Panie Redaktorze
Dziwi mnie że tylu Polaków jest tak śmiertelnie obrażonych na prezydenta USA za użycie wyrażenia “polskie obozy śmierci”. Przecież to była zwykła wpadka za którą przeprosił już listownie. Obrażonym można być tylko w wypadku gdy ktoś celowo wypowie złe słowa pod naszym adresem. Ale gdy ktoś palnie głupstwo w towarzystwie, to czy warto podnosić raban z tego powodu? Facet ma tyle spraw na głowie, że po prostu zapomniał się.
Działa tutaj niewątpliwie pewien czynnik zwany wpływem środowiska. W prasie amerykańskiej często pojawiało się wyrażenie “polskie obozy śmierci” bo komuś zależało na tym, aby część winy za Holocaust zrzucić na Polaków. Obama po prostu bez zastanowienia użył wyrażenia używanego w jego ojczystym języku przez długi czas. My też czesto powtarzamy różne obiegowe opinie i frazesy, nie zastanawiając się zbytnio nad ich słusznością. Ja też kiedyś używałem określenia “klasa społeczna” którego często używali peerelowscy dziennikarze. Potem powiedziano mi że to jest stare komunistyczne wyrażenie, dlatego przestałem go używać. Chyba nikt rozsądny nie wierzy że Obama chciał w ten sposób uczynić Polaków współwinnymi za te zbrodnie na Żydach. Dlatego czy jest sens żądać teraz od niego skruchy, upokorzenia i oficjalnych publicznych przeprosin. Przejdźmy do porządku dziennego i zajmijmy się ważniejszymi sprawami.
Pozdrawiam
Witold Lisiecki, Winnipeg
Od redakcji: Rzeczywiście, lepiej byłoby, gdyby zajął się Pan innymi sprawami...
Szanowny Panie Redaktorze
"Goniec" jest dla mnie czasopismem, które czytam "od deski do deski". W kartkach z kalendarza w wydarzeniach z dnia 25-31 maja 2012 r, str. 35, cytuję: - W 1940 r. na Atlantyku, po kilkudniowym pościgu niszczyciel brytyjskiej floty dokonał zatopienia pancernika "Bismarck".
Jak do tego doszło i kto się do tego przyczynił? Dam krótką odpowiedź. Przyczynił się do tego polski okręt ORP "Piorun", który dostrzegł go i zawiadomił angielskie dowództwo.
Okręty, które znajdowały się w tym samym rejonie trzymały go pod kontrolą, a niszczyciel go zatopił.
Z weterańskim pozdrowieniem dla Pana i Pracowników.
Mieczysław Lutczyk
Od redakcji: Dziękujemy za przypomnienie. Oczywiście, rola ORP "Piorun" była duża, a polski okręt przez pewien czas koncentrował na sobie ogień "Bismarcka".