Bolesław Ostrowski - Zbliża się Święto Niepodległości Polski, czy, Pana zdaniem, Polska jest teraz niepodległa?
- No niby tak.
- Mówi Pan, "niby"...
- Należy do Unii Europejskiej, jest demokracja, a że są sprzeciwy i część społeczeństwa jest przeciwna i uważa, że nie ma demokracji... Ja raczej uważam, że jest demokracja.
- A czy jest niepodległość?
- Jak najbardziej, nie jesteśmy zależni od nikogo.
Janusz - Zbliża się Święto Niepodległości Polski, czy, Pana zdaniem, Polska jest teraz niepodległa?
- Trudno mi powiedzieć, czy jest niepodległa czy nie, raczej chyba nie, bo jest za duży nacisk ze strony naszych odwiecznych "przyjaciół", "Sowietów". Ta niepodległość niby jest, a z drugiej strony, jej nie widzimy. No jest wolność słowa, niby. To gdzieś zmierza w tym kierunku, ale trudno wyczuć, kiedy w końcu wyzwolimy się od "brata", od "przyjaciół", od agresora.
- W Warszawie idzie Marsz Niepodległości - poszedłby Pan?
- Absolutnie tak, jestem Polakiem, mimo to, że jestem w Kanadzie, to moja matka ziemia jest Polska.
- Byłby Pan z nimi?
- Byłbym z nimi, byłbym z Polakami i byłbym przeciwko - nie narodowi rosyjskiemu, bo naród rosyjski jest wspaniały, ludzie są wspaniali, ale władza "radziecka" dalej wszystko trzyma za mordę i nie popuszcza.
Michał Kołakowski (trucker) - Czy, Pana zdaniem, Polska jest dzisiaj niepodległa?
- A Pana zdaniem, czy Kanada jest niepodległa?
- No chyba tak, mimo że jest w różnych sojuszach.
- Żaden kraj dzisiaj nie jest do końca niepodległy, jest uwikłany w wiele związków militarnych, monetarnych, finansowych, gosopodarczych. Nawet takie potężne kraje jak Stany Zjednoczone czy Chiny są uwikłane w różne układy i do końca nie są tak super-power.
- Czyli to moje pytanie jest, według Pana, źle postawione?
- Tak, uważam, że jest źle postawione. - Nie można w dzisiejszym świecie mówić o niepodległości?
- Można mówić o niepodległości, tylko nie według XIX-wiecznego pojęcia. Teraz mamy już trochę inny świat i o niepodległości musimy inaczej myśleć. - Ale w XIX wieku też były też różne uwikłania, domy panujące, jedna rodzina arystokratyczna, a jednak mówiono o niepodległości, każdy z tych narodów mniej więcej o sobie decydował. - Wie pan, z tym decydowaniem narodów jest różnie. Zna Pan definicję państwa?
- Zależy jaką?
- No nie, podstawowa definicja państwa brzmi, że państwo jest to organizacja działająca na korzyść grupy panującej. Może to nie jest definicja ścisła, ale encyklopedyczna.
- Ja bym się z nią nie zgadzał, bo trzeba zdefiniować też grupę panującą.
- No na przykład partia polityczna.
- Ale państwo nie powinno być partyjne i nie powinno słuyć partii, tylko...
- Ale partia polityczna, która rządzi krajem, też musi zadbać w dużej mierze o swoich członków, dać im posadki, stołeczki, bo inaczej to nie będzie funkcjonować. W każdym kraju się tak dzieje. A jeżeli chodzi o to, czy Polska jest niepodległa, myślę, że jako kraj europejski jest niepodległa tak samo jak inne kraje europejskie. - Tak samo Niemcy, jak Francja?
- Wie pan, pan sięga na wyższą półkę. Niemcy mogą dużo, my jesteśmy trochę mniejszym krajem, ale i tak mamy nadwyżkę w w handlu z Niemcami, niedużą, ale mamy, to jest nasz mały sukces.
Maria Kern - Idzie Święto Niepodległości, czy Polska jest teraz niepodległym krajem?
- Chyba tak. Tyle co ja oglądam w "Wiadomościach" i "Faktach", to tak.
- Wydaje się Pani, że decyzje o tym, co dzieje się w Polsce zapadają w Polsce?
- Nie tak bardzo, bo jednak Unia chyba dużo decyduje.
- No właśnie.
- Powiem panu, ja to jestem jeszcze w PRL-u, byłam wychowana, urodziłam się w tamtych latach i jakoś tak mnie teraz to się dużo rzeczy nie podoba, a w ogóle te kłótnie. W ogóle historia była zakłamana, bo na przykład o tym, że Związek Radziecki napadł na Polskę, to ja w ogóle nie wiedziałam. O Katyniu tak, bo ojciec mój w tajemnicy dużo opowiadał o Katyniu, bo siedział w niewoli po wrześniu 39 i tam Niemcy agitowali Polaków, żeby wstępowali do Wehrmachtu, że Rosjanie wymordowali oficerów w Katyniu, Ale o tym, że Związek Sowiecki napadł na Polskę, to ja w ogóle nie wiedziałam, ja się o tym dowiedziałam po 89 roku. Mnie by to przez głowę nie przeszło. Pochodzę ze stron kujawsko-pomorskich i o tym się nie mówiło.