Czytelnik od pierwszego decydującego stwierdzenia "Jestem bardzo w rękach Bożych" po rozważanie "Czas się wypełnił" i ostatnie "Deo gratias" (Bogu niech będą dzięki) będzie towarzyszył w kluczowych momentach życia i posługi wybitnego Polaka. Jak informuje wydawnictwo Znak, w dwóch skromnych zeszytach znajdujemy jego najważniejsze, osobiste pytania, głębokie, poruszające medytacje i modlitwy wyznaczające rytm każdego dnia. Pojawiają się w nich również zapiski będące świadectwem troski o najbliższych – przyjaciół, współpracowników – oraz powierzony mu Kościół.
Notatki papieża miały zostać spalone – teraz są głównym dokumentem w procesie kanonizacyjnym. "Nie spaliłem notatek Jana Pawła II, gdyż są one kluczem do zrozumienia jego duchowości, czyli tego, co jest najbardziej wewnętrzne w człowieku: jego relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie" – mówi kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz papieża Polaka.
Publikacja nieznanych dotąd zapisków Jana Pawła II jest dla krakowskiego wydawnictwa ogromnym zaszczytem, a jednocześnie wielkim wyzwaniem. "Dołożyliśmy wszelkich starań, aby książka była pieczołowicie zredagowana i pięknie wydana" – informuje Znak.
Premiera książki "Jestem bardzo w rękach Bożych. Notatki osobiste 1962–2003" została zapowiedziana na 5 lutego 2014 r.
•••
Ojciec Posacki o życiu po śmierci i spirytyzmie
Nakładem wydawnictwa m ukazał się zbiór artykułów ojca Aleksandra Posackiego "Życie po śmierci". Tematem publikacji jest nauczanie Kościoła o rzeczach ostatecznych oraz wizje rzeczy ostatecznych w innych religiach i okultyzmie. Publikacja ma na celu zwalczanie wszelkich niekatolickich idei, które zatruwają umysły wiernych.
Katolicyzm, zadaniem autora publikacji, "to jeden z nielicznych w skali światowej systemów religijnych, który nazywa dobro i zło po imieniu, każe wybierać między nimi". Religie Wschodu i gnoza traktują zło jako naturalny element rzeczywistości.
Według ojca Posackiego, eschatologia to część teologii zajmująca się rzeczami ostatecznymi: śmiercią, karą lub nagrodą, końcem świata. Zgodnie z nauczaniem katolickim, po śmierci, czyli rozłączeniu duszy i ciała, następuje sąd szczegółowy. Jeżeli zmarły jest w stanie łaski uświęcającej, jego dusza idzie do nieba lub do czyśćca. Jeżeli jest potępiony, trafia do piekła. Sąd szczegółowy poprzedza paruzję, czyli ponowne przyjście Jezusa i Sąd Ostateczny. Kiedyś była obecna w kościele herezja apokatastazy, czyli przekonanie o powszechności zbawienia wszystkich, w tym i demonów. Herezją nie jest nadzieja powszechnego zbawienia, herezją jest przekonanie.
Według ojca Posackiego, sąd szczegółowy jest prawdą wiary też w prawosławiu, określany jest mianem mytarstwa, w miejscu zwanym powietrze dusze zmarłych napotykają demony. Prawosławie i protestantyzm nie uznają czyśćca, protestantyzm też modlitw za zmarłych – uznając, że jest to forma spirytyzmu. Protestanckie zabobony odrzucające kult maryjny i pośrednictwo świętych są kopiowane przez część charyzmatyków w Kościele katolickim.
Część protestantów nie uznaje też nieśmiertelności duszy, wierzy w koncepcję anihilacji, czyli odrzuca idee czyśćca i piekła – według adwentystów dusze potępionych spalane są w jeziorze ognia. Koncepcje anihilacji wyznają też zielonoświątkowcy.
Koncepcja anihilacji bliska jest również jehowitom – dusza potępionego nie cierpi, tylko znika, grzesznicy nie zmartwychwstaną. Zdaniem jehowitów, nie czyny człowieka, ale decyzja Jehowy decyduje, że wybrani zmartwychwstaną. W katolicyzmie człowiek sam decyduje o swoim losie, grzesząc lub dobrze czyniąc.
Sprzeczna z katolicyzmem koncepcja reinkarnacji obecna była w wierzeniach starożytnego Egiptu, hinduizmie, buddyzmie, gnozie, neognozie, kabale, manicheizmie, spirytyzmie, masonerii, scjentologii, teozofii, antropozofii, ufologii, sztukach walki, buddyzmie, jodze, różdżkarstwie, New Age. Według koncepcji reinkarnacji, dusza ludzka przechodzi przez cykl wcieleń. Terminem metempsychoza określa się wędrówkę dusz, terminem transmigracja wcielenie duszy w zwierzęta i rośliny.
Według autora publikacji, nie ma łączności ludzi żywych z duszami czyśćcowymi. Wbrew spirytystycznym bredniom dusze zmarłych nie błąkają się, tylko trafiają do piekła, czyśćca lub nieba. Zmarli bezpośrednio po śmierci są sądzeni. "Dusze czyśćcowe są duszami świętymi, są duszami zbawionymi, w procesie oczyszczenia należą do Boga, wykonują wolę Bożą, podlegają Bożemu posłuszeństwu tak samo jak aniołowie, jak święci".
Dusze czyśćcowe mogą za wolą Boga prosić o modlitwę i przestrzegać przed grzechem. Katolicy mogą skutecznie modlić się za zmarłych.
Wiele osób nazywających się katolikami wierzy w zabobony sprzeczne z nauczaniem Kościoła katolickiego: kontakt z duchami, reinkarnację (będącą swoistą formą światopoglądu ewolucjonistycznego). Wielu oszołomionych zabobonami katolików, często niewierzących w nauczanie Kościoła, swoje heretyckie poglądy łączy z udziałem w rytuałach katolickich. Świadczy to o tym, że rytuał nie jest zakorzeniony w wierze (doskonale to pokazuje nieopisana przez ojca Posackiego sytuacja gdy klerykalne media wspierają polityków aktywnych w rytuałach, którzy głosują za działaniami sprzecznymi z nauczaniem Kościoła).
Zdaniem autora publikacji, spirytyzm to forma mamień diabelskich. Demony podszywają się pod zmarłych. Spirytyzm przejawia się w wielu nurtach New Age: myśleniu pozytywnym, channelingu, reinkarnacji, terapii Hellingera (w terapii przywołuje się demony i oddaje się im cześć, wierzy się, że dzieci dziedziczą los przodków, a ludzie są marionetkami zewnętrznych sił), medytacji transcendentalnej, bioenergoterapii. Praktykowanie spirytyzmu to grzech bałwochwalstwa. Spirytyzm naraża praktykujących go na opętania. Spirytyzm służy satanistom do promowania ich wierzeń. "Stan mediumiczny jest typowy dla opętania diabelskiego".
Jednym z najpopularniejszych świąt spirytystycznych, okultystycznych, neopogańskich i satanistycznych jest Halloween. W czasie Halloween sataniści co bardziej radykalnych nurtów składają ofiary z ludzi. Celem Halloween jest odwrócenie uwagi od święta Wszystkich Świętych.
Według ojca Aleksandra Posackiego, zdarza się, że psychoterapie opierają się na okultystycznych ideach. Freudyzm przesiąknięty jest negacją religii.
Jung inspirował się gnozą i "zredukował religię do zjawiska psychicznego uwarunkowanego świadomością" – dla Junga opętanie było wyrazem kompleksu, a szatan był symbolem kulturowym. Sekciarze, by zwerbować adeptów, udają psychoterapeutów.
W swej pracy ojciec Posacki stwierdził, że "szatan ma upodobanie w fałszywej mistyce, to jest jego obszar, on tutaj może robić wszystko, ponieważ jest bytem duchowym i w duchowości może nas oszukiwać". "Szatan przy zwodzeniu człowieka może podszywać się pod objawienia maryjne. Kościół katolicki, by zwalczać działania szatana, ma cały mechanizm weryfikacji prawdziwości objawień. Treść objawień, by była uznana za pochodzącą od Boga, musi być zgodna z objawieniem zawartym w Biblii, nauczaniem Kościoła i tradycją. Przekaz musi być poważny i sensowny. Wizjonerzy muszą być osobami godnymi zaufania, moralnymi i zdrowymi psychicznie. Wizje nie mogą być transem mediumicznym. Nowe objawienia nie mogą prowadzić do rozłamów w Kościele. Jeżeli coś jest niezgodne z powyższymi zasadami, całe nowe objawienie jest fałszywe."
Niezwykle realnym zjawiskiem opisanym przez autora publikacji są antykatolickie spiski – od masonerii, poprzez demoralizację dzieci popkulturą – w tym i poprzez Harry'ego Pottera promujący satanistyczny okultyzm.
Jan Bodakowski