Jednym z eksponatów na tej wystawie jest wyświetlany na ścianie film Jacka Markiewicza "Adoracja" (na stronach Ministerstwa Kultury dzieło to nazywa się "Adoracja Chrystusa"). Jest to zapis dyplomu artysty z 1993 roku. Na filmie nagi facet ociera się o naturalnej wielkości figurę Jezusa przybitego do krzyża. Krucyfiks leży na podłodze. Goły facet, eksponując genitalia, leży raz z jednej, raz z drugiej strony ukrzyżowanego. Maca rękami po ciele Jezusa i namiętnie się do figury przytula. Molestowany przez artystę krucyfiks jest średniowiecznym zabytkiem i pochodzi ze zbiorów Muzeum Narodowego.
W wywiadzie dla dwojga innych artystów znanych z podobnego podejścia do sztuki, Kozyry i Żmijewskiego, artysta szczerze deklarował swoje intencje – "Gdy wszedłem do kościoła w Warszawie i zobaczyłem ludzi modlących się do wyrzeźbionego niby-boga, przeżyłem szok. Do pracy, w której pieszczę Chrystusa, motywowała mnie chęć obrazy tego, co nie jest Bogiem. I mimo wszystko jest to praca religijna – o uwielbieniu Boga. Liżąc wielki średniowieczny krucyfiks, dotykając go nagim ciałem, obrażając go, gdy leży pode mną, modlę się do Prawdziwego Boga" (cytat z: http://www.culture.pl/baza-sztuki-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/eAN5/content/jacek-markiewicz).
Na stronie culture.pl można zapoznać się z biografią artysty. Tworzywem jego prac były: krew, sperma, ubrania zmarłej matki i kał (w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku wystawił własną kupę).
W swoich pracach artysta umieszczał zdjęcia ze swoich praktyk onanistycznych. W twórczości wykorzystywał odór moczu. Na jednej z wystaw, w zaciemnionym pomieszczeniu wystawił swoje nagie ciało, chwaląc się, że w mroku albo wzbudzał odrazę widzów, albo był pieszczony oralnie.
W późniejszych pracach artysta wystawiał pornograficzne instalacje składające się z wynajętych prostytutek. Mówiąc o swoich instalacjach, deklarował pogardę dla kobiet wyniszczonych prostytucją.
Inne dzieła polegały na potajemnym nagraniu i upublicznieniu swojej spowiedzi. Fotografowaniu tatuaży więźniów z elementami religijnymi. Bluźnierczym wykorzystaniu różańca odmawianego przez słuchaczy Radia Maryja w instalacji wideo.
•••
Patrick Buchanan o samobójstwie USA
Nakładem wydawnictwa Wektory ukazała się kolejna, ponad 400-stronicowa, książka Patricka Buchanana "Samobójstwo supermocarstwa. Czy Ameryka przetrwa do roku 2025?".
Tematem "Samobójstwa supermocarstwa" jest upadek cywilizacyjny USA. Buchanan w swej książce przybliża czytelnikom kulisty amerykańskiego kryzysu finansowego i gospodarczego, szokujące rozwarstwienie społeczne, szkodliwą dla Amerykanów politykę bezsensownych wojen. Według przytoczonych przez autora danych, biała chrześcijańska Ameryka wymiera. Miejsce białych zajmują kolorowi, dla których tożsamość USA, wyrosła z chrześcijaństwa, nie ma jakiegokolwiek znaczenia.
Dezintegracji społecznej USA, likwidacji amerykańskiej wspólnoty kulturowej, winna jest laicyzacja. Dezintegracja USA ma charakter etniczny, kulturowy, moralny i polityczny. Amerykanie wzajemnie się nienawidzą i postrzegają jako śmiertelnych wrogów.
Autor książki Patrick Buchanan urodził się w 1938 roku. Jest amerykańskim konserwatywnym publicystą i politykiem. Doradzał Richardowi Nixonowi, Geraldowi Fordowi i Ronaldowi Reaganowi. Z Partii Republikańskiej odszedł, gdy stała się ona marionetką neokonserwatystów realizujących interesy Izraela – Buchanan stwierdził, że "Waszyngton to terytorium znajdujące się pod okupacją Izraela". Wydawnictwo Wektory opublikowało dotąd jego trzy książki: "Śmierć Zachodu", "Dzień sądu" oraz "Prawica na manowcach".
W swojej poprzedniej książce "Śmierć Zachodu" pisanej, gdy sytuacja w USA była o wiele lepsza niż w czasach opisywanych przez "Samobójstwo supermocarstwa", Buchanan opisał podział USA na dwa narody: chrześcijański – ubogi i konserwatywny, oraz bogaty – liberalny. Amerykę jako kraj podzielony rasowo i etnicznie, kraj w, którym lewica systematycznie niszczy chrześcijaństwo. Uwagi Buchanana w "Śmierci Zachodu" nie umknęła destruktywna rola imigrantów niszczących zachodnią cywilizację. Buchanan w swojej wcześniejszej książce ubolewał nad: schyłkiem zachodniej cywilizacji, wymieraniem białych, aborcją, upowszechnieniem homoseksualizmu.
Buchanan w " Śmierci Zachodu" krytykował: hedonizm i konsumpcjonizm społeczeństw Zachodu, kulturę liberalną odpowiedzialną za demoralizację i rozpad instytucji, Kościoła i rodziny. A także przestrzega przed destruktywną rolą socjalizmu i kłamstwami lewicy. Czytelnicy z "Śmierci Zachodu" dowiedzieli się o: dyskryminacji rasowej białych w USA, odpowiedzialności kolorowych za przestępczość, kłamstwach liberalnych mediów ukrywających zbrodnie Afroamerykanów i homoseksualistów. W swej książce Buchanan nie omieszkał też przypomnieć o zbrodniach komunizmu, o zagrożeniu ze strony chińskiego imperializmu.
Wartością publicystyki Buchanana jest też to, że autor, prócz niezwykle trafnego opisu rzeczywistości, proponuje konkretne rozwiązania problemów, przed którymi stanęła zachodnia cywilizacja.
Jan Bodakowski
Tekst na ten temat ukazał się pierwotnie na portalu Prawy.pl http://www.prawy.pl/ i w tygodniku "Polska Niepodległa"