Droga Redakcjo "Gońca"
Piszę w obronie polskich kontraktorów, którzy tak jak ja (od 25 lat) pracują i prowadzą swoje firmy usługowe wśród Polonii czy Kanadyjczyków, dając tym samym pracę także Polakom.
Z doświadczenia wiem, że polskie firmy mają opinię uczciwych, sumiennych i dobrze wykonujących pracę, gdzie biznesy prowadzone przez Polaków to znak dobrej jakości.
Niestety, Pan Robert Szelążek przy promocji swojej firmy marketingowej w Radiu 7 (12 lutego) mówi o nieuczciwości wśród polskich firm, nazywając niektórych dosłownie "gamoniami".
Przykre jest to słyszeć od producenta polonijnego radia i od "Polaka".
Józef Gdula
Odpowiedź redakcji: Szanowny Panie, mamy nadzieję, że skierował Pan swoją opinię bezpośrednio do p. Szelążka. Nie ma co od razu brać do serca takich opinii, a są wśród nas ludzie różni – jedni uczciwi, inni mniej.
•••
Witam.
Wyjechałem na dwuletni kontrakt wraz z kolegami z fachu do Kanady, od 27 maja 2013 rozpocząłem pracę. Pracodawca wysłał mnie i resztę kolegów do Polski 2 kwietnia 2014 i do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy informacji co dalej i żyjemy z informacją, że nadal u niego pracujemy. Do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy świadectwa pracy. Jakie podjąć środki prawne w stosunku do nieuczciwego pracodawcy, który się nie wywiązał z kontraktu? Proszę o pomoc.
Jan Jankowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Odpowiedź redakcji: Szanowny Panie, takie rzeczy najlepiej rozstrzygać bez pośredników.