Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...Rychły koniec refundowania opioidów
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakOntario będzie pierwszą prowincją, która w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia przestanie refundować recepty na duże dawki opioidów (powyżej ekwiwalentu 200 mg morfiny dziennie). Ma to służyć eliminacji nadużyć związanych ze zbyt częstym przepisywaniem mocnych środków przeciwbólowych. Zasada wejdzie w życie w styczniu przyszłego roku. Prowincja nie będzie więcej płacić za 24- i 30-miligramowe kapsułki hydromorfonu, środki przeciwbólowe w formie plastrów uwalniające 75 lub 100 mikrogramów fentanylu na godzinę oraz za morfinę w 200 miligramowych tabletkach.
Wcześniej Globe and Mail podawał, że Ottawa i prowincje nie podejmują odpowiednich kroków zniechęcających lekarzy do przepisywania uzależniających opioidów. W przeliczeniu na jednego mieszkańca prowincji najwięcej leków przeciwbólowych wydawanych na receptę biorą ontaryjczycy. W 2015 roku lekarze przepisali 8,1 miliona recept na opioidy, którymi można by obdzielić prawie wszystkich mieszkańców prowincji w wieku od 15 do 64 lat.
Ontario powołało komisję, która zajęła się opioidami. Częściowe wstrzymanie refundacji recept znalazło się wśród zaleceń sformułowanych przez jej członków. Niektórzy twierdzili, że prowincja powinna wprowadzić także dzienny limit dla lekarzy, którzy mogą próbować zastępować nierefundowane mocne leki większą ilością słabszych.
Będzie nowa umowa o handlu wewnętrznym
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakPremier Jukonu Darrell Pasloski przemawiając na zakończenie zjazdu premierów prowincji i terytoriów przekazał, że zebrani doszli do porozumienia w sprawie umowy o handlu wewnętrznym. Kilka technicznych kwestii pozostaje jeszcze nierozwiązanych, ale liderzy są zgodni co do podstawowych zasad. Po dopracowaniu wszystkiego umowa będzie przekazana rządowi federalnemu i przywódcom ludności rdzennej.
Ponadto zostanie powołana grupa robocza, która zajmie się kwestią handlu alkoholem. Ontario, Kolumbia Brytyjska i Quebec postanowiły, że dopuszczą kupowanie przez internet wina pochodzącego z każdej z trzech prowincji-partnerów. Premier Quebecu Philippe Couillard mówiąc o porozumieniu dodał, że to tylko początek. W perspektywie 2-3 lat przystąpieniem do umowy jest zainteresowana Nowa Szkocja.
Premier Alberty Rachel Notley przyznała, że kilka prowincji – w tym jej – będzie ubiegać się o wyjątkowe traktowane w kwestii inicjatyw związanych z rozwojem gospodarki. Powiedziała, że tam, gdzie jest to potrzebne, premierzy powinni mieć możliwość stymulowania rozwoju gospodarczego swojej prowincji.
Premierzy rozmawiali też o federalnym finansowaniu służby zdrowia. Obecnie Ottawa finansuje około 20 proc. wydatków, prowincje chcą zwiększenia wkładu federalnego do 25 proc. Rząd premiera Trudeau jest skłonny przystać na tę propozycję pod warunkiem, że dodatkowe pieniądze będą przeznaczone na priorytety Ottawy, czyli np. na zdrowie psychiczne.
Z Polski rodem: Pana hrabiego córka jedynaczka na wydaniu – Józef Maksymilian Ossoliński
Napisane przez Kazimierz KozubW 1770 roku zaczęło się ukazywać w Warszawie czasopismo pod przydługim tytułem „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne z Sławnych Wieku Tego Autorów Zebrane”, które w rok później zmieniło nazwę na „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne z Różnych Autorów Zebrane”. Długie tytuły czasopism były wtedy w modzie (to samo dotyczyło książek), więc „Zabawy” pod tym względem nie stanowiły specjalnego wyjątku.
Bo mimo wszystko „Zabawy” były wyjątkowe. Od innych czasopism wyróżniały się przede wszystkim wielką troską o dobór publikowanych materiałów (dbał o to prowadzący redakcję Adam Naruszewicz) oraz oryginalną formą edytorską. Poza tym, kolejne numery ukazywały się wprawdzie raz w tygodniu, a więc był to tygodnik, ale można też było kolejne tygodniowe numery składać w ciągu pół roku, następnie oprawić – i w ten sposób powstawała spójna i bardzo cenna księga, mogąca być ozdobą najbardziej szacownej biblioteki – z królewską włącznie. Tygodnik drukował wszak – w oryginale lub w przekładzie na język polski – najgłośniejsze podówczas w Europie dzieła literackie, rozprawy obyczajowe, traktaty historyczne itp. Drukowano w pierwszym rzędzie te teksty, które były przedmiotem dysput w trakcie tzw. obiadów czwartkowych (patronował im osobiście król Stanisław August Poniatowski).
Paweł Pankalla był starym, otrzaskanym wojakiem, ja też trochę, Jaś był zupełnie „surowy”. Obaj byli ode mnie o kilkanaście lat starsi. Ranna pobudka zastała nas już ogolonych, umytych i ubranych, bo trudno było na tej garstce słomy na betonie dłużej wyleżeć.
Najpierw nastąpiło zbadanie zdrowia i przydatności koni przez pułkowego weterynarza i dopiero potem skierowano nas do magazynu po odbiór mundurów i rynsztunku – na razie bez broni. Nazajutrz włączono nas do ćwiczeń. Wprawdzie była to niedziela, ale w czasie wojny i w dodatku w okresie rekruckim nie ma niedzieli ani święta. Ćwiczenia trwały na okrągło. Już tam na was czekają Kozacy z szablami – mawiał wachmistrz – za godzinę sprawdzę, jak wyczyszczone są konie”. Stara wojskowa zasada nie przejmować się. „Alles mit der Ruhe”, jak mówią Niemcy – wszystko na spokojnie.
Faktycznie, wachmistrz zjawił się w stajni po kolacji, włożył białe rękawiczki, przejechał ręką po grzbietach naszych koni, spojrzał potem na rękawiczki, następnie podstawił je każdemu z nas pod nos i rzekł: „Wyście chyba nigdy nie widzieli czystego konia? My was tego szybko tu nauczymy. Przed capstrzykiem przyjdę tu jeszcze raz”. Byliśmy już w mundurach, dyskusji nie było. W wojsku przełożony i każdy z jedną kreską czy gwiazdką więcej ma zawsze rację.
Listy z nr. 30/2016
W Kanadzie jedyną uznaną przez prawo podstawą do rozwodu jest trwały rozpad małżeństwa. Prawodawcy ustanowili, że trwały rozpad małżeństwa nastąpił, jeżeli:
1) Małżonkowie są w separacji przez rok lub dłużej.
2) Jedno z małżonków dopuściło się zdrady małżeńskiej.
3) Jedno z małżonków zachowuje się okrutnie w stosunku do drugiego (w stopniu, który uniemożliwia wspólne zamieszkanie).
Należy pamiętać, że jedynie osobne zamieszkanie daje obydwojgu małżonkom powód do wystąpienia o rozwód. W przypadku zdrady, jedynie zdradzony małżonek może starać się o rozwód. W przypadku okrucieństwa, jedynie małżonek będący jego ofiarą, może starać się o rozwód. Warto wiedzieć, że w Kanadzie obowiązuje rozwód bez orzekania winy (no fault divorce). Skoro nie ustala się, z czyjej winy związek się rozpadł, postępowanie małżonków przed rozwodem, oprócz nielicznych ekstremalnych sytuacji, nie ma wpływu na kwestie finansowe ani na podział majątku.
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Ciągle w swoim zawodzie
Napisane przez Aleksander ŁośW Toronto i jego szesnastu satelickich miastach pracuje stale nielegalnie w budownictwie kilkanaście tysięcy osób. Są to zwykle osoby, które przyjechały jako turyści do Kanady i w czasie pobytu, bez zezwolenia urzędu zatrudnienia, podejmują pracę w tej branży. Zwykle też osoby te nie wyjeżdżają w czasie, na jaki uzyskali wizy turystyczne, które są wydawane maksymalnie na sześć miesięcy, z możliwością przedłużenia na dalsze kilka miesięcy, jeśli przekona się urzędnika imigracyjnego, że jest to konieczne.
Pracują też w tej branży ci, którzy złożyli dokumenty o stały pobyt w Kanadzie, zwykle z przyczyn politycznych i w czasie trwania tej procedury podejmują bez zezwolenia pracę, bądź też, tacy, którzy pozostali w Kanadzie i wykonują pracę w budownictwie, kiedy odmówiono im zgody na stały pobyt. Jest jeszcze kategoria tych, którzy nielegalnie przybyli do Kanady przechodząc granicę ze Stanami Zjednoczonymi, lub też posługując się fałszywymi dokumentami.
Na tych wszystkich nielegalnych pracownikach żerują jak sępy wszelkiej maści agenci imigracyjni, a nawet adwokaci. Za sowite opłaty obiecują im zalegalizowanie pobytu.
Coś na przyczepkę - Jeśli trzeba wziąć na hol
Napisane przez Sobiesław KwaśnickiDzisiaj coś o holowaniu czy też mówiąc „po naszemu” tołowaniu. Latem - ale nie tylko - przychodzi ochota, by podwieźć coś na cottage w przyczepce bagażowej, podczepić przyczepę kempingową albo namiotową, czy choćby podpiąć wózek ze skuterem wodnym.
Wszystko to wymaga haka, ale zanim zabierzemy się za kupowanie i montowanie czegokolwiek warto dowiedzieć się ile możemy wziąć na hol. To zaś zależy od tonażu naszego pojazdu oraz mocy silnika.
Jeśli rzeczywiście, myślimy o czymś dużym i mamy sporego pick-pa warto dowiedzieć się, ile wynosi jego rating GVWR - czyli Gross Vehicke Weight Rating; jaka jest jego maksymalna dopuszczalna ładowność - licząc w tym ładunek w samym aucie oraz obciążenie na haku. A to różni się nawet w tej samej grupie modeli. Inny wskaźnik to GAWR Gross Axle Weight Rating - czyli, ile wynosi dopuszczalne obciążenie na oś, a wszystko to razem pozwoli ustalić GCWR czyli Gross Combined Weight Rating, a to określa, ile mogą maksymalnie ważyć pojazd plus pasażerowie, plus ładunek. Przeciążenie może bardzo znacząco utrudnić kierowani, powodować kłopoty z hamowaniem i w konsekwencji prowadzić do wypadku. Być może nawet opłaca się z naszym składem zajechać na wagę, aby mieć pewność, że wszystko jest w granicach limitów, a my sami mamy uprawnienia, by tym powozić.
SICZ ZAPOROSKA
Ale będąc młody, żywych namiętności, a nie znajdując pola, na którym mógł się wyburzyć, na czele młodzieży, można powiedzieć: najpierwszej, pędził życie w lasach, polowaniem zajęty, konno przebiegał kilkakrotnie całą Litwę, szukając, gdzie by dawać mógł dowody swojego męstwa, a jeżeli czasem jakiemu obywatelowi dom podpalili lub bydło przez swawolę porznęli, o to nigdy nie było procederu, bo ponoszący stratę sowicie i jak sam żądał, bywał nadgrodzony. A na ludziach nigdy żadnego okrucieństwa nie dopuszczali się, ile że przy wielkiej porywczości książę miał serce tak czułe, że znieść nie mógł cudzego cierpienia.
Towarzysze księcia Karola, których partia króla Poniatowskiego, prowadzona na Litwie przez księcia biskupa wileńskiego, hajdamakami nazywała, byli ludzie świetni, nieskazitelni w wierze dla ojczyzny: ani krwi, ani trudów dla niej nie żałowali i wszyscy są godni być umieszczonymi w dziejach polskich. Był pan Wołodkowicz, którego odwaga i nadludzka siła dziś za bajeczkę uchodzić by mogły; ten był największym ulubieńcom księcia, który nigdy nie przestał opłakiwać jego niefortunnego końca w kwiecie młodości. Był JW. Pac, starosta ziołowski, później marszałek generalny konfederacji barskiej na Litwie, który wolał dni zakończyć w tułactwie niżeli od niej się recesować. Był JW. Rzewuski, wówczas podstoli litewski, księcia Karola szwagier, a świetny regimentarz tejże konfederacji. On to w nocy przez lochy ciemne prowadził nas do Krakowa, gdzie garnizon liczny moskiewski został wyrżnięty, a stolica Polski zdobytą. Był JW. Ogiński, wojewodzic Witebski, co gdyby nie był zginął w pojedynku z rąk jakiegoś węgierskiego magnata, do najpierwszych w Rzeczypospolitej doszedłby zaszczytów.
Przy szybko rosnących cenach domów (szczególnie w Toronto) nasuwa się pytanie. Czy nie taniej byłoby dom wybudować
W przeszłości poruszałem ten temat i moja odpowiedź zawsze była, że taniej jest kupić istniejący dom niż budować nowy dom od początku. Z tym, że jest kilka dodatkowych czynników wynikających z obecnej sytuacji rynkowej, które mogą powodować, że moja odpowiedź będzie brzmiała - TO ZALEŻY i czasami może się okazać, ze zaczyna się opłacać budować!
- Zacznijmy od braku wolnych terenów - jeśli myślimy o budowie w mieście to największym problemem jest brak wolnych terenów. Większość terenów jest już zabudowana i sporadyczne wolne działki, jeśli pojawiają się do sprzedaży są albo wcale nie tanie albo lokalizacyjnie nie są wcale atrakcyjne. Cena będzie zależała od lokalizacji, wielkości oraz atrakcyjności. Na dzień dzisiejszy - w Mississaudze ceny zwykle zaczynają sie na poziomie $500-$750 tysięcy dolarów. W Toronto jest znacznie drożej. Jeśli jednak udałoby się kupić działkę, którą dałoby się podzielić to wówczas zaczyna to wyglądać o wiele bardziej atrakcyjnie. Warto wiedzieć, że na “puste” działki naliczany jest podatek HST, czyli dokłada to poważny koszt do jej ceny.
- “Development charges” - Kupując “gołą” działkę musimy się liczyć z zapłaceniem tak zwanych “Development Charges”. Są to opłaty z których miasta pokrywają część kosztów związanych z rozwojem infrastruktury; jak budowa szkół, kanalizacji, komunikacji miejskiej, ulic itd! Jest to jednorazowa opłata i nie ma od tego ucieczki. Na dzień dzisiejszy w Mississaudze (Peel) ta opłata od każdej nowej jednostki mieszkalnej wynosi $40,391 dla condo, $54,544 dla domów. Nie jest to mało! W przypadku użycia do budowy działki na której już kiedyś stał dom - unikamy tej opłaty. Natomiast kiedy dzielimy jedną działkę na dwie to jedna z nich jest zwolniona z “development charges”. Za drugą musimy zapłacić.
- Koszty podłączeń - w przypadku istniejącej działki może się zdarzyć, że uda się nam uniknąć niektórych kosztów związanych z podłączeniem nowych serwisów jak woda, kanalizacja, prąd, gaz. Z tym, że jeśli robimy rozbudowę domu i na przykład, dokładamy piętro - to może to być dobre rozwiązanie. Natomiast jeśli budujemy nowy dom na miejscu starego - to rzadko jest to dobre rozwiązanie. Jeśli burzymy dom, który był budowany 50 lat temu, to na pewno te serwisy nie będą odpowiednie dla nowych standardów.
- Finansowanie - w przypadku kupna pustej działki, poważny problem pojawia się z jej finansowaniem. Jest trudno znaleźć bank, który to robi. Czasami banki chcą 50% lub więcej downpayment, by to zrobić. Procenty też są często wyższe. Znacznie łatwiej jest uzyskać pożyczkę na kupno działki z domem. Tu nawet czasami jesteśmy w stanie ujść z 5% wpłaty. Dlatego jeśli kupimy działkę z domem (do zburzenia) i podzielimy ją na dwie - zaczyna to mieć dużo sensu.
Reasumując. Pojedyncze działki budowlane są drogie i znacznie wpływają na końcowy koszt budowy. Jeśli jednak uda nam się znaleźć działkę, którą można podzielić na dwie mniejsze to wówczas pomimo kosztów, o których wspomniałem, może zaczynać się opłacać budowa domu. Można w takim przypadku wybudować jeden dom dla siebie, a drugi na sprzedaż. W takim przypadku można większą część kosztów rozliczyć z domem, który budujemy na sprzedaż. Wówczas podatek od zarobku może być znacznie zaniżony.
Drugie częste pytanie jest związane z kosztami budowy. Czy jest taniej budować dla siebie dom czy taniej jest kupić dom gotowy?
Tu też nie ma jednej odpowiedzi. Wszystko zależy jakie są nasze oczekiwania i jakie jest nasze nastawienie.
Przeciętna cena domu w Toronto jest szacowana obecnie na $1 milion. Czyli, gdyby kupić dom za tę cenę i nawet włożyć $100-200 tysięcy w remonty (bo zakładam, że dom może tego wymagać) to cena końcowa będzie około $1,2 miliona.
Gdyby ktoś dom ten zburzył i wybudował na tym miejscu nowy dom wielkości około 2500 stóp kwadratowych (zakładając koszt $250 za stopę) to końcowa cena domu wyniesie około $1,625,000. Czyli znaczna różnica, ale też nowy dom i pewnie warty więcej niż dom po renowacji. Czasami z punktu widzenia inwestycji to się bardziej opłaca.
Natomiast jeśli kupimy za million dolarów działkę, którą dałoby się podzielić na dwie to wówczas po wszystkich kosztach, takich jak koszt architekta, geodety, prawników, oraz opłat dla miasta, można założyć, że koszt każdej działki wyniesie około $575,000. I teraz jeśli na takich działkach wybudujemy domy, takie jak we wcześniejszym przykładzie (2500 sf) to całkowity koszt nowego domu na mniejszej działce wyniesie około $1,200,000 za każdy. Czyli mamy dwa nowe domy na dwóch mniejszych działkach, które mogą być znacznie lepszą opcją niż renowacja starego domu z przykładu pierwszego. Owszem, działka jest mniejsza i nie każdy chce takiego kompromisu, ale nowy dom budowany według nowych standardów - jest dużą pokusą i pewnie lepszą inwestycją.
Chciałbym raz jeszcze podkreslić znaczenie tak zwanej dobrej lokalizacji. Robienie takich projektów w okolicy przysłowiowych Finch i Jane nie ma sensu. Natomiast południowe Etobicoke czy Port Credit w Mississauga są warte zastanowienia.
Ostatni komentarz na temat kosztów za stopę budowanego domu. Zrozumiałe jest, że typowy developer, który buduje na raz 100 domów ma inne koszty niż ktoś, kto buduje jeden dom. Nie oznacza to wcale, że nie zachęcam do budowania na własną rękę. Moim zdaniem, jeśli nawet z oczywistych względów nie wybudujemy domu taniej - to na pewno jesteśmy to w stanie zrobić to lepiej.
Jeśli budujemy dom dla siebie to jest oczywiste, że zainstalujemy lepsze okna, lepszy dach, lepszą kuchnię, łazienki itd. Lepsza jakość kosztuje. To jest jeden z wielu powodów, dlaczego budowanie dla siebie będzie droższe.
Ale z drugiej strony, jeśli zrobimy to w dobrej lokalizacji, umiejętnie wydając pieniądze to mamy szansę nie tylko mieć znacznie lepszy dom ale w chwili sprzedaży szansę na znaczny profit!
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…