Publikacja zawiera jedenaście wspomnień, które drobiazgowo oddają obraz współczesnej polskiej emigracji. Warto zwrócić uwagę na ważne cechy odróżniające ostatnią edycję od poprzednich, mianowicie autorami są nie tylko imigranci, ale także generacja polonijna, a więc osoby urodzone w Kanadzie lub przybyłe tu w dzieciństwie. Dzięki temu czytelnik otrzymuje pełnowymiarowy i barwny portret kanadyjskiej rzeczywistości. Ponadto o oryginalności książki świadczy różnorodność gatunkowa, bowiem pod szyldem "pamiętniki" kryją się: pełne metafor opowiadanie poetyckie, autentyczny dziennik, bardzo udana próba poetycka, a także świadome stylizacje wypowiedzi.
Każdy z pamiętnikarzy prezentuje swoją własną perspektywę oraz emocje związane z przyjazdem i codziennym życiem, jednak wszystkie te jednostkowe wspomnienia układają się w komplementarną całość, która została skomponowana w oparciu o konkretny, precyzyjny język. Czytelnik spotka się tu z wyraźną dbałością o polszczyznę, co stanowi niepodważalny walor publikacji. Warstwa językowa w znacznym stopniu decyduje o tym, że książkę czyta się bardzo szybko. Należy nadmienić, iż po części polskiej znajduje się wersja angielska wszystkich pamiętników, dzięki czemu mogą one trafić do anglojęzycznego grona odbiorców. Z myślą o nich przetłumaczono wstęp, w którym zawarto istotne dane historyczne.
Poszczególne świadectwa zapewne wpiszą się w wiele innych życiorysów imigracyjnych, znajdując potwierdzenie u przyszłych czytelników. To właśnie czysty, surowy wręcz autentyzm sprawia, iż z pozoru zwykły zbiór opowiadań staje się czymś więcej – swojego rodzaju intymnym zwierciadłem, w odbiciu którego można się zdystansować i być może zobaczyć swoje własne początki życia na emigracji, osobiste porażki i sukcesy, jak również znaleźć otuchę w dalszym poszukiwaniu swojego miejsca w wielokulturowym Kraju Klonowego Liścia.
Można z całą pewnością stwierdzić, że współcześni imigranci potrafią wskazać dobre i złe strony życia w nowym kraju. W swoich wypowiedziach nie uciekają od obiektywizmu oraz szczerej, bezpretensjonalnej opinii. Jedna z pamiętnikarek pisze: Bałam się emigracji. Bałam się biedy, samotności, chorób, oddalenia od rodziny. Zdawałam sobie sprawę, że tu nikt na nas nie czeka, ale też tylu przeciwności losu nie przewidziałam. Inna zaś kontrastuje: Gdy zastanawiamy się teraz, czy nasza decyzja wyjazdu do Kanady była słuszna, odpowiadamy śmiało, że tak. Portret Kanady prezentuje się niemniej dwojako: W Kanadzie (...) ludzie wychowywani są w praworządności, tolerancji i poszanowaniu drugiego człowieka, bardzo często pochodzącego z innej kultury. W innym wspomnieniu możemy przeczytać: Kanada wymaga od nas bardzo wiele, żąda profesjonalizmu w najgorszej pracy, a kiedy patrzymy na Kanadyjczyków, wcale tego nie widać. Pracują powoli, leniwie, wyglądają źle, nie dbają o siebie, ba, są niechlujni.
Czym zatem są pamiętniki dla samych autorów? Oddajmy głos jednej z nich: Te wspomnienia odzwierciedlają nie tylko mój charakter. Ci, którzy są częścią mojego życia, mogą niejako w nie wejrzeć, zobaczyć miejsca, które oglądałam, i uczestniczyć w wydarzeniach, w których brałam udział.
Każdy, kto sięgnie po "Zwykłą przeprowadzkę", będzie miał okazję dołączyć do tych historii. Publikację można zamówić, wypełniając krótki formularz zamieszczony na stronie internetowej Instytutu www.canadianpolishinstitute.org lub na www.amazon.ca.
Napisała:
Małgorzata Wałczyk
Kanadyjsko-Polski Instytut Badawczy