farolwebad1

A+ A A-

Listy z nr. 49

Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Szanowny Panie Redaktorze
W artykule ks. Isakowicza-Zaleskiego o moim Mężu wkradł się błąd. Śp. Wiktor Poliszczuk nie pracował nigdy w Kanadzie w radiu, lecz w ukraińskiej gazecie, jako korektor. Pozdrawiam
Władysława Poliszczuk.
Proszę o sprostowanie.


Od redakcji: Niniejszym prostujemy.


•••


Redaktor Naczelny "Gońca"
Panie Andrzeju,
W "Gońcu" dwa tygodnie temu ukazało się zdjęcie Prezydenta Izraela i Prezydenta wszystkich Polaków, pana Komorowskiego. Patrząc, oczom nie dowierzam, ale do rzeczy.
Jest rok 1956, październik. Dowódca armii gen. Kostia Rokossowski, odchodząc z Wojska Polskiego, zdejmuje czapkę z głowy, zdejmuje orzełka i mówi: Widzisz "ptico", za mojego panowania to chociaż ci koronę zdjąłem!!! Orzeł wzdrygnął się, potrzepał skrzydłami i mówi do Kostii: Kochany, choćbyś mi piórka

wszystkie z pupy powyrywał, to i tak gwiazdy ze mnie nie zrobisz! A jednak znalazł się prezydent wszystkich Polaków i po prostu zdjął całego biedaczynę orła, gdzie się podział? Kieruję to pytanie do posłów w Sejmie. Gdzie się podział nasz orzeł, nasza duma narodu od wieków?
Szczęść Boże Panie Naczelny


Z szacunkiem
Zbigniew z Hamilton


PS Dla wiadomości tych, którzy nie czytają "Gońca". Prezydenta Izraela zdobi sztandar i gwiazda Dawida na pulpicie, "naszego" prezydenta tylko ledwo widoczny kolor biało-czerwony (chyba sztandar?).


Od redakcji: Najwyraźniej orzeł zawstydził się gwiazdy – takie czasy.

 

•••


Ku pokrzepieniu serc
Nie tak dawno ukazał się w "Gońcu" list czytelniczki oznajmiającej wszem wobec, że już więcej tego tygodnika nie kupi, bo zbyt czarno przedstawiana jest w nim nasza polska społeczno-polityczna rzeczywistość. Skrytykowałem tę wypowiedź, bo uważam, że redakcja podaje po prostu fakty (taka jest chyba rola niezależnych mediów?) oraz felietony krytyczne, ale też i obiektywne – samo życie. Jak mawia nasz narodowy mędrzec, są w Polsce plusy dodatnie i ujemne. A co, w Kanadzie ich nie ma? Rzeczywistość jest i tu, i tam złożona. Jest rzeczą naturalną, że p tygodniu ładnej letniej pogody (ale nie upałów) mało się o tym fakcie pisze. Ale niech no tylko przyjdzie chociaż na parę godzin ulewny deszcz i burza łamiąca gałęzie starych drzew i zalewająca piwnice, to we wszystkich gazetach pojawią się na pierwszych stronach zdjęcia, a na dalszych opisu "kataklizmu".
To samo widzimy w tekstach dotyczących Polski. Większość ludzi żyje sobie nie najgorzej i co o nich pisać? Że transport miejski, że chleb, że owoce i domy są tańsze? Nie, ale o przekrętach, aferach, których nam nasi pożal się Boże wybrańcy nie szczędzą, pisze się dużo i kwieciście. I dobrze, ale pamiętajmy, że nie aferami nasz kraj stoi. I że takich mamy przywódców (od przy wódce), jakich sobie wybraliśmy. A wybieramy także, olewając te wybory – bo co ja zmienię? Ale to nie do końca jest tak. Krytycy – nomen omen krytycznej – postawy "Gońca" też mają czasem rację. Medal ma drugą stronę.
Może więc tak z lekkim przymrużeniem oka zadam drogim czytelnikom kilka pytań z gatunku – co by było, gdyby... w zimie rosły grzyby?
1. Czy dumna co najmniej od Iwana Groźnego, imperialna Rosja, gdzie bojarzy na rozkaz golili brody, a potem była – do dzisiaj – rządzona przez różnych "Groźnych" tytularnych i nie carów, czy taki system mógłby panować w Polsce? Gdzież wasza przysłowiowa duma Wielkorusów? Rabami jesteście. Daliście się mordować tysiącami, ba, milionami, cały czas nisko się kłaniając kolejnemu "carowi". Jak popijecie ruskiego samogonu, to ta duma wam spod uszatki i kufajki wychodzi. Kpicie wtedy – ot, Polaki duraki. Mieliście potężne państwo i przeputaliście je. Teraz my jesteśmy potęgą! Bo mamy głowice atomowe, a wy nie! No tak, sterczą w silosach, kosztują nieźle i wszyscy wiemy, że ich użyć nie możecie, bo w parę minut zostalibyście starci z powierzchni ziemi. To może nie byłoby takie złe, tylko to cholerne promieniowanie. Skoro nie do użycia, to po prostu bardzo kosztowny złom. Ale co możecie? Jeszcze po stakanie! I śpiewajcie czastuszki.
Pytanie w tym pytaniu – czy w Polsce mógłby rządzić Stalin? Syn gruzińskiego szewca pijaka. Rządzić tak, jak rządził wami? I kto tu durak? Nie umiecie żyć ruskie raby bez pana, i to w XXI wieku. Mając tak wielki kraj i takie zasoby naturalne (a wydajecie ruble na czołgi i rakiety), dawno powinniście przegonić gospodarczo Amerykę i Europę. I być atrakcyjni dla innych narodów. A co robicie? Urwać kawałek Gruzji, przesunąć miedzę Ukrainie – tyle umiecie. A my deklamujemy: "Piękna nasza Polska cała, swojska, żyzna i niemała". Dla nas wystarczy, bo i wolność mamy.
Jak mówi porzekadło – musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce. Kiedyś młodemu niedźwiedziowi zakładano kółko do nosa, Cygan trzymał go na łańcuchu i misio tańczył ku uciesze gawiedzi. Jak mu zagrał. Czyż nie jest waszym symbolem Misza – niedźwiedź? Tańczcie więc, bo mocny łańcuch absolutnej władzy (którą zawsze kochaliście) was trzyma. Ktoś tu jest niezłym durakiem, ale to nie my. Spójrzcie w lustro. Lustereczko powiedz przecie, kto tu durny na tym świecie?
2. Nasz drugi sąsiad też głośny bywał, choć ostatnio poszedł po rozum do głowy i mocno przycichł – też (a jak?) ma się za lepszego od Polaków. Cywilizacja, kultura, bogactwo, poziom życia. To prawda, ale przypomnijmy, że w 1945 roku otrzymaliście plan Marschalla i mogliście rozsądnie się rozwijać. A my papraliśmy naszą gospodarkę pod nonsensowne wytyczne Ruskich. Dopiero 25 lat się wygrzebujemy. Dawne NRD mimo ogromnych nakładów też mocno do tyłu.
Następne pytanie w pytaniu. Czy w Polsce mógłby dojść do władzy taki pajac z fryzjerskim wąsikiem w ząbek czesany? Wolne żarty! Nie z nami takie numery, Adolfie. Za swoją głupotę dostaliście nieźle po skórze. Oddaliście też, chcąc, nie chcąc, nam nasze ziemie zachodnie. Ostatnio naukowcy udowodnili, że na tych terenach mieszkali (DNA, mitochondria) i żyli szczęśliwie już dwa tysiące lat temu nasi (a nie wasi) przodkowie. Wy wtedy dopiero spływaliście do Europy Środkowej nad Ren, bo w Skandynawii mieliście tylko... i kamieni kupę. Rzymianie was podciągnęli cywilizacyjnie. Ruszyliście wkrótce na nasz wschód. Co wam dał ten Drang nach Osten? Nie lepiej było z mądrymi Polakami współpracować? I tak zostaliście przegnani do waszego Heimatu.
Wiele głupot, które popełnili (i stale popełniają) Rosjanie – w Polsce by nie przeszło. To samo dotyczy was. Z niedowierzaniem ogląda się teraz niemieckie kroniki filmowe z lat 30. ubiegłego wieku. Pajac wąsik stroszy, rękami wymachuje i wrzeszczy, a jak wspominają wówczas żyjący – niemieckie dziewczyny, słuchając go, siusiały w majtki, a nawet podobno dostawały orgazmów. Ot frauleiny! Hitler ich nie zaspokoi. Zrobili to z nawiązką czerwonoarmiści. Ano, jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. I wy, i Rosjanie kiepsko sobie ścieliliście. Was jest dwa razy tyle co nas, a Ruskich nawet trzy razy tyle. Lubicie się przeciwko nam zmawiać, i wtedy trudno – Nec Hercules contra plures. A nie lepiej się było od nas uczyć, jak mimo przeciwności zawsze wychodzić na swoje? Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Można powiedzieć, że historia nas, Polaków, wami dwoma pokarała i na to rady nie ma. Jak to się w słusznie odeszłym PRL-u mówiło: "Przeżyliśmy potop szwedzki, przeżyjemy i radziecki!". I niemiecki nie raz przeżylim. Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi. Ukraińcy – chcecie Przemyśla? Uważajcie, żebyście Kijowa nie stracili! Czesi – co wam zostało z państwa wielkomorawskiego? Praga, która kiedyś była prawie stolicą Europy? Słowacy – cyganicie. Litwini – schowajcie swoje kompleksy i nie utrudniajcie życia naszym rodakom, którzy wasz (niegdyś wielki) kraik zamieszkują. Ilu Litwinów już na zachód prysnęło? Ostatni zgasi światło.
To takie opinie odnośnie do – jak niektórzy uważają – zbytniego czarnowidztwa. Nigdzie i nigdy nie jest idealnie. Zło doskwiera, więc się o nim pisze. Dobro traktuje się jak rzecz oczywistą. Ja "Gońca" lubię, tak jak i drugie nasze torontońskie medium, które jest jednak czasem zbyt lelum polelum liberalne i stara się jak może być zawsze politpoprawne. Od ust sobie odejmuję, ale te trzy dolary (w sumie) na oba tygodniki wysupłam. To samo radzę zniesmaczonej (?) czytelniczce – i uszy do góry!
Rosja bruździ i straszy. To głupie, no i niebezpieczne. Ale czy możemy sobie wyobrazić – gdyby się stała demokratycznym, przewidywalnym krajem? Już tak przecież się krótko na to zanosiło. USA ogłosiły reset z niedźwiedziem, wstrzymały instalacje rakiet, przyjaźń rozkwitała. Niemcy już budowali rurociągi z pominięciem Polski etc. My "nie rozumieliśmy" światowej polityki – zwłaszcza za prezydenta Kaczyńskiego. Okrzynięto go oszołomem. A teraz i Komorowski, i Zdradek Sikorski (nim go zdjęli) – to samo powtarzają. Niemcy patrzyli interesu, który można by z Rosją robić. Jednak tam możliwości większe niż w Polsce. Bylibyśmy dla nich tylko zawalidrogą.
A Ameryka – jak zawsze naiwna. Myślę, że opalony prezydent nie do Warszawy by przyjeżdżał. Więc jak się Ruskie same robią w bambuko – to nie jest tak źle!


Ostojan
listopad 2014

Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.