Małgorzata - Część żywności jest genetycznie zmieniona, czy Pani to je?
- Ja się tego bardzo obawiam, nie znam się na tym, ale nie myślę, że to jest dla nas dobre.
- W Polsce trwa debata nad GMO, czy, Pani zdaniem, władze powinny nas chronić przed tego rodzaju jedzeniem?
- Jak najbardziej. Jestem za naturalnym jedzeniem.
- Gdyby Pani wiedziała, że coś jest genetycznie zmienione, to Pani tego nie kupiłaby?
- Nie, nie. Na pewno. Powinniśmy być informowani, czy coś było zmienione genetycznie, czy nie.
Marta - Żywność genetycznie zmieniona, czy Pani to je, czy stara się unikać?
- Unikamy, my jemy organic.
- Nie sądzi Pani, że władze powinny nas bardziej chronić, informować o tym, że coś jest genetycznie zmienione?
- Tak, na pewno! Bo wielokrotnie nie jesteśmy w stanie wybrać tego co chcemy jeść - i wiele razy człowiek nie jest pewien, czy jest to organiczna żywność, czy nie.
- Czy, Pani zdaniem, taka żywność powinna być całkiem zakazana?
- Ja jestem też za tym, żeby ludzie robili, co uważają
- Czyli jeżeli chcą, to niech jedzą
- tak.
Jolanta Kardyś - Żywność genetycznie zmieniona - Pani stara się unikać?
- Oczywiście, w ogóle nie kupuję.
- A skąd Pani wie, co jest genetycznie zmienione, a co nie. Kukurydza, soja?
- Dokładnie! Ponieważ jestem ze zdrowiem związana, czytam różne artykuły dotyczące żywności i zdrowia, przede wszystkimi dr. Mercola, z innymi naukowcami też mam do czynienia.
- Unika Pani?
- Absolutnie, kukurydzy w ogóle nie jem.
- Nie sądzi Pani, że to powinno by zakazane?
- Oczywiście. To jest absurd, tworzy się chaos.
- Czy państwo powinno nas bardziej bronić i informować o tym, co jemy, co jest w żywności?
- Oczywiście! Czytałam też w Internecie, że w tej chwili stosują środki owadobójcze Roundup, który jest przecież niesamowitą trucizną i który powoduje zmiany genetyczne u dzieci. To straszne, co się dzieje!
- Liczy się tylko pieniądz?
- Tak z tego wynika.
Andrzej Cichocki - Żywność genetycznie zmieniona - stara się Pan unikać? Widzi Pan dobre strony, bo niektórzy tłumaczą, że wówczas mniej chemii zużywa się przy produkcji, czy sądzi pan, że nie jest do końca sprawdzone?
- Nie jest do końca sprawdzone i raczej używam organicznych towarów.
- Nie sądzi Pan, że państwo powinno w większym stopniu informować nas o tym, co jest genetycznie zmienione, a co nie?
- Informacja powinna być na pewno. Zostawić wybór klientowi. Jeśli wymagają informacji o wartościach odżywczych na opakowaniu i egzekwują to, tym bardziej powinni informować, jeśli jest to genetycznie zmienione. Powinno to być ułożone w sekcjach, jeśli jest sprzedawane w sklepie,aby klient wiedział i mógł wybrać.