Jaki pisze w LifeSiteNews Steve Weatherbe, mimo składanych przez Marka Zuckerberga deklaracji o "inkluzywności" fejsbuka, który w założeniu ma tworzyć światową społeczność, owo otwarcie nie dotyczy chrześcijan i ich wartości. Fejsbuk coraz częściej stosuje radykalną cenzurę.
Takie właśnie doświadczenie spotkało Elizabeth Johnston z Zansesville w Ohio , której strona została trzykrotnie "zamrożona" za cytowanie fragmentów Biblii odnoszących się do homoseksualizmu, Johnston, która sama siebie określa jako mamę-aktywistkę spierała się, że Pismo św. potępia homoseksualizm podpierając się cytatami Starego i Nowego Testamentu. W następstwie tego Fejsbuk zawiesił jej dostęp do własnej strony, śledzonej przez 30 tys. osób, a następnie przez trzy dni pozbawił prawa odpowiadania na prywatne komentarze. Wypadki te powtórzyły się następnie trzykrotnie. Posty usunięte przez fejsbuka, nie zawierały żadnych obraźliwych sformułowań, gróźb czy nękania, stanowiły argumenty w dyskusji i komentowały Biblię - skarży się p. Johnston i zastanawia się, czy zasady tolerancji tej korporacji stosują się jedynie do tych, którzy "podzielają lewicową ideologię Marka Zuckerberga".
LifeSiteNews poprosiło Fejsubka o odpowiedź na pytanie, czy polityka tej korporacji dopuszcza w ogóle debatę na temat homoseksualizmu, ale nie uzyskano odpowiedzi.