Zupełnie inaczej niż teraz, gdzie rozdaje się dużo przywilejów i to nawet ludziom, którzy nie składają dokumentów, lub przyjeżdżają nielegalnie, bo niewygodnie im w Stanach, więc przekraczają granice, a nasz obecny rząd federalny Justina Trudeau ich zaprasza, co może nas kosztować do roku 2020 ponad miliard dolarów. 

Goniec: To bulwersuje wiele osób, tych prawdziwych uchodźców, którzy przeszli przez ten cały żmudny proces, by dostać się do Kanady. Tych emigrantów, którzy musieli spełnić wszystkie warunki, robić badania lekarskie, udowodnić, że będą właśnie tutaj produktywnymi obywatelami, i że będą akceptować wartości tego kraju. Bo to też przecież jest jeden z tych wymogów.

        Tymczasem o tych ludziach, którzy nielegalnie przekraczają granice w Quebecu czy w jakikolwiek innej prowincji nic nie wiemy. Pan poruszył temat, o którym może będziemy później rozmawiać, a ja chciałbym wrócić do przedstawienia Pana, gdzie Pan pracuje? 

        - Jestem nauczycielem, tutaj, w Mississaudze, pracuję już od 11 lat, jestem wykładowcą teologii katolickiej, też czasem uczę religioznawstwa. Dzisiaj, na przykład, wziąłem dzieci do kościoła, bo zauważyłem, że z 15 dzieci w jednej klasie tylko dwójka chodzi regularnie do kościoła. Większość jest z rodzin katolickich, niektórzy są z chrześcijańskich, niekatolickich, a mamy czasem muzułmanów czy ateistów. 

        - W szkole katolickiej? 

        Tak, w szkole katolickiej to jest dobrze że mamy różne perspektywy, ale dzisiaj zrobiliśmy wycieczkę do kościoła polskiego, naszego pw. św. Maksymiliana Kolbe, do którego chodzę od dziecka. 

        Jestem katolikiem, popieram wartości katolickie i też właśnie niepokoi mnie to, co uczynił Justin Trudeau, z programem summer school. Dużo osób dostało listy, że po prostu muszą podpisać oświadczenie, gdzie zgadzają się i popierają aborcje i takie różne tematy. Dobrze jest mieć tolerancję religijną; że ludzie mogą wierzyć w co chcą i nikogo nie krzywdzą przy tym, ale jeśli kierownik kraju, premier narzuca nam, jak my mamy myśleć i mówi, macie to podpisać albo będziemy więcej obciążać kościoły i inne organizacje katolickie i religijne to nawet z tym mają problem muzułmanie i inni. Jeśli ma być wolność religijna, to nie powinno się komuś narzucać tego. 

To są może małe rzeczy, ale to wszystko razem się buduje i najbardziej mnie bulwersuje to, co się dzieje z gospodarką. To mnie motywuje do startowania w wyborach. Mamy największy dług; nie mamy pewności w negocjacjach, Justin Trudeau mówi że „walczy dla kraju”, ale to, co widać tutaj, to widać, że ludzie tracą pracę. 

        - No właśnie czy to nie jest taka propaganda sukcesu, że słyszymy od przedstawicieli rządu, że jest fantastycznie, jest dobrze, nigdy tak dobrze nie było; bezrobocie bardzo niskie, natomiast jak się rozejrzymy wokół, to okazuje się, że jest coraz gorzej, że nasze pieniądze coraz mniej kupują, że ten boom nieruchomościowy się zakończył, kiedy wszyscy myśleli, że ich domy są coraz droższe i będą mogli pod to brać pożyczki - no to już właśnie wzięli te pożyczki i trzeba je teraz spłacać, a nie ma pracy, widzimy co stało się w Oshawie, czyli można się niepokoić. 

        - Tak. Ci, którzy mogą się cieszyć to są ludzie którzy dostają datki z rządu, bo pod rządem liberalnym będą więcej dostawać, ale ludzie zapominają że na to ktoś musi pracować. Dobrze jest wspierać najbiedniejszych, ale trzeba to zrobić w takim systemie który będzie się dało utrzymać, a nie tylko rozdawać mówiąc, że budżet sam się zbalansuje, samo się wszystko nie rozliczy, to trzeba dokładnie wszystko obliczyć, żeby się zgadzało, a nie tylko brać następny dług.

        Wrócę do pracy. Ja mam też drugą pracę, działam też na rynku nieruchomości, bo żeby mnie było stać na dom

        - No właśnie, nawet przy bardzo dobrych zarobkach, trudno sobie wyobrazić że ktoś młody będzie mógł sobie pozwolić na dom za milion dolarów. 

        - Trzeba mieć czasem dwie prace. Słyszy się też - niektórzy moi znajomi na przykład idą na emeryturę i mniej dostają niż niektórzy ludzie którzy nic nie przepracowali w Kanadzie, albo też taki fenomen, który nazywa się turystyka urodzeniowa duże miasta jak Toronto, Montreal, Vancouver są najpopularniejsze; ludzie wykombinowali, że jak ich dziecko urodzi się tutaj w Kanadzie to dziecko automatycznie zostaje obywatelem i to dziecko nie może być samotne i rodzice też zostaję tu. 

        Taka jest praktyka, ostatnio głosowaliśmy na zebraniu konserwatystów że to wstrzymamy jeśli konserwatyści dojdą do władzy. Chodzi po prostu szacunek dla obywateli, dla wszystkich obywateli kanadyjskich, którzy tutaj już płacą podatki, którzy wnoszą wkład do gospodarki. 

        - To miło słyszeć, bo chyba chodzi właśnie o powrót do zdrowego rozsądku, do tego żeby ludzie mieli poczucie, iż za te pieniądze które płacę w podatkach, coś uzyskują w zamian, że nikt z tymi pieniędzmi nie szasta, nie starać się dogodzić komuś innemu poza granicami Kanady

        Kanada była zawsze krajem przyjmujących imigrantów, ale na pewnych zasadach. 

        - Tak, dokładnie, mamy teraz zapotrzebowanie na ludzi, którzy mają konkretny zawód, mamy system punktowy też są wymagania, żeby ludzie mówili po angielsku, bo jak inaczej mogą znaleźć pracę, jak mogą się przyczyniać do tej gospodarki. Był ten system, ale pod obecnym liberalnym rządem mamy duże zamieszanie. 

        Oczywiście dużo imigrantów jak przyjeżdża, to ciężko pracuje, ale niektórzy przeciwnie, jak dostają zapomogę to oni się potem nie chcą pracować, bo jak będą pracować, to stracą te pieniądze. 

        - Proszę na koniec powiedzieć, jak można Panu pomóc, jak można się przyczynić na tym etapie?

        - Często słyszałem, że aby zło wygrało, wystarczy aby dużo ludzi dobrych nic nie robiło. Więc, gdy chcemy coś zmienić, trzeba działać, niektórzy mówią, że nie zapiszą się do partii konserwatywnej, czy nie będą głosować, bo politycy to wszyscy kłamcy, bo i tak będzie korupcja. Ja mówię, nie; jeśli chcemy coś zmienić, to my możemy coś zmienić, wy możecie coś zmienić, trzeba się zapisać do partii konserwatywnej, wtedy można w partii wyznaczyć i zagłosować na swojego kandydata, którym ja chcę być w Mississauga Center. Już mamy Władysława Lizonia, który już prowadzi kampanię w Mississauga East Cooksville; Ted Opitz  w Etobicoke Center, mamy nasze przedstawicielki w Mississauga Center Natalię Kusendovą i  Kingę Surmę w Etobicoke  w parlamencie ontaryjskim, wspierajmy wszystkich naszych ludzi, z Polonii, jak wspieramy ludzi, którzy chcą dobrej zmiany, zrobić to, co jest rozsądne, bo ja też nie chciałbym żeby ludzie głosowali na mnie tylko przez to że jestem Polakiem lecz, że mówię coś co ma sens i chcę reprezentować ludzi, mówić prawdę, zaoszczędzić ludziom pieniądze poprzez poprawienie gospodarki. Ostatni taki przykład, tam byłem bardzo zbulwersowany, gdy się dowiedziałem że rząd Liberałów rozdaje pieniądze w formie grantów ponad miliard dolarów przez kilka lat dla firm które są for profit company. 

        Konserwatyści nie chcą przekupywać ludzi. I chodzi właśnie o to żeby ta milcząca większość, ci rozczarowani poszli głosować i poparli swoich kandydatów. 

        Ja zachęcam wszystkich, jak można, szczególnie tych, którzy mieszkają w Missisauga Center, żeby się zapisali do partii konserwatywnej na poziomie federalnym. Niektórzy zapisali się do partii konserwatywnej na poziomie prowincyjnym, ale to nie jest to samo, to są dwie różne partie. Ogólnie bym zachęcał, żeby się zapisywać do partii. Bo musimy jako cały kraj głosować, żeby Trudeau odszedł i zajął się czymś innym. Niestety jak widzieliśmy, może ludzie wybrali go za nazwisko, może za wygląd, ale on nie nadaje się do tej pracy. Sytuacja w naszym kraju źle wygląda chciałbym reprezentować Mississauga Center, aby zrobić dobrą zmianę. 

        Jeżeli zostanę kandydatem na nominację to wtedy będzie potrzebne więcej pieniędzy, a członkostwo w partii umożliwia człowiekowi to, że będzie mógł głosować w procesie nominacyjnym. Podam przykład: ostatnio wzmocnili się bardzo Egipcjanie bardzo ci wszyscy Koptowie siebie popierają i my możemy brać z nich przykład. Jako Polonia mamy większą liczebność w porównaniu z innymi grupami i musimy się wspierać. Wspierać te nasze Polki na poziomie prowincji, wspierać naszych rodaków Polaków na poziomie federalnym i mam nadzieję że ja również zdobędę państwa wsparcie.

numer kampanii +1-647-804-8406  

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zapisać się można na stronie 

www.conservative.ca