Włoski minister oświaty podkreśla wagę przywiązania do wystawiania szopek i innych symboli chrześcijańskich w szkołach, po tym jak prasa doniosła o blokowaniu tego rodzaju prezentacji "z uwagi na szacunek dla innych kultur"
- Dla mnie krucyfiks jest symbolem naszej historii, naszej kultury, naszych tradycji - stwierdził Marco Bussetti, minister oświaty podczas spotkania ze 180 nauczycielami i pracownikami oświaty, podczas dorocznego kongresu Federacji Szkół Katolickich w Rzymie. Bussetti powiedział, że nie może sobie wyobrazić, dlaczego pracownicy oświaty mieliby mieć zastrzeżenia do symboliki chrześcijańskiej w klasach. Jakiś czas temu w Terni miała miejsce kontrowersja związana ze odwołaniem przez tamtejszą szkołę tradycyjnego przedstawienia jasełek na znak szacunku dla uczniów wywodzących się z innych kultur". Minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini określił tę decyzję jako idiotyzm.
- Tu nie chodzi o religię - komentował Salvini na Facebooku - ale o historię, nasze korzenie, naszą kulturę; nie zamierzam tego oddawać. Niech żyje nasza tradycja i niech się szerzy!"
Miejscowi przedstawiciele polityczni odnieśli się również do decyzji dyrektora szkoły, stwierdzając, że jedynie poprzez szacunek dla naszych własnych tradycji możemy sprawić, iż inni zrozumieją że każdy jest wolny, by praktykować swoją własną wiarę, ale też szanować historię i kulturę kraju, w którym mieszka. Mam nadzieję że dzieci i młodzież w szkole będą mogły dzielić się ze swoimi kolegami, koleżankami i ich rodzicami najpiękniejszym tak wiele znaczącym okresem Świąt Bożego Narodzenia.
Włoskie gazety donoszą tymczasem o otwartej wojnie przeciwko szkolnym przedstawieniom Jasełki oraz szopek i żłobków.