W ten sposób zareagowała lewiczka, bardzo są zdziwieni rejteradą swojego bożyszcza, Cohn-Bendit zwątpił, przestraszył się, że we Wrocławiu zostanie wygwizdany, może przewidywał kopniaki, zwątpił w siłę swoich zwolenników. Wygląda, że miał rację, lewacko tęczowe towarzystwo zaczyna błyskawicznie tracić poparcie, zwyrodnialcy, szczególnie ci pchający się na świecznik, są coraz bardziej śmieszni, normalne środowiska mają dość i na razie zaczynają mówić, co myślą, ale to na pewno nie koniec.
To, co dzieje się we Francji, daje przykład normalnym społecznościom na świecie, zaczyna się budzić nie tylko Francja, w Polsce też coraz więcej osób zaczyna reagować, jednoczą się, a to musi przynieść zmiany na dobre. Ludzie po prostu nie mają chęci widzieć jako nauczycieli swoich dzieci jakiegoś Biedronia, Nowickiej, Środy lub Grodzkiej. Optymizm przesadny... (???).
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!