Z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku miałem przyjemność spotkać się kilkakrotnie z zasiedziałymi tu polonusami emigrantami jeszcze sprzed mojej "młodej" emigracji solidarnościowej z lat 80. O ile wśród nas dyskusje polityczne obracają się wokół doktryn prezentowanych przez POpaprańców i PiSiorów z dodatkiem, szczyptą opinii drobniejszego płazu (cyt. z Michalkiewicza), to w gronie emigrantów tzw. "Niezłomnych" wciąż ścierają się opinie o to, kto miał rację w sporze Dmowski – Piłsudski. A to już przecież prehistoria. Ale lubię – chociaż nieczęsto już mam okazję – słuchać opinii starszych od siebie. Uzurpuję sobie prawo do zabierania głosu w tym temacie (cyt.), bo już cieszyłem się obecnością na tym najlepszym ze światów za życia obu sławnych adwersarzy. Kiedy umierał Marszałek, miałem ponad pół roku, a aż trzy latka, gdy odszedł Dmowski.
Tak się przeważnie składało w zacnych gronach dyskutantów, że trzy czwarte zebranych było zwykle zwolennikami Marszałka. Cóż, Kresowiacy z ziem wschodnich bliskich Piłsudskiemu. Ja, wychowany między Bugiem, Odrą i Nysą, uważam się za narodowca. Kresowe historie – gdzie wprawdzie rósł bursztynowy świerzop i gryka jak śnieg biała – z lat 1939 do 1945 – jeżą włosy na całym ciele. Ba, także dużo wcześniejsze, co opisuje Sienkiewicz. Działo się tam, oj działo!
Nie wiem, jaki tytuł dać. Czy napisać, że jestem – U niemieckiej rodziny, W niemieckiej rodzinie, Przy niemieckiej rodzinie?
Sprzątam u nich, gotuję i zajmuję się dziadkiem. Mieszkam w ich domu. Więc jaki tytuł powinnam dać?
Gospodyni niemiecka wyjechała na kilka dni, a ja sama z dziadkiem i z chłopakami – jego wnukami. Dziadek poszedł spać, do pokoiku swojego, nie chciał się kąpać. Ja mam ranę, przecięłam sobie kawałek opuszka małego palca lewej ręki, nożyczkami. I wolałabym tego nie moczyć, bo mnie boli. Więc może jutro go wykąpiemy, bo wnuk dziadka zaoferował, że pomoże.
W paryskim "marszu przeciw terroryzmowi", jaki 11 stycznia ruszył z placu Republiki na plac Narodu, uczestniczyli najważniejsi urzędnicy europejscy. Takiego pokazu jedności przeciw terroryzmowi europejskie elity nie demonstrowały od ataków na World Trade Center.
Jednakże od roku 2001 r. parę okazji ku temu było. Jaką solidarność okazały wobec rzezi chrześcijan i jazydów w największej bazie "terrorystów" na świecie, czyli Państwie Islamskim? Jaką w dzień po kolejnej masakrze na chrześcijanach w Nigerii, dokonanej przez "terrorystów" islamskich? Chrześcijanie, nie na żarty, są najbardziej prześladowaną grupą religijną. Szacuje się, że 250 mln spośród nich doświadczyło zbrodni i ucisku. Czy chrześcijanie są jeszcze dla świeckich elit pełnoprawnymi ludźmi?
W swoim czasie jeden ze znanych redaktorów posłużył się terminem "polactwo". Ta znana od dawna forma określenia jakiejś zbiorowości (np. kozactwo czy żydostwo), a niestosowana dotychczas w stosunku do Polaków, wzbudziła spodziewaną falę protestów.
Protest był oczywiście zrozumiały, bowiem przyrównanie nas do zbiorowości wskazanych w nawiasie zaszczytu nie przynosi, a ponadto termin ten może być odczytywany jako pogardliwy. Istotne również było, z czyich "ust" to określenie padło. Podejrzewać można, że autorowi nie chodziło o tę porównawczą obelgę, a o podkreślenie istotnej wady naszej nacji, tj. długotrwałego kryzysu myślenia; jak to określiła prof. A Raźny. Też i mnie razi ten termin, bowiem kierowany jest wprost do Polaków, a nie do obywateli polskich; określenie "kierdel" dotyczyłoby już mniejszej grupy istot głosujących na POPiS czy SLD, żeby nie wspomnieć o innych.
Dosłownie przed momentem dowiedziałem się, że chińskie Ministerstwo Transportu nie uznaje za "koleje dużych prędkości" pociągów poruszających się 230, 240 czy 250 km/h.
Niezłe, naprawdę niezłe. Można poczuć się niczym drink Jamesa Bonda, przyrządzony do góry nogami. Z drugiej strony, wieści tego rodzaju rzeczywiście mogą nas zmieszać, ale czy powinny nami wstrząsać? Zwłaszcza gdy słyszymy, że Państwo Środka dysponuje ponad siedmioma tysiącami kilometrów torów, którymi ichniejsze "pendolino" mkną z prędkościami bliskimi 350 km/h.
Święto chrztu Pańskiego
Cerkwia prawosławna 19 stycznia obchodzi rocznicę chrztu Pana Jezusa w Jordanie. Kapłani nad przeręblami święcą wodę, a moc ludzi zanurza się po trzy razy w lodowatej wodzie, a zawsze tego dnia jest co najmniej lekki mrozek.
Uuuuuu! To nie żarty! Widać wyraźnie, że determinacja soldateski, by tegoroczne wybory prezydenckie wygrał pan prezydent Bronisław Komorowski jest duża, a nawet – bardzo duża. Wskazuje na to powszechna mobilizacja, która objęła również Naczelną Prokuraturę Wojskową.
Właśnie przeprowadziła ona kolejny odczyt nagrań rozmów rosyjskich kontrolerów lotów ze Smoleńska i co się okazało? Ano, okazało się, że nieboszczyk chorąży Remigiusz Muś, co to przed trzema laty taktownie popełnił samobójstwo "bez udziału osób trzecich", i kapitan Artur Wosztyl, którzy na własne uszy słyszeli, że rosyjscy kontrolerzy przekazali załodze polskiego samolotu wiozącego prezydenta Kaczyńskiego instrukcję, by byli gotowi do odejścia na drugi krąg z wysokości nie mniejszej jak 50 metrów – że obydwaj oni się przesłyszeli, że rosyjscy kontrolerzy niczego takiego nie mówili. W tej sytuacji jest prawie pewne, że jak padnie stosowny rozkaz, to podczas kolejnego odczytu nagrań Naczelna Prokuratura Wojskowa usłyszy, a nawet zarejestruje odgłosy z zaświatów. Nikt chyba nie podejrzewa, że w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej występują jakieś niedostatki świadomej dyscypliny? Takie podejrzenia byłyby nietaktowne, a w dodatku siałyby zwątpienie w zdolności twórcze naszej niezwyciężonej armii, która być może właśnie znajduje się w przededniu najwyższej próby.
Ostatni tydzień obdarzył Polaków wieloma wydarzeniami, które są dowodem, że Polska jest krajem nieprzyjaznym dla swoich obywateli.
Zaczęło się od tego, że komornik wbrew płaczliwym protestom zabrał traktor młodemu rolnikowi Radosławowi Zarembie z Mławy, mimo że nakaz był na jego sąsiada. Traktor w obecności policji został załadowany na lawetę i odjechał. Ciągnik wart 100.000 zł został szybko zlicytowany na aukcji za 40.000 zł, a komornik pobrał swoją opłatę. Prokuratura w Mławie wszczęła postępowanie dochodzeniowe w tej sprawie. Będę uważnie śledził postępowanie prokuratora, ponieważ równie dobrze komornik mógłby mnie i każdemu z nas zabrać traktor, samochód, telewizor lub cokolwiek innego za długi naszych sąsiadów. Dlatego sprawa odszkodowania dla Pana Radosława Zaremby jest sprawą każdego z nas. Aby taka krzywda nigdy się nie powtórzyła, taki nieuczciwy komornik powinien być surowo ukarany za rozbój.
Ach, jakże oni cudownie wyglądali, ci nasi europejscy liderzy, obrońcy słowa, maszerujący ławą po paryskim bruku. Niczym na przedwojennych pochodach, zacisnęli piąstki (patrz Tusk), wzięli się pod pachy, żeby żadna wraża siła nie przerwała kordonu wolności... Teatr był wielki. Zamiast ustawić się na schodach Pałacu Elizejskiego, "liderzy" postanowili strzelić sobie uliczną fotkę "na płasko", że niby solidarnie, poustawiani podług ważności w politpoprawnym sznurku idą jako awangarda, na czele milionowego pochodu oburzonego Paryża. Wydawało się, że już słychać nad nimi nieśmiertelne "Avanti popolo".
Niestety, to tylko fotka na użytek otumaniania gawiedzi – zdjęcie zrobiono na zamkniętej ulicy, a owo maszerowanie liderów świata ograniczyło się do przebierania nogami w miejscu!
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Jest to książka o uniwersalnej sztuce walki napisana przez starego samuraja Musashi Miyamoto (1584–1645). Może być ona bardzo pożyteczna dla kandydatów w tegorocznych wyborach na prezydenta RP oraz do Sejmu i do Senatu.
Przyznam, że po pierwszym czytaniu niewiele z niej zrozumiałem, ponieważ jak każde rzemiosło, sztukę walki trzeba praktykować przez długi okres. Kiedyś czeladnik szkolił się w swoim zawodzie 15 lat, zanim został majstrem, a dziś każdy, po przeczytaniu czegoś w Internecie, uważa się za eksperta. Po wielu latach praktyki zastosowałem te zasady w nierównej walce w wyborach prezydenckich w 1990 r., co całkowicie zaskoczyło naszych wrogów. Kawaler Orła Białego, Adam Michnik, nazywał mnie wtedy szamanem, bo nie wiedział, co potrafi samuraj. Dzięki strategii walki opisanej przez Musashi Miyamoto po raz pierwszy w historii Polski udało się obalić wrogi nam rząd Tadeusza Mazowieckiego i tym samym złagodzić okrucieństwo reform Balcerowicza.
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…