farolwebad1

A+ A A-
Teksty

Teksty

Publicystyka. Felietony i artykuły.

wtorek, 10 kwiecień 2018 01:36

Na szybko: Kto, komu krzywdy nie da zrobić

Napisał

Tak się składa, że w życiu publicznym liczą się nie tylko przekonania polityczne, zapatrywania na sferę społeczną czy obyczajową, wartości jakimi kierujemy się w życiu, ale także (a czasem przede wszystkim) kto z kim śpi czyim jest dzieckiem, jakie ma rodzeństwo, gdzie pracuje jego kuzyn...
Jednym słowem liczą się klany, koterie, mafie (o lożach nie wspomnę); liczy się braterstwo, wyniesione ze szczenięcych lat, może z jakiejś wspólnej walki czy doświadczeń. Po prostu, w bardzo wielu wypadkach bliższa ciału rodzima koszula i łatwiej znaleźć wspólny język ze znajomymi ludźmi mimo nawet odległych biegunów.
Polska po II wojnie światowej została zagospodarowana przez Sowiety, Stalin w zrujnowanej Warszawie osadził swoją kompradorską elitę, plus matrioszki z czystego NKWD do pilnowania interesu; ludzi na których mógł polegać i co do których mógł być pewien, że Polakami gardzą, boją się ich, lub nienawidzą, słowem że będą tych Polaków skutecznie trzymać za kark i nie cofną się przed niczym. Wielu z nich to byli Żydzi internacjonalni, nawiezieni na sowieckich czołgach bolszewicy.
Oni w Warszawie sprawnie odgarnęli polski element narodowy, doskonale się udomowili, stworzyli swoje enklawy, uchwycili instytucjonalne przyczółki PRL-u. I oni w tej (głównie) Warszawie ustawili swoje dzieci. Ich progenitura była już rozpuszczona, stanowiła wychowaną na pomarańczach, bananach  i zachodnich ciuchach (któż pamięta jeszcze to słowo?) nową arystokrację peerelu.
Gdy zaś trzymani pod butem Polacy co jakiś czas łapali oddech i nieśmiało oskarżali wytykając komunistyczne zbrodnie, wówczas nowe elity trąbiły, że to zwierzęcy polski nacjonalizm i antysemityzm. Słowem, używały swego żydostwa jako tarczy; ten mechanizm obronny zastosowany został już pod koniec lat pięćdziesiątych przez zbrodniarzy stalinowskich, a odświeżono go w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych kiedy pokomunistyczne środowiska żydowskie zaczęły się uwłaszczać na szarpanym suknie postpeerelowskiej gospodarki.
Jeżeli prześledzi się losy tej grupy, zrozumiemy dzisiejszą butę ludzi pokroju Cimoszewicza, Geberta czy Schnepfa. Ich ochronny klosz to narracja o polskim antysemityźmie. Bo przecież tylko przebrzydli antysemici mogą im wypominać enkawudowskie ukorzenienie ojców i dziadków...

Wiele się w Polsce mówi o podziałach społecznych o kłótniach w rodzinie i potrzebie jedności. Niestety apelujący o jedność często zapoznają ten właśnie fakt, że polska ma dwie różne elity, a to elity kształtują dyskurs i debatę publiczną. To właśnie nasze staliniątka usiłują w atmosferze podgrzewanego lamentu o polskim antysemityźmie zapędzić Polaków w kozi róg i nie dopuścić do symbolicznego nawet rozliczenia swoich pociotków ze zbrodni i zwykłej zdrady. Po prostu, debata na ten temat jest umiejętnie kierowana na boczny tor. To normalny mechanizm obronny tego dosyć nieciekawego środowiska.
Andrzej Kumor

polonia congress logo4 kwietnia 2018

        Nasza strona internetowa StopActHR1226.org stała się w zeszłym tygodniu obiektem kilkukrotnych ataków DDoS (Distributed-Denial-of-Service). Wskutek tego nie mogliście Państwo z niej korzystać. Atak DDoS polega na przeciążeniu w krótkim czasie zaatakowanego serwera niezliczoną liczbą komend, prowadzącego w efekcie do awarii strony internetowej. Wszystkie ataki nastąpiły poprzez polskie serwery. Najsiliniejszy atak, 29.03.2018, był przeprowadzony w tak prymitywny sposób, że doprowadził on nie tylko do awarii naszej strony, ale też do zaprzestania funkcjonowania dziesiątek innych stron internetowych z różnych krajów, nie mających nic wspólnego z naszą stroną, poza tym że korzystały one z tego samego serwera co my. Tego rodzaju atak, będący niemal aktem cyberterroryzmu, jest pogwałceniem wszelkich praw własności, prywatności i prawa do wolności słowa. Oznaczał on konkretne straty komercyjne dla wielu firm. Atak ten został przeprowadzony poprzez serwery Interia.pl, portalu należącego do niemieckiego koncernu Bauer Media Group.

        W Polsce zgodnie z art. 268 § 2 k.k. (Kodeksu Karnego) w przypadku ataków typu DoS czy DDoS sprawca podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, zaś zgodnie z art. 268 § 3 k. k. sprawca wyrządzający znaczną szkodę majątkowa podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Również w USA ataki hakerskie podlegają wieloletniej karze więzienia (na podstawie Computer Fraud and Abuse Act).

        Poczyniliśmy wszelkie starania, aby zapobiec dalszej ingerencji w funkcjonowanie naszej strony.

        Liczymy na dalsze wsparcie Państwa dla naszej inicjatywy.

Edward Wojciech Jeśman

President & National Director

Polish American Congress of Southern California

310-291-2681 (cell); Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

piątek, 06 kwiecień 2018 08:14

Doug Ford – not enough

Napisane przez

Doug Ford w środę, 28 marca, spotkał się w Toronto Congress Centre z członkami PC Party i mediami. To nie był duży mityng. Było obecnych około 200 osób, w większości członków PC Party oraz przedstawicieli tej partii do parlamentu federalnego i do parlamentu prowincyjnego. 

        Doug Ford miał przygotowany na kartce tekst wystąpienia, ale zrezygnował z jego odczytania na rzecz wygłoszenia krótkiego, 20-minutowego przemówienia z głowy. Powiedział, że prowincja Ontario straciła w ostatnim okresie 300.000 miejsc pracy i że będzie pracował na rzecz zwiększenia ich liczby. Podał również przykład pracodawcy zajmującego się recyklingiem, który zatrudnia 75 osób i który przez wiele lat starał się o różnego rodzaju zezwolenia, żeby uruchomić swoje przedsiębiorstwo. Teraz chce uruchomić podobne w innym miejscu, ale obawia się, że załatwianie zezwoleń i formalności zajmie mu zbyt wiele czasu. Doug Ford powiedział, że jeśli wygra wybory prowincyjne, będzie upraszczał przepisy. 

        Oczywiście Doug Ford nie omieszkał skrytykować obietnic budżetowych złożonych przez Kathleen Wynne i długu, jaki ciąży na prowincji Ontario po wielu latach rządów Partii Liberalnej. Jak wiemy, Doug Ford został wybrany na szefa PC Party przez aklamację, a więc uzyskał olbrzymie zaufanie członków partii. Wobec tego pojawia się pytanie, czy obietnice składane przez Douga Forda wystarczą do zdobycia takiej przewagi wyborczej, by objąć rządy w prowincji Ontario?

        Osobiście sądzę, że nie. Uważam, że Doug Ford, skupiając się jedynie na wątku ekonomicznym, zawęził swoje obietnice wobec potencjalnych wyborców tej partii. No bo czego oczekują wyborcy, którzy chcieliby głosować na PC Party?

        Pierwsza i stara sprawa to kwestia wychowania seksualnego w szkołach. Kiedy rozmawia się z rodzicami dzieci, to nie słyszy się nigdy z ust tych osób aprobaty dla wychowania seksualnego w szkołach wprowadzonego przez liberałów. Przypomnieć wypada, że były przywódca PC Party w Ontario, Patrick Brown, został wybrany na lidera tej partii, bo obiecał znieść wychowanie seksualne w programie szkolnym. To było głównym motorem jego zwycięstwa i pokonania kontrkandydata, czyli pani Christine Elliott (wdowy po wieloletnim pośle do parlamentu prowincji Ontario, panu Jimie Flahertym).         

        Dla przypomnienia, Patrick Brown kilka miesięcy po nominacji na szefa PC Party w Ontario wziął udział w Paradzie Równości w Toronto. Pozbywał się później bardziej konserwatywnie nastawionych członków PC. Nie spełnił swoich obietnic wyborczych, no i w końcu przestał być przywódcą PC Party w Ontario. 

        Doug Ford nie złożył żadnej obietnicy idącej w kierunku likwidacji wychowania seksualnego w szkołach. Czyżby nie wiedział, czego oczekuje od niego olbrzymia grupa wyborców? Czyżby nie widział spadku popularności Patricka Browna? To, czego oczekują potencjalni wyborcy Douga Forda, to  jest ochrona dla siebie i swoich rodzin. To wisi w powietrzu. Można się tylko dziwić, że Doug Ford i PC Party po tylu przegranych wyborach tego nie widzą. 

        Innym aspektem właśnie stającym się częścią tych oczekiwań ochrony dla swoich rodzin, jest kwestia legalizacji marihuany. Oczywiście, legalizacja marihuany jest sprawą rządu federalnego, a nie prowincyjnego, jednak często przeciętny wyborca nie rozumie różnic między tym, co jest w zasięgu polityki prowincyjnej, a tym co jest w zasięgu polityki federalnej w Kanadzie. Przeciętny wyborca dalej oczekuje ochrony dla swojej rodziny i swoich dzieci i dalej oczekuje tego od Douga Forda. Doug Ford nie odniósł się w swoim przemówieniu ani do sprawy wychowania seksualnego w szkołach, ani do sprawy legalizacji marihuany. Wydaje się, że mógłby powiedzieć coś, coś wyjaśnić na ten temat. Konserwatyści tak prowincyjni, jak i federalni próbują obchodzić te dwa bardzo ważne dla swojego potencjalnego wyborcy tematy, próbują je zakłamywać ładnymi uśmiechami, fajnymi żartami i innego tego typu sztuczkami z repertuaru public relations. Jest miło, ale co dalej? Co z tego wynika?

        Jak na taką politykę konserwatystów odpowiadają liberałowie?

        Liberałowie odpowiadają darmowymi żłobkami, dopłatami do mieszkań itd. Oczywiście, skutkuje to powiększeniem długu prowincji Ontario i również długu Kanady, ale to, że ten dług dogoni dzisiejszych wyborców za pięć, dziesięć lat... zresztą ten dług dogania Ontaryjczyków już teraz, co widać po osłabieniu dolara kanadyjskiego wobec złotówki (ostatnie dane – kurs kanadyjskiego dolara do złotówki waha się wokół 2,6), po tym jak się wyjedzie z Kanady do Europy czy na Kubę na przykład. Przeciętny wyborca faktu zadłużenia Kanady i Ontario, bólu wynikającego z osłabienia siły nabywczej dolara nie przyjmuje do świadomości, bo jak się to mówi, bliższa koszula ciału, i przyjmuje za dobrą monetę te dopłaty do żłobków, do leków. A co będzie za parę lat i czy to się utrzyma....? 

        Jaki wobec tego będzie wynik najbliższych wyborów w prowincji Ontario? W związku z tym, że PC  Party pomija sprawę seksualnego wychowania w szkołach, potencjalni zwolennicy tej partii nie wezmą udziału w wyborach. Natomiast ci niezdecydowani wyborcy zagłosują tak, jak twardy elektorat liberałów. Pójdą razem głosować na Partię Liberalną.

        I na koniec. Doug Ford został nominowany na lidera PC Party, ponieważ jego elektorat widział w nim Roba Forda, jego brata. Rob Ford był uparty, miał instynkt polityczny. Niestety, Doug Ford oprócz fizycznego podobieństwa w niczym nie przypomina brata.

        Czekają nas więc następne przegrane wybory przez PC Party. I obym się w moich przewidywaniach mylił!

Janusz Niemczyk

piątek, 06 kwiecień 2018 08:04

Słowa jak mapy

Napisane przez

ligezaUwierzyć trudno, jak łatwo przerobiono nas w bezrozumny tłum, rzucający się na błyskotkę pt. „prawo do odwołania” równie bezmyślnie, co na kępkę trawy rzuca się Equus asinus. Czy tam inny wielbłąd. 

        Któż to taki, ów Equus asinus? To osioł domowy. Ho-ho, tak-tak. Dzieci we mgle bywają rozsądniejsze. Niewykluczone nawet, że znacznie sprawniej od dorosłych Polek i Polaków, to właśnie polskie dzieci odpowiedziałyby na pytanie, kto na takim, a nie innym kształcie prawa zyskuje od lat co najmniej trzydziestu? Oraz: czy zyskiwać powinien? Oraz: kto odpowiada za jakże karygodne odwrócenie sensów i znaczeń? 

 

        POTKNIĘCIE O ŁYŻKĘ 

        Jeżeli prezydent Duda nie ogarnia, komu przysłużył się, wetując „ustawę o pozbawianiu stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943–1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu”, nie powinien pełnić funkcji prezydenta Rzeczypospolitej. Jeśli wie, wówczas prezydentem nie powinien być tym bardziej. I to jest pierwsza nauczka dla niżej podpisanego. Dla nas. Czy tam dla mas. Pierwsza z całej serii nauczek. 

        Druga z tej samej serii dotyczy Jarosława Kaczyńskiego oraz jego wskazań i rekomendacji, czyli tego wszystkiego, co w oparciu o jego wybory czynimy następnie ze wspólnotą. Tę nauczkę ujmę słowami: oceny zdolności kulinarnych Jarosława Kaczyńskiego, że mianowicie inkryminowany potrafi wskazać łyżkę, która powinna w garze mieszać, a następnie sam się o tę łyżkę potyka, by we wrzątku wylądować wraz z całą tak zwaną prawicą, więc opinia ta, powtarzam, wydawała mi się przesadzona. No i już przesadzoną się nie wydaje. Ba! Kolejne wskazanie Kaczyńskiego na rekomendowanego przezeń kandydata, dla tego drugiego może okazać się pocałunkiem śmierci.

 

        W ODWŁOKU NA STAŁE 

        Ósma nauczka, dajmy na to (mówiłem: seria), brzmi: po wecie prezydenta widać, do czego prowadzi odpuszczanie ręcznego sterowania tak zwaną polityką i tak zwanymi politykami: do sytuacji dającej opisać się terminem „ludzie dukaczewskopodobni górą”. 

        Swoją drogą, skoro wskazana konfraternia bez trudu przełamuje fale nawet w tak symbolicznych kwestiach jak pozbawienie stopni generalskich prosowieckich szubrawców, to znaczy ludzie złej woli wiedzą: mało, że wspólnota narodowa wciśnięta w posowiecki odwłok pozostaje od dziesięcioleci, to na dodatek coraz powszechniej powtarza nikczemności rodziców i zaczyna się we wspomnianym odwłoku urządzać na stałe. Znajdując oczywiście kolejne, i kolejne, i kolejne, często niemal tożsame w tonie i charakterze, wytłumaczenia. 

        Niemniej są postawy i czyny, których wytłumaczyć nie dało się wtedy i nie sposób wytłumaczyć ich dzisiaj. Weźmy tę, gdy Jaruzelski Wojciech pod adresem Kremla zaczyna ślinić się jeszcze bardziej niż zwykle i 19 października 1981 ulewa mu się z ust: „Zrobię Leonidzie Iljiczu wszystko jako komunista i jako żołnierz, żeby było lepiej, żeby osiągnąć przełom w sytuacji w naszym kraju”. 

 

        O WSPÓLNYCH ŹRÓDŁACH 

        Najczęstszą przyczyną modyfikacji opinii jest rozczarowanie. Wtedy – czy to na zmianę zdania, czy to na niechęć do jakiegokolwiek wyboru – nie trzeba już długo czekać. I to wersja optymistyczna dalszego ciągu historii Polski. Wersję pesymistyczną wyłożył nam Alexis wicehrabia de Tocqueville, żyjący w pierwszej połowie XIX wieku francuski filozof polityki i polityk, On to w dziele zatytułowanym „O demokracji w Ameryce” wspomniał los Rzeczypospolitej A.D. 2018, wcale o Rzeczypospolitej nie wspominając: „Łatwo zauważyć, że nie ma społeczeństw, które mogłyby dobrze funkcjonować bez wspólnych przeświadczeń, lub raczej, że nie ma społeczeństw, które mogą bez nich istnieć. Dzieje się tak dlatego, że bez wspólnych idei nie ma wspólnego działania, a z kolei bez wspólnego działania istnieć mogą jednostki, ale nie społeczeństwa. Istnienie, a zwłaszcza dobrobyt społeczeństwa wymaga, by umysły wszystkich obywateli łączyło i trwale spajało ze sobą kilka zasadniczych idei. Ten stan rzeczy może zaś powstać jedynie w przypadku, kiedy wszyscy ludzie czerpią niektóre opinie ze wspólnego źródła”. 

*** 

        Byłoby fantastycznie... a najmarniej rzecz ujmując, byłoby wskazane, gdybyśmy słowa ludzi mądrych, a przy tym bogatych w wiedzę i doświadczenie, gdybyśmy słowa ludzi takich, powtarzam, traktowali jak mapy. Tu niczego nowego nie trzeba wymyślać, ani doskonalszych recept prokurować. Całą resztę albowiem, to jest wszystko, czegokolwiek potrzebujemy, by do wielkości móc powrócić, nosimy już w sobie. 

Krzysztof Ligęza 

Kontakt z autorem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

piątek, 06 kwiecień 2018 08:01

Stulecie wojny

Napisane przez

pruszynskiStulecie wojny

Z powstaniem niepodległego państwa polskiego rozpoczęła się z nim walka ze strony Żydów i teraz mamy jej kulminację.


        Szlag mnie trafia

        W przeciwieństwie do wszystkich krzyczących za i przeciw aborcji, ja mam konkretny problem. Jeślibym z łaski Pana Boga i mych wspomożycieli został prezydentem Białorusi, to muszę „coś” zrobić z nagminnymi aborcjami w kraju.

        Oczywiście nie wprowadzę praw karzących za to, ale mądrą i daj Boże skuteczną propagandę rodzenia. Każda dama ma prawo unikać ciąży. Jeśli zajdzie w ciążę i nie chce mieć dziecka, to powinna urodzić i dać w adopcję, a amatorów na białe dziecko jest w USA i Europie kilkaset tysięcy.

        W Polsce jest rocznie do 250 prawnych aborcji, ale ile tysięcy jest bezprawnych, w prywatnych gabinetach czy za granicą?

        Cały spory wysiłek grup antyaborcyjnych powinien iść w kierunku zmniejszenia liczby aborcji nielegalnych. Byłoby wtedy też mniej kłótni, które odciągają uwagę od innych istotnych dla Polski spraw.


        Kto winien?

        W USA jest wiele demonstracji przeciw posiadaniu broni, ale mało kto mówi, że było moc danych, na podstawie których zabójca z Florydy powinien był być aresztowany lub co najmniej powinna władza odebrać mu broń. Nawaliły władze i nikt do nich nie ma pretensji. Nowe prawa, bardziej restrykcyjne, nie pomogą, jak już wskazał pewien rabin, jeśli nie poprawi się morale obywateli.

 

        Mów to innym

        „Cała moja rodzina się uratowała. To wszystko byłoby niemożliwe, gdyby nie Sprawiedliwi” – napisał na Facebooku były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss. Nawiązał w ten sposób do obchodzonego w sobotę w Polsce Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, a jego rodzinę ratowały trzy polskie rodziny.

        Niestety, dostojny pan, nie po raz pierwszy, mówi to wszystko do Polaków, a nie do ludzi w innych krajach, jak np. w Izraelu lub USA, gdzie konkretnie w Albany, stolicy stanu Nowy Jork, polityk Dov Hikind, członek zgromadzenia ustawodawczego stanu Nowy Jork, wystartował również ze stroną polandmurderedjews.com, gdzie oskarża Polaków o holokaust.

 

        Czy wyleci?

        W Onecie znalazłem informację, że wiceminister spraw zagranicznych Cichocki pozwolił sobie na skrytykowanie wypowiedzi premiera, że byli też żydowscy szmalcownicy. A co, nie byli?

        Zadzwoniłem do samego ministra i poleciłem jego sekretarce, by szefowi kupiła książkę J.R. Nowaka pod tytułem „Żydzi przeciw Żydom”, gdzie jest 300 stron urywków z książek Żydów opisujących, jak Żydzi pomagali Niemcom mordować braci.

        Jestem ciekawy, jaki będzie tego finał. Jeśli nie wyleci z posady, oznacza, że Morawiecki junior nie ma jaj.


        Interes dla rodaków

        W Brazylii, jak podaje „Wall Street Journal”, jest moda na posiadanie bielszych dzieci, więc sporo czarnych kobiet kupuje nasienie białych, by ich dzieci były bardziej europejskie. Liczba pań, które tak się zapłodniły, wzrosła 30 razy w ciągu pięciu lat, choć sprzedawanie męskiego nasienia jest w tym kraju karalne.

        Dawniej „eksportowano” do Brazylii Polki do burdeli, a może teraz będzie eksport polskich… rozpłodników.

 

        Niestrawne

        Od dawna oglądam program tv Russia Today, a teraz RT France, i nawet mam dla obu ciepłe słowa, bo są ciekawe. Dziś spojrzałem na rosyjski portal dla Polaków Sputnik i drugi raz nań nie spojrzę. Cokolwiek tam podają – jest w podłym sosie, który pewnie nie tylko dla mnie jest wstrętny. Przy okazji odkryłem podły polski portal – OKO.press – z którego Sputnik korzysta.


        Rusofobia

        Tak, istnieje w Polsce. Ba, przypomina fobię antyzachodnią w latach komuny. Nikomu nikt nie każe kochać Putina i jego ekipy, ale pogarszanie stosunków Polaków do Rosjan mija się ze zdrowym rozsądkiem i interesem Polski.

        W Rosji też jest antypolska fobia i chyba nie muszę nikomu przypominać o różnych deklaracjach chwalących pakt Ribbentrop-Ribbentrop lub mówienie, że polska armia po 1939 r. powstała dopiero w 1943 r. w ZSRS.

 

        Ile powinni zarabiać?

        Trwają zarzuty, że ministrowie zarabiają krocie. Może w stosunku do przeciętnej, ale ministrowie powinni zarabiać sporo, by nie mieli ochoty brać łapówki. W  Singapurze, doskonale prowadzonym państwie o 5 mln obywateli, ministrowie zarabiają po dwa i więcej milionów dolarów.

        Krzyk o wysokie zarobki to mamienie oczu gawiedzi, a jak wyrzucono co najmniej 1.500.000.000 na Pendolino, to nikomu włos z głowy nie spadł i było OK. Jak dano „kochanym Ukraińcom” 4.000.000.000, to kto krzyczał?

 

        Mała sprawa, spore zyski

        Produkowane w Koniakowie szydełkowe koronki, znane od ponad stu lat, podbijają teraz świat. Choć groził im upadek, moda na „stringi” uratowała branżę i koniakowskie wytwory trafiły na paryskie wybiegi. Zamówienie było ogromne. Kwadratowe chusty, z których później powstała kreacja na Fashion Week Poland, szydełkowało 40 koronczarek. Realizacja takiego wyzwania nie udałaby się w żadnym innym miejscu na ziemi.

        Pytanie, ile jeszcze takich zapomnianych „działalności” ktoś odkryje?

 

        Czym Polska podbija Azję

        Okazuje się, że biustonoszami. Firm produkującymi je jest moc, między innymi w Białymstoku, jego okolicach oraz w Pabianicach.

        Ważne jest, że w kosztach produkcji nie surowiec, ale pomyślunek i doskonałe wykonanie robią to, że produkt podbija panie nie tylko tu i tam na dalekich rynkach.

 

        Popierajcie… czynem

        Prezydent z żoną, pani Szydło i kardynał Dziwisz byli na chrzcinach 16. dziecka państwa Nelców z Przeciszowa pod Oświęcimiem. Przypomnę, że przed wojną był zwyczaj, że prezydent był ojcem chrzestnym siódmego syna. Jednak co by było, gdyby prezydent ze swą damą też przyczynili się do powiększenia narodu. Jak są problemy, to przypomnę, że w Krakowie koło Plant jest kościół, gdzie u Matki Boskiej bezpłodne kobiety szukają pomocy. Polecam, choć na ojca chrzestnego zdecydowanie nie kandyduję.

 

        Nowe pierwsze przykazanie

        Będziesz kochał każdego Żyda i państwo Izraela z całego serca, jak masz kochać Pana Boga. Jak nie będziesz tego robił w dzień i w nocy, to zostaniesz oskarżony o antysemityzm i skazany na niebyt na tym świecie.


        Daj Boże

        Mam nadzieje, że nie pęknę ze śmiechu, gdyby moja koncepcja, że za truciem eksrosyjskich agentów stały Chiny lub ktokolwiek inny, okazała się słuszna. 

        Wtedy dopiero Rosjanie się by śmieli, a „Zachodowi” byłoby głupio i wstyd na dziesięciolecie. 

        Ziemkiewicz:

        Problemem tzw. dobrej zmiany jest to, że główni PiS-owcy, począwszy od Jarosława Kaczyńskiego, w głębi ducha mają takie marzenie, żeby ich Adam Michnik kiedyś pochwalił. To dopiero byłoby spełnieniem ich pragnień; to by ich dopiero dowartościowało; wtedy poczuliby się „prawdziwymi inteligentami”.

Aleksander Pruszyński

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.