farolwebad1

A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...
piątek, 17 marzec 2017 15:31

Olbrzymy z Great Bear Lake

        Na zdjęciach poniżej olbrzymia palia jeziorowa (lake trout). Ta ryba ważyła 83 funty (37,64 kg) i była złowiona w Wielkim Jeziorze Niedźwiedzim (Great Bear Lake) na Terytoriach Północno-Zachodnich. Lokalni rybacy z Deline złowili rybę w sieci.

        Próby wypuszczenia ryby nie powiodły się jednak, ponieważ palia była zbyt długo wplątana w sieci skrzelowe.

        Waga tej palii była większa o 11 funtów od oficjalnego rekordu świata.

        W Wielkim Jeziorze Niedźwiedzim palia jeziorowa (polska nazwa lake trout) dorasta do imponujących rozmiarów. Największe łowione okazy dochodzą do 100 funtów wagi. Ze względu na niską temperaturę wody w Great Bear Lake, prawie nigdy nie przekraczającą 10 stopni Celsjusza, ryby rosną długo. 50-funtowy laker możne osiągnąć wiek 100 lat.

        To olbrzymie jezioro położone w Kanadzie na Terytoriach Północno-Zachodnich, o powierzchni 31 153 km kw., jest czwartym co do wielkości w Ameryce Północnej i ósmym największym jeziorem świata.

        W 1991 r. na Great Bear Lake został również ustanowiony rekord świata palii jeziorowej – 66 funtów i 8 uncji, 30 kg (19 lipca 1991). W 1995 jeszcze większą  palię jeziorową  złowił  na tym samym jeziorze Lloyd Bull – 32,65 kg (72 lb 0 oz). Ta właśnie ryba widnieje na stronie International Game Fish Association jako oficjalny rekord wszech czasów.

        Za nieoficjalny rekord świata należałoby uznać palię o wadze  – 78,85 funtów, też z Wielkiego Jeziora Niedźwiedziego. Taką informację znajdziemy na stronie Plammer’s Arctic Lodges, jedynego operatora na tym wielkim jeziorze.


Zarybienia w liczbach

        W 2016 r. wody jeziora Ontario należące do stanu Nowy Jork zostały zarybione następującymi gatunkami ryb: łosoś czawycza (chinook salmon) 1,88 mln, łosoś kiżucz (coho) 316 000, pstrąg tęczowy 662 170, łosoś atlantycki 156 270, palia jeziorowa 384 250, sandacz 68 250.


Sportsmen’s Show

        15 marca, przy 6900 Airport Road w Mississaudze, została otwarta wystawa Toronto Sportsmen’s Show, która potrwa do niedzieli, 19 marca.


Jedzenie ontaryjskich ryb

        Dostępny jest już przewodnik na 2017 i 2018 – „Guide to Eating Ontario Fish”, czyli wskazania spożywania ryb pochodzących z jezior w prowincji Ontario. Publikacja zawiera dane z 2400 jezior i 48 gatunków ryb.  

        W przewodniku znajdziemy następujące informacje: rozmiary i ilości ryb, które można bezpiecznie jeść, poziomy zanieczyszczeń metalami ciężkimi, porady dotyczące spożywania ryb przez dzieci i kobiety w ciąży.

        Przewodnik może być używany do identyfikacji gatunków i wynajdywania miejsc do łowienia ryb o niskim poziomie toksyczności, lub poradnik, jak przygotować ryby, aby zmniejszyć spożycie zanieczyszczeń.

        Adres w  Internecie: https://www.ontario.ca/environment-and-energy/eating-ontario-fish


Wędkarskie antyki

        Karl White jest jednym z najwybitniejszych  w świecie znawców starych przynęt wędkarskich. Przynęty kolekcjonuje i studiuje ich historię  od ponad pół wieku. Kilka lat temu podarował swoją olbrzymią kolekcję przynęt wartą 4 mln dolarów Akwarium w Oklahomie, gdzie można ją oglądać. W swojej karierze wydał trzy przewodniki do indentyfikacji różnych przynęt wędkarskich.

        White twierdzi, że na wartość przynęty ma wpływ kilka czynników: rzadkość występowania, popyt, wiek, piękno i stan przynęty. Tak długo, jak można udowodnić, że przynęta jest oryginalna, znalezienie nabywcy nie powinno być trudne. Warto również pamiętać, że czasami pudełko po przynęcie może mieć większą wartość niż sama przynęta.

        Jedną z najrzadszych zabytkowych przynęt, jakie istnieją, jest Heddon Frog. Przynęta, która kosztuje 30 tys. dol.  Przynęta została ręcznie wyrzeźbiona w 1897 r. przez Jamesa Heddona z Dowagiac w Michigan. James Heddon był w pewnym czasie jednym z największych producentów miodu na świecie i rozdawał swoje przynęty dystrybutorom, aby zachęcić ich do kupna jego miodu. Frog Heddon to drewniana imitacja żaby z wyłupiastymi oczami, haczykami przy każdej nodze i kotwiczką zwisającą z brzucha.

piątek, 17 marzec 2017 15:28

Czy opłaca się budować w mieście

Napisane przez

maciekczaplinski        W każdej starszej dzielnicy miasta widać mnóstwo budowanych nowych domów. Dlaczego się tak dzieje i czy to się opłaca?

        Całe GTA zagęszcza się z roku na rok. Brakuje domów w stosunku do liczby mieszkańców. Odczuwalne jest to zwłaszcza w centrum w ciągu ostatnich trzech lat. Ci, co mieszkają na peryferiach, skazani są na uciążliwe dojazdy do pracy. W tym samym czasie istniejąca struktura miejska nie jest wykorzystana w pełni. Powstające nowe jednostki mieszkalne w obrębie istniejącej tkanki miejskiej stają się normą. Rząd prowincyjny wręcz popiera to, co się dzieje obecnie, czyli intensyfikację zabudowy. Zmieniane są przepisy urbanistyczne na ułatwiające  kupowanie pojedynczych działek i dzielenie ich na dwie mniejsze. Jest to najprostsza metoda, by „zagęścić miasto”. Miasto, które przez dziesięciolecia powstawało na zasadzie ekspansji, nie na zasadzie planowania.

        Często innym powodem budowy nowych domów na „starych“ działkach jest fakt, że dziś ludzie (szczególnie z pieniędzmi) oczekują innych standardów. Jedna łazienka na dom, niskie sufity czy małe pomieszczenia – nie są już akceptowalne. Można oczywiście robić renowacje, ale renowacje mogą tylko chwilowo poprawić sytuację.

piątek, 17 marzec 2017 15:26

POLONIA 2000

Napisane przez

        W dniu 5 marca odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Związku Polonii Kitchener-Waterloo w DOMU POLSKIM 2000. W odnowionym dzięki poświęceniu członków budynku dokonano podsumowania i planów na przyszłość organizacji.

        POLSKI DOM 2000 został zakupiony 30 września 1999 roku przez Polonię Kitchener-Waterloo i okolic. Od tej pory zaczęła się nowa era w działalności polonijnej na terenie Kitchener i Waterloo, niegdyś bardzo prężnym ośrodku Polonii w Kanadzie.

        Organizacyjnie POLSKI DOM jest samodzielną jednostką i do organizacji POLSKI DOM 2000 może się zapisać każdy Polak mieszkający w prowincji Ontario. Obecnie liczy 80 aktywnych członków, co wskazuje na zainteresowanie i liczebny wzrost.

piątek, 17 marzec 2017 15:24

Jedzie pociąg z daleka…

Napisane przez

        Częściej jednak jedzie z bliska niż z daleka – z lotniska Pearsona na stację Union lub w przeciwnym kierunku. W dni powszednie dwa razy na godzinę trafi się pociąg GO lub prawdziwa perełka w postaci pociągu Via Rail.

        Całkiem niedawno odkryłam nową rozrywkę dla dzieci, jaką jest obserwowanie przejeżdżających pociągów. Ania rośnie i jest już w stanie przejść 5 kilometrów. To rozszerzyło nasze horyzonty o całkiem elegancką kładkę nad torami między Dundas St. W. i Wallace Ave. (przy stacji GO Bloor i niedaleko metra Dundas West). Wdrapujemy się więc po schodach i wlepiamy wzrok w tory pod nami. Przeważnie staramy się wybrać po 10, tak by być na miejscu o 10:40. Ruch jest wtedy spory, właściwie co 5-10 minut przejeżdża pociąg. Warto patrzeć na sygnalizację, bo wtedy wiadomo, z której strony i na którym torze można się czegoś spodziewać.

        14 marca 2017 roku odszedł do Pana o. Ryszard Kosian OMI.

        Ksiądz Kosian wielu ludzi przyprowadził do Pana Boga. Lubił mówić kazania, lubił pisać o Bogu, kochał poezję. Na trwałe złączył się z historią polskiej społeczności w Kanadzie.

        Urodził się w 1932 roku w Trawnikach koło Opola w rodzinie Sykstusa i Gertrudy z d. Polak. W 1947 roku został przyjęty do niższego seminarium duchownego w  Lublińcu, nowicjat odbył w Markowicach, a następnie studiował filozofię i teologię w Obrze, gdzie 22  czerwca 1958 roku został wyświęcony.

        W roku 1959 ks. Kosian rozpoczął studiowanie homiletyki i psychologii pastoralnej, został następnie wikarym w kościele Chrystusa Króla w Gorzowie Wielkopolskim, pracował też jako katecheta w Zieleńcu i Ulimie. W latach 1960–1969 był misjonarzem ludowym w Polsce.

        Nowy okres w jego życiu rozpoczął się w roku 1969, kiedy o. Kosian przyjechał do Kanady, gdzie przez dwa lata pracował  w kościele Świętego Różańca w Edmonton, a następnie w parafii p.w. św. Stanisława Kostki w Toronto. W latach 1975–1981 był proboszczem  parafii św. Kazimierza w Toronto, a w latach 1982–1994 w kościele św. Jacka w Ottawie. Od 1994 roku służył jako proboszcz w kościele Naszej Pani Nieustającej Pomocy w St. Catharines.

        Ksiądz Ryszard Kosian udzielał się też poza parafią. W latach 1977–1985 stał na czele Konferencji Księży Polskich na Wschodnią Kanadę i organizował coroczne pielgrzymki do Midland. W 1983 roku przypadł mu w udziale obowiązek przygotowania polskiej społeczności w Toronto na spotkanie z Ojcem Świętym na Exhibition Place podczas pielgrzymki, jaką Jan Paweł II odbył w 1984 roku.

        Przez 29 lat o. Kosian był członkiem Stowarzyszenia Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

        Publikował w „Związkowcu” oraz w „Gońcu” teksty religijne. Pozostanie na zawsze w naszej pamięci i modlitwach.                              

  (ak)

***

         Niewiele osób wie, że w latach 70. – z Jego inicjatywy i starań – został wybudowany kościół misyjny w miejscowości Chollire w Kamerunie – pisze pani Jolanta Szaniawska z Ottawy. – Przez wiele lat ksiądz Kosian pisał „do szuflady”. Potem nieśmiało zaczął publikować swoje wiersze w lokalnych polonijnych gazetach. Przełom nastąpił w 1997 roku, kiedy opublikował pierwszy tomik poezji, z którego dochód przeznaczył w całości na budowę Kolegium Jana Pawła II przy Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

        W dwa lata później został wydany tomik poezji „Spojrzenie na życie”. Ośmioletnia przerwa w publikacjach była bez wątpienia wypełniona pracą twórczą, bo w ostatnich dwóch latach – wydania książkowe i prozy, i poezji – posypały się jak z rogu obfitości... W 2007 roku ukazały się dwie książkowe wersje „Zamyśleń nad Ewangeliami”, a w roku bieżącym – dwa tomy poezji „Myśląc o życiu” i jeszcze jeden w języku angielskim – „For Answers Ask Your Heart”.

        Ks. Kosian nie tylko pisał, ale również komponował. Skomponował kilka wersji „Ave Maria”. Za tym krótkim szkicem – kryje się niezwykle bogate i ciekawe życie księdza Ryszarda Kosiana.

        Kiedy ks. Kosian obejmował pozycję proboszcza w kościele św. Jacka w Ottawie, parafia liczyła koło 200 rodzin, gdy odchodził – ponad 900. To w tej społeczności ksiądz spędził dwanaście burzliwych lat (1982–1994). Piszę „burzliwych”, bo przypadły one na okres Solidarności ‘81 i wszystko, co po niej. Miał też zaszczyt być świadkiem wizyty Papieża Polaka – Jana Pawła II, który na zaproszenie episkopatu Kanady odwiedził wiernych m.in. w Ottawie – dodaje Jola Szaniawska na łamach prowadzonego przez siebie ottawskiego „Transatlantyku nadziei”.

         Trzeba pamiętać, że ks. Kosian wsławił się dobrymi uczynkami na rzecz bliźniego swego. Polska parafia św. Jacka wraz z Kongresem Polonii Kanadyjskiej zajęła się „regularnym” (a to ze względu na liczbę, ponad 400 rodzin!) sponsorowaniem uciekinierów z Polski (via obozy dla uchodźców) do Kanady.

        Aby jakoś przyjąć nowo przybyłych, rozpoczęła się zbiórka rzeczy, i sala parafialna pod kościołem stała się „armią zbawienia”. Potrzebującym udzielano lokum w pokojach należących do parafii (pierwszy rok za darmo!). Spektakularna stała się pomoc Polonii w zebraniu funduszy na budowę pomnika „The Canadian Tribute to Human Rights” w Ottawie, a pierwszego na świecie.

         Jak ksiądz Kosian wspominał lata swego duszpasterstwa w Ottawie?

        „Byłem w kilku parafiach... I jeśli chodzi o ten ‘czas’, to najżyczliwiej ustosunkowana do mnie była parafia ottawska. Do dnia dzisiejszego mam kontakt z parafianami, często tu, do St. Catharines, ktoś do mnie zawita. Są częstymi gośćmi dożynek, które tu wprowadziłem. Przyjeżdżają autobusami lub pojedynczo i ja z tego się cieszę. Najradośniejsza grupa, jak to ktoś zauważył, która przybyła na mój Jubileusz, to też była grupa ottawska.”                 Tak, bo to byli ci ludzie, z którymi ksiądz się przyjaźnił, których wspierał duchowo i którym bezinteresownie pomógł. Powinno przyjechać kilka pełnych autokarów, ale pamięć u rodaków krótka... i zjechało kilka samochodów.

(...)  Powtarzał: „Nigdy w życiu się nie nudziłem i nie będę się nudził. Dzień w dzień coś piszę, coś komponuję. To tak już weszło w krew, tak jest. Moje wiersze to jest odzwierciedlenie tego, co ja widzę i czuję. Przełom w wysiłku wydawniczym to była pani Irena Razym, która na ten cel zostawiła mi pieniądze. Po wydaniu pierwszej książki, pieniądze wróciły... Cały kapitalik pani Ireny został ruszony, ale on się wyprostował. Po drugiej książce tak samo, po trzeciej... już jest piąta. Bez pomocy pani Ireny tobym nic nie zrobił.”

        Wiersze księdza to zapis codziennego życia, takie urywki pełne kolorów, nastrojów i uczuć, nie zawsze pochlebnych ludziom. Jak mówił: „Ja w swej poezji nie ‘farbuję’, piszę, co jest, jak to czuję. Trzeba trochę i prawdy, choć nie każda prawda cieszy”. Ale każda prawda nas zbawi.  (...) A recepta na sukces, proszę księdza? „Odrobina pokory i chęć bycia z parafianami nie tylko w kościele, ale i poza nim.”

Jolanta Nadzieja Szaniawska
http://www.tnpolonia.com/ks_kosian_01.html

piątek, 17 marzec 2017 15:16

Więzienie imigracyjne

Napisane przez

Izabela Embalo        Osoby przebywające w Kanadzie bez ważnej wizy czy osoby zatrudnione bez autoryzacji pracy powinny z góry zabezpieczyć się przed przykrą sytuacją imigracyjnego aresztowania.

        W kanadyjskich imigracyjnych więzieniach zamyka się cudzoziemców, którzy w pewien sposób naruszyli prawo imigracyjne, oraz tych, którzy unikają deportacji. Powodem aresztowania imigranta może być na przykład donos „życzliwej” osoby, przewinienie karne i zgłoszenie imigranta przez policję, jakakolwiek sytuacja wylegitymowania (to się zdarza rzadko), otrzymanie decyzji negatywnej (to także sytuacja relatywnie rzadka i czasami staje się po dość długim czasie). Aresztowanie może się zdarzyć także na granicy, nie tylko na terenie Kanady, i tu także jest wiele powodów zatrzymania. Np. podejrzenie o nielegalne zatrudnienie, brak funduszy czy gwarantora, rekord kryminalny itp. Uwaga, osoby, które napisały nieprawdziwe informacje w swoim podaniu o elektroniczne zezwolenie na wjazd do Kanady (eTA), mogą być zatrzymane na granicy, o ile urząd ustali, że podróżujący dokonał popełnienia fałszerstwa. Posiadanie eTA nie jest też gwarancją wlotu.

        Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że urząd kanadyjski nie musi przyłapać kogoś na gorącym uczynku, to znaczy w sytuacji pobierania wypłaty, samo miejsce przebywania (budowa), spracowane ręce czy robocze ubranie może być już przyczyną zatrzymania. Tłumaczenia, że się pomaga komuś  za darmo lub przyucza się do zawodu, rzadko brane są pod uwagę jako wiarygodne argumenty.

        Aresztowani mogą być także imigranci, których tożsamości nie można ustalić. Podobnie w przypadku osób, które w jakiś sposób stanowią zagrożenie dla kanadyjskiego społeczeństwa i złamały nie tylko prawo imigracyjne, ale także karne.

        Aresztowanie i deportacja grozi także osobom posiadającym pobyt stały w Kanadzie, a nawet w bardzo rzadkich przypadkach obywatelstwo. Stała rezydencja jest także odbierana za rekord kryminalny – wykroczenia karne. I tu przestrzegam wszystkich stałych rezydentów, by unikali jakiejkolwiek sytuacji konfliktu z prawem, często pobyt stały anulowany jest na przykład za  jazdę w stanie nietrzeźwym. Zezwolenie na stałe zamieszkanie może być zabrane, jeśli ktoś zdobył prawo stałego zamieszkania w nieuczciwy sposób, na przykład poprzez fałszywe zeznania czy nieprawdziwy związek małżeński.

        W sytuacji aresztowania należy działać  naprawdę szybko. W ciągu 48 godzin można wynegocjować z urzędem imigracyjnym warunkowe uwolnienie na przykład na podstawie wpłaty kaucji pieniężnej. Kaucję powinna wpłacić osoba, która zna aresztowanego i która jest wiarygodna w oczach władz imigracyjnych. Nie jest możliwe, by osoba sama się z aresztu wykupiła lub użyła własnych funduszy.

        Władze imigracyjne mogą wymagać kaucji w postaci gotówki (cash bond) lub w postaci obietnicy-gwarancji zapłacenia określonej kwoty na wypadek, jeśli osoba uwolniona z aresztu nie dostosuje się do określonych warunków, na przykład okresowych meldunków, lub nie stawi się w urzędzie podczas finalnej procedury deportacyjnej, o ile taka będzie wymagana.

        Jeśli uwolnienie nie nastąpi w czasie dwóch dni, sprawę kieruje się na specjalne przesłuchanie w ciągu 7,  następnie 30 dni. Prawnik czy inny reprezentant ma niekiedy prawo do poproszenia o wcześniejsze przesłuchanie, na przykład jeśli ktoś został zatrzymany za brak dokumentów tożsamości, a są one już w jego posiadaniu. Każde przesłuchanie jest jakby nową procedurą, hearing de novo, dlatego w swojej obronie można użyć tych samych i nowych argumentów. Aresztowany cudzoziemiec ma także pewne prawa, na przykład do prawnej obrony i reprezentacji.

        Warto też pamiętać, by nie podpisywać żadnych dokumentów, dopóki nie zna się ich zawartości i ewentualnych konsekwencji złożenia na tym dokumencie własnego podpisu. Późniejsze tłumaczenia, że podpisało się dokument w języku angielskim, nie znając jego treści, nie są przez władze respektowane i dzieje się tak, że niekiedy nieświadomi swoich praw czy procedur prawnych aresztowani cudzoziemcy podpisują zgodę pod własną deportacją.

Izabela Embalo
licencjonowany doradca
tel. 416-5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
WWW.EMIGRACJAKANADA.NET

Numer 11/2017 (17-23 marca 2017)

czwartek, 16 marzec 2017 14:47

Imigranci umierają rzadziej

Napisane przez

Naukowcy z Institute for Clinical Evaluative Sciences i Uniwersytetu Torontońskiego zauważyli, że w okresie od 2002 do 2012 roku śmiertelność wśród imigrantów była aż o 60 proc. niższa niż w grupie rodowitych Kanadyjczyków i wieloletnich mieszkańców Ontario (którzy zamieszkali w prowincji przed 1985 rokiem). Porównywano status imigracyjny i ekonomiczno-społeczny badanej grupy korzystając z wielu baz danych demograficznych, wyników spisu powszechnego, danych imigracyjnych i prowincyjnyego rejestru zgonów.

W latach 2002-12 odnotowano 934 765 zgonów, w tym 19 501 zgonów imigrantek i 20 514 zgonów imigrantów. Analizy wykazały, że stosunkowo duży odsetek imigrantów mieszka w dzielnicach i obszarach, w których panują trudne warunki socjoekonomiczne – 29,5 proc. kobiet i 32,4 proc. mężczyzn. W przypadku wieloletnich mieszkańców odsetek wynosi odpowiednio 24 i 23 proc. Jednak nawet w najgorszych warunkach imigrantów cechuje mniejsza śmiertelność. Naukowcy podkreślają, że tego rodzaju tendencja jest często obserwowana. Nowi imigranci są zdrowsi od mieszkańców danego terenu, a ich zdrowie pogarsza się z upływem lat i w kolejnych pokoleniach.

Mimo że śmiertelność wśród imigrantów jest niższa, to umierają oni średnio o 6 lat wcześniej niż Kanadyjczycy i rezydenci z długim stażem.

Federalny komisarz ds. ochrony prywatności wziął pod lupę praktykę przeszukiwania urządzeń elektronicznych stosowaną wobec podróżnych przez kanadyjskie służby graniczne. Podobnie działają służby amerykańskie, które jednak nie dość, ze sprawdzają zawartość pamięci telefonów i innych podobnych urządzeń, to jeszcze kopiują ją do dalszej weryfikacji. Funkcjonariusze z obu państw wykorzystują lukę prawną. Nie wiadomo, gdzie znajdują się dane skopiowane przez Kanadyjczyków ani jak długo są przechowywane. CBSA teoretycznie może gromadzić tylko dane związane z procedurami celnymi i udostępniać je innym agencjom pod określonymi warunkami.

Kanadyjskie sądy przyznają, że w punktach kontroli podróżni powinni liczyć się ze znacznym obniżeniem granicy ich prywatności. Służby mają prawo dokonać przeszukania i sprawdzenia mienia bez konieczności posiadania nakazu sądowego. Właściciel urządzenia musi podać hasło dostępu, w przeciwnym razie jego sprzęt może zostać zatrzymany do dalszej inspekcji.

środa, 15 marzec 2017 16:23

Wszystko było pod kontrolą

Napisane przez

WestJet zaprzecza, jakoby pasażerowie boeinga 737, któremu nie udało się za pierwszym razem wylądować na lotnisku w St. Maarten, byli w niebezpieczeństwie. Na St. Maarten pas startowy Princess Juliana Airport zaczyna się zaraz za plażą, tak że w ostatniej fazie podejścia samoloty przelatują tuż nad głowami plażowiczów i zbierających się w tym miejscu fanów lotnictwa. Samolot WestJet leciał 7 marca z Toronto. Pilot musiał przerwać pierwszą próbę lądowania, ponieważ znajdował się zbyt nisko nad wodą. Odejście na drugi krąg i wykonanie ponownego podejścia zajęło 40 minut. Na Flight Radar 24 można było śledzić przebieg trasy.

WestJet uważa, że media przesadzają i sieją niepotrzebną panikę. Na skutek zmiennych warunków pogodowych samolot pod koniec znalazł się poniżej ścieżki schodzenia. Załoga odpowiednio oceniła sytuację i podjęła słuszną decyzję o podjęciu drugiej próby.

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.