A+ A A-

Będę popierał polskie biznesy. Z kandydatem na radnego w okręgu 4 w Mississaudze rozmawia Andrzej Kumor

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

– Kim jest Antoni Kantor, co Pan robi i skąd pomysł, żeby kandydować na radnego?

– Przyjechałem do Kanady 28 lat temu, właśnie do Mississaugi. Potem przeprowadziliśmy się do Toronto, mieszkałem tam dziesięć lat, potem znów wprowadziłem się do Mississaugi, gdzie mieszkam od piętnastu. Kupiłem tutaj dom, tutaj dorastały moje dzieci, tutaj rozwijałem swój biznes. Uważam, że Mississauga to piękne, wspaniałe miasto.

Natomiast jako inżynier – bo to jest mój wyuczony zawód – nie zgadzam się z wieloma rzeczami, nie podoba mi się kierunek, w jakim to miasto idzie, i dlatego chcę wykorzystać swoją wiedzę i swoje doświadczenie inżyniera, właściciela firmy budowlanej, działacza różnych organizacji polonijnych i nie tylko, a także żeglarza, komandora klubu żeglarskiego i wicekomandora Polish Yacht Association, które skupia wszystkie kluby w całej Ameryce.
Chcę moimi umiejętnościami pomóc miastu i służyć ludziom, jak to czyniłem całe moje życie.

– Z jakimi rzeczami Pan się nie zgadza?

– Bardzo denerwujące są korki w Mississaudze, bo nawet planowych remontów dokonuje się w sposób nieskoordynowany z innymi ulicami. W tej chwili szybciej się dojedzie do London niż przejedzie na drugą stronę Mississaugi. To jest pierwsza rzecz.

– Czy to wynika ze złej koordynacji remontów drogowych?

– Przede wszystkim. Po drugie, zła infrastruktura, którą się teraz buduje w Mississaudze.

– Infrastruktura, czyli co, drogi za wąskie?

– Drogi nie są za wąskie, natomiast budowa nowych bloków, napływ nowych ludzi, na tę przepustowość ulic to za dużo. Komunikacja nie jest rozwiązywana, tak jak powinna być. Dużym problemem jest, że komunikacja Mississauga – Oakville – Brampton jest planowana osobno w poszczególnych miastach, bez koordynacji. We wszystkich miastach komunikacja powinna być koordynowana. Toronto, Brampton, Oakville, Mississauga – to powinno być koordynowane przy projektowaniu ulic.

Jestem z zawodu inżynierem i również geodetą, moim wyuczonym zawodem było projektowanie osiedli, dróg, mostów proporcjonalnie do liczby ludzi, proporcjonalnie do powierzchni. Widzę, że ta proporcja jest w tej chwili bardzo zachwiana.

– Pan byłby za tym, żeby równo porozmieszczać wysokie budynki na terenie miasta, czy tworzyć takie centrum drapaczy?

– Podczas jednej z debat padło pytanie, jak byśmy widzieli downtown w Mississaudze. Mieszkam w tym mieście tyle lat, ale nie za bardzo wiem, gdzie jest to downtown. Czy to jest Square One, czy to jest Port Credit, czy to jest Celebration Square. Bo tu nie mamy w zasadzie downtown, a powinno być. Trzeba wybudować teatr z prawdziwego zdarzenia. Mamy oczywiście Living Art Center, ale to jest sala bardzo duża, zabukowana jest na rok do przodu. Takie powinny być przynajmniej dwa – trzy teatry wybudowane.

– Hazel McCallion mówiła o centrum konferencyjnym.

– Można by je właśnie wykorzystywać na centrum konferencyjne. Poza tym skończył się rozwój budownictwa, nie mamy więcej ziemi do sprzedania, więc trzeba szukać innych źródeł dochodów.

Zależy mi na tym, żeby więcej firm, korporacji, przyprowadzić do Mississaugi, aby tutaj były takie centra korporacji, te korporacje przyniosą pieniądze i ludzie będą mieć zatrudnienie.

Cztery lata pracowałem na Bermudach. To jest mała wyspa, która produkuje tylko perfumy, ale tam są duże firmy korporacyjne, dlatego że są niskie podatki. One przynoszą pieniądze, na tę wyspę.

Tak to powinno wyglądać w Mississaudze. W Mississaudze nie będzie przemysłu, natomiast duże firmy korporacyjne mogą tutaj się znaleźć i mogą przynieść duże pieniądze miastu.

– Mówiliśmy o korkach, o tym, że miasto się zagęszcza, co jeszcze denerwuje w tym mieście?

– Jednym z moich priorytetów jest dofinansowanie i rozwój parków. Dlatego że zieleń znika z centrum Mississaugi. Chciałbym właśnie dla tych ludzi, którzy mieszkają w centrum, gdzie jest dużo bloków, żeby ci ludzie mogli wyjść sobie do parku, odpoczywać tam, zażywać powietrza.

– Na to powinny być przeznaczone jakieś tereny w centrum miasta?

– Połowa ludzi w centrum mieszka w apartamentach. Uważam, że również korporacje mogłyby dofinansować rozwój tych parków, dofinansować je, żeby nam się żyło lepiej i przyjemniej oraz żebyśmy mogli organizować różne wspaniałe imprezy w tych parkach.

Uważam, że Polonia powinna być tutaj dominującą nacją.

– No właśnie, czy powinniśmy być bardziej widoczni w tym mieście? W końcu Mississauga to jest nasze miasto, człowiek jedzie ulicą, co chwila spotyka samochody z orzełkiem, biało-czerwonymi barwami lub znaczkiem "PL", a jak idziemy do kuratoriów oświatowych czy rady miasta, to Polaków raczej nie widać. Czy to nie powinien być szerszy ruch – idziemy do polityki, idziemy głosować na naszych kandydatów i sami zgłaszamy się, tak jak Pan to robi?

– Myślę, że to jest trafne spostrzeżenie, tak to jest. Nie ma może wiele ludzi na tyle odważnych, żeby zdecydowali się wejść do polityki. Myślę, że tutaj nasz poseł Władysław Lizoń włożył nogę w drzwi, jeżeli chodzi o polską politykę w Kanadzie, i myślę, że Polska i Polacy tutaj, mieszkający w Mississaudze, zrozumieją to. Jeżeli my się sami nie poprzemy, to nikt nas nie poprze.

Mississauga się rozbudowuje w tej chwili, będą potrzebne pozwolenia na budowę budynków, mamy dużo polskich firm budowlanych, kontraktorów.

– I jesteśmy w tym dobrzy.

– Oczywiście, uważam, że polscy kontraktorzy są najlepsi, w okolicach Toronto i Mississaugi. Jeżeli zostanę radnym, będę popierał polskie biznesy, aby mogły stawać do kontraktów miejskich i budować to miasto. Bo naprawdę myśmy też budowali tę Mississaugę, Polacy budowali tu domy, rozbudowywali je. Myślę, że czas tę rozbudowę poszerzyć na miasto Mississauga, aby polskie umiejętności rzemieślnicze znalazły uznanie. Mam nadzieję, że gdy będę radnym, Mississauga będzie żyła polskością, będzie tętnić polskością tak jak tętni w tej chwili Centrum Jana Pawła II.

– No właśnie, czy to nie jest też czas, żebyśmy wyszli szerzej na miasto i mieli jakiś dzień polski na Celebration Square. Mieszkam niedaleko i nie widzę tam Polaków, nie widzę obchodów naszych świąt.

– To było też moją motywacją, że zdecydowałem się startować na radnego. Obiecuję, że jeżeli będę w radzie miasta, to Mississauga będzie tętniła polskością i będą organizowane takie dni polskie właśnie na Celebration Square, aby mieszkańcy Mississaugi zobaczyli, że Polska jest prężna, jest aktywna i ma co pokazać w mieście Mississauga.

Chciałem też obiecać, że jak dostanę się do rady miasta, to admirał Nałęcz-Tymiński będzie miał swój pomnik, albo ulicę swojego imienia, albo skwer czy plac w Mississaudze. Teraz buduje się nabrzeże, a admirał Nałęcz-Tymiński zmarł w Mississaudze, w Wawel Villa. Gdy będę radnym Mississaugi, to Nałęcz-Tymiński dostanie swoje miejsce właśnie tutaj.

– Przynajmniej po to, żeby Kanadyjczycy wiedzieli, komu powinni być wdzięczni?

– Tak jest, żeby wiedzieli, komu mają być wdzięczni. Zacząłem to dziesięć lat temu i doprowadzę tę sprawę do końca. Jest to wielki człowiek.

– Jak można Panu pomóc, bo wiadomo, że Pan wszystkiego sam nie zrobi? Chodzi Pan od domu do domu, przekonuje ludzi, rozmawia. Okręg 4 obejmuje też kościół Maksymiliana Kolbego, więc część Polaków na pewno na Pana odda głosy, ale jak można jeszcze pomóc?

– Pierwsza rzecz, apelowałbym do biznesów polskich, których jest tu bardzo dużo. Kampania jest kosztownym przedsięwzięciem i ja nie mogę swoich pieniędzy inwestować. Polegam na ludziach, którzy popierają moją kampanię. Tutaj chciałbym im serdecznie podziękować. Jest to kwota nieduża, bo można dać od 25 dolarów do 750 dolarów, nie więcej.

– Czy można to odpisać od podatków?

– Niestety nie. Mississauga nie ma takiego prawa, ale daje zaświadczenie, że taka osoba czy firma lub korporacja wpłaciła taką a taką sumę. To jest jedna część pomocy. Druga część pomocy – potrzebuję naszych rodaków do chodzenia po domach. Muszę jeszcze obejść część domów, przekonać ludzi, żeby głosowali na mnie, że jednak moje doświadczenie przyda się w rozwoju miasta.

Trzecia część to jest dzwonienie do ludzi, jak również pomoc w biurze. To są najważniejsze rzeczy, jakich oczekiwałbym od naszych rodaków.

– Czy można Pana znak postawić na swojej posesji?

– Oczywiście! Bardzo jestem wdzięczny Polakom, którzy mnie przyjmowali kawą, herbatą i zgadzali się postawić znak przy domu.

Natomiast może gdzieś kogoś pominąłem, może kogoś nie było w domu, więc prosiłbym bardzo, aby zadzwonić do mnie – nr tel. 416-564-5417, i dać znać, że zgadzają się Państwo na postawienie znaku przed domem, żeby zamanifestować polskość i poparcie dla mojej kandydatury.

– Dziękuję bardzo za rozmowę.

Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.