– Za peerelu też ludzie wiedzieli, że jest komunizm, jest źle itd., a mimo to komunizm trzymał przez tyle lat. Nie sądzi Pan, że układ jest tak okopany, że choć ludzie wiedzą, iż to złodzieje rządzą, złodzieje będą dalej rządzić?
– No tak, ale teraz jednak istnieją pewne ścieżki, pewne możliwości. Trochę inna sytuacja jest niż w peerelu. Gdyby to był PRL, to bylibyśmy teraz Ukrainą, więc tutaj trzeba wszystko widzieć historycznie i widzieć w proporcjach. To nie jest Ukraina, więc coś się przez dwadzieścia pięć lat zmieniło. Moim zdaniem za mało, ale się trochę zmieniło. Między innymi to, że można przy pewnym spięciu społecznym tych złodziei jednak łapać za ręce w tych miejscach, gdzie oszukują, gdzie kradną. Więc wydaje mi się, że jest na to szansa w tym roku.
To jest szczególny rok, bo jeżeli się w tym roku nie uda w wyborach prezydenckich, parlamentarnych odebrać władzy, no to po nas. To już się zrobi Ukraina wtedy. Bo to w tym kierunku zmierza. Wtedy oddadzą Putinowi bezpośrednio całą Polskę. Ale ja jestem człowiekiem optymizmu, jak wiadomo, i wierzę, że Polacy w pewnych momentach potrafią się otrząsnąć.
– Jak Pan ocenia dzisiejszą młodzież?
– Bardzo różnie, nie ma jakiejś jednej recepty. Przede wszystkim młodzież wyjeżdża masowo z Polski, więc to jest duży upływ młodości. Trzy miliony pod rządami Tuska i Komorowskiego opuściło Polskę. To jest największa emigracja w historii Polski. Nawet powojenna emigracja była mniejsza i emigracja solidarnościowa była o połowę mniejsza, więc to zupełnie inne skale są.
Mówi się Wielka Emigracja o wieku XIX, a to wielka jest dopiero teraz. To zostało spowodowane z premedytacją, celowo, świadomie. To jest praca nad Polską ze strony Moskwy i Berlina, żeby Polskę zredukować do takiego kraiku piętnaście – szesnaście milionów ludzi wszystkiego i żebyśmy się pilnowali rezerwatów przyrody, a tam będą tereny Natura zielona, żeby nie było kopalni, bo są niepotrzebne Polakom. To jest jeszcze jedyny przemysł, stoczni już nie ma, ale kopalnie zostały i teraz trwa walka z kopalniami polskimi. To jest tendencja, żeby z Polski zrobić takie zielone płuca Europy, tereny Natura, żubry, myszki, żabki, motylki itd. Pracują nad tym nasi wrogowie.
Ale w końcu nie powinniśmy być tym zaskoczeni, bo od kilkuset lat pracują nad tym, żeby Polskę zniszczyć. Nawet wyszła książka – bardzo polecam – kilkunastu autorów, która się nazywa "Wygaszanie Polski". Bardzo wybitni publicyści piszą o tym, jak szczególne działy naszego życia, branże, sektory naszej gospodarki są wyciszane, wygaszane i po prostu dołowane. To jest świadoma praca nad niszczeniem Polski. Ta praca trwa.
– Pan z tym walczy?
– No pewnie. Mówię o wszystkim, ci się dzieje w Polsce. Na tyle, na ile mogę zawrzeć w programie trzygodzinnym całą prawdę. To nie jest miesięcznik czy tygodnik, czy książka, tylko to jest program kabaretowy, który jeszcze w dodatku ma być śmieszny, zabawny, ma być dobry nastrój. Więc ja nie mogę wszystkiego załatwić jednym programem.
– Kiedy emerytura, Panie Janie?
– Ja jestem od dawna na emeryturze, otrzymuję 2100 złotych emerytury, ale ponieważ Pan Bóg dał mi jeszcze pożyć trochę, w związku z tym teraz, ostatnie lata, założyłem z żoną Towarzystwo Patriotyczne, fundację, i wspieramy polską historię, kulturę, wszystko to co jest zniszczone przez obecny rząd, przez obecne władze. Robimy wiele imprez, które pokazują, że Polska jest pięknym, dumnym, bohaterskim krajem, który powinien z tego wszystkiego wyjść. Między innymi przyjechaliśmy tu, żeby mówić o naszej inicjatywie, budowie łuku triumfalnego bitwy warszawskiej – za pięć lat będzie setna rocznica. I wydaje mi się, że Polacy powinni niezależnie od rządu i władzy ten łuk zbudować.
– Obecny prezydent kiedyś jakieś pomniki bolszewikom usiłował stawiać.
– On bolszewików lubi, tak, on nigdy w życiu nie zbuduje pomnika polskim bohaterom. To jest sprzedany człowiek. Nie wiem, ile mu płacą, ale się nie nadaje na polskiego prezydenta w ogóle. Czy będzie dalej, to będzie. Ja już o nim powiedziałem niejednokrotnie. Co tydzień się o niego mnie pytają. Po pierwsze, to jest cymbał, powtórzę moją recenzję prezydentury tej. A z drugiej strony, jest to człowiek na usługach jakichś tam służb, nie wiem czyich.
W każdym razie nie o to chodzi... Robimy rzeczy pozytywne, po to jest Towarzystwo Patriotyczne.
Zrobiliśmy maturę z Orłem Białym dla młodzieży, maturę wyłącznie z historii Polski. Dzięki niej setki młodych osób w Polsce dowiedziało się, jaka jest prawdziwa historia Polski. Ze szkół się nie dowiedzą, z telewizji się nie dowiedzą. Teraz robimy akcję budowy łuku triumfalnego. Mamy olbrzymi odzew, wielkie zainteresowanie. Bardzo liczę na Polaków mieszkających poza Polską, że też się do tej akcji przyłączą, bo każdy z nas miał jakiegoś przodka, który walczył z bolszewikami.
– Można wejść na stronę internetową?
– Bardzo proszę. Jest strona – towarzystwopatriotyczne.org – i tam o łuku triumfalnym jest cały dział, wszystko jest napisane.
– Czy ta propaganda, pedagogika wstydu – bo nas, wszystkich Polaków, poddano w latach 90. i jeszcze później takiemu niesamowitemu biciu po głowie...
– Tak.
– ...że jesteśmy gorsi, że wojna nie wyglądała tak jak myślimy, że jesteśmy odpowiedzialni za zbrodnie itd. – czy to jest skuteczne?
– W jakimś stopniu, w jakimś sensie działa, więc ja dlatego przypominam, nawet mojej publiczności, chociaż to są sprawy poważne, że Polska jest narodem zwycięzców, ponieważ wygraliśmy I wojnę światową, obalając trzy wielkie mocarstwa. Wygraliśmy wojnę z faszyzmem przez pięć lat i przez czterdzieści pięć lat wojnę z komunizmem. Myśmy zmienili mapę Europy! Obaliliśmy rządy w trzech krajach sąsiadujących, ZSRS, CSRS, NRD. Polska tego dokonała. Powstało siedem nowych krajów. Zmieniliśmy mapę Europy. To są wielkie sukcesy. Dokonaliśmy rewolucji "Solidarności" nieznanej nigdzie w Europie, nigdy nic takiego się nie odbyło, że klasa robotnicza obaliła rządy klasy robotniczej. Nam się to powiodło. Jest mnóstwo sukcesów wielkich, a jednocześnie są siły, czyli nasi odwieczni okupanci, którzy nam wmawiają, że Polacy wypowiedzieli II wojnę światową Żydom i że wszystkie obozy śmierci zbudowali polscy naziści. I tak dalej. Narodu Niemców przy tym nie ma. Robią filmy o wojnie, w których nie występują Niemcy, wyłącznie tylko Polacy występują jako czarne charaktery. Za polskie pieniądze to robią. To są duże problemy, tak trudno zdawkowo, "tak w przedpokoju" je opowiadać.
– No, rozmawiamy tu "na kolanie".
– Jest wiele rzeczy, z którymi walczy Towarzystwo Patriotyczne, ale jeżeli chcecie nam pomóc, to przede wszystkim popierajcie budowę łuku triumfalnego. Jeżeli w Warszawie będzie stał łuk triumfalny większy od Pałacu Kultury, to odniesiemy kolejne zwycięstwo, a młodzież i wszyscy Polacy zaczną być dumni z bohaterskiego kraju.
– Pałac Kultury należy zburzyć czy nie?
– Myślę, że trzeba go po prostu zredukować, bo burzenie to nie wiem, czy się uda. Mówiąc pragmatycznie, trzeba zbudować łuk triumfalny większy od Pałacu Kultury.
– Dziękuję serdecznie za rozmowę.
Rozmawiał Andrzej Kumor