Dawno temu Aleksander Kwaśniewski kandydował na urząd prezydenta pod hasłem wybierzmy przyszłość, albo bardzo podobnym.
Nie wiem, dlaczego akurat takie hasło mu wymyślili, przecież przynależność do PZPR i wysługiwanie się wrogiemu nam państwu to nic zdrożnego. A przynajmniej tak można sądzić po tym, że komunistów w "niepodległej Polsce", czyli w III RP, nie spotkała żadna kara. Pewnie dlatego mają teraz tak wielu naśladowców, z tym że Moskwę zastąpił Berlin.
Starsi ludzie z pewnością pamiętają, że za Gomułki było więcej śniegu niż za Gierka, zwłaszcza podczas świąt Bożego Narodzenia, kiedy to, jak wiadomo, nawet zwierzęta mówią ludzkim głosem, więc i Polskie Radio w Wigilię nadawało "pastorałki", czyli po prostu kolędy.
Potem było jeszcze gorzej, chociaż generałowi Jaruzelskiemu, w nagrodę za usmirenije polskawo miatieża, caryca Leonida trochę śniegu dosypywała w ramach "bratniej pomocy".
Przy okazji najnowszej dyskusji prowadzonej w Polsce falsetem po prawej stronie w związku z zestawieniem na "pewnym plakacie" dat 13 grudnia – wprowadzenia stanu wojennego, i 13 grudnia – podpisania Traktatu lizbońskiego, w którym Polska zrzekła się swej suwerenności – z powodu troski o własne zdrowie umysłowe pozwolę sobie zapytać, no to jak to jest?
Jest dzisiaj Polska niepodległa, czy nie jest? A jeśli nie jest, to – znów zupełnie bez emocji spytam – jaki jest stopień jej suwerenności? Na co sobie może pozwolić, a na co nie? Wielkiego rozeznania w sprawach nawy państwowej nie mam, ale z mojej skromnej wiedzy wynika, że jeśli na coś, to na kiwanie palcem w bucie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Ostatnie ćwierć wieku w Polsce można określić mianem okresu usilnej polityki nękania naszego narodu przez wrogi nam układ "okrągłego stołu". W tym czasie unicestwiono ponad 6 milionów Polaków, czyli więcej niż nas uśmiercili Niemcy i Rosjanie w czasie II wojny światowej. Podobnie jak w czasie wojny zmuszono dalsze miliony Polaków do ucieczki z kraju, tak teraz nasi rodacy opuszczają dobrowolnie ojczyznę w poszukiwaniu chleba.
Elity polityczne w każdym normalnym kraju bardzo się boją rosnących wskaźników bezrobocia, ponieważ elektorat staje się wtedy płochliwy i zaczyna opowiadać się za zmianą rządu na grupę ludzi, która potrafi zwiększyć zatrudnienie i tym samym dobrobyt, stabilność oraz wzrost gospodarki. Giełdy kapitałowe, zniechęcone rosnącym bezrobociem, spadają do dołu, co dalej pogarsza sytuację gospodarczą, ponieważ kapitał jest potrzebny do tworzenia nowych miejsc pracy.
2013 lat temu, Bóg ojciec, w ramach wychowywania swojego potomstwa, zesłał nam na ziemię swojego Syna, który przykładem miłości i wybaczania, a także za pomocą przykazań, przypowieści, rad i obietnic miał nam wskazać, jak żyć.
Kto go powitał? Biedni pasterze, których nie było stać nawet na moherowy beret i podstawową edukację, uwierzyli, że narodzenie Dzieciątka jest wydarzeniem, które pozostanie z nami na wieki i będzie jedyną nadzieją ludzkości. Niewiele rozumiejąc, przyszli, przed Dzieciątkiem tępo uklęknęli i pochylili spocone, poczochrane, niemądre głowy.
Jakoś tak się składa, że rzeczy, które mnie denerwują, nie ustępują łatwo. Jednym z pańszczyźnianych spadków w polskiej debacie publicznej jest używanie podziału władza/społeczeństwo.
W dawnych czasach peerelu mowa była nawet o "negocjacjach władzy ze społeczeństwem" i podpisywaniu porozumień.
Obraz taki zakłada, że mamy jakiegoś bliżej nieokreślonego suwerena, który nie wiedzieć dlaczego (można się domyślać) pełni funkcję władzy, no i mamy społeczeństwo, które nie wiedzieć czemu (można się domyślać) takiej władzy musi podlegać.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
"13 grudnia roku pamiętnego dowalił Jaruzel z buta wojskowego..." Kto dzisiaj pamięta, kto się zastanawia nad minionymi doświadczeniami, skoro mamy, ponoć, suwerenną Polskę, w której nie ma już sowieckiej armii, demokracja kwitnie i wszystko jest... cacy?! Kto pamięta ogromną nadzieję, jaka nam wówczas towarzyszyła po Sierpniu '80 roku, i rozpacz, kiedy reżim Jaruzelskiego wypowiedział narodowi wojnę...
Późniejsze popuszczanie łańcucha, na którym nas trzymano, powolne rozluźnianie pętli na szyi, abyśmy się zbytnio nie zachłysnęli wolnością, a której, tak do końca, nigdy naprawdę nie było i chyba nie ma po dzień dzisiejszy – przygotowywało nas do tzw. transformacji. Czyli takiego poprowadzenia spraw, aby czerwonym nie stała się krzywda, a posłuszna tzw. opozycja dorwała się do korytka i ustawiła w nowo-starej rzeczywistości.
Rodzice mieszkali u zbiegu ul. Nowogrodzkiej i Kruczej. W samym centrum Warszawy. Odwiedziny i kolacja u "dziadków" jak zwykle przedłużyła się, gdyż atmosfera u rodziców wnosiła w nasze życie ogrom spokoju i pokoju.
Sobota była dniem wolnym od pracy i przeważnie poświęcaliśmy ją na zacieśnianie więzów z rodziną bliską i dalszą. Jednak obowiązki nas wzywały do domu, a mieszkaliśmy przy ul. Świerczewskiego, obecnie al. Solidarności, niedaleko placu Bankowego, kiedyś im. krwawego riezuna Feliksa Dzierżyńskiego. Trzeba było wracać do domu, więc otuliliśmy nasze maluchy szalikami i ruszyliśmy w kierunku Marszałkowskiej.
Rybę będę smażyć. Ryba w Polsce to rarytas. Jest droga, a kiedyś się mówiło – jedz dorsze, bo g… jeszcze gorsze.
Ale ja jestem w Niemczech i kilo ryby mi ostatnio kupiono.
Więc smażyć dzisiaj będę, ale nie wiem, czy dziadek niemiecki będzie jadł, bo on w soboty jada zwykle coś innego. Jada ryż na mleku z cynamonem i cukrem.
Ale może dziadek – 99 lat... może nie zorientuje się, że to dzisiaj sobota, czyli dzień ryżu na mleku, i jak zobaczy usmażoną rybę, do tego dwa małe ziemniaczki, to zdecyduje się na to.
60. rocznica prymasowskiego aktu osobistego oddania się Matce Najświętszej 8 XII 1953 r.
Napisane przez Grzegorz WaśniewskiŻyciorys Prymasa Tysiąclecia
Urodził się 3 sierpnia 1901 r. w miejscowości Zuzela nad Bugiem, na pograniczu Podlasia i Mazowsza. Po ukończeniu gimnazjum w Warszawie i Łomży wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. 3 sierpnia 1924 roku został wyświęcony na kapłana. Po czterech latach studiów w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim na Wydziale Prawa Kanonicznego i Nauk Społecznych uzyskał stopień doktora na podstawie pracy: "Prawa Kościoła do szkoły". Po studiach udał się w podróż naukową po krajach Europy Zachodniej. Po powrocie do kraju został profesorem nauk społecznych w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku, a także redaktorem miesięcznika "Ateneum Kapłańskie".
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…