farolwebad1

A+ A A-
piątek, 16 maj 2014 12:51

Trzy stronnictwa w sztucznej mgle

Napisane przez

michalkiewiczAjajajajaajaj! Kakoj szkandał! Pani posłanka Krystyna Pawłowicz sprofanowała pana Władysława Bartoszewskiego, zatwierdzonego w charakterze "skarbu narodowego" jeszcze przez panią Magdalenę Albright, co to nie mogła się zdecydować, czy jest bardziej Serbką, czy jednak Czeszką.

Drugim, a właściwie jakim tam znowu "drugim"; nie żadnym "drugim", tylko pierwszym naszym "skarbem narodowym" był prof. Bronisław Geremek, nazywany przez tęże panią Albright "Drogim Bronisławem". Jak jednak wiadomo, "Drogi Bronisław" zginął w wypadku komunikacyjnym, a wieść gminna głosi, że "był szczęśliwy aż do ostatniej chwili życia", podobnie jak francuski prezydent Feliks Faure, o którym po jego śmierci też tak mówiono.

piątek, 09 maj 2014 21:34

Chaotyczna przepychanka

Napisane przez

kumorTak siadłem sobie na chwilę, usiłując w prostych obrazkach uporządkować wypadki, jakie miały miejsce na Ukrainie. Szybki rozwój wydarzeń już za chwilę sprawi, że nikt nie będzie pamiętał – o ile jeszcze dzisiaj pamięta – o co chodziło.

I dzisiaj, żeby cokolwiek wyłuskać z propagandy, trzeba się przedzierać przez pojęcia w rodzaju "akcja antyterrorystyczna" – którym to jeden obóz określa działania uzbrojonych w sprzęt ciężki wojsk wobec wspieranych przez Rosję separatystów, cieszących się poparciem rosyjskojęzycznej ludności. Uczulam, że pojęcia takie mają różne znaczenie w zależności od miejsca – po naszej stronie barykady działań władz syryjskich wobec islamskich bojówek wspieranych przez USA, Izrael i Arabię Saudyjską nikt takim mianem nie określa… Akrobacje językowe towarzyszące opisom tych wypadków przypominają sławne wolty kabaretowe radia Erewań...


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

piątek, 09 maj 2014 21:29

Cieszyłem się jak dziecko

Napisane przez

mariusz1Witajcie. Każdy z nas ma mnóstwo wspaniałych wspomnień, do których wraca, aby poprawić nastrój, dodać sił i zaśmiać się w duchu. Jednym z takich miejsc dla mnie jest mój rodzinny dom. Mam tyle nieprawdopodobnych przeżyć związanych tym miejscem. Jednak zawsze, kiedy tam jadę, przeżywam pewien dylemat. Powody są dwa, pierwszy to ten, że moja wioska zmieniła się nie do poznania. Domy, jezdnia, nie ma starych drzew, pod którymi spotykaliśmy się z przyjaciółmi co wieczór. Drugi to ten, że kiedy się już oswoję to żal mi opuszczać moje ukochane miejsce, gdzie tyle przeżyłem…

W niedzielę, kiedy wyjeżdżałem z kolegami na spacer, rozglądałem się za chociażby pniem drzewa gdzie wieczorami był taki gwar. Zamykałem oczy i słyszałem śmiech, żarty, wygłupy... Kiedy zobaczyłem jedno z nich całe i zdrowe, chciałem podbiec przytulić się do niego, aby zabrało mnie do chwil, kiedy byłem zdrowy. W zamyśleniu padło kilka pytań i odpowiedź:

Nie wszystko, co wydaje się być z pozoru złe, takim pozostać musi.

NiemczykJanuszW poniedziałek, 5 maja, w rotundzie ratusza miasta Toronto odbyła się uroczystość poświęcona dniu wolności prasy.

Uroczystość ta połączona była z wystawą prasy etnicznej wydawanej głównie w Ontario oraz z dobrym jedzeniem i z przemówieniami polityków i radnych miejskich. Jedno z ciekawszych wystąpień miał Jim Karigianis. Do niedawna Jim Karigianis był posłem do parlamentu federalnego z ramienia Partii Liberalnej. Pan poseł Karigianis zrezygnował z posłowania w sejmie federalnym. Dzisiaj kandyduje na radnego miasta Toronto.

piątek, 09 maj 2014 21:11

Dzień Matki. Na drodze

Napisane przez

Gęsta mgła zaczęła jakby z wolna ustępować, z chwilą jak poranne słońce wzniosło się ponad horyzont i swoim narastającym ciepłem ogarnęło całą ziemię, wysuszyło wilgotne jeszcze powietrze, a co za tym idzie resztki zalegającej w dolinach mgły.

Monika była już dawno w drodze, jadąc swoim dżipem do domku letniskowego. Wiozła ze sobą najcenniejszy ładunek, jaki mogła sobie tylko wyobrazić, a mianowicie swojego synka i ukochanego wnuczka Zygmusia. Był środek lata i mały Zygmuś jechał na swoje drugie urodziny do dziadków nad jezioro. Siedząc sobie wygodnie w swoim foteliku z tyłu po prawej stronie od kierowcy, wyglądał przez okno ciekawy świata, gaworząc ze sobą bez przerwy. Część prezentów reprezentacyjnie jechała na przednim siedzeniu obok kierowcy na samo życzenie dziecka. Dla uprzyjemnienia sobie i jemu jazdy matka nastawiła dziecięce piosenki, nucąc je dla zabicia czasu. Gdyby wiedziała, że coś się wydarzyło zaraz przed nią na tej samej drodze, wybrałaby pierwszy zjazd z autostrady albo zwolniłaby bardziej. Słuchając piosenek, nie mogła usłyszeć, że przed chwilą podano w radiowym komunikacie, że doszło do strasznego karambolu we mgle, i ponaglano wszystkich o natychmiastowe zwolnienie tempa jazdy albo zjechanie zupełnie z drogi, żeby umożliwić dojazd pojazdom pierwszej pomocy. Nieświadoma nadchodzącego niebezpieczeństwa, przyśpieszyła nawet z lekka, widząc, że mgła zaczęła się już rozpływać w promieniach wschodzącego słońca.

piątek, 09 maj 2014 12:04

Wystarczy płomień zapałki

Napisane przez

RatajewskaSpotkałam sąsiadkę byłą, która mnie kiedyś poleciła do biura jako opiekunkę i która za mnie otrzymała nagrodę 50 euro, za to że podpisałam umowę i wyjechałam z tym właśnie biurem. Ledwo ją poznałam, włosy wcześniej miała blond, teraz ciemny brąz. Gorzej wygląda, ale może tylko według mnie.

Syn wstał wreszcie, ma gorączkę ponad 38 stopni, a tu w poniedziałek matura z języka polskiego.

Dalej piszę o tej sąsiadce. Trzy lata byli w Niemczech, bo jej mąż miał tam umowę, on jest wojskowym. Tutaj były dwie jednostki wojskowe, które stopniowo zlikwidowano. Syn jej, który nie mógł zrobić pracy dyplomowej, zrobił ją i pracuje jako informatyk w Niemczech. Córka, która miał siedem lat, jak tam wyjeżdżali, teraz cieszy się, że wrócili do Polski. Wynajmują mieszkanie w Szczecinie, bo mąż ma tam pracę, na dwa lata ma teraz umowę.

piątek, 09 maj 2014 11:54

Stawiam sobie pytania... i szukam odpowiedzi

Napisane przez

beynarOd kilku miesięcy nie zabieram głosu w głośnej dyskusji o współczesnych losach otaczającego nas świata. Czytam, słucham różnych informacji, myślę i... nie zabieram głosu, bo nie bardzo wiem, co mam mówić. Nadal piszę moją trzecią powieść sensacyjną. Druga pod tytułem "Ludzie, którzy nie patrzą w oczy" ukaże się w księgarniach jesienią bieżącego roku.

Czuję się zagubiony w nurcie zdarzeń codziennych. Tydzień temu wróciłem z Polski po pięknych, naszych, polskich świętach Wielkiejnocy.

piątek, 09 maj 2014 11:54

Ramiona pełne krzyku

Napisane przez

ligezaPryskając śliną, obiecywali unijny raj. Nie informowali, że konkretów trzeba będzie szukać setki kilometrów od własnego domu i najbliższych.

Mamiąc, łżąc i dezorientując, nie dodawali też, że w ich tęczowej a smrodliwej bajce, ludzkie sumienia spopielać będzie ogień dobywający się z gardzieli diabolicznego smoka i równie nikczemnej smoczycy, mianowicie tak zwanego Postępu wraz z tak zwaną Nowoczesnością. To jest dwóch podłych kreatur, które żywcem pożerają tak wiele ofiar. Jakby ująć to symbolicznie: żaden but na poboczu drogi po nieszczęśnikach nie zostaje.

piątek, 09 maj 2014 11:48

Trzeci Maja w Wilnie

Napisane przez

pruszynskiNadchodzą mistrzostwa świata w hokeju w Mińsku i z tej okazji nasz umiłowany prezydent wprowadził udogodnienia dla chcących przyjechać na to wydarzenie. Wystarczy kupić bilet na któryś z meczów i człowiek automatycznie ma wjazd na Białoruś.

Kupiłem więc bilety na pierwsze mecze za 10 dolarów i dzięki temu bez wypełniania formularzy i płacenia 30 euro mogłem wziąć dwóch mych nastoletnich wnuków do mego kraju.

piątek, 09 maj 2014 11:46

Ormowcy Europy się przekomarzają

Napisane przez

michalkiewiczWprawdzie Polski już nie ma, ale przecież jesteśmy takimi samymi Polakami jak przedtem, a nawet jest nam lepiej niż przedtem. Przedtem musieliśmy się martwić, co Kozacy, co Turcy, co król jegomość pruski, co Katarzyna, a teraz – niech Katarzyna się martwi – mówiło wielu Polaków po III rozbiorze Polski, a w każdym razie takie głosy odnotowuje w swoich pamiętnikach Kajetan Koźmian.

W podobnym tonie utrzymane było sejmowe przemówienie biłgorajskiego filozofa, najmocniej oklaskiwane przez uczestniczącego w jego dziwnie osobliwej trzódce posła Biedronia. Biłgorajski filozof w trosce o zapewnienie bezpieczeństwa naszemu nieszczęśliwemu krajowi radził, żeby jak najszybciej wejść do strefy euro, która będzie pełnić funkcję "tarczy antyrakietowej". Krótko mówiąc – najlepszym zabezpieczeniem dla Polski byłoby wchłonięcie jej przez Niemcy, co w nowomowie nazywa się albo "pogłębieniem integracji", albo "federalizacją". Ciekawe, że o ile na Ukrainie "federalizacja" uważana jest za grzech śmiertelny, w naszym nieszczęśliwym kraju awansuje ona do rangi zbawiennego remedium. Tak czy owak, gołym okiem widać ciągłość również między renegaty, którzy podobnie jak w wieku XVIII, również i teraz ukrywają zlecone im zadania pod patetycznym, patriotycznym frazesem.

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.