Tymczasem w Polsce nic złego się nie dzieje. Tak jest, jak powinno być. Wreszcie jest rząd, który mówi o polskim interesie narodowym, o tym, że ma dbać właśnie o Polskę, o obywateli polskich, a nie ulegać ideologii narzucanej z góry. I po raz pierwszy polski premier, polski prezydent nie tylko tak myśli, ale tak robi, tak mówi. A to w Europie się nie podoba. I w tym kontekście Radio Maryja dalej musi głosić ewangelię, bo to jest najważniejsze, i na ewangelii trzeba budować wszystkie wymiary życia, także życie społeczne, życie polityczne.
Jeżeli tak będzie, to na pewno będzie dobrze.
– Czy jest szansa na zmianę ustawy aborcyjnej, aby eliminować te przypadki, które dzisiaj jeszcze mają miejsce?
– Myślę, że szansa na pewno jest, ponieważ większość sejmowa jest taka, jaka jest. PiS ma większość, niewielką, ale ma. Natomiast myślę, że będzie duży rwetes, że tak powiem, bo się będzie mówiło o pewnym kompromisie, który został zawarty, ale ten kompromis, który został zawarty, dopuszcza pewne wyjątki, gdzie można się targnąć na życie w trzech bodajże przypadkach. A więc to życie nie jest od początku do końca chronione.
Zobaczymy, jaka będzie sytuacja, kiedy już konkretna ustawa stanie w parlamencie, jak potoczy się dyskusja.
Warto tu powiedzieć o tym, że większość społeczeństwa polskiego – wszystkie badania to pokazują – jest za całkowitą ochroną życia, od poczęcia do naturalnej śmierci, więc posłowie też powinny mieć tego świadomość. Natomiast różne ruchy, liberalne, laickie, libertyńskie, będą protestować, będą głosić swoje hasła, organizować manifestacje. Ale do tego już jesteśmy przyzwyczajeni.
– Dzieła Fundacji Radia Maryja – wiemy, że jest świątynia, ale co z geotermią?
– Geotermia wciąż jest przed nami. Już bardzo dużo jest zrobione. Przede wszystkim są zrobione dwa odwierty, są zrobione projekty. Jest tylko problem taki, żeby inwestycję zrealizować. Natomiast ciepła jest tak dużo, że dla samych naszych budynków jest go dużo za dużo i dlatego chcielibyśmy, żeby tę energię cieplną sprzedać komuś na zewnątrz, a nie jest to wcale taka prosta – jak się okazuje – sprawa, ponieważ w Toruniu ciepłownie razem z infrastrukturą, a więc rurami, ciepłociągami, sprzedano francuskiej firmie. A zwłaszcza poprzedni rząd dofinansował tamtą firmę w Toruniu, to jest francuska firma ADF, dał jej bodajże 270 mln złotych dotacji i pożyczki Bank Gospodarstwa Krajowego udzielił na drugie 260 chyba.
– To z polskich pieniędzy?
– To z polskich pieniędzy, oczywiście, wszystko jest. Tak że wydaje się, że oni nie bardzo tego ciepła chcą z energii odnawialnej. Oni wolą po prostu uzależnić się całkowicie od gazu rosyjskiego, bo cóż, w większości taki mamy gaz w Polsce. A to na pewno przełoży się na ceny ciepła dla mieszkańców Torunia. Oczywiście, my walczymy o to, żeby również w Toruniu mieszkańcy mieli dostęp do tańszego ciepła z odnawialnych źródeł energii, ale jak to wszystko wyjdzie, to jeszcze zobaczymy. Nie poddajemy się. Ciągle do przodu idziemy. Pan Bóg przecież nas wspiera, dowodów jest na to nadto wiele, a Pan Bóg może wszystko.
– Dziękuję bardzo. Proszę pozdrowić od nas Ojca Dyrektora.
– Dziękuję pięknie i również pozdrawiam serdecznie całą redakcję i wszystkich czytelników „Gońca”. Szczęść Boże.