Andrzej Kumor
Redaktor naczelny Gońca, dziennikarz i publicysta. Poczytaj Kumora...
Ależ nam się ruchawka w Polsce porobiła, jakieś mafie – dokładnie nie wiadomo jakie – zaczęły tłuc się po głowach, tak że odpryski na ulice lecą.
Zrobił nam się kryzys w naszym "teoretycznie istniejącym" państwie polskim. Kryzys nie jest wcale teoretyczny bo kiedy jedna mafia drugiej nastąpiła na odcisk, ta druga, dysponując częścią państwowych urzędów, postanowiła się nie tylko odszczeknąć, ale nawet odgryźć. Aj waj, służby dokonały strasznego najścia na niezależną redakcję niezależnego tygodnika "Wprost", który w naszym teoretycznym państwie uchodził do tej pory za biuletyn informacyjny jednej z mafijnych familii. W naszym teoretycznym państwie takich rzeczy nikt do tej pory nie widział, zabębniono w tam-tamy, zjechali się niezależni warszawscy dziennikarze i jęli lamentować nad gwałceniem wolności. Jak wiadomo, prasa w Polsce jest wolna i może zawsze pisać prawdę, którą jej jedna czy druga mafia odsłoni.
I jak tu komentować wybory w Ontario, bez powołania się na syndrom sztokholmski; decyzje wyborców, nie tylko zresztą w Kanadzie, coraz bardziej przypominają stosunki sadomasochistyczne (ach, bij, bij mnie jeszcze, brutalu przebrzydły!).
Fakt, że liberałowie mają wciąż w naszej prowincji jakąkolwiek szansę rządzenia, spowodowany jest przez:
a – ignorancję; mamy w nosie ich marnotrawstwo, szastanie miliardami (i nie chodzi tu tylko o miliard wyrzucony w błoto w związku z przemieszczeniem budowy elektrowni gazowych, ale również o księżycową politykę energetyczną, przestawianie nas na energię słoneczną i wiatrową), co się będziemy przejmować głupstwami, skoro jest piwko, kasa i słonko pieści promieniami po bańce...
b – bezpośredni wymierny interes; jeśli pracujemy dla administracji czy jednej z licznych coraz bardziej rozbudowanych agencji służby publicznej, to obietnica rozdawania mamony skoszonej od nas wszystkich z miejsca rozszerza źrenice,
c – awersję do wyglądu lidera partii konserwatywnej p. Hudaka, który choć jest miłym człowiekiem, ma zły kształt ust.
Tyle mojego komentarza.
Trzecia RP zaczęła się od ustawionej "demokracji" i tak jej pozostało do tej pory.
25-lecie od czerwcowych "wyborów" kontraktowych, najlepiej ilustrują gesty UB-eków na pogrzebie Jaruzela. Dzisiaj to oni z radością na gębie robią nam "V". Bo też mają się z czego cieszyć, ustawieni w nowym systemie jak paniska. Niech więc żadnemu "solidaruchowi" nie zdaje się, że wygrał, że coś zdobył czy uzyskał. Posłużył jedynie za mięso armatnie nowego rozdania komuszej polityki nowego zakrętu na drodze "transformacji". Darujmy sobie głodne kawałki o spontanie wybuchu społecznego niezadowolenia w 89 roku. W PRL-u było wystarczająco dużo prowokatorów, by można było zorkiestrować ustawkę władzy bez ubeckich naganiaczy na ulicach jak w Pradze czy snajperów jak w Bukareszcie. Ludzie łatwo dali się namówić.
Dlaczego nie lubię Janusza Korwin-Mikkego? Bo nie lubię niedojrzałych mężczyzn. Kobiety obdarzone instynktem obserwacji twierdzą, że część z nas, panowie, nigdy nie dojrzewa; nigdy nie dorasta do sytuacji, w której jest w stanie udźwignąć rynsztunek odpowiedzialności. Jest szczególnie przykre, gdy ta odpowiedzialność dotyczy nie tylko dziecka czy rodziny, ale za naród, gdy dotyczy Polski.
Tak się składa, że jako całkiem smarkate pacholę rozczytywałem się w "13" Dzielskiego, książkach von Misesa, tekstach Friedmana czy Hayeka; widziałem apostołów prawdy objawionej w Reaganie czy Thatcherowej.
Wiele osób ma nadzieję na zmianę obecnego polskiego systemu politycznego przy pomocy środków "wewnątrzsystemowych" – wyborów, marszów, wieców, petycji.
Odpowiem brutalnie – jest to niemożliwe.
System polski nazwany kiedyś przez Roberta Winnickiego "republiką okrągłego stołu" stanowi część układu międzynarodowego, w który Polskę wmontowało porozumienie elit KOR-owych z młodymi komunistami, a podżyrowali Geremek i Jaruzelski.
Wyjście Polski z tego systemu jest w normalnym trybie niemożliwe. Koniec kropka.
Dlaczego?
Pod bokiem, na naszych oczach, z dala od zainteresowania mediów głównego nurtu rozgrywa się właśnie jeden z najważniejszych procesów prawnych ostatnich lat.
Jego wynik decydować będzie nie tylko o kształcie kanadyjskiego systemu prawnego, ale o tym, jakie będzie nasze społeczeństwo. Jest to proces, w którym sprawą zasadniczą jest określenie, kim jako ludzie jesteśmy wobec państwa i jego instytucji.
Tak siadłem sobie na chwilę, usiłując w prostych obrazkach uporządkować wypadki, jakie miały miejsce na Ukrainie. Szybki rozwój wydarzeń już za chwilę sprawi, że nikt nie będzie pamiętał – o ile jeszcze dzisiaj pamięta – o co chodziło.
I dzisiaj, żeby cokolwiek wyłuskać z propagandy, trzeba się przedzierać przez pojęcia w rodzaju "akcja antyterrorystyczna" – którym to jeden obóz określa działania uzbrojonych w sprzęt ciężki wojsk wobec wspieranych przez Rosję separatystów, cieszących się poparciem rosyjskojęzycznej ludności. Uczulam, że pojęcia takie mają różne znaczenie w zależności od miejsca – po naszej stronie barykady działań władz syryjskich wobec islamskich bojówek wspieranych przez USA, Izrael i Arabię Saudyjską nikt takim mianem nie określa… Akrobacje językowe towarzyszące opisom tych wypadków przypominają sławne wolty kabaretowe radia Erewań...
Niby mamy lepiej, PKB rośnie, jednak jak człowiek przejrzy rachunki, to finansowy strach łapie za gardło i trudno oprzeć się wrażeniu, że jest gorzej niż było. Mimo tromtadrackich zapewnień, że nasza klasa średnia ma się lepiej od amerykańskiej, wygląda na to, że i tu, i tam zanika. Owszem, "bogaci się bogacą", reszta zaś żyje na kredyt i ufa, że nie spadną ceny domów.
Bogaci są bogatsi między innymi dlatego, że w dzisiejszych czasach wynagrodzenia wysokiej rangą kadry kierowniczej i administracyjnej przeszły wszelkie zasady przyzwoitości i proporcjonalnie są wielokrotnie wyższe niż w latach 60. czy 70. Kierownicy systemu zarabiają kwoty niewspółmierne do ich odpowiedzialności, uzupełnione sowitymi odprawami i pakietami socjalnymi, "szeregowcy" muszą się tymczasem pogodzić z wynagrodzeniem coraz bardziej obniżającym lot do "wysokości azjatyckich". Politycy, niezależnie od tego czy z prawa, czy lewa, zamiast chronić tutejsze miejsca pracy, jedzą z ręki "globalizatorom". Oczywiście pozostają wciąż różne zarobkowe enklawy, gdzie żyje się dobrze, ale ogólnie rzecz biorąc, szybujemy coraz bliżej gleby.
Gdy słyszę "demokracja" - zaczynam się bać
Napisane przez Andrzej KumorCzym jest dzisiaj demokracja? Praktycznie rzecz biorąc niczym.
Sfetyszyzowanym ładnie brzmiącym słowem służącym do usprawiedliwiania każdego świństwa politycznego, każdego złodziejstwa i bandytyzmu możnych.
Nawet w krajach "superdemokratycznych", do których wiele osób gotowych jest zaliczyć Kanadę, demokracja nie istnieje. Jeśli uznamy, że w demokracji realizuje się wola większości, to od lat funkcjonują tu mechanizmy, które tę wolę mają zablokować.
Cały czas żyjemy w jej cieniu. Jest najważniejszym wydarzeniem naszego życia, definiuje podstawową cechę losu – przemijanie. Rodzimy się, dorastamy, płodzimy dzieci, odchodzimy. Życie ma dwie bramy.
Kiedy jesteśmy wbici w pychę, młodzi, silni, zdrowi, chcemy o niej zapomnieć, zasłonić czymś, chcemy żyć w przeświadczeniu, że nasza doczesność zawsze będzie miała następny dzień.
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…