Wielce Szanowny Panie Redaktorze,
do redagowanego przez Pana tygodnika zdążyłem się już na dobre przyzwyczaić, a dociera do mych rąk w czwartek lub w piątek, a zatem mam co czytać i konfrontować pewne dane z informacjami, jakie ukazują się w naszej tu prasie. Wnioski bywają różne. Z zainteresowaniem śledzę stałe wypowiedzi różnych osób, w tym i Stanisława Tymińskiego, a to stąd, iż u progu istnienia III Rzeczpospolitej ubiegał się on u nas o stanowisko prezydenta Polski. Zachody tegoż nie powiodły mu się wówczas, ale szans nie miał żadnych przy takowej propagandzie, a jakie to siły wówczas zabiegały o to, by było jak jest, dopiero dziś uwidacznia się to, acz nie wszyscy są jeszcze świadomi tego i nie wszyscy w pełni zdają sobie sprawę z tego, ku czemu to wszystko prowadzi. Pocieszający jest jednak fakt, iż ludzie młodzi widzą zło i organizują się.
Pocieszający jest też fakt, iż ostatnie konklawe powierzyło ster Łodzi Piotrowej z drugiej półkuli, a co za tym idzie, Franciszek może odegrać taką rolę na terenie Ameryki Południowej i Północnej, jak Jan Paweł II na terenie Europy Środkowej i tu, jak sądzę, "Goniec" będzie na bieżąco dostarczał różnorakich informacji przede wszystkim z sytuacji panującej na Kubie, bo na pewno tamtejsza społeczność będzie wyczekiwała na nadejście i u nich lepszych dni.
Osobiście z wyboru nowego sternika Łodzi Piotrowej jestem zadowolony stąd, iż zapatrzywszy się w postać św. Franciszka, obrał dla się to imię i przy tej to sposobności drugie me imię, które zawsze bardzo lubiłem i ceniłem sobie, dowartościował mi go wymownie. Oby Bóg błogosławił Jego pontyfikat! Oby Bóg dał Mu siły, aby udźwignął ciężar różnorakich obowiązków, a jest On zaledwie o cztery lata młodszy ode mnie. Stąd to w szczególniejszym stopniu życzę Mu obfitych łask Bożych na dalszej drodze życia!
Panu, Panie Redaktorze, jak też i Pańskim Współpracownikom, życzę na koniec wszelakiej pomyślności w dalszej pracy, by "Goniec" był tą przysłowiową "kopalnią wiadomości" i to nie tylko dla kanadyjskiej Polonii, ale dla społeczności polskiej na całej drugiej półkuli.
Stanisław Fr. Gajerski
Cieszanów, Wielki Czwartek
Anno Domini 2013
Odpowiedź redakcji: Dziękujemy za miłe słowo i poparcie.
•••
Czy papieżowi Franciszkowi uda się wykazać i przełamać powszechną hipokryzję, szczególnie widoczną w Europie?
1. W związku z bardzo trudną sytuacją gospodarczo-finansową w Unii Europejskiej dużo mówi się o konieczności oszczędzania i dobrej pracy. Zupełnie inaczej postępuje rozbudowana w Polsce i UE biurokracja, przyznając milionowe nagrody za byle jaką pracę.
2. Upadające banki wypłacają ogromne pensje i nagrody prezesom, a gdy przychodzi do upadku danego banku, nie ma winnych.
Wiele wskazuje na to, że papież Franciszek spadł jakby z nieba, patrząc na potrzeby społecznej Europy szczególnie. Oszalałe w znacznej części media mogą się bardzo rozczarować, ponieważ nowy papież jest zbyt mądrym i doświadczonym człowiekiem, aby dał się nabrać na ich poklaski i sugestie. Może "postępowe" elity wreszcie zrozumieją, na czym polega papiestwo w Kościele Chrystusowym.
Pogoda i entuzjazm ludzi podczas mszy pontyfikalnej wykazuje, że przychylność niebios i zwykłych ludzi jest wielka dla papieża Franciszka, ale trudno przewidzieć, jak zachowają się rozbudowane ponad miarę elity biurokratyczne i oddane im media zwane informacyjnymi. Może na przykład powstać wielkie zażenowanie i zdziwienie, kiedy skromny i oszczędny papież Franciszek zmniejszy biurokrację watykańską oraz zamiast mówić o ekumenizmie, zacznie praktycznie wdrażać zasady ekumenizmu, jak pokazał podczas wspomnianej mszy 19 marca 2013 roku. Takie nadzieje przyświecają nie tylko mnie i dlatego zgodnie z prośbą nowego papieża, będę się za niego modlił o pomyślną realizację walki z hipokryzją, którą można dostrzec nie tylko w wymienionych we wstępie dziedzinach.
Z poważaniem,
Wawrzyniec Łęcki
Od redakcji: Módlmy się za Ojca Świętego.
•••
Zamiast wspierać i wzmacniać polskość oraz istnienie naszych rodaków na Wschodzie, polskie instytucje rządowe oddają pole i coraz bardziej zostawiają ich samych sobie.
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=9521
Proszę Was o poparcie i rozesłanie dalej powyższej petycji w sprawie przywrócenia Wilnoteki na antenie TV Polonia. Wilnoteka to pierwszy na Litwie polski portal multimedialny www.wilnoteka.lt, wirtualne miejsce spotkań nie tylko Polaków i nie tylko z Wileńszczyzny.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam
Zbigniew Świło
Gdynia
Od redakcji: Petycje to za mało, trzeba wymienić rząd.
•••
Szanowny Panie Redaktorze,
w związku z przygotowywaną przez Wydawnictwo WERS publikacją poświęconą Narodowym Siłom Zbrojnym poszukujemy informacji o działaczu NSZ zmarłym w Kanadzie w roku 1951 – Otmarze Wawrzkowiczu ps. "Oleś" (1910–1951), po wojnie używał nazwiska Marian Kaczkowski.
Ekonomista, absolwent Wyższej Szkoły Handlowej w Warszawie, członek Organizacji Polskiej (poziom "A"), od 1939 r. w konspiracji. Kierownik działu propagandy Grupy "Szańca". Szef II Oddziału Związku Jaszczurczego – Narodowych Sił Zbrojnych Okręgów Kieleckiego i Częstochowskiego. Po śmierci Witolda Gostomskiego w latach 1944–1945 kierownik II Oddziału (wywiad) Sztabu NSZ. Członek Prezydium TNRP.
Wyszedł z kraju na Zachód w tym samym czasie co Brygada Świętokrzyska (razem z Jerzym Iłłakowiczem). Dotarł do Brygady Świętokrzyskiej w lipcu 1945 r. W ramach tworzącej się siatki w Ratyzbonie zastępca kierownika ekspozytury "nastawionej na utrzymywanie kontaktu z Polską i gromadzenie informacji wywiadowczych". Usunięty z Organizacji Polskiej (według niepotwierdzonych źródeł wraz z B. Sobocińskim). Wyjechał do Kanady, ciężko chorował, w 1951 r. w Montrealu popełnił samobójstwo.
Być może ktoś z Czytelników "Gońca" będzie posiadał informacje, archiwalia, zdjęcia po tym działaczu NSZ. Wdzięczni będziemy za każdą okazaną pomoc.
Serdecznie pozdrawiam Pana Redaktora i wszystkich Czytelników "Gońca".
Zbigniew Rutkowski
Wydawnictwo WERS,
Skr. Poczt. 59, Oddz. 4,
60-962 Poznań 10
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.