Teksty
Publicystyka. Felietony i artykuły.
"Polska znów na rozdrożu" – oznajmia Andrzej Talaga ("Rzeczpospolita"), a zasadniczy dylemat jawi mu się następująco: "Zachować dotychczasowe atrybuty państwa narodowego czy wejść do parapaństwa, a docelowo do właściwego państwa europejskiego, stać się częścią światowej potęgi?".
Następnie Talaga objaśnia między innymi ministra Sikorskiego, przypominając, że ów "w swoim wystąpieniu sejmowym nie zawahał się przed porównaniami do starożytnego Rzymu. Wolałby, byśmy byli obywatelami (cives Romani) i dzielili z innymi Europejczykami pełnię praw, niż posiadali status sprzymierzeńców (foederati). Chce, byśmy stali się integralną częścią nowego Rzymu – Unii Europejskiej opartej na walucie euro. Foederati to z kolei koncepcja opozycji, wizja Unii jako poszerzonej strefy wolnego handlu". Na koniec pada konkluzja: "Wybór to bardzo trudny i można tylko pogratulować asertywności tym, którzy wiedzą już na pewno, co będzie dla nas lepsze. Foederati nie mieli praw Rzymian, ale zachowali własną kulturę i język, choć już nie wolność, cives przyjmowali łacinę i stawali się dziećmi Imperium, ale kosztem dziedzictwa kulturowego. Co lepsze?".
Otóż w kontekście procesów formujących Unię Europejską, pytanie "co lepsze" może zadać jedynie człowiek z poważnymi deficytami intelektualnymi, zaburzającymi tożsamość – czy to indywidualną, czy wspólnotową. Albowiem nie można sensownie odpowiedzieć na pytanie "co lepsze", nie odpowiadając wcześniej na pytania "kim jestem" oraz "kim jesteśmy". Natomiast po zdefiniowaniu własnej tożsamości i tożsamości rodzimej wspólnoty, pytanie "co lepsze" staje się bezprzedmiotowe z przyczyn nie wymagających wyjaśnień.
***
Jan Hartman, potomek znanej rodziny rabinackiej (prawnuk słynnego rabina Izaaka Kramsztyka), współzałożyciel masońskiej loży B'naiB'rith w Polsce i chętnie cytowany w tzw. mediach polskich profesor uczelni, która dawno temu usiłowała mnie wykształcić, uznał, że nie ma co owijać planu w bawełnę, i wyjawił w wywiadzie telewizyjnym, że podobnie jak ludzie przyzwyczali się, że nie mogą się wszędzie rozłazić po okolicy, bo mamy własność prywatną i płoty, tak muszą się przyzwyczaić, że niebawem nasze prawa prokreacyjne ulegną ograniczeniu i regulacji państwowej; będziemy projektować genetycznie potomstwo na zamówienie (nie sprecyzował czyje) i stosować eutanazję w przypadku nieudanych egzemplarzy.
Pozwolę sobie nie komentować, dodam tylko, że Hartman jest profesorem filozofii, który uczy etycznego prowadzenia się przyszłych lekarzy i pielęgniarki. Z pewnym zdziwieniem słucham też takich opinii u potomka narodu, który jeszcze niedawno uznawany był przez berlińskich Doktorów Jekylli za genetyczną pomyłkę i poddany zbiorowej eutanazji w komorach gazowych Auschwitz. Naprawdę nie ma co zazdrościć obywatelom III Rzeszy, że żyli w ciekawych czasach. My żyjemy w ciekawszych...
Wiktor Węgrzyn, który 15 lat temu powrócił z Chicago do Warszawy, organizuje od 13 lat Międzynarodowy Rajd Motocyklowy do Katynia i innych miejsc kaźni Polaków na wschodzie, w dniach 13-14 kwietnia zorganizował 19. zlot motocyklowy w Częstochowie.
Przybyło do 20 000 motocyklistów z całej Polski, w tym kilka pań – amazonek i kilku Węgrów, którzy wyróżniali się flagami narodowymi, a jeden strojem węgierskich bojowników z X wieku.
Pierwszym punktem programu było spotkanie w sali Ojca Kordeckiego na Jasnej Górze, na którym było kilkuset motocyklistów. Przybył sam prezydent miasta Częstochowy, tłumacząc się za zeszłoroczny skandal polegający na zezwoleniu dwóm grupom zjechania się na raz, co spowodowało, że motocykliści pod wodzą Wiktora pojechali do sanktuarium Matki Boskiej na Mazurach. Na zakończenie podzieliliśmy się jajkami i życzyli sobie szerokiej drogi.
Warszawa zamiera w oczekiwaniu
Napisane przez Stanisław MichalkiewiczCała Warszawa, ach, co ja mówię, jaka tam znowu "cała Warszawa", kiedy nie tylko cała Warszawa, ale i cały nasz nieszczęśliwy kraj przygotowuje się do uroczystych obchodów 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie. Już od lat wiadomo, że o randze wydarzenia można się u nas przekonać po tym, jaka część miasta została z jego powodu wyłączona z ruchu.
Z okazji 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie z ruchu ma być wyłączona tak duża część miasta, że od razu widać iż ranga tego wydarzenia przewyższa wszelkie inne – nawet – w co trudno uwierzyć, ale tak jest – wizyty przyjaźni w wykonaniu Leonida Breżniewa. Kto wie, czy część mieszkańców w ogóle będzie mogła opuścić mieszkania – bo wiadomo, iluż nieszczęść udałoby się uniknąć, gdyby ludzie nie wychodzili z domów?
Dodatkowym powodem może być zamach bombowy w Bostonie, co do którego jeszcze nie zdecydowano, czy przypisać go Al-Kaidzie, czy też zupełnie nowemu zjawisku w postaci "samotnych wilków". Przypisanie zamachu w Bostonie Al-Kaidzie byłoby wprawdzie logiczne i konsekwentne, ale właśnie w tym kryje się pułapka. Jakże to – po tylu tonach bomb zrzuconych na Afganistan, po tylu udanych operacjach w tym nieszczęśliwym kraju, gdzie i nasi dzielni askarisi zabijają złowrogich talibów, ale nie tak, jak askarisi z innych krajów, to znaczy – byle jak, tylko – po Bożemu, po udanym zabiciu złowrogiego Osamy bin Ladena – Al- Kaida byłaby, jak gdyby nigdy nic, nadal zdolna do wykonania bombowego zamachu w Bostonie, i to podczas tradycyjnego maratonu?
Kiedy myślę o swoim życiu, muszę przyznać, że zarabianie pieniędzy nigdy nie było moim głównym celem. Celem zaś było poszukiwanie niezwykłych możliwości człowieka. Pieniądze były o tyle ważne, że dawały mi swobodę działania w kierunku poznania naszych zdolności i dochodzenia, czy istnieje "życie po życiu".
Nigdy nie akceptowałem poglądu, że istniejemy jedynie dla zarabiania pieniędzy na życie. Muszą być wyższe racje, dla których tu jesteśmy. Musi być jakaś kontynuacja naszej esencji.
Gdy miałem 17 lat, zostałem zaatakowany przez dwóch chuliganów. Przeżyłem wtedy klasyczną śmierć kliniczną. Podczas ataku zadano mi dwie kłute rany – jedną w plecy – poniemiecki bagnet przebił mi płuco i zatrzymał się 7 milimetrów od serca, a drugą nożem w pośladek, co spowodowało duży upływ krwi. Pamiętam, jakby to było wczoraj. Początkowo zasłabłem, usiadłem na ziemi pod ścianą i czułem, że odchodzę. Zdążyłem przekazać wiadomość dla mojej matki, aby się nie martwiła, bo odchodziłem bez żalu i bez bólu. Zaraz potem poczułem, że jestem w pionowym różowym tunelu i szybko lecę do góry. Ale zanim doleciałem do wylotu tunelu, doszedłem do siebie. Byłem już w karetce pogotowia, gdzie podano mi zastrzyk adrenaliny. Od tego czasu interesowały mnie niezwykłe zjawiska związane z życiem po śmierci oraz szukałem powodu, dlaczego my, ludzie, jesteśmy na tej ziemi.
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…