Panie Andrzeju – Artykuł Krystyny był elegancki i życzliwy.
Ona mi zaproponowała, żebyśmy obejrzeli przed wysyłką do Pana, odpowiedziałem, że to chyba niepotrzebne; będę zadowolony do obejrzenia prosto w Gońcu. Okazało się, że jednak ona miała rację, co najmniej dwa punkty mam do zakwestionowania. Ona chyba jest jeszcze na Kubie, więc Pan jedynie przyzna mi rację lub nie i zamieści ewentualnie w korespondencji.
Krystyna pisała, że dla Wilka (agnotyzm lub nie) "kiedy trwoga to do Boga". Otóż to nie jest takie proste. Opisałem jej moją przygodę w hiszpańskich Pirenejach. Byłem zgubiony, wieczór się zbliżał i nie było nawet drzew, żeby się schronić. Lokalni mówili mi o"hienach". prawdopodobnie bezdomne psy, również nieprzyjemne do spotkania. Czułem, że może wybić moja ostatnia godzina. Więc zadeklarowałem: "Boże, autoryzuję Cię, byś się zajął moim losem i jeśli ma być moja ostatnia chwila, niech się dzieje wola Twoja". I nagle poczułem się dobrze i spokojnie jak nigdy. Przeszedłem najwyżej parę kroków i u dołu ujrzałem zakryte krzewem światła wioski. Biegiem leciałem w dół, odzież i skóra na mnie oberwane kolcami i na dole powiedziano mi, że "wyglądam, jakbym szukał jałmużny".
Drugi mój komentarz u końca artykułu Krystyny tyczy słów: "Wilek, poeta, grafik, trochę filozof...". Znajomy skomentował: "dlaczego «trochę», skoro cały artykuł jest filozoficzny?". Odpowiedziałem, że, moim zdaniem, Krystyna wierzy w Jedną Wielką Prawdę, a dla mnie nie ma Jednej Wielkiej Prawdy, lecz wiele mniejszych prawd, które kolidują lub się popierają, a dla Krystyny to może być "trochę mniejsza" filozofia.
Dziękuje i pozdrawiam
Wilek Markiewicz
Od redakcji: Panie Williamie, z wielką przyjemnością dopełniamy wcześniejszy tekst.
•••
Dotyczy: "Dane wzięte z kosmosu" – artykuł z wydania 29 XI-5 XII 2013.
Stwierdzam podobny przypadek nadmiernego zużycia paliwa w moim 2013 hyundai elantra GL o ok. 20-25 proc. w stosunku do informacji w katalogu tego samochodu.
Jestem długoletnim i doświadczonym kierowcą i wiem, co ma wpływ na zwiększone zużycie paliwa. Piszecie Państwo, że Hyundai i Kia płacą milionowe odszkodowania – komu i gdzie ??
W jaki sposób mogę dochodzić swoich praw?
Dealerzy przeprowadzają badania w optymalnych warunkach, niemal laboratoryjnych, które nawet w przybliżeniu nie oddają warunków jazdy miejskiej lub po drogach szybkiego ruchu!
Do kogo możemy się zwrócić o rzetelną opinię, wykonać niezbędne testy, a w końcu ubiegać się o wyrównanie poniesionych strat?!
Z pozdrowieniami
Janusz Boroń
Mississauga
Od redakcji: Szanowny Panie, w Kanadzie jest proces "class action", w USA został już zakończony ugodą. Dane podawane przez producentów są zazwyczaj zaniżane, sprawę już opisywaliśmy na łamach Gońca – zalecenie jest takie, by raczej polegać na danych amerykańskich, ponieważ tam są one niezależnie weryfikowane, a tutaj jeszcze nie. Więcej informacji uzyska Pan w firmie prawniczej Siskind z London:
"Siskinds has filed a class action with respect to misleading the fuel efficiency of certain vehicles.
Fuel efficiency claims with respect to the following models of Hyundai and Kia vehicles, model years 2010-2013, may have been overstated: Elantra, Sonata Hybrid, Accent, Genesis, Tucson, Veloster, Elantra Coupe, Elantra GT, Santa FeRio Sportage, Sorento, Soul, Soul ECO, Optima HEV.
If you own or lease one of the above vehicles, please contact us at 1-800-461-6166 ext 2367.
You could be entitled to financial compensation.
We are pleased to advise that a dedicated Facebook page with respect to the Hyundai/Kia misleading fuel efficiency actions is now operational.
http://www.facebook.com/hyundaiKiaClassAction";.
Pozdrawiam serdecznie
Sobiesław Kwaśnicki