farolwebad1

A+ A A-
Prawo imigracyjne

Prawo imigracyjne

piątek, 18 październik 2013 14:37

Studia, praca oraz pobyt

Napisane przez

Izabela EmbaloKanadyjskie studia są bardzo atrakcyjne na międzynarodowym rynku pracy. Osoby wykształcone w Kanadzie są poszukiwanymi pracownikami, mówią płynnie po angielsku i ich dyplom jest konkurencyjny w kraju pochodzenia. Warto także wiedzieć, że obecnie kanadyjskie studia umożliwiają otrzymanie wizy pracowniczej, a następnie pobytu stałego, ale pod warunkiem, że wybierze się odpowiednią szkołę i program. Wiele instytucji edukacyjnych nie kwalifikuje się. Należy także znać kryteria programu rezydenckiego.

Dlaczego warto studiować w Kanadzie na poziomie studium zawodowego lub uniwersytetu?

– NIE MA OGRANICZENIA WIEKOWEGO,

– KOSZTY UTRZYMANIA STUDENTA W KANADZIE MOGĄ BYĆ TAŃSZE W PORÓWNANIU Z INNYMI KRAJAMI ZACHODNIMI,

– KANDYDAT NIE MUSI TAKŻE POSŁUGIWAĆ SIĘ JĘZYKIEM ANGIELSKIM LUB FRANCUSKIM PŁYNNIE, BY PRZYJECHAĆ NA STUDIA,

– STUDENT MOŻE PRZYJECHAĆ Z RODZINĄ, dzieci mogą uczęszczać do szkoły bez opłat, współmałżonkowie lub konkubenci otrzymują OTWARTE prawo pracy i JUŻ PO ROKU MOGĄ WYSTĄPIĆ O POBYT DLA CAŁEJ RODZINY, co jest wielkim bonusem i przywilejem danym przez rząd Kanady. Mogą wtedy także utrzymać studenta, ewentualnie rodzinę w Kanadzie. Prawo zmieniło się na korzyść w 2013 roku. W dodatku pracujący współmałżonek albo zapłaci mniej podatku, albo otrzyma zwroty podatkowe, co praktycznie zmniejsza wydatek za studia.

Kanadyjskie dyplomy są uznawane w wielu krajach świata, są konkurencyjne i atrakcyjne. Kanada posiada jeden z najlepszych systemów edukacyjnych na świecie. Nauczyciele są bardzo pomocni i przyjaźni, a nauka staje się przyjemnością. Nie jest ona aż tak stresująca jak w Polsce, przynajmniej za moich czasów...

Wielu kanadyjskich absolwentów znajduje zatrudnienie nie tylko w Kanadzie, ale także w Europie, USA i firmach międzynarodowych.

Osoby, które emigrują po studiach w Kanadzie, posiadają atrakcyjne zarobki, nie mają problemów uzyskania licencji zawodowych, odnoszą duże sukcesy, łatwo integrują się.

Wielu imigrantów bez kanadyjskiej edukacji całe życie pracuje fizycznie, pomimo że posiadają dobre zawody lub wyższe wykształcenie z Polski i innych krajów. Warto zatem zainwestować w siebie i swoją przyszłość. Inwestycja najczęściej kończy się otrzymaniem pobytu stałego, więc podwójnie się opłaca.

Nieodpowiedni wybór szkoły/uczelni oraz programu może zaprzepaścić szanse na otrzymanie prawa pracy i stałej rezydencji w Kanadzie. Niedawno zgłosiła się do mnie młoda kobieta, która ukończyła w Kanadzie studia (college).Ważne jest, by wybrać akredytowaną – uznawaną przez urząd imigracyjny w programie CEC instytucję edukacyjną i odpowiedni, spełniający wymogi prawne program.

Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
konsultant edukacyjny

OSOBY ZAINTERESOWANE TEMATEM WIZ STUDENCKICH I PRACOWNICZYCH ORAZ POBYTEM STAŁYM PROSZĘ O KONTAKT Z NASZYM BIUREM:
TEL. 416 515 2022 e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
dwie lokalizacje biura (Toronto i Etobicoke)
Więcej przydatnych informacji
na temat prawa imigracyjnego można znaleźć na naszej stronie: www.emigracjakanada.net

piątek, 11 październik 2013 11:59

Wielochorobowy

Napisane przez

Poważne problemy chorobowe zwykle dopadają nas w miarę starzenia się. Ale trzeba zapytać, od kiedy zaczyna się ten proces?

Powiedzmy, że z wiekiem czterdziestu paru lat. Jesteśmy przygotowani przez naturę, aby począć/urodzić dzieci w granicach dwudziestu kilku lat i je wychować do dwudziestu. A to, że obecnie te granice się przesuwają, to nie ma to związku z naturą, lecz raczej ze sprawami społecznymi: późne kończenie nauki, późne rodzenie dzieci, pomaganie dzieciom, kiedy nawet po podjęciu pracy nie są w stanie się utrzymać. Tak więc, proces starzenia się trzeba przesunąć do przodu o jakieś dziesięć lat. Fakt, że wcześniej też chorujemy, przechodzimy operacje, nie degraduje naszej zdolności do normalnego funkcjonowania. Pomaga w tym rozwój medycyny i świadomość potrzeby dbania o dobrą kondycję fizyczną.

piątek, 11 październik 2013 21:39

Pobyt stały dla osób przybywających na program wymiany IEC

Napisane przez

Izabela EmbaloOd zaledwie trzech lat młodzi polscy obywatele mają możliwość przyjazdu do Kanady do pracy na program International Experience Canada. Program jest bardzo popularny wśród młodych polskich obywateli, z tym jedynie, że liczba miejsc jest ograniczona.

Na początku 2013 roku wprowadzono korzystną zmianę federalnego prawa imigracyjnego i już po dwunastu miesiącach zatrudnienia w Kanadzie, zagraniczny pracownik, także osoby korzystające z wizy pracy programu IEC mogą STARAĆ SIĘ O POBYT STAŁY. Należy jednak spełnić określone wymogi.

Kandydat musi przepracować określoną liczbę godzin w okresie rocznym, a wykonywany zawód nie może być niewykwalifikowany w tak zwanej kanadyjskiej kategorii zawodowej O A B. Prawo wymaga także, by kandydat zdał egzamin językowy na odpowiednim poziomie i w zależności od wykonywanego zawodu, najczęściej wymagany jest poziom 5 (średnio zaawansowany), jednak egzamin to nie tylko mówienie, należy znać na tym poziomie gramatykę, także pisownię. Wiele osób nawet nieźle radzi sobie z językiem mówionym, zdanie gramatyki czy napisanie wypracowania stwarza jednak już problem. Warto tematem egzaminu językowego zająć się zaraz po przylocie i jeśli wymagane jest, by trochę podszlifować język, wybrać odpowiedni kurs przygotowujący. Zaniedbanie nauki języka angielskiego, jeśli jest ona potrzebna, może być jedyną przyczyną niemożności załatwienia pobytu. Podanie pobytowe nie musi być złożone zaraz po roku.

 

"Polub "Gońca"  na fejsbuku!

Niestety, wielu młodych Polaków, przyjeżdżających na program IEC, nie wykorzystuje benefitu posiadania rocznej otwartej wizy pracy, a szkoda, i nie może starać się o pobyt po rocznym okresie pracy i pobycie w Kanadzie. Oczywiście nie zawsze dzieje się to z winy tych osób, czasami nie mogą od razu znaleźć odpowiedniego zatrudnienia, niekiedy nie mają jeszcze konkretnego zawodu i wykonują pracę pomocniczą, są zatrudnione w sprzedaży, przy sprzątaniu itp.

A oto najczęstsze przyczyny niewykorzystania wizy pracy programu IEC:

– brak wiedzy na temat najnowszych przepisów i możliwości uzyskania pobytu;
– zatrudnienie w zawodzie niewykwalifikowanym, co dyskwalifikuje kandydata;
– zbyt krótki okres zatrudnienia lub zatrudnienie nieformalne za gotówkę;
– nieznajomość języka angielskiego na odpowiednim, nawet średnim poziomie.

Nowi kandydaci na program powinni dowiedzieć się już przed przybyciem do Kanady, jakie warunki należy spełnić, by mieć szanse na pobyt, ewentualnie zaraz po przylocie, gdyż wiem, że niejedna osoba zaprzepaściła szanse na zostanie stałym rezydentem tylko z powodu nieposiadania odpowiednich informacji. Wiele osób pozostało bez autoryzacji, niektóre wystąpiły o wizę czasową bez prawa pracy, kontynuując zatrudnienie. Warto takim sytuacjom zapobiec, gdyż istnieje realna szansa na zalegalizowanie stałej rezydencji, jeśli od początku zorganizuje się zatrudnienie spełniające wymogi prawne programu pobytowego.

Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
Kanada
licencja # 506496

OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY – pobytem stałym, wizą pracy, studiów czy pobytu czasowego, PROSIMY O KONTAKT Z NASZYM BIUREM.

TEL. 416 5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Przyjmujemy także wieczorem i w niektóre weekendy.
Posiadamy uprawnienia notarialne do poświadczania dokumentów podań imigracyjnych – bezpłatnie dla naszych klientów.

Ostatnio zmieniany niedziela, 13 październik 2013 09:11
piątek, 04 październik 2013 12:06

Na kielicha do Kanady

Napisane przez

Różne mogą być przyczyny przybycia do innego kraju. W czasach PRL-u wiele osób przekraczało sąsiednie granice, aby kupić to, czego w Polsce brakowało. Niektórzy wywozili, w celu pozyskania odpowiednich walut, towary z Polski, których w tamtych krajach brakowało lub były dużo droższe. Są też wyjazdy zarobkowe i emigracyjne. Andrzej pobił chyba w tym zakresie rekord fantazji.

Pochodził ze wschodniej części Polski. Ukończył w pobliskim miasteczku technikum budowlane i rozpoczął pracę w swoim zawodzie. Ale od małego pomagał rodzicom w prowadzeniu średniej wielkości gospodarstwa rolnego. A że był jedynakiem, więc ciężar obowiązków (ale i korzyści osobistych) miał większy niż w rodzinach wielodzietnych.

piątek, 04 październik 2013 21:40

Podpowiedzi

Napisane przez

Izabela EmbaloNie mam nic przeciwko serdecznym poradom i podpowiedziom znajomych w jakiejkolwiek dziedzinie, ale osoba, która stara się coś dobrego doradzić, powinna się zastanowić, czy naprawdę posiada odpowiednią wiedzę i czy podpowiedź nie będzie szkodliwa.

Moi klienci często pytają mnie o różne, niezwiązane z imigracją sprawy, chcą bym w różnych kwestiach doradziła, ale zawsze im powtarzam, że jestem specjalistą prawa imigracyjnego i tylko w tej dziedzinie mogę tak naprawdę doradzać i że warto skonsultować się ze specjalistą danej dziedziny, jeśli chcą uzyskać fachową, rzetelną podpowiedź... zwłaszcza jeśli sprawa dotyczy czegoś ważnego w ich życiu. Osobiście także zawsze korzystam z porad specjalistów, mogę przedyskutować coś ze znajomymi, rodziną, ale zanim podejmę jakąś istotną decyzję, udaję się do osób kompetentnych.

Niestety nie należy do rzadkości sytuacja stworzenia imigracyjnej komplikacji. Zgłaszają się do mnie osoby, które otrzymały decyzję negatywną tylko dlatego, że znajomy, sąsiad, ktoś z rodziny czy inna osoba niekompetentna poradziła, by załatwiać sprawę tak lub inaczej.

Oczywiście osoby te nie mają złych intencji, często dzielą się swoim doświadczeniem lub powtarzają, co słyszeli od innych, jednak można w ten sposób wyrządzić wiele krzywdy, zupełnie nieintencjonalnie.

 

Przykład # 1

Młody mężczyzna z Polski, zdolny informatyk, przyjechał do Kanady turystycznie. Koledzy doradzili mu, by nie przedłużał wizy, bo tak podobno będzie najlepiej. Obecnie mężczyzna przebywa w Kanadzie nielegalnie. Otrzymał bardzo atrakcyjną propozycję pracy, pracodawca jest zainteresowany sponsorowaniem imigranta na pobyt stały w programie prowincji Ontario, jednak warunkiem otrzymania wizy pracy i pobytu jest LEGALNY STATUS kandydata. Szansa została w tej sytuacji zaprzepaszczona. Wiza wygasła cztery miesiące temu, nie można jej już, zgodnie z kanadyjskim prawem, restaurować i nie można starać się o wizę pracy na kanadyjskiej granicy np. w Niagara Falls. Gdyby emigrant udał się na konsultację do doświadczonego specjalisty, na pewno adwokat czy konsultant doradziłby, by szukać oferty pracy i jednocześnie przedłużyć wizę, utrzymując tym samym wymóg posiadania legalnego statusu imigracyjnego. Oczywiście wizy turystycznej nie można przedłużać w nieskończoność, ale w tym przypadku, pierwsze przedłużenia jeśli jest dobrze przygotowane podanie wizowe, można w dość łatwy sposób otrzymać.

 

Przykład # 2

Emigrant z Polski ożenił się z kanadyjską rezydentką. Pracował bez autoryzacji, miał nawet przyzwoite dochody, więc jego żona nie wykazywała zarobków, pracując za gotówkę. Pani tłumaczka, która dorabiała w nielegalny sposób prowadzeniem drobnych spraw imigracyjnych, doradziła im, że nie będzie problemu, bo to jest sprawa małżeńska i że urząd musi dać mężowi pobyt. Dochód sponsora nie jest tu wymagany. Nie mogą odmówić w takiej sytuacji. Duże było zdziwienie pary, kiedy urząd przysłał decyzję odmowną wraz z dokumentem-nakazem opuszczenia Kanady. Wystarczyło, by ktoś kompetentny doradził sponsorce, że bez dochodu w tej sytuacji nie otrzyma ona akceptacji sponsorstwa.

Przykłady mogłabym mnożyć, spotykam się z takimi sytuacjami na porządku dziennym i czasem myślę sobie, że zamiast teraz naprawiać czyjeś błędy, wynikające z braku wiedzy i doświadczenia niekompetentnych osób, mogłabym od razu poprawnie poprowadzić sprawę, czy chociażby doradzić coś pożytecznego. Podobnie moi koledzy, zajmujący się profesjonalnie praktyką prawa imigracyjnego.Tym bardziej że wiele osób przez błędne podpowiedzi zamyka sobie drogę do niektórych prawnych opcji uzyskania wizy pracy, studiów czy pobytu stałego.

Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
licencja # 506496

OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY PROSIMY O KONTAKT Z NASZYM BIUREM
416-5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Możliwości wizyty w Toronto i Etobicoke (blisko MississaugI i Brampton)

sobota, 28 wrzesień 2013 13:35

Opowieści z aresztu deportacyjnego: Potomek wikingów

Napisane przez

Dla ścisłości muszę określić dokładnie miejsce urodzenia i dorastania naszego bohatera. Azory to wyspy na Atlantyku stanowiące terytorium Portugalii. Jeśli Portugalia jest najbiedniejszym krajem Europy Zachodniej, to Azory stanowią jej najbiedniejszą część. Jeśli przeciętny Portugalczyk jest przeciętnie wykształcony, to mieszkańcy Azorów wyraźnie zaniżają średnią.

Mieszkańcy tych wysp głównie trudnią się rybołówstwem, a trochę przemytem i nielegalnym handlem. Istnieje teoria, że wyspy te stanowią wierzchołek dawnego rozległego lądu, który "zatonął". Najprawdopodobniej są to wyspy wulkaniczne. Mają one ubogą roślinność, głównie z powodu braku wystarczającej ilości słodkiej wody. 

sobota, 28 wrzesień 2013 17:08

Bogatemu łatwiej...

Napisane przez

Izabela EmbaloNie tylko światem... ale także kanadyjskim systemem imigracji w sporej części rządzi pieniądz. Zresztą nie tylko kanadyjski system imigracyjny preferuje zamożniejszych, programy dla inwestorów i przedsiębiorców z funduszami są tworzone w innych krajach. Taka jest ekonomiczno-imigracyjna tendencja globalna.

Oczywiście nie w każdym programie potrzebne są pieniądze, Kanada chroni azylantów, daje im zasiłek oraz przywilej prawnika z urzędu, jednak azylanci to tylko mała część imigracji. Niektórzy kanadyjscy pracodawcy sprowadzają robotników, gwarantując im, oprócz zatrudnienia, bilet i zakwaterowanie, ale dość trudno takich napotkać. Wiedzą o tym osoby, poszukujące ofert pracy w Kanadzie.

Pieniądze trzeba mieć na podróż. Jeśli ktoś nie pracuje, nie ma funduszy na pobyt w Kanadzie, nie ma także w Kanadzie sponsorującej rodziny, znajomych, istnieje spore prawdopodobieństwo zawrócenia turysty z granicy.

Pieniądze trzeba mieć, by zasponsorować rodzica. Od nowego roku wymóg finansowy znacznie się podwyższy, a więc kogo będzie stać na sprowadzenie rodziców do Kanady? Nie wspominając już o tym, że czas sponsorstwa wydłuży się na 20 lat!

Niektóre programy wymagają, by albo posiadać ofertę pracy albo odpowiednią kwotę zabezpieczającą przed poborem zasiłku. Łatwiej jest osobom z zamożnych krajów, gdzie zarabia się godziwie. Co jednak mają powiedzieć obywatele na przykład Kuby, zarabiający ok. 15 dolarów na miesiąc, i od których w emigracji punktowej wymaga się posiadania niebagatelnej kwoty (w zależności od liczby osób w rodzinie) wielu tysięcy dolarów? Piszę tu, oczywiście o programie punktowym, azylanci czy robotnicy z ofertą pracy nie muszą mieć funduszy przesiedleńczych.

Pieniądze trzeba także mieć, by przyjechać na studia, zagraniczni studenci płacą o wiele więcej aniżeli kanadyjscy rezydenci czy obywatele, nie otrzymują zapomogi i nie należy im się pożyczka studencka.

Nawet w branży pracowników zagranicznych wielu chętnych często płaci pośrednikom, ewentualnie musi zainwestować w przylot i szukanie pracy na własną rękę, co może okazać się kosztowne. Dla niejednego polskiego imigrant, taka inwestycja jest naprawdę duża.

No i kanadyjski pracodawca też musi być niebiedny, by zasponsorować pracownika zagranicznego, gdyż jego dochody, i nie tylko, są analizowane przez urzędników kanadyjskich.

Bogatym jest łatwiej, mogą emigrować przez program biznesu czy inwestycji. Łatwiej im przejść granice, ponieważ urzędnik nie podejrzewa bogatszych o nielegalną pracę. A może się pomylić, bo to, że ktoś ma na koncie fundusze, nie zawsze znaczy, że nie ma intencji zatrudnienia bez autoryzacji.

Nawet wielu azylantów musi opłacać przewoźników i fałszerzy, by kupić odpowiednie dokumenty, upoważniające do podróży czy stawienia się na granicy.
Niedawno modne były paszporty izraelskie, które kupowali nagminnie Ukraińcy, niemogący otrzymać kanadyjskiej wizy.

W przypadku odmowy ze względu na stan zdrowia, biedak nie otrzyma pobytu , natomiast zamożny, jeśli przekona rząd kanadyjski, że stać go będzie na leczenie prywatne w Kanadzie, ma sporą szansę na pozostanie.

W Kanadzie ponoć nie ma dyskryminacji...

Izabela Embalo

tel. 416-515-2022
www.emigracjakanada.com

piątek, 20 wrzesień 2013 22:45

Samotny ojciec - opowieści z aresztu deportacyjnego

Napisane przez

Kolumbia cieszy się złą sławą. Głównie z powodu gangów narkotykowych. Na ukrytych poletkach uprawia się rośliny, później przerabia się je na półsurowiec, aż w końcu na produkt nadający się do sprzedaży. Akcje rządu, wspierane przez rząd amerykański, dają tylko częściowo efekt, ograniczają cały proceder, ale go nie eliminują, bo bieda pcha miejscowych chłopów do upraw zakazanych krzewów. Amerykanie angażują się w tę walkę, bo głównie na rynek amerykański trafiają kolumbijskie narkotyki.
Jednocześnie Kolumbia staje się coraz atrakcyjniejsza dla amerykańskich i kanadyjskich inwestorów i rentierów, bo jeszcze jest nie w pełni odkryta przez przemysł turystyczny i za relatywnie mniejsze kwoty, niż gdzie indziej w północnej części Ameryki Południowej, można kupić tam albo kilka akrów nad oceanem pod budowę domku letniskowego, albo kupić już gotowy dom od tych, którzy zorientowali w możliwości zainwestowania w tym kraju kilka lat wcześniej.

piątek, 20 wrzesień 2013 17:36

Zagraniczni lekarze

Napisane przez


Izabela EmbaloDziś coś z własnego podwórka. Mój mąż Alberto kończy powoli proces nostryfikacji dyplomu lekarza i pomyślałam sobie, że napiszę coś niecoś na ten temat, ponieważ wiele jest zbieżnych informacji w Internecie, a na pewno niektórzy polscy lekarze, chcący wyemigrować do Kanady lub USA, zainteresują się tym tematem. My go znamy z doświadczenia.
Lekarze zagraniczni muszą zdobyć licencję kanadyjską lub amerykańską. Nawet jeśli ktoś już nostryfikował dyplom na przykład w Anglii, nie ma wyjątku. No chyba że ktoś na przykład studiował po angielsku w uczelni, która jest uczelnią amerykańską, istnieje już taka akademia medyczna na przykład w Krakowie. Oczywiście łatwiej jest osobom znającym język angielski, i to na takim poziomie, by zdać specjalistyczny egzamin. A zatem niektórzy zaczynają od intensywnej nauki angielskiego.
Nie trzeba także wracać na uczelnię i znów studiować. Jednak uczelnia medyczna jest weryfikowana, większość polskich akademii medycznych jest na liście uznawanych uczelni.


Wiele osób, pomimo że zamieszkuje w Kanadzie i posiada kanadyjską rezydencję lub obywatelstwo, decyduje się, by zdać egzaminy w USA, podobnie jak mój mąż. Dlaczego tak się dzieje, że wielu lekarzy "ucieka" do USA? Dlatego że w Kanadzie wiele osób czeka latami po zdaniu egzaminów na staż. Traci następne lata. Rząd kanadyjski tłumaczy się tym, że nie ma funduszy, by finansować stażystów, i miejsc jest mało. Niestety, Kanada traci licznie lekarzy – zdolnych i dobrze wykształconych fachowców. Medycyna w Polsce jest na dość wysokim poziomie i nasi lekarze mogą spokojnie konkurować z lekarzami na tym kontynencie. Ponadto medycyna jest dziedziną uniwersalną.
W USA jest inaczej, lekarze stażyści brani są do dużych miast, nie muszą wyjeżdżać w dalekie zakamarki kraju, tak jak stażyści w Kanadzie, którzy godzą się na wszystko... nawet życie w odległym rezerwacie, gdzie się można dostać tylko samolotem. Ameryka najczęściej bierze stażystów, analizując ich przydatność, na przykład znajomość języków.
Ameryka docenia wytrwałych i zdolnych medyków, choć egzaminy nie są łatwe i wiele trzeba wysiłku, by dostać licencję. Zarobki także są wyższe w USA, dlatego niewielu lekarzy z Kanady wraca tutaj. W Kanadzie ludzie umierają z braku dostępu do służby zdrowia. A rząd utrudnia proces wdrażania zagranicznych lekarzy, często już OBYWATELI KANADYJSKICH, pomimo że prawo nakazuje, by każdy miał te same możliwości i nie był dyskryminowany. Dość ciekawy temat do przemyślenia.


Egzaminy nostryfikacyjne USA odbywają się w różnych krajach i niekoniecznie trzeba podróżować do USA czy Kanady. Co ciekawsze, NIE TRZEBA POSIADAĆ ZIELONEJ KARTY W USA, BY NOSTRYFIKOWAĆ DYPLOM I PRACOWAĆ JAKO LEKARZ. Ponownie, wiele osób traci szanse na przylot i pracę w Ameryce, nie wiedząc o istniejącej możliwości zatrudnienia, posiadając jedynie wizę pracy, załatwianą przez sponsorującą placówkę medyczną po zdaniu egzaminów.


Jeśli ktoś myśli o nostryfikacji dyplomu lekarza i pracy w tym zawodzie w Ameryce, zalecane są kursy przygotowawcze, organizowane przez Uniwersytet Kaplan. W Toronto można zapisać się na taki kurs, przygotowanie do jednego egzaminu kosztuje ok. 3000 dolarów. Najtrudniejszy, jak mówią lekarze zagraniczni, jest pierwszy 8-godzinny egzamin, obejmuje on całą medycynę w teorii. Ważne też jest, by mieć dobry wynik z pierwszego egzaminu, zapewnia to otrzymanie miejsca na staż. Do Toronto przylatują na wykłady profesorowie i wykładowcy z różnych uczelni amerykańskich, jest także możliwość nawiązania ciekawych kontaktów.
Proces nostryfikacyjny w USA nie wymaga zdawania TOEFL-a (egzaminu językowego). Pomagałam klientom – polskim lekarzom, którzy musieli zdawać wielokrotnie TOEFL w czasie procedury nostryfikacyjnej. Nie był to łatwy egzamin i mało związany z językiem medycznym, ale Kanada wymaga, by kandydat oprócz egzaminów zdał TOEFL na odpowiednim poziomie. Amerykanie podchodzą bardziej praktycznie – jak można zdać tak trudny egzamin, nie rozumiejąc i nie znając angielskiego?
Po dwóch egzaminach każdy zagraniczny lekarz, bez względu na to, czy jest wysokiej rangi specjalistą czy nie, musi odbyć staż. W Kanadzie jest to główny problem zagranicznych lekarzy. Znalezienie miejsca dla stażysty lekarza zagranicznego graniczy prawie z cudem. Stażystom udaje się znaleźć miejsce w odległych prowincjach, generalnie tam, gdzie nikt nie chce pojechać, łącznie z rezerwatami. Atrakcyjne miejsca są raczej rezerwowane dla kanadyjskich absolwentów.


Czy warto poddawać się długiej, ciężkiej procedurze nostryfikacyjnej? Myślę, że tak, ponieważ w USA stażysta otrzymuje na początek około 250 000 do 340 000 dolarów (w zależności od specjalizacji), no może nie na rękę, bo należy od tej kwoty zapłacić duży podatek, ale zostaje dość atrakcyjna pensja. Najwięcej zarabiają obecnie, między innymi, stażyści radiologii, ta dziedzina obecnie przoduje, nie jak kiedyś chirurgia. Ameryka, w przeciwieństwie do Kanady, stawia na zdolnych i wytrwałych z całego świata. Może dlatego przodują oni w różnych dziedzinach. W Kanadzie – Ontario, moi klienci nie chcieli zostać dopuszczeni do egzaminów, tylko dlatego, że nie posiadali jeszcze pobytu. Musiałam pisać specjalne pisma, zapewniające, że sprawa jest złożona i niebawem pobyt zostanie przyznany – co bardzo pomogło. W USA można egzaminy zdawać, nawet będąc jedynie turystą. Jak odmienne podejście do tematu. Życzyłabym sobie, by komisje egzaminacyjne brały przykład z sąsiadów, medycyna i opieka medyczna, pomimo że płatna, jest w USA na wyższym poziomie.


Mogłabym też zrozumieć, jeśli w Kanadzie byłoby zbyt wielu lekarzy. No dobrze, kraj o małej populacji, po co ściągać zagranicznych lekarzy, zabierających pracę Kanadyjczykom. Jednak tak nie jest. W Kanadzie brakuje lekarzy, ludzie w niektórych częściach kraju cierpią, nie mając dostępu do opieki medycznej... a kanadyjski rząd nic nie robi w tym kierunku, by wykorzystać chętnych i zdolnych lekarzy –imigrantów. Widziałam ostatnio reportaż na temat kanadyjskiej służby zdrowia, kobieta straciła matkę w kolejce na pogotowiu, bo czas oczekiwania na lekarza wynosił 17 godzin! Warto by się zastanowić, dlaczego tak się dzieje i dlaczego nic się nie zmienia w Kanadzie w tej kwestii. Dlaczego Kanada nie wykorzystuje potencjału imigracji? Przecież chodzi o życie ludzkie kanadyjskich rezydentów i obywateli.


IZABELA EMBALO
licencjonowany doradca imigracyjny
tel. 461 515 2022 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net

piątek, 13 wrzesień 2013 20:44

Z pogranicza

Napisane przez

W historii ludzkości jedne narody i państwa się tworzyły, a inne zanikały. Są też narody, które po wiekach odzyskały swoją państwowość, jak choćby Żydzi, a inne nigdy jej nie uzyskały, jak choćby Cyganie. Istnieją też obecnie narody, które nie mają własnego państwa i są podzielone granicami kilku państw, jak choćby Kurdowie. 

O tym, że Macedonia była kiedyś mocarstwem, wiemy z historii. Ten położony na północ od Grecji naród zdominował w pewnym okresie naród, od którego Europa wywodzi swoją historię. Aleksander Macedoński wszedł do panteonu wielkich Greków, bo faktycznie zasymilował się z narodem, który przegrał z nim militarnie, ale wygrał kulturowo.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.