Niewielu z nas wie, że leżące 80 km na północ od Toronto Barrie ma sporą polską społeczność. Dlaczego? Rozsądne ceny nieruchomości, świetny poziom życia i wysoki standard usług publicznych. Jest to świetne miejsce nie tylko dla ludzi młodych, których nie stać na milionowy dom w Toronto, ale również emerytów, którzy szukają tańszego i spokojniejszego miejsca na stare lata.
– Dlaczego warto przeprowadzić się do Barrie, pytamy Annę Lewandowską, tamtejszego agenta real estate firmy Remax.
– Nie ma lepszego momentu – ceny nieruchomości w Toronto nadal są wysokie, a tu, w Barrie, można znaleźć naprawdę dobry deal...
– Jak to się stało, że Pani zamieszkała w Barrie?
– Mieszkałam w Mississaudze, jak większość Polonii, planowałam przeprowadzkę do Cambridge, bo miałam tam pracę. Domy w Cambridge były tańsze niż w Mississaudze, ale moja personalna sytuacja się zmieniła i zdecydowałem się na przeprowadzkę do Barrie. Spotkało mnie miłe zaskoczenie, bo okazało się, że domy wolno stojące w Barrie były wówczas w cenach townhouse’u w Cambridge. Kupiliśmy więc dom wolno stojący w Barrie.
Przeprowadziłam się w roku 2000, to było to wtedy jeszcze małe miasto, chociaż lokalni mieszkańcy twierdzili, że już się robi za duże. Wtedy miasto liczyło chyba 75 tys. osób. Ale był dobry szpital, był polski lekarz, co dla mnie było też ważne, były polskie delikatesy, no i do Toronto było blisko.
Ten dojazd do Toronto nadal jest bardzo dogodny. Barrie zawsze było nazywane „sypialnią Toronto”, bo jednak wówczas nie było tak dużo możliwości pracy. Teraz to się zmienia. Jestem z wykształcenia księgową i pracowałam początkowo w York Region – bez problemu dostałam pracę.
– A jak jest z opieką medyczną?
– Jest kilku wspaniałych polskich lekarzy. Nigdy nie miałam tutaj problemów; często polecam polskich klientów, którzy potrzebują opieki medycznej, i nigdy nie ma problemu. Jest też u nas bardzo dużo walking clinic, gdzie można dostać pomoc.
Jest tu spokojniej, ludzie w Barrie są naprawdę bardzo dobrzy, uczynni; jak komuś ktoś powie, że robi z tobą biznes, to nie trzeba nic podpisywać, nikt nie oszuka, nie zmieni zdania. Tak to działa.
http://www.goniec24.com/wywiady-gonca/item/10161-dok%c4%85d-na-emerytur%c4%99#sigProIdc9dfbc696f
Większość miejscowych jest bardzo przeciwna szybkiemu rozwojowi miasta i z tego, co widzę, to wszystko robią z głową. Nowe osiedla są racjonalnie budowane. Buduje się od razu centra rekreacyjne, zakłada parki. W Barrie chyba mamy 4 – 5 takich dobrych centrów rekreacyjnych z basenami. Dla osób starszych to oczywiście jest za darmo, ale i wejście na basen dla rodzin z dziećmi to też są niewielkie pieniądze.
Patrząc na siebie czy na moich rodziców, którzy przyjechali do Kanady na początku lat dziewięćdziesiątych, tak jak duża część emigracji, to jednak pieniądze są dla nas ważne; to, ile możemy odłożyć. Dzięki temu rodzice, którzy sprzedali dom w Mississaudze, przeprowadzili się tutaj, do Barrie, i mogą sobie spokojnie na emeryturze podróżować po całym świecie. Mogą sobie pojechać na Florydę na 3 – 4 miesiące, dlatego że zrobili tam inwestycje.
– A jak z dojazdami do Toronto? Czy jest możliwość pojechania GO Train?
– Tak, ale godziny nie są jeszcze dobre – jak ktoś ma wieczorem wylot, to nie zawsze to może mu pasować, ale jest GO Train z Newmarket i tam liczba kursów jest większa. Można też zawsze wziąć coach service do Toronto i to nie są jakieś zwariowane ceny; są takie minivany, które zawiozą na lotnisko, i to kosztuje 100 dol. w jedną stronę.
– Pani Anno, Pani sprzedaje domy również na Florydzie, co w przypadku emerytów świetnie się dopełnia, gdy ktoś ma tutaj spłacony dom w Toronto, który kosztuje przeciętnie 1,2 mln dol....
– Według danych, które my tutaj mamy, dom wojno stojący w Barrie kosztował w styczniu 508.000 dol., w strefie 905 – 879 tys. dol., a w Toronto 1,2 mln. Mając spłacony dom w Toronto, można odłożyć ponad 700.000 po kupieniu domu wolno stojącego w Barrie.
– Mówimy o ludziach starszych, którzy już myślą o tym, jak zaplanować sobie jesień życia, mają więc też możliwość kupna nieruchomości na Florydzie, bo skoro mamy jakieś pieniądze do zagospodarowania, to możemy je zainwestować, kupując dom w Barrie i na Florydzie. Proszę powiedzieć, jak wygląda kupowanie nieruchomości na Florydzie, jak to jest z uzyskaniem jakiegoś małego mortgage’u, jak to wygląda od strony prawnej, jak się za to zabrać?
– Mam kontakt do wielu mortgage brokers na Florydzie, nigdy nie słyszałem, żeby ktoś miał problem, w przypadku Kanadyjczyków z reguły trzeba dać około 30 proc. downpayment i można dostać mortgage bez problemu.
– Jakie są tam ceny?
– Zależy gdzie, tam gdzie ja jeżdżę i gdzie robię większość biznesu, to jest Venice i North Port...
– To jest od strony Zatoki Meksykańskiej?
– Tak, ładna pogoda tam jest. North Port bardzo się zmienia na lepsze. Na Florydzie robi się teraz znowu trochę boom; dużo więcej się buduje; dużo więcej się sprzedaje. Gospodarka zmienia się tam na lepsze.
Dom można kupić dom za 200.000 – taki już gotowy, i do wynajęcia, i do spędzania wakacji. Można też kupić bardzo ładny nowy dom od buildera za 400 000 dol. – tak że to zależy od tego, co kto potrzebuje. Oczywiście mówimy o dolarach amerykańskich. Jeżeli, na przykład, ktoś chce mieszkać na osiedlu, które ma HOA fees – to znaczy, że koszą nam trawę i z reguły utrzymują 2 – 3 baseny, to wtedy opłaty zależą od tego, ile jest kortów tenisowych etc. Droższe mogą dochodzić nawet do 800 dol. na miesiąc, ale w starszych, a też bardzo dobrych kompleksach, mogą wynosić 100 dol. na miesiąc.
– Pani mówiła, że tam mieszka dużo Polaków; że można znaleźć polskie sklepy, polskich lekarzy, polski kościół...
– Venice jest bardzo ładnym miastem, mieszka tam dużo polskich emerytów; ludzi, którzy zbliżają się do emerytury. Bardzo dużo Polaków przeprowadziło się tam z Nowego Jorku, z Chicago, z Kanady i ta polska społeczność trzyma się tam razem; organizowane są zabawy, są jakieś kawy, ciastka po kościele; ta organizacja jest prężna.
http://www.goniec24.com/wywiady-gonca/item/10161-dok%c4%85d-na-emerytur%c4%99#sigProId3e10e7c93c
Domy na Florydzie zawsze były bardzo dobrą inwestycją, szczególnie kiedy widzi się, jakie ceny są u nas. Dla porównania, ładny dom z basenem na Florydzie w sezonie jest wynajmowany za około 3000 USD na miesiąc. Sezon to jest styczeń – luty – marzec. W kwietniu, w maju, czyli w miesiącach letnich, dom można wynająć za około 2000 na miesiąc, i to bez żadnego problemu, bo jest bardzo duże zapotrzebowanie.
– A jak z pogodą? Czy są huragany?
– Mieliśmy w Venice w zeszłym roku huragan, ale nie było tam żadnych zniszczeń.
– Czy ubezpieczenie w związku z tym jest droższe, czy można się ubezpieczać od huraganu?
– To jest wszystko normalne i dużo tańsze niż Kanadzie; ubezpieczenia domów są droższe w strefach zalewowych, ale wszystko jest do ubezpieczenia. Trzeba na to zwracać uwagę, gdy się kupuje domy blisko plaży, bliżej wody. Ceny ubezpieczeń samochodów też są niższe niż w Kanadzie. Jadąc na Florydę, nie ma też problemu wykupić na 3 – 4 miesiące ubezpieczenie zdrowotne. Można iść potem do lekarza w Stanach, to nie jest drogie, oczywiście czym człowiek jest zdrowszy, tym tańsze, i odwrotnie. Z tego trzeba sobie zdawać sprawę, ale to jest tak na całym świecie, jak się podróżuje.
Mówiłam o cenach na Florydzie, nadal się opłaca wynajmować domy, bo można kupić dom za 200 000 dol. i wynająć go za 3 tys. dol. miesięcznie – coś, co jest zupełnie nierealne w Toronto, a nawet w Barrie, gdzie jest bardzo duże zapotrzebowanie na apartamenty, na wynajem.
Klienci, którzy byliby zainteresowani jakimś dodatkowym dochodem i mogliby kupić dom z wykończonym basementem i z oddzielnym wejściem, nie mieliby problemu z wyrentowaniem. Takie basementy wynajmuje się w Barrie po 1000 – 1200 dol.
– Czyli można sobie to tak wszystko poukładać, żeby mieć z czego przyjemnie żyć?
– Dokładnie tak!
– Proszę na koniec powiedzieć, ilu klientom Pani pomogła w tego rodzaju „wymianie” nieruchomości?
– Mam bardzo dużo klientów, którzy przeprowadzili się z Toronto do Barrie, ludzie starsi i młodzi, którzy dopiero zaczynają – wszyscy są bardzo szczęśliwi, że mieli szansę na wejście i możliwość posiadania pierwszego domu.
Starsi zaś mogą spokojnie odpocząć na emeryturze bez stresu, bez ciągłej pogoni. Tu jest dużo spokojniej; mamy masę parków, jezior, tras rowerowych i spacerowych. Dla ludzi, którzy lubią jeździć na nartach, jest Moonstone, Snow Valley, Horshoe Valley, bardzo dużo do tras narciarstwa biegowego; a więc bardzo łatwo tutaj o aktywne życie; zaraz obok mamy Wasaga Beach.
Chciałam też wspomnieć, że Simcoe County, gdzie leży Barrie, oferuje nam w przypadku pierwszy raz kupujących grant wysokości do 10 proc. downpayment. To są duże pieniądze, i łatwo je dostać; Wypełnia się podanie, trzeba mieć dochody nie wyższe niż 75.600 dol. na rodzinę. I jeżeli się mieszka w domu przez 20 lat, nie trzeba tego oddawać. Jeżeli ten dom się sprzeda wcześniej, to trzeba oddać te pieniądze, jeżeli się zarobi, a jeżeli się straci na tym domu, to nie trzeba oddawać. Inny bardzo dobry grant jest dla rodzin, które chciałyby wziąć rodziców do siebie, i to jest do 25.000 dol. na utworzenie legalnego mieszkania w domu. Bardzo podobne są warunki; składa się podanie, trzeba dostać pozwolenie więc rodziny mają możliwość kupna domu i wtedy otrzymać też 20 000 dol. na wykończenie basementu czy przybudówkę.
– Rzeczywiście bardzo atrakcyjna oferta. Oczywiście, jeśli ktoś ma jakieś szczegółowe pytania, może do Pani zadzwonić?
– Oczywiście, zapraszam i życzę wszystkim Wesołych Świąt Wielkanocnych.
– Dziękuję bardzo za rozmowę.
Anna Lewandowska
1-705-730-9317
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.