prawicy, żaden nie jest dość charyzmatyczny i dość znany. Co gorsza, do tych "poważnych" kandydatów po prawicy nie wlicza Janusza Korwin-Mikkego czy Marcina hr. Zamoyskiego, którzy mogą walczyć o prezydenturę. Jest chyba nawet oczywiste dla pana Hałasia, że jeśli tylko nawet dwóch z nich stanie do walki, to żaden nie wygra.
Już z 14 lat temu ks. Maj, proboszcz parafii na Służewcu w Warszawie, próbował, z cichym poparciem śp. Jana Pawła II, pogodzić kilku kandydatów prawicowych, by z nich wyłonić jednego, który by w imieniu prawicy stanął do walki z imć Kwaśniewskim.
Reset zresetowanego resetu
Napisane przez Stanisław MichalkiewiczJak pamiętamy, 17 września 2009 roku, prezydent Obama, wcześniej "przekonany" przez izraelskiego prezydenta Szymona Peresa, który 18 sierpnia w Soczi obiecał był rosyjskiemu prezydentowi Miedwiediewowi, że "przekona" prezydenta Obamę do wycofania elementów tarczy antyrakietowej z Europy Środkowej, "zresetował" stosunki amerykańsko-rosyjskie do tego stopnia, że w ogóle wycofał Stany Zjednoczone z aktywnej polityki w Europie Środkowowschodniej.
W rezultacie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w jednej chwili zawaliła się cała koncepcja "polityki jagiellońskiej" – jak patetycznie nazywano dywersanckie usługi, których świadczenia Polska podjęła się, w dodatku za darmo. Próżnię polityczną, powstałą po wycofaniu się USA z aktywnej polityki w tym rejonie Europy, natychmiast zaczęli wypełniać strategiczni partnerzy, co w naszym nieszczęśliwym kraju natychmiast objawiło się w postaci gwałtownego uwiądu Stronnictwa Amerykańsko-Żydowskiego, którego wpływy zaczęły przejmować rosnące w siłę stronnictwa: Pruskie i Ruskie oraz pojawieniem się "dyplomacji ikonowej".
Wiele światłych umysłów zżymało się, jak to możliwe, że najbardziej wykształcone i "cywilizowane" społeczeństwo świata – Niemcy – z uśmiechem zadowolenia na twarzy patrzyło w drugą stronę, gdy tuż pod bokiem mordowano miliony ludzi, gdy w majestacie prawa zgładzano ludzi niepełnosprawnych i chorych psychicznie.
Jak to było możliwe, że wykształcony Niemiec jadł śniadanie, wsiadał w samochód i jechał do pracy na uniwersytecie, odsuwając od siebie jakiekolwiek myśli o tym, co w jego własnym kraju wyprawia się z ludźmi niepożądanymi. Jak łatwo można nauczyć się żyć, otorbiając w głowie niewygodne informacje o otaczającym świecie, informacje, które normalnie wymagałyby zdecydowanej reakcji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Nie wyjechałam jeszcze do Niemiec. Jeszcze jestem w Polsce.
Umarła Ania Przybylska, a miała dopiero 36 lat. Dała się poznać światu i zostawiła po sobie dzieci, to najważniejsze. Była śliczna. Niektóre aktorki do roli trzeba poprawić, upiększyć, ją trzeba było pobrzydzić. W wywiadach była ładniejsza, niż w filmach. Nie skończyła szkoły aktorskiej, była po szkole morskiej.
Wczoraj ludzie po niej płakali, bo ją kochali. Miała w sobie coś szczerego, wyszła za znanego piłkarza polskiego, on grał w drużynie w Turcji i tam mieszkali przez ostatnie trzy lata. Mało już grała, ale urodziła troje dzieci i rodzina dla niej była najważniejsza. Ale ona, jako aktorka, grała i on też grał, ale na boisku. Oboje grali, grające małżeństwo, tak mi się skojarzyło. Rok temu okazało się, że ma raka. Bała się tego, obawiała, gdyż w jej rodzinie wszyscy umierali młodo, na raka, więc była genetycznie obciążona. Miała raka trzustki, jak wczoraj media doniosły. Media jej bardzo ostatnie miesiące dokuczały, miała ich dość. Skarżyła się na paparazzi, że nawet za dzieckiem do szkoły chodzili. Ona chciała żyć normalnie. Umarła w wieku 36 lat. To straszne.
Ujmując rzecz ewangelicznie: zaprawdę powiadam Wam, nie oddawajcie swoich umysłów ludziom złym. Ile by nie chcieli zapłacić za Wasze dusze, i tak oddadzą je diabłu.
Wszelako zacznijmy od tego, że niezdolność do sprostania normom, czyli ludzka grzeszność, to jedno, ale nikt nie może odebrać człowiekowi prawa do bycia przyzwoitym. Nikt, nawet neobolszewia, czyli współcześni marksiści, czyli po prostu kulturowi kanibale – choć ci akurat w tym celu robią, co mogą, a kiedy wydaje się, że już naprawdę nic nie mogą, zwłaszcza wtedy, powiedziałbym, uwaga na nich, uwaga, bo wtedy zwykle robią oni jeszcze więcej. Generalnie jednak nikt nie może odebrać nam prawa do bycia przyzwoitym, powtarzam. To zawsze jest nasz wybór. Bywa, wybieramy źle przez nieświadomość, tym niemniej – człowiek rozumny samego siebie nie oszuka, a w każdym razie nie powinien się starać – tym niemniej nasze złe wybory biorą się najczęściej z naszego intelektualnego niechlujstwa. Tymczasem...
Świat odetchnął z ulgą, a jeśli nawet nie świat, bo świata to może specjalnie nie interesować, to nasz nieszczęśliwy kraj już na pewno. Chodzi mi o deklarację prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że gotów jest "służyć Polsce" nie tylko w roku 2015, ale również w latach następnych – aż do roku 2027 – a potem się zobaczy, bo wszystko w ręku Boga.
Deklaracja ta była odpowiedzą na fałszywą pogłoskę, że w przypadku przegranych wyborów prezes Kaczyński zrezygnuje z przewodzenia Prawu i Sprawiedliwości. Na szczęście okazało się, że to nieprawda – po pierwsze dlatego, że PiS na pewno nie przetrzymałoby tego eksperymentu i nie wiadomo, kto by wtedy służył Polsce w charakterze dzierżawcy monopolu na patriotyzm, a po drugie – że nie ma u nas lepszego zajęcia, jak służenie Polsce. Umiłowani Przywódcy, którzy służą Polsce jak nie w obozie płomiennych szermierzy patriotyzmu, to w obozie zdrady i zaprzaństwa, a jak nie w obozie zdrady i zaprzaństwa, to – dajmy na to – w charakterze obdarzonego stuprocentową zdolnością koalicyjną języczka u wagi – załatwili sobie za tę służbę solidne wynagrodzenie. Nie mówię o dietach poselskich i ministerialnych apanażach, bo to rzecz zwyczajna, ale o subwencjach dla partii politycznych.
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…