Od kilku miesięcy nie zabieram głosu w głośnej dyskusji o współczesnych losach otaczającego nas świata. Czytam, słucham różnych informacji, myślę i... nie zabieram głosu, bo nie bardzo wiem, co mam mówić. Nadal piszę moją trzecią powieść sensacyjną. Druga pod tytułem "Ludzie, którzy nie patrzą w oczy" ukaże się w księgarniach jesienią bieżącego roku.
Czuję się zagubiony w nurcie zdarzeń codziennych. Tydzień temu wróciłem z Polski po pięknych, naszych, polskich świętach Wielkiejnocy.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!