Witam!
Od czasu do czasu wpadam na stronkę i widzę, że nic się nie zmieniło. Często mam ochotę skomentować coś w kilku słowach, ale mam problem.
W związku z tym mam pytanie. Czy dla tak poczytnej gazety i serwisu internetowego, w którym wypowiedzi często są ciekawe, ale i prowokujące, jest problemem, aby tak, jak to już staje się standardem, zrobić forum bądź możliwość skomentowania czyjegoś artykułu?
Z pewnością ułatwiłoby to komunikację, wyrażanie poglądów, dyskusję... no chyba, że cel jest inny.
Mam nadzieję, że moją sugestię potraktujecie Państwo bardzo poważnie, skoro tak bardzo cenicie sobie wolność poglądów, wymianę myśli.
Będzie jeszcze ciekawiej.
Pozdrawiam
RR
Od redakcji: Zmieni się.
Rzeczy, które trzeba powiedzieć
Przypuszczam, że Jarosław Kaczyński to tylko część tego szmatławego, "geszeftowo-handełowego" establishmentu, mającego na celu umemłanie Polaków w pajęczą sieć bezwładności, czyli jedynie możliwość beczenia we własnym gronie i ten cały ksiądz "Izaakowicz", który się przypiął do dezawuowania Kościoła, czyli posługi w imię niby to prawdy, ale na rzecz wrogów (hien) próbujących zniszczyć Kościół. Ból du...szy. Módlmy się za tych "nawiedzonych" naprawiaczy... Przystąpmy do Krucjaty Różańcowej za naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą – to jest chyba jedyne wyjście z tego całego bałaganu!
Z "szaconkiem, bo się może skończyć źle!".
Pozdrawiam,
Wojciech J. Antczak
Od redakcji: Cytat niedokładny, o. Tadeusz Rydzyk: "Módlmy się tak, jakby wszystko zależało od Pana Boga, pracujmy tak, jakby wszystko zależało wyłącznie od nas".
LIST OTWARTY DO
PREZYDENTA RP
BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO
Szanowny Panie Prezydencie
Pisząc do Pana ten list, mam poczucie obowiązku i głęboką troskę o naszą ukochaną Ojczyznę, wbrew temu, co mówią rządzący, że Polonia to już nie Polacy i nie znają prawdy o Polsce, jest to błąd w ich myśleniu. Polacy poza granicami, bardziej interesują się Polską i troszczą o nią niż niektórzy w niej mieszkający, bowiem z oddali bardziej kocha się Ojczyznę i nikt nie mówi, że "polskość to nienormalność".
Zaniepokojeni jesteśmy, że po tylu latach od transformacji ustrojowej, Polska, na żądanie rządzących, cofa się do okresu sprzed 1989 roku, kiedy panowała niesprawiedliwość, fałsz, obłuda i służalczość. Społeczeństwo jest dzielone na lepszych i gorszych, upokarzane, poniżane i lekceważone, dziś znowu domaga się poszanowania praw konstytucyjnych: prawa do wolności słowa, do pracy, do godnego życia, do wolności religii. Czy to nie hańba dla rządzących, którzy przyznają się do korzeni solidarnościowych, a depczą i lekceważą słabszych, wołających o pomoc?
Panie Prezydencie, ja także jestem katolikiem i wraz z innymi wołam i domagam się poszanowania prawa do posiadania katolickich, niezależnych mediów, jakimi są Radio "Maryja" i TV "Trwam", które przez podjęcie nieodpowiedzialnych i politycznych decyzji urzędników, mają być wyeliminowane z przestrzeni publicznej tylko dlatego, że mówią niewygodną dla ekipy rządzącej prawdę; takich mediów Polsce potrzeba i mamy prawo się tego domagać. Panie Prezydencie, wiadomo, że w KRRiT są ludzie z Pana nominacji, ale sami nie mogą podjąć decyzji w sprawie wydania miejsca na multipleksie cyfrowym dla TV "Trwam", mimo iż dotarło do nich ponad dwa miliony podpisów w obronie tych mediów. Także wielotysięczne tłumy na ulicach polskich miast domagają się tego samego, a decydenci mówią: "NIE bo NIE". Panie Prezydencie, dlaczego Pan nie zabiera głosu w tej sprawie, dlaczego odciął Pan swoje solidarnościowe korzenie od pnia, którym jest Naród, co się stało, że tuż po wyborach odwrócił się Pan od społeczeństwa, które na pewno także na Pana oddało swój głos? To nikt inny jak Kościół i naród wspierał patriotyczną opozycję, do której i Pan należał, czy nie jest Pan IM dłużny?
Radio "Maryja" i TV "Trwam" robią wiele dobrego dla Polski i Narodu, wyręczają rządzących w nauce historii, uczą miłości, patriotyzmu, kształtują charaktery i budzą sumienia oraz są wsparciem dla chorych, samotnych i opuszczonych. Panie Prezydencie, z racji urzędu, jest Pan strażnikiem praw konstytucyjnych, mówił Pan, że będzie Prezydentem wszystkich Polaków, a po objęciu tego urzędu zmienił Pan postępowanie. Dlaczego? Na sztandarach "Solidarności" pisaliśmy słowa: BÓG-HONOR-OJCZYZNA, dlatego od Prezydenta wymaga się poszanowania tych wartości. Ile trzeba mieć złej woli, aby nie ustosunkować się do głosów tylu milionów Polaków, choćby z szacunku do państwa polskiego.
Panie Prezydencie, władza nie jest nikomu dana raz na zawsze, jeśli Pan odwraca się plecami do społeczeństwa teraz, to może przyjść czas, że w odpowiednim czasie społeczeństwo także odwróci się do Pana plecami, bo nie dotrzymał Pan słowa i przysięgi.
Serce mi pęka, że po 30 latach względnej wolności, znowu słyszy się te same słowa pieśni patriotycznej, co w 1980 roku, "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie".
Panie Prezydencie, chciałabym wierzyć, że słowa zawarte w tym liście obudzą Pana sumienie i otworzą serce na przyjęcie Zmartwychwstałego Chrystusa, ale naprawdę, nie na pokaz, tego Panu życzę.
Jolanta Krawczyńska
Kanada
Do wiadomości: Dyr. RM i TV TRWAM dr Tadeusz Rydzyk.
Od redakcji: Mówił dziad do obrazu...