Czyli tam się lubią, tu się czubią. To jest niemożliwe. To po prostu tak nie działa, na żadnej wojnie tak nie działa, w żadnej polityce. A zatem z czym mamy do czynienia? Mamy do czynienia ze strony tych, którzy mówią o zagrożeniu rosyjskim w Europie środkowej, o potrzebie wzmacnianie wschodniej flanki NATO przez właśnie nie wzmacnianie wojska polskiego, tylko wysłanie do nas wojsk obcych. Mamy do czynienia z wciskaniem Polaczkom kitu. I to garściami. Dramat polega na tym, że są Polacy, którzy ten kit łykają i proszą o jeszcze. I to jest sytuacja skrajnie niebezpieczna, dlatego że - tu przechodzę do prognoz - co prognozują nie gawędziarze amatorzy jak ja, ale ludzie służb. Służb izraelskich, służb postpeerelowskich. W ostatnich miesiącach oni prognozują rozlanie się fali terroru na cały kontynent europejski. Od miesięcy, chociaż może nie mówią wam o tym w wiadomościach, ale od miesięcy temat jest grzany na stronach piątych i dziesiątych prasy lokalnej, na portalach internetowych. Mowa jest o tym, że rezuni islamscy bankowo weszli w posiadanie materiałów rozszczepialnych i dokonają ataku brudną bomba. Brudna bomba to jest taka bomba, w której nie zachodzi reakcja jądrowa, tylko mocą wybuchu konwencjonalnego rozrzucone zostają materiały radioaktywne, tak że skażenie jest całkiem poważne. To jest taki erzatz broni niekonwencjonalnej, na jaki zdaniem ekspertów nie tylko mogą się zdobyć, ale już się zdobyli rezuni islamscy. I otóż odzywają się tacy prorocy. Jeden prorok Moshe Kantor, prezes Europejskiego Kongresu Żydowskiego. Pan Wiaczesław Moshe Kantor jest sowieckim Żydem, pewnie jednym z tych, którzy pana Vershbowa pozytywnie recenzowali, dorobił się jeszcze za Jelcyna i teraz trzecią kadencję jest prezesem Europejskiego Kongresu Żydowskiego. Podkreślam znaczenie, kaliber tej postaci, żebyście Państwo nie myśleli, że ja się powołuję tu na jakieś wypowiedzi z marginesu. Nie, to jest główny nurt. W ostatnim tygodniu stycznia złożył wizytę pan Kantor Włodzimierzowi Putinowi w Moskwie i powiedział: sytuacja Żydów w Europie jest najgorsza od czasów II w.św. I tu opowiedział o tej brudnej bombie, którą mają rezuni islamscy. Na co pan Putin powiedział do pana Kantora - to przyjeżdżajcie do nas. Co to oznacza? To oznacza, że Żydzi nominowali Rosję z panem Putinem personalnie, do roli gwaranta ich bezpieczeństwa na kontynencie europejskim. Zauważcie, pan Kantor pojechał do Moskwy. Nie pojechał się skarżyć do Waszyngtonu. Nie pojechał do Tel Awiwu, Jerozolimy, pojechał do Moskwy. I tam Putin powiedział, że podejmuje się roli obrońcy Żydów europejskich. Jak oni pojadą z Francji, kiedy na przykład w czerwcu - lipcu wybuchnie jakiś stadion francuski. A to mówią tacy generałowie bezpieki emerytowani, że cele tych zamachów są już nawet bardzo wyraźne. To są mistrzostwa w piłce nożnej od 10 czerwca do 10 lipca tego roku. Ramadan kończy się 5 lipca, więc ja bym stawiał, że jeśli ten scenariusz zostanie skierowany do realizacji, to między 5 a 10 lipca. No bo przecież musi się migiem znaleźć w hotelu jakiś paszport syryjskie i Koran na nocnym stoliczku. Może się spalić World Trade Center, ale paszport się zawsze znajdzie, żeby można było w telewizji pokazać. I następny cel tej fali terroru islamskiego - światowe Dni Młodzieży. Kraków, Auschwitz, lipiec tego roku. Co wcześniej? A wcześniej mamy w Polsce od 7 do 17 czerwca manewry „Anakonda”. Największe manewry Paktu Północnoatlantyckiego, od czasu kiedy forsowanie Odry i Wisły ćwiczy Układ Warszawski. Na te manewry przyjedzie kilkanaście tysięcy żołnierzy amerykańskich, a my mamy wystawić drugie tyle. To duży pokaz będzie. I gdyby tak coś takiego się zdarzyło, na przykład eskalacja na Ukrainie, a może te wojska będą miały na przykład powód i obowiązek demokratyczny, obowiązek zostać, jak już przyjadą na te manewry. Czytałem relacje z konferencji prasowej generała Hodgesa, jednego z dowódców amerykańskich na kontynencie europejskim, i pan generał Hodges konkretnie powiedział, jakie jednostki jadą na te manewry.
I wymienił 404. Brygadę wsparcia manewrowego Gwardii Narodowej z Illinois. Włosy stanęły mi na głowie dęba, kiedy krótka kwerenda internetowa wykazała, że w skład brygady 404. wchodzą dwa bataliony chemiczne i że tak w ogóle to niedawno ta brygada miała chemię w tytule. Ona był brygadą chemiczną. Włosy stanęły mi dęba na głowie, gdyż przecież przypomniałem sobie, że w grudniu ubiegłego roku, więc niedawno, przed kwartałem, mieliśmy w warszawskim metrze największe w historii nie tylko tego metra, ale chyba w ogóle w postpeerelu, manewry, ćwiczenia, których scenariusz zakładał atak bronią chemiczną. I oddałem się znowu kwerendzie internetowej i okazało się, że nie tylko o brudnej bombie piszą publicyści mediów na całym świecie, ale też o zagrożeniu atakiem chemicznym. Bardzo groźne mają w ręku narzędzie ci rezuni islamscy i grozi nam atak chemiczny i to właśnie na cały kontynent europejski.
Ja proszę Państwa oświadczam, do tej pory tu powoływałem się na fakty wyczytane w prasie, wysłyszane gdzieś tam w szumie informacyjnym, a teraz mówię od siebie. Ja uważam, że to są samospełniające się przepowiednie strażaków podpalaczy. To są strażacy podpalacze, którzy z poważnymi minami wygłaszają w telewizji pogadanki o niebezpieczeństwie zaprószenia ognia. Dla dzieci, dla grzecznych Polaków wygłaszają takie pogadanki. Pan Moshe Kantor jest członkiem ciekawego gremium, oprócz tego że stoi na czele Europejskiego Kongresu Żydowskiego, wchodzi w skład czegoś, co nazywa się Luksemburskie Forum przeciw Katastrofie Nuklearnej. Moim zdaniem, to jest właśnie stowarzyszenie strażaków podpalaczy, którzy chcą mieć monopol na zapałki.
Teraz po co, komu, do czego miałyby służyć atak terrorystyczne bronią niekonwencjonalną na kontynencie europejskim latem tego roku? Destabilizuje się po to, żeby potem stabilizować. A po co wykonano 11 września 2001 roku? Po to żeby zaprowadzić tutaj, na tym kontynencie, państwo policyjne na cztery fajerki. Państwo policyjne, którego nie dałoby się tak łatwo opakować, sprzedać propagandowo w telewizorze, gdyby nie groza wywołana tym spektaklem. Otóż ja pozwolę sobie tutaj na taką przepowiednię. Ja sądzę, że źli ludzie, którzy mają za nic ludzkie życie i mienie, szykują jakiś europejski „nine eleven”, europejskie Pearl Harbor szykują. Po co? Po to żeby przeprowadzić transformację kontynentalną. Transformację, która na naszym odcinku ma mieć efekt finalny w postaci dania przez Polaków schronienia uchodźcom z Europy Zachodniej i z innych stron. Bo przecież w Europie Zachodniej Żydzi czują się tak bardzo zagrożeni, jak to nie bywało od II w.św. - powiedział pan Moshe Kantor. A w Polsce można było w ostatnich latach szereg takich balonów próbnych zaobserwować. Na przykład w 2014 bodajże pan Seweryn Aszkenazy (pan Seweryn Aszkenazy to poważny człowiek, bo to jest główny sponsor judaizmu reformowanego w postpeerelu) napisał taki obszerny artykuł - i polecam Państwu lekturę, bo to warto na własne oczy przeczytać. Artykuł ma treść taką - Żydom w świecie wszędzie źle i tylko w Polsce będzie dobrze. Bo nawet we Francji, w Niemczech jacyś źli ludzie, straszny antysemityzm i w Stanach Zjednoczonych ci faszyści zagrażają, islamscy ekstremiści, czarni rasiści, a w Polsce mamy takie piękne tradycje.
Otóż to tylko jeden z balonów próbnych. Mamy też inne. Mamy oczywiście ruch holokaustu, ruch renesansu żydowskiego w Polsce i muzea holokaustu. W Polsce mamy takie muzeum holokaustu, które się nazywa Muzeum Historii Żydów Polskich, więc tam temat jest szerszy, Instytut Polin - jednostka w istocie eksterytorialna, wybudowana za zdaje się 300 mln naszych złotych w środku Warszawy. To jest już jednostka eksterytorialna, ponieważ ani władze miejskie, ani władze państwowe nie mają w tym muzeum nic do gadania. Mają płacić na jego utrzymanie, ale wszystkie decyzje kadrowe, artystyczne i programowe są zastrzeżone dla prywatnej notabene organizacji, która została powołana, i to się nazywa Partnerstwo Publiczno-Prywatne. To znaczy publicznie to Polacy mają psi obowiązek płacić do końca świata, natomiast strona prywatna decydować będzie, jaki jest przekaz tego Muzeum Polin. I Państwo się tym zainteresujcie, jeśli ktoś będzie miał okazję być w Warszawie, proszę zwiedzić. Bo tam właśnie jest już podana nuta, na którą będzie się nucić na nowym etapie. To jest nuta, która z jednej strony, ma w Polakach odwoływać się do jakiejś nostalgii, do sentymentów za dawną wielką Rzeczpospolitą, co to rzekomo swoją wielkość zawdzięczała wielonarodowości i wielowyznaniowości. To jest taki frazes poprawny politycznie. A z drugiej strony, na końcu ekspozycji w Muzeum Żydów Polskich zobaczycie Państwo taką osobną salę, w której jest komunikat, że to jest dzieło w procesie, że to nie jest koniec tej ekspozycji, bo ciąg dalszy nastąpi.
A zatem, ludzie tacy jak Wiktoria Nuland, jak pani Elissa Slotkin - to z kolei z Departamentu Obrony, jak pan Vershbow, jak pan Carter, jak pan Kerry, jak pan Obama wreszcie, czy jeden pies, Clinton czy - przepraszam, bez urazy niczyjej - czy pan Trump. Nie wiem, kto jest właścicielem pana Obamy, tak samo nie wiem, kto jest właścicielem pana Trumpa, kto jest właścicielem pani Clintonowej. O pani Clintonowej wiem, że ją odznaczyli amerykańscy Żydzi, za to że ich tak dobrze reprezentuje w sprawie tych roszczeń, więc myślę, że ona już tego Nobla dostała, więc będzie musiała go jakoś odsłużyć. Donald Trump - słuchałem wypowiedzi pana Trumpa na konferencji takiej organizacji lobbingu żydowskiego. To było w ostatnich tygodniach. W ostatnich tygodniach wszyscy kandydaci na prezydenta złożyli hołd wiernopoddańczy i nie miało tutaj żadnego znaczenia, kto jest z prawej, a kto z lewej strony. Po to tam przyszli. Tylko pan Bernie Sanders, który część swojej młodości w jakimś kibucu komunistycznym spędził, to on już miał to zaliczone i w ogóle nie pojechał na ten zjazd.
Więc to jest jeden pies, jakby się ktoś pytał - jeśli chodzi o nasze polskie sprawy. To jest jeden pies. Groźny pies, nieobliczalny. Bo jak wybuchnie wojna w czerwcu - lipcu, no to może pan Obama złoży przed Kongresem nowy Patriot Act i wybierze się na trzecią kadencję, tak jak Roosevelt na drugą wojnę światową. Tak samo miał manko w kasie, tak samo potrzebował wojny, żeby to manko jakoś tam zakamuflować, bo kasjer, który ma manko, musi głośno i najgłośniej krzyczeć „łapaj złodzieja”. I to w świecie polityki są właśnie wojny - to jest „łapaj złodzieja”.
Polskie sprawy. Fala terroru to jest jeden scenariusz. Drugi scenariusz - już wcześniej wspomniałem. Lichwiarze przestają rolować dywanik, stawiają państwo polskie w stan bankructwa. Trzeci scenariusz - Gustav Husak Ryszard Petru z sukcesem dopominają się obrony demokracji przez wspólnotę międzynarodową. Czwarty scenariusz - użycie rezunów ukraińskich. Od ubiegłego roku na rosyjskich portalach zaobserwowałem ciekawy wątek w przekazie. Ten wątek jest taki, że to Amerykanie wspólnie z Polakami dokonują rozbioru Ukrainy. Ktoś taki komunikat nadaje Ukraińcom. Po co? Ja myślę, że ci ukraińscy patrioci, którzy niestety zbyt często jak na cywilizowany gust posuwają swój patriotyzm do szowinizmu, groźnego, plemiennego, niechrześcijańskiego szowinizmu, jak do nich dotrze, że pakt Ławrow-Kerry ostatecznie cementuje parcelację Ukrainy, to ci szowiniści będą musieli się na kimś wyładować. Swoją frustrację będą musieli przekierować na jakichś winowajców. Kto będzie tym winowajcą? Czy ruszą zagony ukraińskie na Moskwę czy polecą na Waszyngton? Nie. Myślę, że znajdą sobie jakiegoś winowajcę zastępczego i bliżej. I widzę już właśnie dążenie do tego, żeby tych Ukraińców odpowiednio ukierunkować. Byłoby pół biedy, gdyby to były tylko portale rosyjskie, ale proszę Państwa, w tu, stąd, z Kanady, wyekspediowaliście całkiem sporo gotówki na Ukrainę. Wasz minister obrony narodowej, taki bardzo sympatycznie się uśmiechający, w turbanie, był w ostatnich tygodniach w Kijowie i w Warszawie, gdyż ludowa republika Kanady występuje jako proxy, jako zastępca, prokurent, plenipotent w tych sprawach, bo Imperium Brytyjskie tradycyjnie inwestuje w Ukrainę. Tradycyjnie, od 500 lat Imperium Brytyjskie nie marnuje okazji i kiedy tylko można, popycha Ukraińców do rzezi, popycha Ukraińców do potworności różnych. I to jest chmielnicczyzna w XVII w., „Ogniem i mieczem”, za chmielnicczyzną jest zmowa protestancka. To jest istota „Potopu”. Ponieważ Sienkiewicz nie napisał o tym dużymi literami, w związku z tym większość polskich inteligentów tego nie wie, że „Potop” to jest zmowa protestantów heretyków ze schizmatykami, a za rewolucją protestancką stoi Londyn. Londyn, który tej rewolucji stał się stolicą w XVI w. Następnie, w wieku XVIII Londyn dbał o to, żeby Polska przypadkiem nie przetrwała. Londyn finansował Prusaków, żeby oni nie upadli. Poseł z Londynu domagał się, zachęcał - jak to Anglicy, życzliwie bardzo - Polaków, żeby co prędzej oddali Prusakom Toruń, Gdańsk, bo tak będzie lepiej. W XIX wieku Londyn jest za Prusakami, kiedy rozpętywane są w Polsce kolejne antypolskie powstańcze prowokacje, w których Polacy wykazują się nadludzkim bohaterstwem, tylko tyle, że są to prowokacje antypolskie. To chodzi o to, żeby Polacy sami chętnie weszli do maszynki do mielenia mięsa.
Z czasem sprawę urozmaica reprezentowanie przez Londyn interesu żydowskiego. W połowie XIX wieku staje się to oficjalnym faktem. Przyjeżdżający do Warszawy, Petersburga pan Mojżesz Montefiore, zięć Rothschilda londyńskiego, jako brytyjski mąż stanu upomina się o los, dobrostan i interesy Żydów środkowoeuropejskich. Podaję ten przykład po to, żeby unaocznić dosłowność tego aliansu. Londyn jako plenipotent interesu żydowskiego na Europę środkową.
No i w XX wieku, kto nie zauważył jeszcze, istotna tego kataklizmu wojennego, który nas dotknął, początek, geneza - to jest wepchnięcie Polski pod nadjeżdżającą kosiarę II wojny światowej przez Brytyjczyków. Rok 39 to Londyn. Nie byłoby II w.św. w tym scenariusze, który został zrealizowany, nie zaczęłaby się ona być może pod jesień 39 - co może jakąś różnicę by wniosło - gdyby nie wepchnął nas pod nadjeżdżającą kosiarkę kompletnie dla siebie bezkosztowo. Za samo poklepywanie Polaków po ramieniu. A potem jeszcze w 45 roku zostaliśmy skasowani jeszcze za te wszystkie samoloty, czołgi, łodzie podwodne itd.
Dlaczego o tym mówię? Dlatego że kiedy zorientowałem się, że premier Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, pan Cameron, składa już czwartą wizytę w Polsce w ciągu ostatniego półtorarocza, i o tych wizytach my wiemy tylko tyle, co nam powiedzieli, że pani Szydło mężnie z niem wynegocjowała zasiłki dla naszych ludzi w Anglii. Ale on cztery razy przyjeżdżał. Raz Oświęcim odwiedzał. Poprzednia wizyta brytyjskiego premiera w Warszawie była całych siedem lat wcześniej, a tu cztery razy w ciągu półtorarocza! Co za intensyfikacja stosunków dyplomatycznych na najwyższym szczeblu! To jest sygnał alarmowy. Kiedy Angole zaczynają mówić o zagrożeniu rosyjskim i potrzebie wzmacniania wschodniej flanki NATO, należy uciekać z krzykiem i ratować, bo to jest po prostu ostatni dzwonek, ostatni sygnał alarmowy.
Nie mogę się powstrzymać, żeby nie przypomnieć w XVII tej chmielnicczyzny, „Ogniem i mieczem”. Pamiętacie Państwo, tam jest taki bohater drugoplanowy Krzywonos, jeden z czołowych rezunów Chmielnickiego. Otóż jeden pamiętnikarz niemiecki, który na tych wojnach, przez wojnę trzydziestoletnią i później, był kondotierem, dowodził zaciężnymi jednostkami - to było wtedy popularne. On napisał w swoim pamiętniczku, że ten Krzywonos to się z urodzenia nazywa Cameron, bo pochodzi ze szkockiego klanu Krzywych Nosów. Ja nie wiem, czy pan Cameron pochodzi z tego samego klanu.