Kamloops, Kolumbia Brytyjska. Młoda kobieta, która utopiła swoje nowo narodzone dziecko, by pójść na egzamin na Thompson Rivers University w Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej została skazana przez sędziego sądu prowincyjnego na… dwa lata okresu próbnego.
Jednym z powodów tak niskiego wyroku był fakt, że dziecko miało być poczęte w rezultacie przemocy seksualnej - kobieta była tak pijana, że nic nie pamięta.
- Trudno to nawet uznać za klaps - uważa Jack Fonseca z Campaign Life Coalition. Te same usprawiedliwiające argumenty, jakimi usprawiedliwia się aborcję, są obecnie stosowane do uzasadnienia morderstwa dzieci po porodzie.- Sądzę, że można tutaj powiedzieć, że sąd dokonał tylnymi drzwiami, siłą precedensu, dekryminalizacji mordowania dzieci.
Prokurator Will Burrows zeznał przed sądem, że obecnie 19-letnia Courtney Saul, w łazience swego mieszkania w Kamloops urodziła chłopczyka, któremu dała imiona George Carlos. Przez pewien czas trzymała dziecko na rękach, ale tego samego dnia miała przystąpić do egzaminu, nie wiedziała co ma zrobić i ostatecznie postanowiła utopić chłopca. Zrobiła to w zlewie i poszła na egzamin. Początkowo umieściła zwłoki w pudełku, pudełko w plecaku, a plecak włożyła do bagażnika samochodu zamierzając pochować chłopczyka w swym rodzinnym miasteczku Lilleooet. Trzy tygodnie później pożyczyła auto znajomej, a ta miała wypadek i w ten sposób policja natrafiła na trupa dziecka.
Saul przyznała się policji do czynu, stwierdziła, że nie zdawała sobie sprawy z własnej ciąży, aż do czasu gdy ta była bardzo zaawansowana. Utrzymywała, że musiała w nią zajść nieświadomie w rezultacie napaści seksualnej podczas imprezy, na której była pijana do nieprzytomności.
Kobiecie pierwotnie postawiono zarzut "dzieciobójstwa", następnie zabójstwa, które później znów zastąpiono "dzieciobójstwem", które stosuje się do przypadków, gdy matka była we wzburzonym stanie umysłu i zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
Skazując kobietę sędzia Len Marchand wskazał, że Saul miała wyrzuty sumienia. Jego zdaniem odpowiedzialność, za odrażający czyn, jakiego się dopuściła w pewnym sensie została pomniejszona przez to, jak Saul zaszła w ciążę, okolicznością łagodzącą był też fakt nie notowania przez policję.
Obrona uznała, że i tak największą karą są dla sprawczyni poczucie winy i wyrzuty sumienia. Ponadto skazana "nie stanowi dla nikogo zagrożenia".
Fonseca komentuje, że Kanada w szybkim tempie zmierza do Nowego Wspaniałego Świata, w którym dopuszczalne będą "aborcje po urodzeniu", czyli mordowanie noworodków. - Podejrzewam, że p. Saul została do tego stopnia zindoktrynowana przez akceptującą aborcję liberalną kulturę naszych mediów, że naprawdę nie widzi różnicy moralnej między nielegalnym morderstwem po urodzeniu, a legalnym zabójstwem przed urodzeniem. To orzeczenie jest odrażające; społeczna akceptacja aborcji prowadzi do akceptacji dzieciobójstwa, tak u tej młodej kobiety, jak u sędziego, który puścił ją wolno i reszty społeczeństwa za sprawą nauczającej roli prawa.