Dni mijają, mijają tygodnie i miesiące, zaś naparzanie się po odwłokach przez nadwiślańskie małpoludy polityczne trwa i wszystko wskazuje na to, że "trwa mać" bez końca.
W efekcie etyczno-moralna pleśń zarasta wspólnotę polską szaleńczo, infekując bez reszty wszystkie obszary naszej egzystencji. Wszystkie bez wyjątku. W tych okolicznościach tym bardziej warto skorzystać z okazji, by przypomnieć to i owo z rzeczy i spraw ważnych.
„Żegnamy człowieka szczególnej epoki naznaczonej tragedią, dramatem, poszukiwaniem sensu i nadziei” – stwierdził niedawno, naśladując Richarda Feynemana, Aleksander Kwaśniewski. Jakiego to poetę żegnał człowiek, którego biedny i zdezorientowany naród uczynił kiedyś prezydentem Polski?
Śmierć w polityce
Zainspirowała mnie esencja wypowiedzi Kwaśniewskiego: poszukiwanie sensu i nadziei. Akurat Jaruzelski zdaje się być ostatnim „poszukiwaczem”, jaki stąpał do niedawna po naszej ziemi. Jasno i klarownie opowiedział się on po stronie „złego” imperium, niemal do kresu swego żywota przedstawiał się jako „komunista”. Kilka chwil przed tym kresem zaburzył naszą klarowność. Stało się to za sprawą słów proboszcza Katedry Polowej WP, który oznajmił, że Jaruzelski przed śmiercią „poprosił o spowiedź i ją odbył”.
70-lecie wielkiej bitwy i... wstyd
Napisane przez Aleksander graf PruszyńskiZjechałem do upalnego Wilna i zasiadłem w jednym z licznych “ogródków” w śródmieściu. Zasadniczo było mało ludzi, bo większość pojechała na dacze, ale po śródmieściu kręciło się wiele piękności, chyba nawet ładniejszych niż w Warszawie.
Potem jadłem kolację z napotkaną Hinduską z... Helsinek i oglądaliśmy paradę głównie dziewcząt w strojach ludowych idących na wielką galę. Co ciekawe, stroje dość jednostajne. Jakieś w taką czy inną kratę kiecki do pół łydki, a potem kubraczki zwykle żółte.
Jestem wściekły – deklaruje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Któż może lepiej od niego wiedzieć – jaki jest? Nikt lepiej od niego wiedzieć tego nie może, więc skoro twierdzi, że jest wściekły, to na pewno tak jest.
No dobrze, ale skoro tak, to wypada przypomnieć, że już wcześniej i to wielokrotnie, z Kancelarii Premiera dochodziły informacje, że premier Tusk się „wściekł”. Na czym to polegało, czy na przykład toczył pianę, albo kąsał przypadkowe osoby spośród swego otoczenia („minister, co przetrzymał dwieście mów w Genewie, ugryzł w nogę sąsiada i sam o tym nie wie”) – tego oczywiście nie wiemy, bo to tajemnica państwowa, natomiast czy te wszystkie deklaracje i doniesienia nie mogą wzbudzić podejrzeń, iż w środowisku Umiłowanych Przywódców mamy do czynienia z przypadkami wścieklizny,a może nawet z początkiem epidemii?
Tego nie ma w umowie
Dzisiaj już czwartek, więc czwarty dzień po usunięcia kleszcza i powstaniu plamy. Całkiem możliwe, że jest to plama uczuleniowa. Sprzątaczka Natalia mówi, że powinnam zgłosić się do lekarza, tobym dostała szpricę, zastrzyk.
Ja już bym bardziej wolała do domu pojechać. Niechby biuro załatwiło tutaj inną opiekunkę na moje miejsce. Pobyłaby miesiąc i by przyjechała ta, która mnie już zmieniała raz. Ona była z Poznania.
W wolne dwie godziny nie poszłam ani nie pojechałam nigdzie. Czyżby to objaw boreliozy? Tak, wiem, teraz będę przewrażliwiona i będę się wszędzie dopatrywać objawów zakażenia. A tak przyjemnie leżało się na trawie. Tu gorąco, a trawa chłodna.
Kolega dzieci moich pracuje w Anglii, sześć nocy pod rząd po dwanaście godzin. Słabsi czy słabsze się wykruszają. Potem będzie miał wolnego kilka dni i cztery noce pod rząd i trzy dni wolnego.
Noce są tak ciężkie, że ludzie nie mają siły chodzić. Bolą kości, ścięgna. Przychodzą i śpią i budzą się, a tu trzeba do pracy znów.
Znana sieć sklepów, której zaczyna się źle wieść.
Polacy i tak się cieszą, że mają trochę pracy. Płacone jest tylko za przepracowane godziny. Nie płacą im za niedziele, soboty, święta, gdy nie ma pracy.
Obywatelom w stosunku do własnego państwa nie wypada okazywać lojalności bezwarunkowo. Ostrzej: nie wolno im. Bezwarunkowa lojalność może dotyczyć wyłącznie wizji i wyobrażeń o państwie, ale w żadnym razie państwa zastanego. A to, gdyż w relacji do wyobrażeń, państwo istniejące tu i teraz zawsze pozostaje ułomne.
To niezwykle istotne rozróżnienie: z jednej strony wizja państwa oraz marzenia o jego właściwym i oczekiwanym kształcie – z drugiej rzeczy i sprawy dziejące się w kraju tu i teraz. Istotne rozróżnienie, powtarzam, ponieważ wizja oznacza cel. Rzeczpospolitą zrealizowaną. Tymczasem to, co obserwujemy dookoła, w czym uczestniczymy na co dzień, to wyłącznie chwila, od celu niezmiernie odległa. Stąd, w kontekście naszych oczekiwań wobec państwa, lojalność wobec chwili byłaby nonsensem. Ukłonem w stronę absurdu.
Beze mnie, beze mnie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
A propos "Golgota picnic" zacznę od przykładów.
Niedawno w Nowym Jorku wystawiono operę zatytułowaną "The Death of Klinghoffer", opartą na zdarzeniu autentycznym – uprowadzeniu przez terrorystów z OWP, czyli Organizacji Wyzwolenia Palestyny wycieczkowca pływającego po Morzu Śródziemnym o wdzięcznej nazwie "Achille Lauro". Podczas tamtych tragicznych wypadków zastrzelono i wypchnięto do morza Żyda z Nowego Jorku, inwalidę na wózku, o nazwisku Klinghoffer.
Czy to się nadaje na operę? Nie mnie sądzić, bo jak śpiewam za kierownicą, to żona wysiada z rozpędzonego auta. Najwyraźniej jednak niejaki – przepraszam za ignorancję – John Adams uznał, że jest z tego materiał.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolska, Nowa Prawica, Solidarni 2010 i inne organizacje prawicowe wezwały rodaków do uczestnictwa w marszu domagającym się dymisji rządu.
Do tysiąca osób zebrało się pod kolumną Zygmunta na placu Zamkowym, gdzie był szereg przemówień, a potem rodacy przeszli Traktem Królewskim, czyli Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem, pod Sejm.
Towarzyszyli im w strojach bojowych liczni policjanci, a sam Sejm był jakby fortecą.
Tam znów były przemówienia i przedstawienia kandydatów niektórych organizacji.
Organ Lucyfera
Wspomniałem w poprzedniej korespondencji, że byłem na prezentacji książki opisującej działalność organu Michnika.
Właśnie przeczytałem tę książkę zatytułowaną "Kościół Wyborczej", której autorem jest pan Artur Dmochowski.
Zasadniczo po tej lekturze, która odsłania "warsztat" "Gazety Wyborczej", którą S. Michalkiewicz słusznie zwie żydowską gazetą dla Polaków, a wielu przezywa "Gazetą Koszerną", człowiekowi chce się pluć, gdy widzi to pismo.
Bezpieka przymila się i prowokuje
Napisane przez Stanisław MichalkiewiczMówcie sobie co chcecie, ale nie da się ukryć, że organizacja przestępcza o charakterze zbrojnym, w jaką bezpieczniackie watahy na swój obraz i podobieństwo przekształciły III Rzeczpospolitą, zdaje egzamin. Mam oczywiście na myśli świadomą dyscyplinę, jaką najwyraźniej musiał zatwierdzić ubecki sanhedryn, którego funkcjonariusze co rano nakręcają zarówno pana prezydenta Komorowskiego, jak i premiera Tuska oraz Umiłowanych Przywódców drobniejszego płazu, żeby ćwierkali, jak się należy, niczym nakręcany słowik ze słynnej chińskiej bajki. Sam akt nakręcenia miał miejsce oczywiście znacznie wcześniej, bo najważniejsze osoby w państwie zaczęły ćwierkać z tego klucza już w dwa dni po ujawnieniu pierwszych podsłuchanych rozmów, ale zanim nakazane treści zejdą na sam dół, trochę czasu musi upłynąć, toteż mieliśmy do czynienia z niedociągnięciami w postaci braku koordynacji. W rezultacie nawet resortowa "Stokrotka" ofuknęła pana premiera Tuska, który, niczym chłop krowie, poczciwie wyjaśniał, że ma rozkaz ratować państwo przed kelnerami. Gdyby polecenia oficerów prowadzących dochodziły na czas, to również "Stokrotka" wiedziałaby, jak się zachować, ale w sytuacjach nagłych zawsze zdarzy się coś nieprzewidzianego. Na szczęście teraz już wszyscy wiedzą, co i jak, toteż "Stokrotka", nawet przesłuchując Korwin-Mikkego, składała się jak scyzoryk, była słodka jak miód, jakby, nie przymierzając, naprzeciwko niej siedział sam nieboszczyk Bronisław Geremek.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Świat zmienia się nam ostatnio coraz bardziej energicznie, a więc można mieć trochę zabawy, próbując rozwikłać geołamigłówki.
Jest czymś zaskakującym, że w większości polskojęzycznych ocen i komentarzy wpływy i interesy Izraela i Żydów w Polsce są niedostrzegane. A przecież oba kraje są silnie splecione nie tylko historią. Polska leży w orbicie zainteresowań żydowskich (podobnie jak Ukraina, z której wyemigrowało do Izraela 600 tys. Żydów), tymczasem w gazetowych opisach zjawisk politycznych i gospodarczych Izraela czy Żydów praktycznie w Polsce nie uświadczysz. Pomija się oczywisty fakt, że Żydzi są geopolitycznym graczem, dysponującym narzędziami do realizowania polityki daleko poza granicami Palestyny.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…