farolwebad1

A+ A A-

Listy z nr. 33

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Media Agory celowo zwalczają patriotyzm?
Witam Państwa,
Proszę uważnie śledzić media Agory w okolicach 15 sierpnia – ciekawe, czy i w tych dniach coś ciekawego wymyślą? A oto z czego wynikają czarne myśli:
I znowu ten sam scenariusz. Właśnie w dniu godziny "W" media Agory uderzają w narodową dumę i chlubę z Powstania Warszawskiego. Nie ma ważnej polskiej rocznicy, która ze strony mediów Agory nie spotkałaby się z podcinaniem, pomniejszaniem, relatywizowaniem. Nigdy Polacy nie mogą przeżyć danego dnia w spokoju, w powadze, w godności i dumie. Jeśli wspominamy 1 września, to dostaniemy szyderczy tekst o rzekomo nieprawdziwej obronie wieży spadochronowej przez harcerzy. Jeśli zakończenia II wojny – to każe nam się palić znicze na grobach sowieckich zdobywców. A jeśli Powstanie Warszawskie, to albo, jak w 1994 roku, czytamy oszczercze materiały o tym, iż Powstańcy rzekomo mordowali Żydów, albo – jak w tym roku – serwuje nam się opowieść o bezsensowności obchodów tej rocznicy.
I oto od bladego świtu Radio TOK FM budzi Polaków pierwszą informacją w dniu godziny "W": Jest coś niezdrowego w tonie tych celebracji. Myślę, że żałoba nie powinna być związana z triumfalizmem i samozadowoleniem – tak prof. Norman Davies oceniał w TOK FM uroczystości związane z Powstaniem Warszawskim. Wg historyka, "zbliżamy się chyba do tego momentu, kiedy te obchody powinny mieć swój naturalny kres" – dowodzi historyk, który sporo na opisywaniu Powstania zarobił. A dziś, kiedy Polacy na chwilę podnoszą głowy, przyłącza się do atakowania polskiej tożsamości. By narodowa duma nie była zbyt wielka. Może by tak w Anglii pouczyć obywateli o niestosowności świętowania np. królewskich rocznic i zapowiedzieć ich "naturalny kres"? W końcu to było tak dawno...
http://wpolityce.pl/artykuly/33238-i-znowu-ten-sam-scenariusz-wlasnie-w-dniu-godziny-w-media-agory-uderzaja-w-narodowa-dume-i-chlube-z-powstania-warszawskiego
Serdecznie pozdrawiam
Filip Stankiewicz

Od redakcji: Według zaplecza duchowego Agory, patriotyzm to nacjonalizm, a nacjonalizm to faszyzm...
•••
Dlaczego tolerujemy dewastację ziemi?
Z dużym zaciekawieniem przeczytałem album pt. "Park Krajobrazowy – Łuk Mużakowa", opracowany przez Ewę i Ryszarda Janowskich. Album wydała Agencja Fotograficzna z Zielonej Góry w 2005 roku. W albumie ujęto m.in. kilka zdjęć z okolic wsi Bronowice, na których pokazano hałdy piasku, pozostawione po kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Pod zdjęciami zamieszczono trafny podpis: "Taki księżycowy krajobraz możemy dostrzec w różnych miejscach Łuku Mużakowa". Szkoda, że w omawianym albumie nie ujęto głębokiego dołu (z agresywną wodą), który odwadnia i dewastuje okoliczne pola, kiedyś uprawne.
Za Nysą Łużycką, po stronie niemieckiej takie doły przystosowano na czynne kąpieliska, do których dojeżdżają m.in. mieszkańcy Bronowic i Łęknicy.
Prof. UZ Leszek Jerzak w przedmowie do albumu pisze: "Mieszkający tu od wieków Łużyczanie musieli poddać się szybkiej industrializacji, spowodowanej odkryciem w morenie bogatych pokładów węgla brunatnego i iłów ceramicznych, które przez ostatnie 200 lat eksploatowano metodami głębinowymi i odkrywkowymi".
Trzeba pamiętać, że w okolicy Nowych Czapli Niemcy pozostawili częściowo zdewastowane zakłady ceramiczne, w których wykorzystywano węgiel i iły do produkcji różnych wyrobów ceramicznych. Obecnie po tych zakładach pozostały tylko wspomnienia i nieużytki.
W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku w sposób rabunkowy, wyeksploatowano węgiel brunatny nie troszcząc się o iły i rekultywację oraz zagospodarowanie terenu.
Szkoda, że Dyrekcja Lasów Państwowych, której przekazano tereny pokopalniane, nie troszczy się o należyte wykorzystanie gruntów. Księżycowe hałdy piasku poryte są przez wody opadowe i mogą kiedyś zasypać jakiegoś dzieciaka bawiącego się na tych górkach.
Po zlikwidowaniu niebezpiecznych górek i znacznym spłyceniu głębokiego dołu, można będzie liczyć na oczyszczenie agresywnej (złożowej) wody oraz powstanie kąpieliska w leśnym otoczeniu. Może też nastąpić poprawa poziomu wód gruntowych, które teraz ściąga głęboki dół. Koszty jego spłycenia nie będą duże, ponieważ dół jest małych rozmiarów. Wszystko wskazuje na to, że można będzie ubiegać się o dofinansowanie prac zasypowych z funduszy unijnych, ponieważ Polska ma niedobór wód słodkich. Warto wziąć przykład z Tarnobrzega, gdzie spłycono kilkadziesiąt razy większy dół po odkrywkowej kopalni siarki i teraz jest tam kąpielisko z czystą wodą, mające duże powodzenie.
Z poważaniem i pozdrowieniami
W. Łęcki, Gdańsk
K. Adamkiewicz, Bronowice

Od redakcji: Odwzajemniamy pozdrowienia.
•••
Koń, który myśli, że myśli
Zacząć można od wszystkiego, ale polityka powinna wszystko zakończyć. Wiele spraw potrafi budzić zainteresowanie, nie jestem kinomanem, co wcale nie oznacza, że czasami czegoś nie obejrzę, mam nawet swoich ulubieńców, np. aktorkę Sandrę Bullock, jej rola w "Miss Congeniality" bardzo do mnie dociera. Film jest przeciętny, ale główna rola, jej wykonanie, naturalność postaci bardzo do mnie przemawia, znam nawet podobną osobę i bardzo cenię, mało powiedziane, ale cóż poradzisz, naturalność i wdzięk potrafią zachwycić, rozbudzić uczucie, co się sprawdziło. A gdy taka urocza, naturalna dziewczyna potrafi zaszokować swoimi bokserskimi umiejętnościami, to skóra cierpnie, a zainteresowanie wzrasta, gdy do tego chodzi jak bogini... (???). W dziwny bardzo sposób dotarło do mnie, że o takim naturalnym babsztylu marzyłem całe życie, a córeczka, taka z pierwszych sekwencji filmu, byłaby osłodą, czułbym się wspaniale.
W takich właśnie młodych latach, MO kilkakrotnie odstawiało mnie do domu, gdy z uporem stawałem w obronie przyjaciół. Jestem, jaki jestem, wiem, bo słyszałem od "poszkodowanych", że moje listy wzbudzają różne reakcje, to że jestem naturalny i nie wstydzę się poglądów nie wszystkim odpowiada (???), ale znalazło się kilka osób gotowych porozmawiać, mających często całkowicie odmienne zdanie, ale to im nie przeszkadza, zaczynają mówić, dyskutować i o to właśnie chodzi, tak być powinno.
Podobno myślenie ma przyszłość, ale bardzo często okazuje się to tylko frazesem, nic nie dającym gadaniem. Nie jest sztuką bezmyślna fizyczna praca, ale gdy ją podeprzemy myśleniem, to możemy spodziewać się efektów. To akurat przykład bardzo prosty, ale przed laty pracowałem jako dyspozytor w firmie mającej ponad 50 samochodów, pięć ramp kolejowych i kilku stałych klientów, mogę porównać tych myślących kierowców i resztę. Całymi dniami tyrający, ale mimo wielokrotnych pouczeń nie potrafiący rozpisać swojej karty, zarabiał 3 do 3,5 tys., ale ci myślący już 9 do 12 tys... za tę samą pracę można zarobić trzykrotnie mniej, ale tylko dlatego, że nie potrafiło się myśleć, to o czymś świadczy.
Podobnie bywa w rodzinie, tyrają oboje, łapią nadgodziny, wszelkie prace dodatkowe, ale efekty są bardzo znikome, od czeku do czeku, ale przecież można coś zmienić, postawić na zdolniejszego, wspólnym wysiłkiem zbudować swój biznes, zaryzykować, pomyśleć. Podobno lepszy gówniany handel niż złota robota – ale okazuje się, że rację mają ci "głupsi", gotowi zaryzykować... znowu odstajemy. Gdzieś wyczytałem – kupił szklanki, czajnik i otworzył herbaciarnię. Dzisiaj tak się nie da, ale bez ryzyka niewiele da się osiągnąć. Gdybym był młodszy i miał wybór, to na pewno nie pozwoliłbym żonie pracować na taśmie czy przy sprzątaniu, umiałbym ją do interesu przekonać, a koszty nie zawsze są wielkie, dlatego ponosi mnie, gdy słyszę, a zdarzyło się – z tobą biznes? Nawet nie staraj się o tym myśleć, jesteś do tego za głupia – w ten sposób wypowiadał się mąż do żony po studiach, a mieli trochę pieniędzy, bez problemu mogli zacząć coś wspólnie, niestety oboje nawzajem wmówili sobie głupotę. W tym momencie harują oboje, cały czas w stresie, bo pracę stracić można w każdej chwili, mimo całowania szefa po rękach, ale twierdzą i oni, że myślenie ma przyszłość, tak sobie gadają. Wygląda, że łatwiej jest zazdrościć, bo ryzykować potrafi tylko człowiek mający odrobinę inteligencji, ale niekoniecznie wykształcony.
Nie wszyscy mają szansę być wielkimi aktorami lub sportowcami, wiele innych profesji bez studiów, nauki, nie jest osiągalnych, ale w każdym wypadku potrzeba wiele wysiłku, samozaparcia, ponosi ryzyko, ale może się opłacać. Żyjący w ciągłym strachu przed utratą pracy, myślą, że myślą, zupełnie nie zdają sobie sprawy, że myślenia nie można ograniczać do "mieć jak najwięcej", są dużo ważniejsze problemy, bez uregulowania których szans na normalne życie brak, ciągła walka o naprawę, ulepszanie stanu prawa musi być priorytetem, inaczej nie damy szans sobie i następnym pokoleniom. Praca wokoło poprawy stosunków międzyludzkich, obrona dotychczasowego dorobku i wolności jest obowiązkiem nadrzędnym, ostatecznie dorobek kilku pracowitych i mądrych pokoleń może zostać roztrwoniony przez jedno głupsze pokolenie, dlatego prawo musi przewidywać, bronić przed takimi, którzy znowu mogą mieć chęć znacjonalizowania np. wielopokoleniowego dorobku pracowitych i myślących poprzedników.
Warto sobie uświadomić, że historia to nie tylko daty i bitwy, ale zjawiska bardzo różne, praca i myślenie ludów nad udoskonalaniem swoich państw. Właśnie dzięki myślącym przodkom mamy, co mamy, dobre i złe strony naszego życia, ale dopiero obserwując taką historię, możemy coś zrozumieć, zacząć prawidłowo myśleć, starać się stworzyć coś lepszego, poprawić, wiedząc, jakie błędy popełniono kiedyś. Jeśli zostawimy robienie polityki tym co do tej pory półgłówkom, to znaczy, że godzimy się na państwo rządzone przez aferzystów i złodziei, gdzie człowiek uczciwy nic nie ma do powiedzenia, a karnie wyrzucony ze stanowiska aferzysta dostanie w imieniu "prawa" milionowe odszkodowanie i nową synekurkę, bo swojakowi nic złego stać się nie może. Sytuacją normalną na świecie są kroki podobne do tych podejmowanych w Polsce, próby likwidacji TV Trwam powinny wszystkich zmuszać do zastanowienia, jest to następna już próba likwidacji wolnych mediów, a jeśli zgodzimy się z takim krokiem, to pozbawimy się resztek wiarygodnej informacji, nie będzie szansy usłyszeć o lawinowo następujących bankructwach i aferach trapiących kraj. W tym momencie dla wielu to żaden problem, zrozumieją, dopiero gdy wszystko legnie w gruzach... znowu po szkodzie.
110 tys. złotych ma otrzymywać na swojej nowej synekurce były min. skarbu Aleksander Grad... tym razem jako fachowiec od budowy elektrowni atomowych (???). Wielu jest takich, co przed nimi drzwi się same otwierają, utalentowanych wyjątkowo, a na pewno mających jakieś bardzo mocne poparcie środowisk, o których wiemy bardzo niewiele. Jeśli nie zrozumiemy, że takim działaniom trzeba się przeciwstawić, walczyć z nimi... to bardzo niedobrze.
Rola, od której zacząłem tekst, ma ze mną wspólną cechę, pomijając urodę, to niektóre frazy śmiechu są identyczne i to mnie zadowala.
Janusz Sierzputowski
4 sierpnia 2012

PS Znowu głupie wypowiedzi na temat o. Rydzyka, cytowane przez rozgłośnię wyspecjalizowaną w rozpowszechnianiu pomówień, o geotermii i szkole w Toruniu nawet nie wspomina, widocznie wolno tylko oczerniać, prawda może być trochę niebezpieczna?

Od redakcji: Dziękujemy za stały komentarz.

Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.