Goniec – Patrząc z zewnątrz, Partia Liberalna jest w rozsypce i nie widać przywództwa, partia potrzebuje dzisiaj silnej ręki, stąd moje pytanie, gdzie jako lider umieści Pan na mapie politycznej Partię Liberalną? Dzisiaj NDP jest bardziej centrowa, torysi idą w lewo, stosując interwencjonizm państwowy, więc gdzie jest miejsce na Partię Liberalną?
Marc Garneau – Wciąż jesteśmy partią środka, jesteśmy partią, która wierzy w przedsiębiorczość sektora prywatnego, ale również uznaje potrzebę zrównoważonego sektora publicznego; jesteśmy partią, która wierzy w odpowiedzialność fiskalną, zrównoważony budżet, ale też w postępową politykę społeczną; jesteśmy partią, która opowiada się za stosowaniem naukowych, a nie ideologicznych podstaw do formowania polityki; jesteśmy partią, która jest przekonana o konieczności wzięcia odpowiedzialności za środowisko naturalne; jesteśmy partią, która wierzy w wolny handel.
Jeśli wziąć to wszystko razem pod uwagę, jesteśmy partią wyjątkową, partią środka, która podziela wartości większości Kanadyjczyków.
– Mówi Pan, że Partia Liberalna jest za wolnym handlem, czy zatem jest Pan za układem wolnocłowym, negocjowanym obecnie z Europą, czy też, kolejnym, z Indiami?
A co w takim razie z ochroną kanadyjskich miejsc pracy i kanadyjskiego rynku? Słyszymy coraz częściej – na przykład – o chińskich firmach przejmujących kanadyjskie i zatrudniających Chińczyków...
– Nie znam szczegółów porozumienia wolnocłowego z Europą, rząd postanowił ich na razie nam nie ujawniać, ale zasadniczo jesteśmy za zawarciem takiego układu i jesteśmy również za zawarciem układu wolnocłowego z Indiami oraz wieloma innymi krajami.
Jesteśmy handlującym narodem, zależymy od handlu z innymi krajami. Kanada musi konkurować na arenie międzynarodowej, musimy konkurować z innymi krajami, nie możemy otoczyć się barierami handlowymi, nie możemy być krajem protekcjonistycznym. Według Partii Liberalnej, jedyna droga, aby to uzyskać, polega na zapewnieniu naszej wysokiej konkurencyjności i odpowiedniej pozycji w handlu na arenie międzynarodowej.
- Ludzie często wyrażają rozczarowanie z powodu polityki, i twierdzą, że nie ma różnicy, kto rządzi, czy lewica, czy prawica; pozostają te same problemy – wysokie opodatkowanie, kulejący system emerytalny i wiele innych. Ludzie, z którymi rozmawiam, twierdzą coraz częściej, że widzą dwie Kanady; jedną dla pracowników rządowych i wielkich korporacji – przyzwoite zarobki, dużo urlopu i dobre plany emerytalne, a po drugiej stronie cała nasza reszta, ludzi zatrudnionych przez drobne firmy, czy też pracujących na własny rachunek; ludzi nieposiadających żadnych prywatnych emerytur.
Dlatego chciałem zapytać, co Pan zrobi, by te Kanady połączyć?
– My w Partii Liberalnej jesteśmy przekonani, że to, co najważniejsze, to inteligentna polityka i jeśli popatrzyć na niektóre posunięcia konserwatystów wprowadzone rzekomo z myślą o wszystkich Kanadyjczykach, okaże się, że wiele z tych ulg podatkowych ma charakter non-refundable tax credits, co oznacza, że nie korzystają z nich ludzie o niskich dochodach (którzy nie mają od czego tych ulg odjąć).
I to jest problem. Wiele razy podnosiliśmy tę sprawę w Izbie Gmin. Na przykład kwestia opieki domowej nad chorym krewnym; jeśli uczyni się to na zasadzie non-refundable, to oznacza, że osoba o niższych dochodach, która nie ma od czego odjąć tej ulgi, nie odniesie korzyści. To niesprawiedliwe. Z naszego punktu widzenia, jest to jedna z tych nierówności, które powstały z powodu konserwatywnego podejścia do zagadnienia redukcji podatków.
W Partii Liberalnej, gdy chodzi o podatki, chcemy je utrzymywać na niskim poziomie, ale system musi być sprawiedliwy dla wszystkich Kanadyjczyków.
– Co z reformą CPP, czy jest Pan za?
– Rzeczywistość jest taka, że ludzie żyją dłużej, gdy się rodziłem, średnia długość życia przeciętnego Kanadyjczyka była o ponad 10 lat mniejsza. A więc żyjemy dłużej, i coraz częściej ludzie dostrzegają, że nie mają właściwego zabezpieczenia emerytalnego, bo nie odłożyli wystarczająco dużo.
A więc powinniśmy podjąć środki, które pomogłyby obywatelom zaoszczędzić więcej na emeryturę; jest to bardzo ważne, by ludzie czuli się zabezpieczeni na stare lata.
Canada Pension Plan i Supplemented Canada Pension Plan jest jedną z możliwości, jakie powinny być rozpatrywane w dodatku do obecnego programu, który, naszym zdaniem, nie jest zbyt skuteczny – PRPP (Pooled Registered Pension Plan).
– Aby zrealizować program, musi Pan wygrać wybory, jaka będzie Pana platforma polityczna, co jest głównym grzechem obecnego obozu rządowego, który można wskazać podczas wyborów?
– Z pewnością, Partia Liberalna może lepiej wypełnić zadanie zarządzania gospodarką i niż ten rząd.
Obecny rząd koncentruje się przede wszystkim na eksploatacji bogactw naturalnych, a powinniśmy "eksploatować" też i inne bogactwo, które Kanada posiada – czyli zdolności ludzkie. Mówię tu o gospodarce opartej na wiedzy i wysoko zaawansowanych technologiach; gospodarce opartej na innowacjach.
Naszym zdaniem, gdy ceny bogactw naturalnych spadną, tylko takie podejście zapewni silną konkurencyjną gospodarkę.
Tak więc – gdy kilka tygodni temu przemawiałem na forum Economic Club of Canada (można tę wy-powiedź znaleźć na mojej stronie) – nakreśliłem cztery posunięcia, które uczynią z Kanady gospodarkę bardziej konkurencyjną. Są to środki służące do zwiększenia naszej wydajności pracy, innowacyjności; koncentruję się zwłaszcza na tym, ponieważ mamy przed sobą dużo wyzwań.
Inna rzecz – demokratyczna reforma naszego parlamentu.
To są sprawy, które chciałbym poruszać, jest również sprawa bardziej odpowiedzialnego stanowiska w kwestii ochrony środowiska naturalnego, ale największą sprawą jest gospodarka.
– Co z imigracją? Rządzący konserwatyści właśnie zmienili programy imigracyjne, zachęcając do imigracji robotników wykwalifikowanych, jakie jest Pana podejście?
– Zamierzamy zwiększyć napływ imigrantów. Nasz przyrost naturalny jest niski; do roku 2031 jedna czwarta Kanadyjczyków będzie miała ponad 65 lat; coraz mniej pracujących Kanadyjczyków przypada na osobę na emeryturze. Z tego wynika, że coraz większa grupa osób musi wydajnie pracować, aby zapewnić bazę podatkową, umożliwiającą emerytom życie na takim samym poziomie jak dzisiaj.
Nie jesteśmy w stanie tego zrobić bez zwiększenia imigracji i znacząco różnimy się tutaj w podejściu z tym reprezentowanym przez ten rząd.
– Dostrzegamy dzisiaj ruch Idle No More, wspomniał Pan o przyroście naturalnym, akurat wśród Indian i Eskimosów jest on największy, o wiele wyższy niż wśród pozostałych części społeczeństwa. Co Pan zrobi, by pomóc członkom społeczności indiańskich stać się twórczymi uczestnikami społeczności kanadyjskiej?
– Po pierwsze, wielu Indian mieszkających na terenie rezerwatów żyje w nieodpowiednich warunkach mieszkalnych i nie ma odpowiednich szkół. Rząd federalny nie wydaje tyle na ucznia w rezerwatach, ile rządy prowincji na ucznia poza rezerwatami, i to są dwa podstawowe problemy.
Jeśli małe dziecko wychowywane w rezerwacie żyje w złych warunkach mieszkalnych i nieodpowiednich warunkach sanitarnych, a do tego nie dostaje należytego wykształcenia, to trudno oczekiwać, że daje mu to dobry start.
To prawda, ludność w rezerwatach to najszybciej powiększający się segment naszej populacji, zwłaszcza młodych. To jest olbrzymi potencjał, ale musimy tutaj rozwiązać fundamentalne problemy, które m.in. zostały poruszone przez ruch Idle No More.
Musimy zastąpić Indian Act, który jest przestarzały, nową ustawą i zacząć ten proces od nowa.
– Ostatnie pytanie, był Pan astronautą. Czy to jest doświadczenie, które odmienia życie, czy też po prostu bardzo interesująca praca? Co daje spoglądanie na świat "z zewnątrz"?
– To jest doświadczenie zmieniające życie i również bardzo interesująca praca. Zapewniam, że przez pobyt na orbicie nie stałem się obcy – (śmiech).
To rzeczywiście zmienia sposób patrzenia na świat. Okrążałem Ziemię 450 razy, patrząc w dół z tej unikatowej perspektywy, człowiek sobie uświadamia, że to jest nasz dom – nas wszystkich – 195 państw. I jest wiele rzeczy wspólnych, które dzielimy – nie wszystkie, ale na przykład wspólnie korzystamy z atmosfery, z oceanów.
Nasza populacja wynosi 7 mld i prawdopodobnie wzrośnie do 9 mld w połowie stulecia, to zmienia planetę, zmienia się środowisko, mamy do czynienia z globalnym ociepleniem...
Kiedy patrzysz na Ziemię z przestrzeni, okrążając ją, zaczynasz się zastanawiać nad tym, co jest naprawdę ważne, i jeśli chodzi o Kanadę, ważne jest, abyśmy wzięli na siebie odpowiedzialność na przykład za środowisko naturalne.
Jako drugie co do wielkości państwo świata, bogaty kraj, który ma tak wielki potencjał, mamy możliwość niesienia pomocy poprzez naszą politykę zagraniczną czy pomoc w rozwoju instytucji demokratycznych.
To są sprawy, w których Kanada, będąc tak bardzo uprzywilejowanym krajem, może odgrywać ważną rolę,
niosąc pomoc krajom, które nie są w tak szczęśliwym położeniu jak nasz.
– Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w kampanii.
Rozmawiał Andrzej Kumor