Aleksander Kaczorowski - W naszym środowisku powstała inicjatywa powołania do życia polskiej szkoły katolickiej przy parafii w Brampton. Co Pan sądzi na ten temat? - Uważam, że to dobra inicjatywa, tylko że tam są duże opłaty, różnie ludzie mówią na ten temat, osobiście się nie dowiadywałem, wiem tylko z kazania, jak ojciec Filas to ogłaszał i ludzie tam się zgłaszali. Myślę, że to na pewno będzie dobra inicjatywa, tym bardziej że to są polskie szkoły - będzie więc wyższy poziom i wychowanie w duchu katolickim. - Tutaj mamy szkoły katolickie... - No są, ale praktycznie to jest tylko nazwa. - Dlaczego tak jest? Może powinniśmy bardziej zawalczyć o ich charakter? - No to już jest sprawa rządowa, bo te wszystkie programy to rząd ustala. - To są nasze wspólne pieniądze. - Na pewno. - Lepiej robić samemu na własną rękę? - Uważam, że tu są profesjonaliści i na pewno poziom tej szkoły będzie dużo wyższy. - Czyli wchodzi w grę tylko kwestia pieniędzy? - Są rodziny, że ich stać na to, ale też są rodziny, że im dosyć trudno - zwłaszcza jak ktoś ma dwójkę czy trójkę dzieci. Mówiono tak, że to ma kosztować 5 tys. rocznie, ale człowiek ma 3 dzieci to już jest 15 i zarób to teraz w tych czasach... Nie wiem, czy państwo nie powinno pomagać, by państwo pomogło trochę. Kanada jest dosyć bogata i powinna się do tego przyłożyć.
John - Przy parafii w Brampton powołana zostanie do życia katolicka szkoła, czy Pana zdaniem to jest dobry pomysł? - No chyba dobry. - Ale niby w prowincji są szkoły katolickie. Myśli pan, że jest sens tworzyć szkołę przy parafii? - Nie mam na to odpowiedzi, bo moje dzieci już są dorosłe.
Wiesław Magiera, "Głos Polski" - Czy to dobry pomysł utworzyć przy parafii szkołę katolicką dzieci, będą lepiej wykształcone? - Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł w ogóle. Kanada jest wyjątkowa pod tym względem, posiadając system szkół katolickich, ale jak wszyscy wiemy, te szkoły katolickie są dzisiaj infiltrowane przez ludzi, którzy nie wyznają wiary katolickiej, nauczyciele mogą być osobami niewierzącymi, a słynna ustawa 13 - bardzo kontrowersyjna - która weszła w życie, budzi wielkie obawy wśród rodziców i nauczycieli szkół katolickich, więc taka szkoła prywatna przy polskiej parafii to świetny pomysł. - A nie powinniśmy właśnie zawalczyć o szkoły katolickie, w końcu wszyscy płacimy podatki...? - Wszystko, co jest dobre, to jest dzisiaj drogie, w związku z tym, jeśli ten poziom w szkole, która będzie założona przy parafii świętego Eugeniusza de Mazenod, będzie wyższy niż w szkołach katolickich, systemowych, no to wiadomo, że warto zapłacić. - A czy nie warto zawalczyć o te szkoły katolickie, systemowe? - Warto, nawet w ostatnim "Głosie Polskim" panie, które walczą z tą ustawą, napisały duży artykuł, w którym wzywają rodziców polskich dzieci i wszystkich Polaków do tego, aby właśnie spowodować, żeby rodzice znowu mieli największy wpływ na wychowanie dzieci, a nie system polityczny.
Janina - Co Pani sądzi o inicjatywie stworzenia szkoły katolickiej przy parafii, czy to ma sens? Bo przecież istnieje system szkół katolickich. - Myślę, że szkoły katolickie są dużo lepsze, może byłoby to dobre. - Ale te szkoły, które obecnie uczą, Pani odpowiadają, uważa Pani, że dzieci są w nich właściwie uczone?- Tak, moje obydwie córki od małego chodzą do szkoły katolickiej, ja sama chodziłam do szkoły katolickiej. Może przy kościele byłby to dobry pomysł....