Pod takim tytułem w "Gazecie Warszawskiej" opublikował tekst pan Maciej Hałaś, gdzie ubolewa, że choć jest jego zdaniem siedmiu kandydatów po prawicy, żaden nie jest dość charyzmatyczny i dość znany. Co gorsza, do tych "poważnych" kandydatów po prawicy nie wlicza Janusza Korwin-Mikkego czy Marcina hr. Zamoyskiego, którzy mogą walczyć o prezydenturę. Jest chyba nawet oczywiste dla pana Hałasia, że jeśli tylko nawet dwóch z nich stanie do walki, to żaden nie wygra.
Już z 14 lat temu ks. Maj, proboszcz parafii na Służewcu w Warszawie, próbował, z cichym poparciem śp. Jana Pawła II, pogodzić kilku kandydatów prawicowych, by z nich wyłonić jednego, który by w imieniu prawicy stanął do walki z imć Kwaśniewskim.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!