Przez te oczy, te oczy zielone – piosenka w radiu leci. Lubię ją.
Mamy Nowy Rok, już 2018. Czy jestem już stara? Mam ponad 60 lat i mąż mówi, że już zaczynają brać z naszej półki. Rzeczywiście, przed kościołem trzy klepsydry. Jedna – ponad 80 lat, druga – ponad 70 lat i trzecia, to nasza półka. Ciekawe, co tam jest dalej, a jestem przekonana, że jeszcze ciekawiej niż na tym świecie. Bo najważniejsze, aby było ciekawie. Ciekawie jest wtedy, gdy człowiek musi do czegoś dążyć, coś odkrywać.
Zgodnie z zapotrzebowaniem systematycznie przesyłaliśmy do Wydziału tygodnik „GŁOS POLSKI”
Napisane przez opracownaie własneSzanowni Państwo, kontynuujemy nasz cykl ujawniania materiałów rezydentury wywiadu PRL w Kanadzie. Część z nich pochodzi z niedawno odtajnionego zbioru zastrzeżonego. Materiały te są pozyskiwane w ramach prowadzonego przez nasz tygodnik programu badawczego w IPN „Polonia i jej korzenie”. Zachowano oryginalną pisownię.
(od red. – notatka odręczna)
Tajne spec. znacz.
Egz. pojedynczy
SPRAWOZDANIE Z PRACY OPERACYJNO-INFORMACYJNEJ REZYDENTURY KANADYJSKIEJ (OTTAWA) ZA OKRES OD SIERPNIA 1986 R. DO SIERPNIA 1988 R.
I.) W swej działalności operacyjno-informacyjnej w wym. okresie Rezydentura koncentrowała swoje wysiłki na optymalnej realizacji nakreślonego uprzednio kierunkowego planu pracy – korelowanego na bieżąco przez rozwój sytuacji polityczno-kontrwywiadowczej kraju urzędowania oraz dyspozycje Centrali – wynikające z aktualnych priorytetów polityczno-gospodarczych kraju.
Efekty pracy Rezydentury determinowały w głównej mierze dwa zasadnicze czynniki:
– A.) Ogólna sytuacja społeczno-polityczna i kontrwywiadowcza w kanadzie – w latach 1986-1988.
– B.) Przydzielone siły kadrowe i środki techniczne w ich praktycznym kształcie organizacyjno-funkcjonalnym – wraz z całą „infrastrukturą_ operacyjną Rezydentury.
– Ad A.) W okresie sprawozdawczym rządy w KANADZIE sprawowała Partia Postępowo-Konserwatywna pod przewodnictwem BRIANA MULRONEY’A – posiadająca zdecydowaną przewagę w Parlamencie. Rząd konserwatywny kontynuował politykę ugruntowania tzn. „specjalnych” stosunków z USA – co przyniosło w praktyce wyraźne zbliżenie polityczne obu krajów oraz podpisanie układu w sprawie tzw. „wolnego handlu” – którego wejście w życie premier MULRONEY uczynił głównym celem swej polityki. Będzie to w zasadniczym stopniu rzutować na postawę kanadyjskiego elektoratu wyborczego – w trakcie oczekiwanych wkrótce wyborów federalnych – oczekuje się iż zapewnią one kontynuację rządów MULRONEY’A choć z minimalną przewagą w parlamencie.
– Ewidentnym stał się fakt rezygnacji obecnego rządu z polityki tzw. „trzeciej opcji” – na rzecz coraz ściślejszego podporządkowywania się aktualnej linii polityki amerykańskiej.
– Równolegle Kanada systematycznie zwiększała swoją obecność w NATO – wyrażając ten sojusz jako filar jedności i siły Zachodu.
– Również w stosunkach z ZSRR i KS-ami politykę kanadyjską charakteryzowała coraz ściślejsza harmonia z głównymi założeniami polityki amerykańskiej.
– Prowadzona polityka wszechstronnego zbliżenia z USA, rzutowała w zasadniczy sposób, zwłaszcza na zacieśnienie współpracy i koordynację działań służb specjalnych obu państw, które już wcześniej były bardzo bliskie. Znajduje to wyraz w udzielaniu przez ASS niezbędnej pomocy natury organizacyjno-szkoleniowej oraz w coraz bardziej widocznej koordynacji działań kanadyjskich służb tajnych – głównie przeciwko KS.
– Z wyraźnej inspiracji ASS rozpętano w KANADZIE na tle tzw. sprawy PASZKOWSKIEGO – w środkach masowego przekazu (na początku br.) kampanię wymierzoną bezpośrednio przeciwko naszej służbie; natomiast w czerwcu celowo wywołana została „afera szpiegowska” – w wyniku której nastąpiła największa w historii stosunków radziecko-kanadyjskich – seria wzajemnych ekspulsji dyplomatów obu krajów.
– Działania te – szczegółowo opracowane i starannie przygotowane czasowo (wyżej podano tylko najbardziej znane); z jednej strony mieszczą się w szerokiej gamie środków stosowanych w ramach strategii tzw. kontrwywiadowczego przeciwdziałania psychologicznego. Z drugiej zaś służą do podbudowania wyraźnie nadszarpniętego prestiżu Kanadyjskiej Służby Wywiadu i Kontrwywiadu (CSIS) – agencji wciąż młodej (istnieje od 1984 R.) i poddawanej stałej presji w kwestii wykazania swojej efektywności – co wytwarza tam atmosferę – wręcz psychozę – pogoni za szybkimi i zarazem spektakularnymi rezultatami.
– Dodać należy, że służba ta wciąż walczy o swój przyszły kształt i pozycję w kanadyjskim systemie biurokratyczno-rządowym – co może jeszcze przez długi okres stwarzać potencjalne zagrożenia dla naszej pracy operacyjnej na tym terenie.
– Ad B.) Aktualnie w Rezydenturze pracuje 5-ciu oficerów kadrowych w tym 2-ch uplasowanych na stanowiskach przykrycia w Ambasadzie („MUSK” II sekretarz d/s kulturalno-prasowych i niżej podpisany – I Sekretarz d/s. naukowo-technicznych + sprawy konsularne pozostające w kompetencji Ambasady). Od marca 1987 dodatkowo na etacie woźnego Ambasady uplasowany został of. ps. „SMAR” – użyteczny na tym stanowisku jedynie do działach pomocniczych.
– 2-ch innych pracowników uplasowanych jest w K.G. w MONTREALU („FENT” i „RIZO”) na stanowiskach konsuli. Należy do tego dodać pracowników pomocniczych zapewniających łączność z Centralą i w relacji OTTAWA - MONTREAL (szyfranci: „AZ” – w OTTAWIE; „MAŁY” i od lipca br. „FLIN” w MONTREALU; oraz „KAMAZ” w TORONTO).
– Generalnie wszystkie w/wym. etaty (– poza stanowiskiem zajmowanym przez OF. „SMAR”), choć znacznie obciążone pracą oficjalną – dają dobre możliwości do prowadzenia efektywnej pracy operacyjnej – przy czym etaty konsularne (głównie po linii pionów zajmujących się problematyką naukowo-techniczną oraz pionu „K” i częściowo „E”; natomiast etaty dyplomatyczne – po linii pionów „B”, „R” i „E”.
– Szczegółowe notatki poszczególnych oficerów, odnośnie przydatności ich stanowisk przykrycia do pracy operacyjnej zostały oddzielnie wraz z moimi uwagami przekazane do Centrali.
– Znacznie obciążone jest w obecnym układzie funkcjonalnym stanowisko zajmowane przez rezydenta. Jest to efektem rosnącej ostatnio rangi wymiany naukowo technicznej i problematyki technologicznej na placówkach i wiążących się z tym zadaniami – na płaszczyźnie pracy oficjalnej.
– Niewątpliwie poważnie ułatwi pracę Rezydentury przywrócenie w tym miesiącu etatu kadrowego oficera naszej Służby w K.G. w TORONTO – tj. na terenie zajmującym znaczące miejsce w działaniach operacyjnych Rezydentury.
Zagadnieniem wymagającym odrębnego potraktowania jest kwestia łączności w relacjach zwrotnych na liniach OTTAWA – MONTREAL i OTTAWA – TORONTO, a zwłaszcza optymalnego zabezpieczenia transferu materiałów (...) (naszych placówek).
– Szybkiego załatwienia wymaga w tym kontekście kilkakrotnie przedkładany przeze mnie postulat o wyposażeniu Rezydentury w kontenery (pojemniki) przeznaczone do bezpiecznego przewożenia poczty operacyjnej.
Sprawa ta stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy Rezydentury w warunkach aktualnej sytuacji kontrwywiadowczej w KANADZIE i jej rozwiązanie powinno mieć priorytetowe znaczenie.
– Generalnie okres sprawozdawczy charakteryzował się narastającą presją kanadyjskich służb specjalnych – ukierunkowany na maksymalne ograniczenie naszej działalności w Kanadzie, nie tylko zresztą w aspekcie stricto operacyjnym. Podobne oceny przekazał do MSZ również „GOSPODARZ” z którym nota bene współpracę zarówno w aspekcie organizacyjnym jak i na gruncie merytorycznym – z punktu widzenia zabezpieczenia potrzeb Rezydentury – oceniam jako b. dobry.
„G.” był również b. pomocny i odegrał istotną rolę w rozwiązywaniu różnych nieprawidłowości występujących w funkcjonowaniu innych naszych placówek w KANADZIE – zwłaszcza K.G. w MONTREALU (sprawa znana w Centrali – m inn. w pionie „K”).
– Współpracę z moim odpowiednikiem z Zarządu II S.G.W.P. – aczkolwiek miała ona ograniczony charakter – oceniam pozytywnie.
– Zgodnie z dyspozycją Kierownictwa Centrali utrzymywałem również bezpośredni kontakt z Prezydentem PR w OTTAWIE i odbywałem z nim okresowe konsultacje. Nasze stosunki miały partnerski a zarazem autentycznie przyjacielski charakter. Raporty i informacje uzyskane w trakcie tych spotkań systematycznie przekazywałem do Centrali – zgodnie z instrukcją.
– Nie odnotowałem w okresie sprawozdawczym problemów natury dyscyplinarnej z podległą kadrą Rezydentury. Nie stwierdziliśmy również w tym okresie ewidentnych symptomów świadczących o dekonspiracji oficerów.
– W tym miejscu chciałbym podkreślić wysoki poziom moralny i duże zaangażowanie wszystkich pracowników Rezydentury w pracę operacyjną. Postawy ideowo-polityczne wszystkich oficerów Rezydentury oceniam jako właściwe i nie budzące zastrzeżeń. Szczegółowe oceny w tej materii prezentowałem indywidualnie w ramach ocen okresowych i przeglądów kadrowych.
– Zaznaczyć należy dobre przygotowanie zawodowe i językowe całej kadry podległych oficerów Rezydentury zarówno do pracy operacyjnej jak i oficjalnej – (w instytucji przykrycia).
II.) Uwzględniając powyższe uwarunkowania, realizacja zadań Rezydentury na odcinkach poszczególnych pionów Centrali przedstawiała się następująco:
– 1) PION – „A”.
– A.) Rezydentura realizowała na bieżąco dyspozycje Pionu zarówno w zakresie operacyjnym (poszczególne sprawy), jak i w szerszym wymiarze wynikającym z długofalowych – stałych zainteresowań Wydziału.
– W efekcie naprowadzenia Rezydentury (szczegółowa charakterystyka), przeprowadzono z pozycji Centrali rozmowę operacyjną z fig. sprawy krypt. „MON”. Sprawa rokuje dalsze perspektywy operacyjne i jest prowadzona w kategorii agenturalnej.
– Na zlecenie Pionu przygotowaliśmy szczegółową dokumentację oraz podjęto niezbędne działania przygotowawcze do realizacji przedsięwzięcia operacyjnego w sprawie „REMUSIK”.
– Wytypowaliśmy i dokonaliśmy wstępnego opracowania fig. sprawy krypt. „CELL” (aktualnie w pionie „B”) z sugestią przekazania (z uwagi na merytoryczny profil fig. sprawy), do dalszego prowadzenia przez Wasz Pion. – Sprawa z perspektywą na ciekawe operac. i wartościowe źródło informacji.
– B.) Ponadto:
– Zrealizowaliśmy szczegółowe dyspozycje Pionu odnośnie ustaleń w sprawie krypt. „KODAK”.
– Zabezpieczyliśmy operacyjnie fig. spraw: „KOLORADO”, „PLAZMAN” (w przeszłości regularne kontakty z tym źródłem – przynoszące wymierne efekty operacyjne) oraz „PATRYK”.
– Przekazaliśmy kilka charakterystyk kandydatów do ewent. zdyskontowania w aspekcie operacyjnym (pozyskania do współpracy) m inn.: ANDRZEJ GAMAN i MAŁGORZATA KUŁAKOWSKA z Oddziału PAN we Wrocławiu; MARIAN JURZYSTA z Instytutu Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach; MICHAŁ KUCZEWSKI z instytutu naukowo-badawczego w HALIFAX, JULIAN GRUDA z QUEBEC UNIVERSITY; HESHEL TEITELBAUM z UNIVERSITY OF OTTAWA; oraz inne w postaci fotokopii dokumentacji konsularnej (zaproszenia).
– Niezależnie od powyższego Rezydentura przesyłała na bieżąco do Pionu ciekawsze publikacje i materiały naukowe dot. problematyki pozostającej w Waszym zainteresowaniu.
– 2.) PION „B”.
W pracy na rzecz Pionu Rezydentura zgodnie z przyjętym planem kontynuowała dotychczasowe działania, koncentrując swoje wysiłki na uzyskaniu bezpośredniego dotarcia (i maksymalnego rozpoznania) do obiektów pozostających w zainteresowaniu operacyjnym Pionu zarówno w Kanadzie jak i w USA.
– Wykorzystywaliśmy w tym celu sieć posiadanych jednostek operacyjnych, przy równoczesnym dążeniu do pozyskania nowych wartościowych źródeł informacji.
– W pracy z osobowymi źródłami informacji dążyliśmy do uzyskania optymalnych efektów informacyjnych, m inn. poprzez stosowanie różnorodnych form współpracy – adekwatnych do ich potencjalnych możliwości i realnych uwarunkowań współpracy.
– Ponadto systematycznie przesyłaliśmy do Pionu materiały pochodzące z tzw. nieosobowych źródeł informacji – tj. opracowania i biuletyny rządowe, informacje uzyskane od źródeł innych pionów Centrali – pogłębiające rozeznanie w obiektach pionu, a także szczegółowe notatki analityczne i ciekawsze materiały publicystyczne.
– Zgodnie z zapotrzebowaniem systematycznie przesyłaliśmy do Wydziału tygodnik „GŁOS POLSKI – GAZETA POLSKA”.
– Inną kategorię informacji stanowiły przekazywane do Pionu informacje natury operacyjnej tj dane personalne i charakterystyki potencjalnych kandydatów do operacyjnego wykorzystania z pozycji Centrali (przedst. środowisk naukowych, dziennikarskich czy korpusu dyplomatycznego K.K.).
– Najbardziej interesujące z nich to: ANDRZEJ BURSA; WALTER BILAŃSKI, MICHAEL ARNOLDI, JULIE SCOTT; DAVID ANDERSON, FRANCOIS ZDANOWICZ, LOUIS PHILIPPE RIVET, HILARY MAC KENZIE, MARIA R.K. SIEMEŃSKA-VACHALI; WARREN CARAGATA; ANNA DANIELA SIEFKEN; DAVID L. BOERIGTER; ELŻBIETA KWAŚNIEWSKA; HUGH i MARIA TILEY; ROBERT KACPRZAK; LEOPOLD KURCZ; AGNES GRUDA; JOSH MOSKAU. Większość z w/wym. figurantów z racji uplasowania w interesujących dla Pionu obiektach rokuje ciekawe perspektywy operacyjne.
– Z naprowadzeń Rezydentury, w efekcie których założono prowadzone przez Pion w kategoriach operacyjnych sprawy należy wyszczególnić: „BLACK”, „TRAPEZ”, „WAS”, „REJ”, „PRUT”, „TOSCA”, „SZEWC”, „OSIP”, „VIR”, „MIL”, „ADRIA”, „FELA”, „PIK”, „CELL”, „MORRIS” i „ZIUK”. Znaczna część z w/wym. spraw już obecnie przynosi wymierne (wykorzystywane przez pion „H”) efekty informacyjne; a kilka spełnia kryteria do przekwalifikowania ich do wyższych kategorii operacyjnych.
– Niezależnie od powyższego Rezydentura zgodnie z dyspozycjami Pionu zabezpiecza bądź realizuje czynności operacyjne wobec około 70 innych figurantów z których CA. 50% posiada kryptonimy operacyjne. Część z nich jest prowadzona z pozycji Centrali w kategoriach agenturalnych (np. „WALKER”; „LOBER”; „ALMONT”).
– W tym miejscu należy również wymienić realizację przez nas (głównie na terenie TORONTO) zleconych przez Pion innych przedsięwzięć operacyjnych (spotkań kontrolnych) przykładowo w sprawach „JANNER”; „STELLA” i „BATAL”.
– Ze spraw agenturalnych Rezydentura prowadziła na rzecz Pionu sprawy:
– „EZOP” – aktualnie kontakt zamrożony; zabezpieczany i kontrolowany w aspekcie wyjazdów do kraju.
– „WIDŁAK” – zgodnie z dyspozycją Pionu – Rezydentura utrzymuje z „W” okresowe kontakty, przekazując informacje o aktualnej sytuacji fog.
– Generalnie pozytywnie przebiegała współpraca z K.O: „ROCH”; „GUNNARIS” i „CHARON” (w tym ostatnim przypadku do października 1987 R) – odbywano regularnie spotkania; przekazując do Pionu uzyskane informacje – często posiadające wartość operacyjną (bądź użyteczne w aspekcie informacyjnym.
– Nawiązany został też kontakt i ustalony system łączności z K.O. krypt. „BOS” (teren VANCOUVER). W części okresu sprawozdawczego Rezydentura utrzymywała ponadto systematyczne kontakty z: KJ – „LAVAL” oraz fig. spraw SMW: „EXTOR”, „JOE”, „BELA” i „RYSA” a także okazjonalnie z K.J. – „THOR” – przekazując do Pionu informacje o aktualnej sytuacji tych fig. (często uzyskane od źródeł innych pionów Centrali).
Formę i styl prowadzenia w/wym źródeł i kontaktów dostosowywaliśmy do ich realnych możliwości wywiadowczych a zarazem stosunku do nowszej służby (zwłaszcza w przypadkach K.O.).
– W sumie wydaje się, że Rezydentura na miarę swoich faktycznych możliwości dokonała dalszego postępu w procesie pogłębiania rozpoznania obiektów Pionu oraz zapewniła bieżącą informację w zakresie problematyki pozostającej w zainteresowaniu Wydziału.
– Pozyskano również kilka nowych – perspektywicznych źródeł informacji bądź naprowadzeń z których znaczna część rokuje perspektywy rozwoju i przekwalifikowania do wyższych kategorii operacyjnych.
Ciąg dalszy w kolejnym numerze
Mówią, że kiedy ludzie starzeją się, tylko jeden ze stu staje się mądrzejszy, pozostali zaś najczęściej głupieją. Nie mówią natomiast, dlaczego Anne Elizabeth Applebaum znalazła się w tej liczniejszej grupie.
Applebaum Anne z ramienia „The Washington Post” komentuje wydarzenia polityczne i gospodarcze Europy, orientując się więcej niż dobrze w problemach jej części położonej niegdyś za „żelazną kurtyną”. Osobiście długo traktowałem tę panią jak kobietę inteligentną oraz rozsądną i dobrej woli. Zbyt długo. Moja bardzo wielka wina. Szczęściem, w kwestii jej dobrej woli zmieniłem zdanie.
Applebaum to trochę Polka, trochę Amerykanka, a trochę Żydówka. Rozdarcie tożsamościowe tego rodzaju fastrygować można, często z powodzeniem, na rozmaite sposoby, i niekoniecznie zaraz złotą nitką. Czy tam catgutem. Jednakowoż w sytuacji konfliktu interesów nie ma czasu na igłę. Tym bardziej brak go na bydlęce jelita. Czy tam na naparstek. W sytuacji konfliktu interesów, powtarzam, na plan pierwszy wysuwa się interes dominujący. Jakiś wysunąć się przecież musi. Więc.
Postświąteczna Warszawa
20 kilometrów oświetlonych ulic i cztery place. Jest dość ciepło, więc moc ludzi szwenda się po Starym Mieście, gdzie jest wielkie lodowisko, i po Krakowskim Przedmieściu.
Przed siedzibą Wspólnoty Polskiej jest kilkanaście plansz obrazujących tworzenie się polskich jednostek wojskowych na terenie zaboru rosyjskiego i w samej Rosji.
Jak zwykle sprzedaje się tu gadżety dla dzieci i są uliczni grajkowie, a wśród ludzi spacerujących tu i tam jest sporo mówiących po... rosyjsku.
Zmiana rządu i tworzenie nowej konstytucji w cieniu służb?
Napisane przez Janusz NiemczykNiestety, stało się. „Dobrze naoliwiona maszyna”, jaką był dotychczasowy rząd PIS-u, zaczęła skrzypieć jakimś piaskiem... To chyba Wojskowe Służby Informacyjne? A z tyłu za WSI to GRU pokazuje, kto tu rządzi? WSI to służby, których tradycja związana jest z Informacją Wojskową, a ta z kolei tworzona była przez odpowiednik dzisiejszego GRU, czyli wywiad wojskowy Rosji.
Nastąpiła głęboka rekonstrukcja rządu. Mamy odwołanych ośmiu ministrów i mamy powołanych dziewięciu nowych ministrów. Najważniejsze zmiany to zmiana na stanowisku ministra obrony narodowej, na stanowisku ministra spraw zagranicznych, na stanowisku ministra środowiska. O ile odwołanie Witolda Waszczykowskiego – ministra spraw zagranicznych, i Jana Szyszki – ministra środowiska, zostały wymuszone przez Unię Europejską, to zmiana na stanowisku ministra obrony narodowej i odejście Antoniego Macierewicza zostały wymuszone (niestety) przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Tutaj trzeba przypomnieć obietnice przedwyborcze składane przez aktualnego prezydenta Andrzeja Dudę. Jedną z nich miało być ujawnienie Aneksu do Raportu w sprawie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Drugą obietnicą była zmiana zapisów prawa dotyczącego pożyczek zawartych we frankach szwajcarskich. Umożliwiłaby pożyczkobiorcom powrót do wartości pożyczki ustalonej według wartości złotego wówczas, w czasie, kiedy pożyczki były zawierane między pożyczkobiorcą a bankiem. Z obu tych złożonych wyborcom obietnic prezydent Andrzej Duda się nie wywiązał. Zamiast tego niemalże od początku kadencji Andrzeja Dudy ma miejsce zwalczanie ministra obrony narodowej w osobie Antoniego Macierewicza. Najpierw był atak na Bartłomieja Misiewicza, asystenta Antoniego Macierewicza. Usunięcie Bartłomieja Misiewicza w jakimś sensie umknęło uwagi tych, którzy przyglądali się intencjom prezydenta Andrzeja Dudy. Wydawało się być „koszer”. Pan Bartłomiej Misiewicz był/jest człowiekiem względnie młodym (zarzut) i złapano (podsłuchano) go na jakiejś libacji, z czego uczyniono potem poważny zarzut w jednym z wywiadów, skutkujący publiczną krytyką z ust prezydenta Andrzeja Dudy i w końcu zwolnieniem z pracy. Później miało miejsce niepodpisywanie nominacji na stanowiska generalskie. Następnie niepodpisanie nominacji na pierwsze stopnie oficerskie Służby Kontrwywiadu Wojskowego. W tym samym czasie miało miejsce bronienie przez prezydenta Dudę swego doradcy w osobie generała Kraszewskiego. Temu ostatniemu Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW podlega bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej) czasowo odebrała dostęp do informacji niejawnych.
W międzyczasie na składane zapytania do doradców prezydenta (np. Andrzeja Zybertowicza) w sprawie ujawnienia Aneksu do Raportu w sprawie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych udzielali odpowiedzi negatywnych.
Jakimi sprawami zajmował się pan Antoni Macierewicz? Rozbudową armii, w tym utworzeniem Wojsk Obrony Terytorialnej, zmianami w sposobie dowodzenia i zarządzania wojskiem, sprawą nadzoru na pracami komisji do ponownego zbadania katastrofy lotniczej w Smoleńsku, nadzorem na Służbą Kontrwywiadu Wojskowego. Ponadto Antoni Macierewicz był tym, który pierwszy w postkomunistycznej Polsce mówił o zagrożeniach związanych z tym, że byli agenci zajmowali ważne stanowiska w strukturach państwa polskiego. Ta walka Antoniego Macierewicza o oczyszczenie struktur państwa z ludzi związanych ze służbami trwała lata, aż w końcu po wielu aferach gospodarczych, z którymi związani byli ludzie służb, w tym WSI, dotarło do świadomości społecznej to, że nie da się zbudować państwa pozbawionego korupcji, państwa, które będzie mogło po jakimś czasie dorównać najbogatszym państwom Unii Europejskiej, bez oczyszczenia organizmu państwa z ludzi służb, z ludzi związanych z WSI. Tutaj osobą, która była jedną z najbardziej zasłużonych w oczyszczaniu organizmu państwa polskiego z korupcjogennych wirusów i bakterii, był Antoni Macierewicz. To on jest tą osobą symboliczną. Przy czym ciekawe jest to, że o ile inne postaci w rządzie, jak pan minister Witold Waszczykowski czy minister Jan Szyszko, były krytykowane przez opozycję i media związane z Unią Europejską, to minister Antoni Macierewicz nie był atakowany przez media zagraniczne i związane z zagranicą. Inne były podchody. Sprawa usunięcia ministra Antoniego Macierewicza jest więc ustawiona, jak i sprawa „wewnętrzna Polski” i wewnętrznych układów politycznych w Polsce. Zapewne zagranica wybrała ten tryb ze względu na to, że wojsko polskie uczestniczy w różnych misjach wojskowych i ataki bezpośrednio z zagranicy mogłyby być odczytywane jako podkopywanie USA. Do atakowania ministra Macierewicza użyto innych sił. Te ukryte układy wewnętrzne w Polsce mają co prawda swoich ojców chrzestnych w Rosji, Niemczech i w innych krajach, ale dalej to są siły polskie. Antoni Macierewicz nie był atakowany od frontu. Wojnę podchodową prowadził pan prezydent Andrzej Duda i robił to w sposób zręczny, bo na początku nie można było jednoznacznie odczytać jego intencji. Prezydent oficjalnie maskował swoje zachowanie dobrem Polski, a tym końcowym dobrem ma być zmiana konstytucji, na lepszą, pozbawioną tych wad, jakie ma aktualna konstytucja.
W momencie, kiedy piszę te słowa, Internet, pisma, radio zalała fala komentarzy dotyczących właśnie pytań związanych najczęściej z usunięciem ministra Antoniego Macierewicza. W powietrzu wobec tego wisi pytanie o uczciwość intencji prezydenta Andrzeja Dudy?
Jeśli więc pan prezydent Andrzej Duda naprawdę chce zmienić konstytucję, a nie tylko powstrzymać zmiany w armii i w tajnych służbach (np. SKW), to niech ujawni Aneks do Raportu w sprawie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych! Wówczas będziemy mogli wierzyć, że intencje prezydenta są czyste i że nie są motywowane przez ukryte siły mające ojców chrzestnych poza granicami Polski.
Janusz Niemczyk
„Chwała tym, co walczyli o prawdę na czele z Antonim Macierewiczem” – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, przemawiając na styczniowej miesięcznicy smoleńskiej – dodając, że „nasza droga (...) czasem ze względu na okoliczności jest kręta. Ufajcie, że idziemy razem w tym samym kierunku”. Te słowa padły w dzień po głębokiej „rekonstrukcji rządu”, z którego usunięty został Antoni Macierewicz, Jan Szyszko i Witold Waszczykowski, podobnie jak wcześniej – premier Beata Szydło, od której zagadkowego odwołania ta „rekonstrukcja” się zaczęła.
Rzeczywiście, kręte to wszystko, żeby nie powiedzieć – krętackie. No bo jakże to? Z jednej strony „chwała”, a jednocześnie – won z rządu, won ze stanowiska ministra obrony? Takim językiem „chwała” nie przemawia.
„Nie skracaj, żaden z ciebie krawiec!” Albo: „Nie przesadzaj, nie jesteś ogrodnikiem!”. Tak czasami żartują z siebie przyjaciele. Tak jakby przesada czy przejaskrawienie były czymś nieodpowiedzialnym czy niepożądanym.
Podreptajmy chwilę śladami Sokratesa. Więcej: rozważmy problem za pomocą metody majeutycznej plus, czyli zakładającej, poza postawieniem pytania, także wsłuchanie się w odpowiedź. Może być? W takim razie: “Jedziemy, redaktorze Rachoń” – jak wołają w okolicach TVPinfo. Czy tam: „Jedziemy Rachoniem”. Czy jakoś podobnie.
Rewolucje to nie są zabawy dla ludzi o słabych nerwach. Odsunięcie od władzy zakorzenionych tam koterii, niezależnie od tego, w jakich warunkach dokonywane, przypomina czyszczenie rany. W dawnych czasach po prostu masowo mordowano rodzinę uzurpatora i wszystkich jego faworytów. Inaczej się nie da, tego rodzaju zmiany wypala się żelazem. Byli mocarze jeśli nie uciekną, będą knuć.
Antoni Macierewicz był rewolucjonistą. Zdawał sobie sprawę z sytuacji. W 2015 roku w wywiadzie ze mną mówił: Trzeba zmienić zdemoralizowany, przeniknięty korupcją i antypolskością aparat władzy. Bo cały problem z tym aparatem, który się ukształtował i narósł na dawnym esbeckim aparacie jeszcze od okrągłego stołu, cały problem polega nie tylko na ich niekompetencji, nie tylko nawet na korupcji, ale na antypolskości. Większość nie lubi Polski, po prostu nie lubi i jakby jest ukształtowana tak, jak to mówił pan Tusk, że polskość to nienormalność. (...) Niech ci ludzie robią różne inne rzeczy, ale niech odejdą z aparatu państwowego decydującego o naszej przyszłości, bo oni po prostu niszczą i marnotrawią Polskę.
Wydawało mu się, że jest w stanie pozbawić znaczenia, odsunąć od koryta ludzi, którzy de facto byli głównymi animatorami polskiej transformacji; ciotki pociotki służb wojskowych, które przewerbowując się na zachodni kierunek, otrzymały zapewnienie bezkarności szabru.
To są właśnie ci ludzie, którzy za to, że oddali część władzy politycznej, mieli mieć dozgonne przywileje; mieli odcinać kupony od wszystkich państwa.
Antoni Macierewicz przyszedł do Ministerstwa Obrony Narodowej w chwili, kiedy przez ten resort zaczęły przechodzić olbrzymie pieniądze. Kontrakty takie jak na caracale były już obstalowane i podpisane. Nie liczył się żaden interes Polaków, którzy na to mieli pracować, liczyło się to, ile będzie można przy okazji odprowadzić do własnych kieszeni. We wspomnianym wywiadzie przyszły szef resortu obrony mówił a propos caracali: No przecież sprawa kontraktu na caracale, takiego najbardziej skandalicznie znanego – jest wiele innych, ale ten jest najważniejszy – bo chodzi o 13 miliardów złotych dla Francuzów, zamiast dla Polaków, zamiast dla polskiego przemysłu, to dla francuskiego.
Tutaj jest pełna świadomość Służby Kontrwywiadu, dlaczego to się dzieje, i jest duża wiedza, jak się dzieje. (...) I to nie jest związane z tym, że mamy jakieś kłopoty intelektualne czy organizacyjne, żeby dowiedzieć się, kto z kim, za ile itd. To wszystko jest wiadome.
Czekamy na porządną prokuraturę, czekamy na uczciwy sąd i czekamy na to, aż będzie można te papiery z szuflad Kontrwywiadu Wojskowego wyjąć i ludzi odpowiednio z ich zawartością osądzić. Tu kłopotów nie ma.
Papiery w szufladach były, ale i tak nikt z tych, o których było wiadomo, kto, z kim i za ile, nie wylądował za kratkami. Rozbicie koterii polskiego deep state nie było możliwe.
Jeżeli chce się pokonać takich ludzi, to walka musi być zdecydowana, krótka i na noże. Przeciwnik jest potężny i ma olbrzymie atuty w ręku.
Zresztą popatrzmy, jak robią to inni; choćby prezydent Turcji Erdogan, który po nieudanym puczu sprowokowanym przez własne służby aresztował dziesiątki tysięcy ludzi.
W Polsce, gdzie zdrada jest tolerowana od wieków, było „po polsku”, nikogo nie aresztowano, nikomu nie postawiono zarzutów kryminalnych. Co najwyżej popsuto interesy ludzi „jądra władzy”, co to w pudełkach po butach biorą miliony w gotówce, co to podbijają cenę misia, aby był bardziej drogi, bo wtedy więcej zarobią na procencie.
Antoni Macierewicz był znienawidzony przez tych, którzy przecież sądzili, że Polskę dostali na własność. Dlatego uruchomiono najbardziej skuteczne mechanizmy nacisku z zewnątrz i wewnątrz; dlatego przedstawiono go jako psychicznego antysemitę.
Jedno z całą pewnością o Macierewiczu można powiedzieć – nie był przekupny, dlatego tak bardzo uwierał.
Druga rzecz, to że Polska wchodzi dzisiaj w nowy etap, zmienia charakter i ma być państwem „bardziej otwartym na inne kultury i narody”, zwłaszcza zaś jedną kulturę i jeden naród; ma być – jak to określił prezydent Duda, „Rzeczpospolitą przyjaciół”. W tym roku będziemy mieli wspólne obchody z towarzyszami izraelskimi, chcemy, by w Polsce czuli się jak u siebie; chcemy razem z nimi budować w Polsce dobrobyt i dlatego narodowa retoryka Macierewicza kłuła w oczy, jego bezustanne podkreślenia i odmiana przez przypadki słów „naród”, „Polska”, nie przystawały do nowej narracji.
Antoni Macierewicz po prostu uwierzył w propagandę swego ugrupowania. Tymczasem podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie widzimy nowy charakter prezydentury Donalda Trumpa, podobnie w Polsce nadchodzi nowy dzień. Jego akuszerami są ulubieńcy pijarowców zapraszani na szabasowe kolacje. Komentując na szybko to, co się stało za sprawą tzw. rekonstrukcji rządu, napisałem, że polityka to pieniądze, pieniądze, jeszcze raz pieniądze. Polacy ich nie mają i dlatego pozostają jedynie statystami cudzego teatru.
A PiS? PiS zdobył władzę, bo zwykłym Polakom powiedział – będziemy reprezentować wasze interesy. Jeden z anty-Polaków stwierdził sentencjonalnie – Mam największe pretensje do Kaczyńskiego, że z cynicznych powodów dał nieoświeconemu plebsowi poczucie dostępu do władzy.
Dzisiaj widzimy, że to było tylko poczucie, dzisiaj „nasz” prezydent składa hołdy lenne przedstawicielom polskiego deep state, dzisiaj widzimy, „jak wiele się musi zmienić, żeby nic się nie zmieniło”.
Andrzej Kumor
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Jednym zdaniem: Do robienia polityki konieczne są pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Polacy ich nie mają.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Proszę, proszę, jak to się nawyrabiało. Kierownicy Hollywoodu muszą się spowiadać kogo niestosownie dotknęli - i nie chroni ich nawet etniczna czy zawodowa krysza! Coraz więcej pań zgłasza się do ruchu "ja też" i opowiada, jak to bez szacunku traktowano ich wdzięki. Przy okazji rozdania złotych globów Oprah Winfrey niczym "La Pasionaria" zajawiła nową erę rewolucyjnego matriarchatu.
Prawda jednak leży pośrodku, bo nie tylko panowie skorzy do wykorzystywania pozycji są tu winni. Nie na darmo ktoś ukuł powiedzenie, że największym afrodyzjakiem są sława i pieniądze.
Z opowiadań znam kilka przykładów pań, które pięły się po szczeblach kariery za pomocą pozaprofesjonalnych środków; w większości wypadków walorów osobistych. Przecież piękno nie trwa wiecznie, a estetyczne ciało wkrótce może stracić - jak to mawiali starzy czekiści - zdolność operacyjną.
Tymczasem za sprawą ruchu "Me too" nasze piękne panie aktorki pozbawiają się jednej z dróg kariery. Kto je teraz dotknie, bez spisania notarialnej umowy?
Summa summarum z pewnością wzrośnie poziom gry aktorskiej
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…