Jak to ktoś ładnie powiedział, kapitał jest jak woda. Każdy może się przekonać, że jeśli jest jakaś możliwość zarobienia, zawsze znajdzie się legalna, półlegalna lub nielegalna droga – czy to przez przemyt, czy przez czarny rynek, czy przez obchodzenie przepisów.
Ludzie po prostu chcą żyć, a "żądza pieniądza" jest jednym ze składników tego parcia. Dlatego uśmiecham się pod nosem, patrząc na drących szaty pracowników kanadyjskich banków, którym nagle dotarło do głowy, że zostali wystawieni do wiatru. A przecież miało być tak fajnie. Wcześniej ten sam rząd nie chronił interesów robotników fabrycznych, zatrudnionych przy taśmie, pracowników firm usługowych; ludzi wykonujących nieskomplikowane prace, których etaty lata temu wyeksportowano do Azji. Wówczas pracownikom banków wydawało się, że to niemożliwe, by ich miejsca pracy poszły tym śladem.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!