A+ A A-

Na takiego nacjonalistę jak ja, nie ma teraz w Polsce zapotrzebowania. Życzę Polakom więcej odwagi

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

tyminskiGoniec: Panie Stanisławie spotykamy się więcej raz na 2 lata i rozmawiamy o rzeczach najważniejszych, czyli głównie o Polsce. Chciałbym właśnie zacząć od Polski, bo jak gdyby mamy schizofrenię, z jednej strony, według oficjalnej propagandy rządowej wszystko jest prawie, jak za Gierka; ludziom żyje się dostatnio, a będzie jeszcze lepiej. 

        Polska zresztą ma bardzo dobre wskaźniki gospodarcze, chwali się wzrostem PKB. 

        Z drugiej strony, jest też dużo problemów bo wprawdzie części ludzi się powodzi, ale inni wyjeżdżają za pracą. Pojawiają się też problemy związane z napływem taniej siły roboczej z Azji. Ukraińcy przestają już być tak tani jak poprzednio więc sytuacja pod względem społecznym zaczyna się zmieniać. Czy Pan sądzi – cały czas wszystkich o to pytam - czy w Polsce jest jakaś nadzieja na to, że Polacy odzyskają Polskę dla siebie? To znaczy że Polska stanie się krajem podmiotowym, a nie że będzie rządzona przez przedstawicielstwa innych interesów, jak to ma miejsce do tej pory? 

Stanisław Tymiński: Niestety, muszę powiedzieć, że straciłem wszelkie nadzieje, że w Polsce będzie lepiej, że Polska będzie krajem suwerennym. Wszelkie doświadczenia ostatnich 30 lat pokazują na to, że Polska jest krajem uzależnionym, głównie od interesów zagranicy,  ale najgorsze jest to, że Polacy nie chcą mieć własnego kraju. I to jest tragiczne. Jeśli naród nie ma siły woli, aby ona spełniła się w postaci suwerennej Polski to tej suwerennej Polski nigdy nie będzie. Bo o suwerenną Polskę trzeba walczyć, trzeba o nią dbać, trzeba ją pielęgnować i trzeba się nią opiekować, a niestety Polacy nie są do tego zdolni. 

  - Mówi Pan o elitach? Bo przecież Polski nie było podczas rozbiorów na mapach, i też wielu Polaków mówiło wtedy, jest nam dobrze; jest nam dobrze w Austrii, jest nam dobrze pod zaborem rosyjskim, ale jednak był ten zaczyn niepodległościowy, właśnie wśród ówczesnych elit. Czy jest nadzieja, że te elity dzisiaj mogą ten zaczyn wciąż wytworzyć? 

        - W dzisiejszej Polsce nie ma elit. Są tylko - powiedziałbym - przestępcy; przestępcy, którzy w normalnych warunkach powinni siedzieć w więzieniach przez to, że ukradli masę pieniędzy, i przez to że reprezentują interesy zagranicy, co jest zdradą racji stanu. 

        Niestety sytuacja jest taka, że naród nie chce poprzeć własnych elit. Elity się rodzą codziennie, codziennie rodzą się jednostki, które są zdolne do przywództwa, wyprowadzenia kraju na dobrą drogę, do zajęcia wysokich stanowisk w administracji, do uczciwej pracy na tych stanowiskach. Niestety ci ludzie nie mają dojścia do polityki, polityka jest zdominowana przez partie polityczne, które dlatego są u władzy, że w taki czy inny sposób zdobyły nielegalnie pieniądze i nikt ich za to nie ukarał; te partie nie mają zaufania do własnego narodu i zdecydowanie – jak to widać gołym okiem – reprezentują interesy zagranicy. 

        A kto reprezentuje interesy Polaków? Ja tego nie widzę... 

        - Gdy rozmawialiśmy poprzednio, Pan poparł Mariana Kowalskiego na prezydenta Polski, Pan popierał Ruch Narodowy, czy te nadzieje okazały się płonne? Czy te wszystkie nowe odrosty polityczne,jakaś młodzież, która gdzieś tam się organizuje, czy Pana zdaniem, to ma w ogóle szansę,  zaistnieć jako partia polityczna, ruch społeczny, czy też w obecnej sytuacji nie ma możliwości by ktokolwiek z tych rodzących się elit, z tych meteorów które się pojawiają w Polsce raz po raz, zajął miejsce tej elity? 

        - O ile wspierałem Mariana Kowalskiego, jako kandydata na prezydenta, zawiodłem się na Ruchu Narodowym, z ramienia którego on kandydował, ponieważ wystawili go do wiatru to znaczy nie dali mu poparcia, nie zbudowali za nim organizacji i to była klęska. Znając swoje możliwości, nie powinni nikogo wystawić w tamtejszych wyborach. Więc oskarżam Ruch Narodowy o brak profesjonalizmu, brak profesjonalnego podejścia do budowy partii politycznej. Oni w ogóle nic nie budują. 

        - Tylko rozmawiają? 

        - I to od czasu do czasu, kiedy ich zaproszą do telewizji. Ale normalnie nie widzę konkretnej budowy, nie widzę wysiłku zbierania pieniędzy na rzecz budowy partii politycznej, a przecież można było skapitalizować w ten sposób Marsz Niepodległości, w postaci zbiórki pieniędzy nawet w czasie marszu. Nigdy to nie zostało zrobione.

        - Ostatnio, chyba 2 lata temu, prowadzono zbiórkę na Media Narodowe.

        - No tak, ale nic z tego nie wyszło. Więc ja nie widzę tutaj budowy organizacji. Organizację buduje się zawodowo, tak jak się buduje biznes. Jeśli ktoś sam nie posiada tej umiejętności to powinien zaprosić zawodowców, konsultantów, zatrudnić ludzi profesjonalnych do budowy takiej organizacji, ale to się nie dzieje. To samo widzę na przykładzie obecnych partii politycznych w Sejmie. Żadna z tych partii, w mojej opinii, nie jest partią profesjonalną, nie jest partią zawodową. To są partie pozoranckie, przypadkowe, amatorskie; ci ludzie nie budują Polski, tylko reagują z dnia na dzień na zachcianki swoich liderów. 

        - Prawdziwa władza jest głębiej? Ta prawdziwa władza jest pod tym? 

        - Tak, absolutnie, no i oczywiście są naciski międzynarodowe co w ostatnich tygodniach było bardzo widoczne, jeśli chodzi o żądania ambasadorki Stanów Zjednoczonych w stosunku do premiera; jej żądania wobec stacji TVN. To są rzeczy absurdalne! Jeśli do takich rzeczy dochodzi, to widać gołym okiem, że Polska jest krajem uzależnionym. No i głównie, co działa w Polsce, i co popiera Polski rząd to są obce inwestycje, które drenują Polskę z kapitału. 

        Z drugiej strony nie ma wsparcia rodzimych możliwości produkcyjnych, rodzimych możliwości założenia biznesu, bo podstawy do tworzenia biznesu w Polsce dla Polaków w tej chwili nie istnieją. Są takie utrudnienia, że nie można tego nazwać, że to jest kraj przyjazny dla inwestowania przez swoich własnych obywateli. 

        - Czyli, jest to kraj, w którym jest wielki rezerwuar taniej siły roboczej, praca organizowana z zagranicy i eksploatacja organizowana z zagranicy?

        - Nawet rynek pracy nie jest chroniony, gdzie takim kraju, na przykład, jak Kanada, rynek pracy jest absolutnie chroniony, a w Polsce wpuszcza się masowo ludzi do pracy, aby konkurowali z Polakami. A kto się zajmie Polakami? Kto zajmie się Polakami, którzy zdobyli wyższe wykształcenie czy wyższe umiejętności zawodowe? Tego nie ma. Po prostu przyjmuje się kogokolwiek z zagranicy i to jest robione masowo na pohybel Polakom! To są, powiedziałbym, rządy wybitnie antypolskie. Już tylko z takiego powodu pozostaje nam rozłożyć ręce i płakać, bo nic innego nie możemy zrobić, jeśli ludzie w Polsce nie chcą mieć własnego kraju - mamy to, co jest. 

        - W Europie jesteśmy świadkami, we Francji, w krajach Beneluksu, ale też w Skandynawii, pewnego rodzaju ruchów protestu wobec działań elit tych krajów. We Francji było to wywołane przez podwyżki podatków, w innych krajach związane jest z masowym napływem imigrantów, czy pan widzi taką możliwość że ta stara Europa, te partie narodowe, jak na przykład we Włoszech, czy we Francji, Marie le Pen, czy tego rodzaju organizacje mogą odnieść sukces ? Czy też ten układ, który został wprowadzony przez obecne elity jest już nie do ruszenia? 

        - O ile Polacy nie chcą mieć państwa narodowego, bo nie chcą za to zapłacić ani grosza, nie chcą się organizować, o tyle inne narody robią to konsekwentnie. Robią to pod naciskiem zaistniałej sytuacji, gdzie napływ nielegalnej imigracji we Włoszech był tak masowy, że doprowadziło to do wybuchów społecznych i wyjścia ludzi na ulice i do wsparcia właśnie partii narodowych, czy powiedziałbym, nawet nacjonalistycznych. 

        Ta sama tendencja widać, że jest we Francji. Francuzi czują się poszkodowani otwarciem Europy na napływ imigrantów, nielegalnych imigrantów z Afryki, czy krajów arabskich no i poza tym we Francji jest jeszcze dodatkowy efekt że jest tam typowo francuska arogancja władzy. Prezydent Macron jest w mojej opinii arogantem i podejmuje decyzje, które są sprzeczne z interesem swoich obywateli. Tego rodzaju sytuacje doprowadzają do wybuchów. Dziwię się, że do tej pory Niemcy są spokojni, ale w może w ich przypadku, zrozumieli, że z uwagi na bardzo mały przyrost naturalny w Niemczech potrzebują jakąś emigrację chociażby najgorszego sortu, ale ktoś się musi zaopiekować starszymi ludźmi, ktoś musi robić te prace porządkowe, czyścić ulice i tak dalej. Kwestia jest taka, czy to towarzystwo ze południa potrafi te rzeczy robić, czy będzie chciało te rzeczy robić, czy też będzie wolało być na zasiłkach.

-        Przejdźmy teraz do naszej sytuacji, w Ameryce Północnej, jak Pan ocenia rządy prezydenta Trumpa? Czy realizuje swoje obietnice czy według Pana to są dobre rządy dla Ameryki? 

        W mojej opinii, zdecydowanie Trump robi to co jest dla Ameryki dobre. Niekoniecznie jest dobre dla nas, w Kanadzie, czy w Polsce, ale jest on patriotą i nacjonalistą amerykańskim, czym się w sposób oczywisty chlubi i każde jego posunięcie jest umotywowane właśnie jego patriotyzmem, czy nacjonalizmem. Chce uczynić Amerykę znowu wielką i mam nadzieję że mu się to uda, chociaż będzie to bardzo trudne. Oczywiście, jego prezydentura nie jest łatwa, ze względu na brutalne oskarżenia opozycji, ze strony demokratów, które często są poniżej pasa, ale Ameryka zawsze była słynna z brutalnej polityki. On niestety tę żabę musi zjeść i musi się bronić, jak może. Nie można zaprzeczyć, że obniżenie podatków przez prezydenta Trumpa w Stanach Zjednoczonych zmniejszyło bezrobocie do niesłuchanie niskiego poziomu. Ostatni raz takie bezrobocie było w latach sześćdziesiątych. Oni mają bezrobocie na poziomie 4%, co w przypadku innych krajów można tylko o tym pomarzyć.  Ameryka ma teraz pełne zatrudnienie, gospodarka pracuje na wszystkich fajerkach. 

        Ale oczywiście są inne problemy takie, jak to że prezydent do tej pory nie może zrealizować swojej obietnicy zamknięcia granicy na południu, budowy muru - potrzeba na to zgody Senatu i Senat mu na to nie daje pieniędzy. To jest pewnego rodzaju kłopot. 

        Poza tym jeszcze jest problem obamacare, który jest bardzo kosztowny dla wielu obywateli w Ameryce i ten problem też nie został rozwiązany z powodu blokowania przez opozycję. Tak że nie wiadomo, jak to się jeszcze potoczy. 

        - Prezydent Trampy obiecywał również wycofanie zaangażowania Ameryki w niepotrzebne kosztowne wojny, wycofania się w pewnym sensie z Bliskiego Wschodu, z Afganistanu i ta obietnica dalej jest niespełniona; wręcz przeciwnie Ameryka jednak prowadzi bardzo aktywną politykę w tym regionie, czy Pan nie uważa, że prezydent Trump jest tutaj rozgrywany przez lobby żydowskie? I to jak gdyby z dwóch kierunków, bo z jednej strony jest to liberalne lobby żydowskie które mu przeszkadza, a z drugiej strony konserwatywne lobby żydowskie go popiera I to są dwie opcje w ramach tego samego pola nacisku. 

        Zdecydowanie, jeśli chodzi o zmianę układów z Iranem można wysunąć takie podejrzenie, że główną motywację były naciski ze strony Izraela, dlatego że Iran jest największym wrogiem Izraela w obecnym czasie i największy niebezpieczeństwem. Iran też finansuje wojowników w Syrii, co się Izraelowi nie podoba do tego stopnia, że od czasu do czasu bombardują pewne cele, łamiąc wszystkie układy międzynarodowe. Tak że trudno nie oczekiwać by Stany Zjednoczone wycofały się z Bliskiego Wschodu ponieważ tam zawsze istnieje stan zapalny. I ktoś musi to kontrolować. Jeżeli mocarstwo, takie jak Stany Zjednoczone nie będzie tego kontrolowało, jeżeli nie będzie tam obecne to będzie w końcu chaos. 

        Wolę tego rodzaju kontrolę, niż chaos, który widzimy w niektórych krajach afrykańskich, gdzie obecnie miliony ludzi umierają składem 

        - Ale, tam, w Jemenie, Ameryka też była zaangażowana poprzez Arabię Saudyjską.

        - Właśnie, no w ogóle, świat nigdy nie był bezpieczny. 

        - W obecnym czasie Ameryka główny problem ma z Chinami, jest to problem z olbrzymim potencjałem produkcyjnym chińskiej gospodarki, jej rosnącą wydajnością i tak dalej czy Pan widzi, że  będzie ostry, czy też Chiny ułożą się z USA i dojdzie do pewnego rodzaju kooperacji; do pewnego ułożenia się chińskoamerykańskiego; podzielenia się tym nowym światem? 

        - Gdy rozmawialiśmy dwa lata temu przewidziałem że największy konflikt będzie między Stanami Zjednoczonymi a Chinami i to dzieje się na naszych oczach, te konflikty będą coraz częstsze, Stany Zjednoczone jako ustępujące mocarstwo i Chiny jako wschodzące mocarstwo będą miały swoje tarcia, ewidentnie na Morzu Południowo-chińskim, gdzie będą się zderzały interesy wojskowe, tarcia będą na etapach inwestycyjnych, gdzie obecnie korporacja Huawei jest blokowana przez wiele krajów na żądanie Stanów Zjednoczonych pod oskarżeniem szpiegostwa. Taryfy nałożone  przez prezydenta Trumpa są najlepszym przykładem wojny celnej. To jest wolna, która zdecydowanie nie jest na rękę Chińczykom. No i ostatnim problemem, którym ja osobiście jestem zbulwersowany jest zatrzymanie głównej księgowej korporacji Huawei, która to korporacja ma 90 mld sprzedaży rocznie. To jest bardzo wysoka rangą urzędniczka, dyrektorka tej firmy, którą zaaresztowano w chwili zmiany samolotów w Kanadzie, w Vancouver. Chiny są tym bardzo oburzone i zapowiedziały straszne konsekwencje dla Kanady za ten krok. 

        Więc wojna już się zaczęła ona istnieje i będzie się potęgować, ponieważ Chińczycy jako nowe mocarstwo będą coraz bardziej rosły w siłę, a niestety Stany Zjednoczone w mojej opinii nic nie będą mogły zrobić; w mojej opinii jest za późno, żeby Chiny powstrzymać. W tej chwili Chin już nic nie powstrzyma już mają wystarczająco dużo technologii są obecnie krajem wytwarzającym najwięcej patentów na świecie. 

        - Właśnie, chciałem zapytać o innowacyjność, bo Stany Zjednoczone, przez wolności gospodarcze są takim motorem postępu, jeśli chodzi o wynalazki, patenty, czy dzisiejsze Chiny w tym formacie państwowym; bo większość przedsiębiorstw jest w Chinach nadal państwowa, czy są w stanie zreplikować tę innowacyjność, którą miała i wciąż ma gospodarka amerykańska? 

        - Właśnie przykładem tego jest Huawei Corporation, która w tej chwili produkuje najnowszą generację telefonów komórkowych G5, to jest bardzo wysoka technologia, i oni w tej chwili są najlepsi na świecie i w mojej opinii produkują obecnie najlepsze komórkowce. To znaczy, że w tym segmencie technologia amerykańska jest zdecydowanie zagrożona i grozi jej wyparcie; możliwe więc, że za 5, 10 lat świat będzie używał tylko chińskich telefonów komórkowych. 

        Tutaj już widać postępy w tej wojnie gospodarczej czy też technologicznej. O ile chińskie firmy na początku były kontraktowane przez Amerykanów do tanich produkcji to bardzo szybko nauczyły się kopiować amerykańskie produkty, w oszałamiającym tempie i mnie zawsze zadziwiała jakość tych produktów, że robili to bardzo dobrze. 

          - A Pan kooperuje, kupuję od nich części? 

        - Nie, nie z Chin, a to z tego powodu, że dla nas Chiny mają jeszcze za mało kontroli technicznej, za mało jakości; my kupujemy dużo z Korei i z Tajwanu, gdzie jakość jest 15 lat do przodu, jeśli chodzi o systemy kontroli. W naszym biznesie staramy się kupować najlepsze części i niestety Chiny tego jeszcze nie robią. 

        - Ale, z tego co wiem, Pan sprzedawał do Chin część wyrobów? 

        - Sprzedajemy do Chin część wyrobów ale przez firmy amerykańskie, gdzie mamy komputery na dla nowej generacji elektrowni atomowych do kontroli bezpieczeństwa i monitorowania pracy reaktorów, ale nie robimy tego bezpośrednio - sprzedajemy komputery do firmy amerykańskiej, która z kolei sprzedaje kluczowe systemy do Chin. 

        - Jak Pan ocenia klimat gospodarczy w Kanadzie? Jak Pan ocenia to, co dzieje się tutaj i w odniesieniu do Chin, i Stanów Zjednoczonych, bo Kanada czy nawet Ontario eksportuje większość swojej produkcji do USA, większość surowców jakie eksportuje sprzedawana jest do Stanów Zjednoczonych. Czy ten klimat , w związku z tym, co dzieje się pod prezydenturą Trumpa jest inny? 

        - O dziwo, do tej pory mamy w Kanadzie dosyć niskie bezrobocie, na poziomie 5,6%, co nie jest źle. Ambicją każdego rządu jest redukcja bezrobocia, bo to jest największe niebezpieczeństwo dla polityków, że ludzie będą niezadowoleni, bo nie mają pracy. Zresztą zasiłki dla każdego państwa są kosztowne. No i jak do tej pory Kanada, która też jest krajem uzależnionym  i kolonialnym, jak Polska ma dosyć niskie bezrobocie. Z tego powodu nasz premier nie ma obaw, że będzie zdetronizowany 

        - Myśli Pan, że zostanie wybrany na kolejną kadencję w przyszłym roku? 

        - Być może, ze względu na niskie bezrobocie, a poza tym nie ma innego kandydata ze strony opozycji. Tutaj opozycja też zaniedbuje swoją pracę i nie wysuwa mądrej propozycji, nie pokazuje nowej ścieżki rozwoju, po prostu akceptuje to co się dzieje. Nie widzę aktywnej pracy ze strony opozycji. 

        - Nie sądzi Pan, że w ogóle polityka współcześnie cierpi na brak wyrazistych osobowości?

        Zdecydowanie. Jedyną wyrazistą osobowością, człowiek, którego można krytykować z różnych powodów, to jest prezydent Trump. 

        - Można powiedzieć że prezydent Putin też jest wyrazisty... 

        - I oni się bardzo lubią. 

        - Benjamin Netanjahu 

        - W mojej opinii też bardzo się lubią, zresztą Beniamin Netanjahu też często rozmawia z Putinem... 

        - Wobec tego pojawia się pytanie dlaczego Polska nie porozmawia często z Putinem i czy o Polsce nie rozmawia się ponad Polską? 

        - Polska jest uzależniona od obcych interesów, rządy w Polsce są im posłuszne i nie chcą podpaść. W mojej opinii rząd polski, czy jest to PiS, czy PO, oni boją się ludu, oni boją się narodu, naród jest dla Nich niebezpieczeństwem, bo jest nieprzewidywalny. Wolą uzyskać poparcie z zagranicy, poklepanie po ramieniu, wydać pieniądze na nowe kontrakty dla wojska, to jest polityka antypolska w mojej opinii. To są rządy szmatławców, zdrajców narodu, to są rządy karierowiczów. Ja do tej pory, przez 30 lat, nie widziałem polskiego rządu

        - Czy naród polski przetrwa w takich warunkach? 

        - Naród w taki czy inny sposób przetrwa, tak jak przetrwał zabory, gdzie polskość była zachowana w domach przez jedzenie na stołach, przez opowiadania starszych ludzi... Najgorsze jest to, że Polacy nie mają motywacji do budowy czy osiągnięcia suwerenności gospodarczej, nie mówiąc już o jakiejkolwiek innej. Po prostu, nie chcą dać złamanego grosza na wsparcie swojej organizacji, która by walczyła o ich interesy i to jest dla mnie tragiczne.

        Ja się o tym przekonałem, gdy wiele lat temu zacząłem publikować artykuły na temat dwóch warunków koniecznych do rozwoju kraju, czego nauczyłem się od świętej pamięci profesora Olsona, który był Amerykaninem norweskiego pochodzenia i on na koniec swojego życia podał dwa warunki, które przytoczę, pierwszym jest poszanowanie praw obywatelskich, co w Polsce nie jest zrobione. Prawa obywatelskie są notorycznie łamane, szczególnie prawa pracodawców czy właścicieli zakładów takiego czy innego rodzaju.

        Drugim warunkiem jest uniemożliwienie wszelkiego rodzaju praktyk grabieżczych. To znaczy uniemożliwienie kradzieży z banków, korupcji, tego rodzaju. Na przykład, przed wojną za rządów Piłsudskiego za korupcję była kara śmierci. A w tej chwili to jest wolnoamerykanka, w tej chwili każdy może kraść i każdy jest bezkarny, proszę zobaczyć, co się stało z byłym mężem Marty Kaczyńskiej, który ukradł wiele pieniędzy od funduszu niepełnosprawnych i uszło mu to na sucho. 

        - Wydaje się, że w Polsce afera goni aferę, a nikt nie siedzi... 

        - O to chodzi! No więc, te dwa warunki nie są spełnione. Kiedy zacząłem mówić o tych warunkach, co mnie zaskoczyło, to że nikt tego nie chciał słuchać. To jest takie proste, ale nikt nie chciał słuchać. Wtedy zrozumiałem że skoro nikt o tym nie chce słyszeć, to Polski nie będzie; nie będzie suwerennej Polski. 

        - Pan chce powiedzieć, że jest jakiś podskórny układ, że każdy jest uzależniony od tego drugiego obiegu kradzionego pieniądza, od nepotyzmu...

        - Jeśli nikt nie chce słuchać o tych dwóch  prostych warunkach do spełnienia, żeby kraj prosperował, to tego kraju nie będzie. Będą obywatele, indywidualni obywatele, którzy będą wspominali, o dziadek opowiadał nam o niepodległej Polsce, o kiedyś to było lepiej, a teraz to jest takie tak. Ludzie nawet nie wiedzą ile na tym tracą.

        - Panie Stanisławie, Pan o tym mówi z pasją, Pan cały czas wokół tych tematów coś usiłował robić, miał różne pomysły, co Pan dzisiaj zamierza? Czy Pan już nic nie zamierza? Jest Pan po prostu rozgoryczony i nie będzie już żadnych tekstów, nie będzie już żadnych inicjatyw? 

        - Trudno mówić o rozgoryczeniu, za miesiąc skończę 71 lat. W formie fizycznej jestem ok, bo ćwiczę 2 razy w tygodniu, właśnie zaliczyłem kurs nurkowania w oceanie, tak że mogę teraz nurkować z butlą do głębokości 25 m. Fizycznie jestem sprawny, umysłowo też, ale bądźmy realistami, wiek, to jest wiek. Nie będę tutaj wiecznie. Staram się przekazać firmę pracownikom, żeby uwolnić się od wielu rzeczy i czasem chciałbym zasnąć i więcej się nie obudzić, wejść w wieczny sen. 

        -  Skoro już mówimy o takich rzeczach, to czy myśli Pan, że to jest sen, czy przejście do innego świata? 

        - To jest dla mnie to samo. 

         - Czyli zaczyna Pan być ciekawy?

        - Tak właśnie, człowiek właśnie zaczyna się ciekawić, jak to będzie. Myślę że to jest naturalne z wiekiem, że nadchodzi taki etap, że na tym świecie wszystko nas nudzi wszystkie dobra materialne przestają nas już interesować i po prostu chcemy zasnąć i wejść w ten wieczny sen, żeby rozpamiętać wszystkie swoje emocje i przeżycia z całego życia. Może to jest marzenie, ale w końcu Bóg istnieje, bo my chcemy w niego wierzyć, i to samo tutaj, może ten sen istnieje, jeśli my chcemy w niego wejść. Tak, jak mówię, trzeba do tego dorosnąć trzeba wejść w ten starszy wiek, żeby zrozumieć tę chęć zaśnięcia i bycia w tym śnie przez długi czas, przez 5 - 10 mln lat 

        - No właśnie, co to znaczy wieczność? Zaczynamy filozofować... 

        - W starszym wieku taką mamy tendencję. Panie Andrzeju, ja się w Polsce nie czuję potrzebny. Polska jest dla takich ludzi, jak Kaczyński, Kwaśniewski, Tusk, ludzie na nich głosują. Ja tam nie czuję się potrzebny. Ja jestem nacjonalistą. Na takiego nacjonalistę, jak ja nie ma dzisiaj w Polsce zapotrzebowania. 

        - Ale, wie Pan,  jak by ktoś jeszcze rok temu powiedział, że we Francji wybuchną tego rodzaju rozruchy, to by mówiono, że jest to niemożliwe, może Polskę też można obudzić? 

         - To nie będę ja, bo z tego co wiem, nikt nie ma mi zamiaru kupić biletu do Polski, a jeśli nie ma zaproszenia to po co tam być? Nie czuję się w Polsce potrzebny. 

        - Panie Stanisławie, to czego w takim razie można życzyć Polsce na ten Nowy Rok, czego życzyć Polakom na ten Nowy Rok, bo to w zasadzie my tworzymy tę prawdziwą Polskę, która trwa, mimo zaborów, mimo upadku państwa, mimo wojen, mimo katastrof dziejowych, czego Polakom życzyć? 

        - Przetrwania! Przetrwania i samoorganizacji. I więcej odwagi; więcej odwagi w walce o swoją przyszłość.  

        - Dziękuję bardzo. 

Ostatnio zmieniany wtorek, 25 grudzień 2018 21:20
Andrzej Kumor

Widziane od końca.

Strona: www.goniec.net/
Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.