Mateusz - W Stanach Zjednoczonych były tornada, czy Pan jest przygotowany do czegoś takiego tutaj, w Toronto? - Nie, niestety nie jestem przygotowany. - Nie ma Pan zapasów żywności czy innych rezerw? - Nie, nic co pozwoliłoby mi przeżyć bez elektryczności. Nie zastanawiałem się, nie przygotowuję się na taki wypadek, nie myślę o tym. - A jak się wydarzy, to co będzie? - Nie wiem, zobaczymy. Nigdy w życiu nic takiego mi się nie zdarzyło, więc nie zastanawiam się. - Sądzi Pan, że tutaj jest to możliwe, w okolicach Toronto? - Nie znam tak klimatu, by się na ten temat wypowiadać, ale po prostu nie jestem przygotowany i mam nadzieję, że się nie wydarzy.
Daniel - W Stanach Zjednoczonych były niedawno tornada, czy Pan jest przygotowany na coś takiego tutaj, czy Pan myśli, że coś takiego może się wydarzyć? - Nie, nie sądzę. Nie jest to coś powszechnego, nie słyszy się wiele o tym. Nigdy nie widziałem tornada ani nie słyszałem, że było w Ontario. - A było nie tak dawno na przykład w Sarni. - Słyszałem o jakimś w Vaughan, ale to było tylko F-1, więc nie spodziewam się niczego kategorii F-2 czy więcej. Na szczęście przebudowaliśmy właśnie dom, więc jest nieco bardziej wytrzymały - jak sądzę. - A co w przypadku jakichkolwiek innych nagłych sytuacji, jest Pan przygotowany? - Nie, ale mieszkamy w Caledon, więc mamy trochę ziemi i jeśli o nas chodzi, to raczej sobie poradzimy.
Beata - W Stanach Zjednoczonych mieliśmy tornada, czy pani jest przygotowana na coś takiego tutaj? - Absolutnie nie. - Myśli Pani, że tutaj coś takiego się nie wydarzy? - Wszędzie może się wydarzyć. - Wie Pani, jak się trzeba zachować? - Myślę, że człowiek powinien znaleźć jakąś dziurę i się tam zakopać, jeśli ktoś ma gdzie. - A jest Pani w ogóle przygotowana do jakichś sytuacji nagłych? - Myślę, że od razu to nie; mam tylko latarkę pod ręką koło łóżka. Zdaję sobie sprawę, że coś takiego może nastąpić, ale ogólnie nie jestem przygotowana.
Henryk - Niedawno w Stanach Zjednoczonych wystąpiły silne tornada, czy Pan jest przygotowany na coś takiego tutaj? - Proszę pana, tutaj się wszystkiego można spodziewać, podobnie jak w Polsce; kiedyś w ogóle nie było tornad, teraz latają w Polsce; zmiana klimatu. - A wie Pan, co wtedy należy robić? - Trzeba szukać jak najniższego miejsca typu piwnica. Ale ja nie myślę, że tutaj koło Toronto będzie coś takiego, jak na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. - Ale było kiedyś. - No tak, ale nie takiej wielkości jak po Stanach latają; tutaj domy są budowane z tubajforów, to wie pan, to wszystko leci. Nie tak jak w kraju, gdzie z cegły czy pustaków. Mamy wielkie anomalia pogodowe. - A jest Pan przygotowany do jakichś nagłych sytuacji? - Nie. No wie Pan, to nie jest atak jądrowy, że trzeba budować schrony jak w latach 50. Nie jestem przygotowany, ale wodę mineralną zawsze się w domu mam, a to jest podstawa, później służby porządkowe przyjdą, to się zobaczy, co będzie.