Burmistrz Toronto Rob Ford jest moim coraz większym faworytem.
Strasznie mnie świerzbi, żeby się dowiedzieć, komu tak bardzo nadepnął na odcisk, że kręcą mu aferę za aferą, a to że straszny z niego defraudant, bo wspiera fundację dobroczynną, pisząc prośby o pieniądze dla młodzieży na papierze miasta, a to że przekroczył przepisy ordynacji wyborczej, ponieważ nie zapłacił procentu od pożyczki, jaką jego firma prywatna udzieliła jego własnej kampanii wyborczej, a to że chwycił jedną panią starszą za pupę, a to że bełkotał. No i w końcu teraz, że ponoć ćpał crack z jakimiś dilerami w jednym z blokowisk.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Zapomniany malarz
Czytając miesięcznik "Magazyn Polski" wydawany w Warszawie i będący kontynuacją takiegoż miesięcznika wydawanego w Grodnie przez Związek Polaków, natrafiłem na nazwisko księdza Kuryłowicza, który był związany z tym miastem w dwudziestoleciu. To przypomniało mi zmarłego chyba 30 lat temu w Vancouverze żołnierza wileńskiego AK, sybiraka, architekta z zawodu, Witolda Kuryłowicza. Będąc już w Kanadzie, od 1966 r. zaczął malować.
Jego obrazy zdobiły liczne domy inteligenckie, nie doczekał się monografii, więc może tymi krótkimi słowami przypomnę GO, a ktoś coś więcej o nim napisze, bo nawet ma w Montrealu syna.
Prezydent Putin z redaktorem Michnikiem robią faszyzmowi no pasaran
Napisane przez Stanisław MichalkiewiczWprawdzie kto słucha byłego prezydenta naszego nieszczęśliwego kraju, ten sam sobie szkodzi, ale za to nie będzie się nudził. Oto zirytowany do żywego przedłużającym się milczeniem marszałka Borusewicza, który nie tylko nie zdementował rewelacji pani legendy Solidarności Henryki Krzywonos-Strycharskiej, ale nawet nie chciał przeprosić, Lech Wałęsa zaczął się zastanawiać, czy ten cały Borusewicz nie był aby agentem.
Tego już było za wiele i do mitygowania legendy Solidarności w osobie byłego prezydenta naszego nieszczęśliwego kraju przystąpiły pozostałe legendy – bo nigdy nie wiadomo, czy z takich nieporozumień nie wyjdą jakieś śmierdzące dmuchy, które zdmuchną te wszystkie legendy, niczym gromnice.
O policjantach, planie sześcioletnim i ministrze Rostowskim
Napisane przez Michał Pluta
W miejscowości, w której mieszkam, jakiś czas temu aresztowano policjantów pod zarzutem, że to niby brali od kierowców łapówki. Jak tam było, nie wiem, i jak sprawa skończy się, też nie wiem.
Jeśli jednak mógłbym w czymś doradzić policjantom, to tyle, żeby powołali się na przykład Beaty Sawickiej, która mimo że wzięła całą torbę forsy w ramach korumpowania się, to nie jest winna ani trochę. Ale może to nie najlepsza rada, bo sądy nie działają zgodnie z prawem, ale na rozkaz. Jaki rozkaz dostaną, taki wydadzą wyrok. Nie wiem tylko, czy również w ramach rozkazu dostają uzasadnienie wyroku, ale chyba tak jest, o czym może świadczyć to, co nagadał ten sędzia z resortowej rodziny, który orzekał w sprawie słynnego już chirurga. Ale czort z nimi wszystkimi. Wracajmy do policjantów.
Po okresie pewnego ożywienia debatowego wśród kanap polskiej elity – nastąpiło zmęczenie – no bo samym gadaniem "bryły świata" nie wzruszysz.
Również poszczególne inicjatywy polityczne – czy to zmielonych, czy Ruchu Narodowego (choć ten ostatni z zasady przyjął dłuższą perspektywę) grzęzną jakoś i rozmieniają się na drobne.
Głównym problemem polskiego życia politycznego jest brak tradycji państwowej. Po prostu przez kilka pokoleń – z krótką przerwą na II RP – to, co w normalnym kraju nazywa się działalnością polityczną, zastąpione było antypaństwową publicystyką czy recenzowaniem postulatów programowych.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Igrzyska nie tylko sportowe...
Napisane przez Krystyna Starczak-KozłowskaŚwiatowe rozgrywki polonijnych ochotników sportu o laur zwycięstwa w wielu dyscyplinach sportowych podczas Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych mają za sobą długą, jeszcze przedwojenną tradycję – swoją historią sięgają czasów prezydenta Mościckiego i rozegranych w sierpniu 1934 roku w Warszawie I Igrzysk dla Polaków z Zagranicy i Wolnego Miasta Gdańska. Otworzył je wówczas na Stadionie Wojska Polskiego w stolicy sam Rydz-Śmigły.
Bo tak naprawdę ideą polonijnych Igrzysk było od początku i jest nadal umacnianie narodowej tożsamości przybyłych na tę okazję ze wszystkich stron świata Polaków, zamieszkałych na obczyźnie. Owszem, była przerwa w kontynuowaniu Igrzysk, wywołana przez II wojnę światową i lata stalinizmu, lecz w roku 1974 Światowe Igrzyska Polonijne zostały reaktywowane i odbywają się co dwa lata, zawsze w innym polskim mieście. Ta piękna idea sportowej rywalizacji pozostaje do dziś atrakcyjna i spotyka się z coraz większym zainteresowaniem także ze strony polonijnej młodzieży.
Czyja to macica? Relacja z Marszu dla życia w Ottawie
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakNigdy dotąd nie brałam udziału w proteście, wiecu czy manifestacji. Miałam w głowie zakodowany strach przed fanatycznymi tłumami i to mnie chyba jakoś odstraszało. Tym razem jednak, gdy znajomy zaproponował wyjazd na Marsz dla życia, postanowiłam zaryzykować. Dodatkowym argumentem na pewno była możliwość wyrwania się z domu i przejechania do Ottawy.
Nie będę ukrywać, że się... trochę spóźniliśmy. Pod parlamentem stawiliśmy się około pierwszej po południu, więc po wszelkich przemówieniach wstępnych. Jednak biorąc pod uwagę panujący upał i hałas, to może nawet lepiej. Słońce niestety dokuczało Jackowi – po różnych próbach uspokojenia go prawie połowę marszu spędził na moich rękach, delektując się mlekiem.
Okazało się, że nie tylko ja byłam z dzieckiem. I inne też płakały. Różnica polegała na tym, że moje jest na tyle małe, że mogę je wziąć na ręce. Inne miotały się w wózkach.
A przed ratuszem panowie budowlańcy w najlepsze wiercili sobie w asfalcie. Przez chwilę pomyślałam, że to specjalnie, że ma to też podłoże ideologiczne...
Zacznę jak marksista (sic!): bezwzględni kapitaliści w poszukiwaniu taniej siły roboczej przerzucają kapitał w najbiedniejsze zakątki świata, aby pomnażać swe zyski kosztem ludzkiego życia; dla nich liczy się tylko dodatkowy dolar i własny wypasiony brzuch...
Nie wiem, czy dobrze oddałem stylistykę komunistycznej propagandy, ale kiedy czyta się o kolejnych katastrofach budowlanych w Bangladeszu – można odnieść wrażenie, że tam czas się zatrzymał w XIX wieku i naprawdę kapitalista wyciska krwawy pot z pozbawionego praw i opieki robotnika.
Miesiąc temu zawalił się w Bangladeszu ośmiopiętrowy budynek, w którym pracowało przeszło 3 tys. osób. Bodaj pięć przedsiębiorstw zajmowało się szyciem ubrań na eksport, głównie do Ameryki. Zresztą wystarczy wdepnąć do Walmartu i sprawdzić metki na odzieży. Ale nie tylko ta kompania sprowadza ubrania z Bangladeszu; mają tam swoje fabryki największe sieci i najwięksi projektanci.
Rodacy w Polsce po raz kolejny zostali zaciągnięci przez propagandę w ślepą uliczkę dezinformacji. Bezustanne rozmiękczanie mózgów, manipulowanie świadomością przez wrogie społeczeństwu media, przynosi korzystne efekty ekipie rządzącej. Niemalże na wszystkich forach dyskusyjnych czytamy o komisji Macierewicza, o jego zboczonej wyobraźni w ustalaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej, wreszcie o jego psychozie maniakalnej, wręcz chorobie psychicznej.
Te bzdury powtarzają miliony Polaków, co jest dowodem na zupełny brak zdolności racjonalnego myślenia i analizy logicznej na podstawie faktów i wydarzeń związanych z tą katastrofą. Śledcza komisja sejmowa została powołana mocą większości głosów w Sejmie i działa podobnie jak dochodzeniowe komisje tego typu w Kongresie USA. Na przewodniczącego tej komisji gremium wybrało Antoniego Macierewicza z racji jego doświadczenia na stanowisku szefa służb specjalnych i byłego ministra spraw wewnętrznych.
W ten sposób zareagowała lewiczka, bardzo są zdziwieni rejteradą swojego bożyszcza, Cohn-Bendit zwątpił, przestraszył się, że we Wrocławiu zostanie wygwizdany, może przewidywał kopniaki, zwątpił w siłę swoich zwolenników. Wygląda, że miał rację, lewacko tęczowe towarzystwo zaczyna błyskawicznie tracić poparcie, zwyrodnialcy, szczególnie ci pchający się na świecznik, są coraz bardziej śmieszni, normalne środowiska mają dość i na razie zaczynają mówić, co myślą, ale to na pewno nie koniec.
To, co dzieje się we Francji, daje przykład normalnym społecznościom na świecie, zaczyna się budzić nie tylko Francja, w Polsce też coraz więcej osób zaczyna reagować, jednoczą się, a to musi przynieść zmiany na dobre. Ludzie po prostu nie mają chęci widzieć jako nauczycieli swoich dzieci jakiegoś Biedronia, Nowickiej, Środy lub Grodzkiej. Optymizm przesadny... (???).
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…