W Ontario prawo jazdy kategorii G uprawnia do kierowania pojazdem ważącym maksymalnie 11 ton. A jest to łączna waga półciężarówki z przyczepą, pick-upa z camperem, domu kempingowego, domu kempingowego holującego przyczepę albo samochód osobowy. Prawo jazdy kategorii G uprawnia jedynie do holowania przyczepy o wadze nie przekraczającej 4600 kg. Ponad to wymagane jest prawo jazdy kategorii D lub A.
Ważne też są haki, jedne dźwigają ładunek na sobie i przenoszą obciążenie tylko na tylną oś - (weight carrying hitches), inne rozdzielają obciążenie na osie (weight-distributing hitches) i przeznaczone są raczej do większych ładunków.
Haki mają napisane, ile można na nich ciągnąć i ile zawiesić. W zależności od tego dzielimy je na kategorie od 1 do 5.
Do haka holowanie się nie sprowadza i jeśli zamierzamy częściej holować warto od razu kupić trucka lub auto z pakietem holowniczym, który obejmuje również wszystkie wymagane połączenia elektryczne, zintegrowane hamulce przyczepy, kontrolę przeciwko znoszeniu naczepy, wysuwane lusterka wsteczne, dodatkowe elementy systemu chłodzenia i zawieszenia - wszystko przystosowane do konkretnego typu samochodu.
Jeśli zaś nasz hak będzie obciążany wózkiem na motor crossowy czy skuter wodny wówczas możemy się pokusić na kupno taniej konstrukcji podczepianej do zderzaka.
Przed wyjazdem zawsze sprawdzamy, migacze, światła stopu - przyczepa waży ponad 1360 kg musi być wyposażona w hamulce - oraz czy wszystko jest dobrze umocowane i zabezpieczone. Warto nasmarować kule haku towotem i sprawdzić ciśnienie powietrza w oponach. W Ontario przyczepa musi być zarejestrowana i mieć tablice rejestracyjne.
W Ontario maksymalna szerokość przyczepy to 2,6 metra, wysokość 4.15 metra, długość wraz z ładunkiem nie może przekraczać 12,5 metra. Wymagane są oświetlone tablice rejestracyjne, światła tylne stopu i migacze - jeśli całość przekracza 6 metrów. Wymagane też jest zapięcie na łańcuch bezpieczeństwa.
Jeśli mamy jakiś wyjątkowy wielkogabarytowy ładunek do przewiezienia, wymagane jest specjalne zezwolenie.
No i przede wszystkim, prowadząc samochód nie wolno zapominać że jednak nim coś holujemy. Skutki mogą być niemiłe,
o czym zapewnia Wasz Sobiesław.