Gdzie się zwracać, gdy oszczerstwa, "anti Polish bias" i "hatred" uderzają w Polskę i Polaków?
W ostatnim numerze Gońca pani Zofia Zarkadas napisała o najnowszym kłamstwie sponsorowanym przez... rząd Kanady, Ontario Arts Council i Canada Council for Arts !!!!
Na takie fałszowanie historii, rozpowszechniane w powiązaniu z uniwersytetem (!), to przede wszystkim ambasada i konsulaty RP powinny zareagować i spowodować coś więcej niż tylko wycofanie z półek bibliotecznych i księgarskich tego paszkwilu, ubranego w piórka rzekomej prawdy historycznej.
Ponieważ telefoniczny kontakt z Konsulatem RP w Toronto, przypuszczalnie w związku z reorganizacją, okazał się niemożliwy, zadzwoniłam do Ambasady RP w Ottawie. Tam zaś, NATYCHMIAST (!), zajęto się tą sprawą i zamówiono, jako podstawę do działań, przedmiotową publikację. Co więcej, podziękowano mi za wiadomość, choć to podziękowanie, i to od nas wszystkich, należy się przede wszystkim pani Zofii Zarkadas – DZIĘKUJEMY PANI ZOFIO!
Zrobiło mi się cieplej na sercu, widząc, że panie z Ambasady dbają o dobre imię Polski i prawdę historyczną. Ponieważ nikt nie jest w stanie wyłowić wszystkich, pojawiających się w różnych miejscach i w różnym czasie, perfidnych kłamstw, dlatego jeśli ktoś na takie trafi w Kanadzie, to najlepiej skontaktować się z Ambasadą RP – tel. 1 613-789-0468 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. albo listownie.
Oczywiście, wszyscy, tj. istniejące polonijne organizacje jak i indywidualni obywatele, jak jeden mąż powinniśmy głośno sprzeciwiać się wrogiej Polsce i Polakom propagandzie kłamstw, które, jak w tej książce mówiącej... o polskim (!?!) SS, można zakwalifikować do noszących znamiona: "anti Polish bias" i "hate crime".
Przypomnę tu, że powielane wielokrotnie kłamstwo staje się... prawdą – choć jest kłamstwem.
Małgorzata Kossowska
Od redakcji: Jako Polak, bardzo Pani dziękuję!
•••
Montreal, 15 stycznia 2016
Szanowny Panie Redaktorze,
Dziękuję Panu za felieton z 2. numeru "Gońca" "Alles Kaputt!". To muzyka dla uszu kobiety usłyszeć, że "od tego jest facet, żeby bronić kobiety". Przecież to jasne jak słońce. Ale biedna kobieca płeć zaczęła już w to wątpić, ba, zapomniała, że stanąć w obronie słabszego to naturalny odruch. W rękach marnego mężczyzny kobieta jest sponiewierana. Wystarczy włączyć TV, żeby być świadkiem bestialstw popełnianych na kobietach.
A czy nasi mężczyźni broniliby swoich kobiet w taką noc sylwestrową? Chcę w to wierzyć i rzeczywiście w to wierzę. Zachodzę w głowę, dlaczego Niemcy tego nie zrobili? Przecież to taki waleczny naród, tacy bitni, urządzili nam nie raz rzeź jak się patrzy, ale wtedy działali z pozycji siły. A teraz przestraszyli się nieuzbrojonych muzułmanów. To chyba ta jurność odebrała im wolę działania. Poczucie nieudolności paraliżuje człowieka. A priori poczuli się pokonani, stąd ta "gościnność".
Moja znajoma była zbulwersowana, kiedy dowiedziała się, że kolega jej syna chciał się z nim bić, tj. nie bił, tylko zaproponował – chłop chciał dać upust agresji. Powiedziałam jej, że tak powinno być i że to prawdziwy mężczyzna, że chce się bić z równym sobie. Jej syn najwidoczniej przestraszył się, że to będzie bolało, więc nie wyraził chęci do walki. A skądinąd wiem, że to damski bokser. Tego jej już nie przypomniałam.
...Jest więc w naszym narodzie zdrowy zaczyn, który spowoduje, że kiedyś otrząśniemy się z marazmu.
Z poważaniem
Ewa Pietras
Odpowiedź redakcji: Dziękuję bardzo, też chcemy wierzyć w polskich mężczyzn.
•••
Szanowny Panie Zbigniewie,
Nie wiem, co bym zrobiła, będąc prezydentem czy premierem RP, gdyby przyszło mi złożyć parafę pod tym, co wymyśli PiS. Ot, zagwozdka, jak mawia Pan Ostojan. Żeby piastować (to od naszego Piasta) powyższe godności, trzeba się wykazać przodkami czystej krwi polskiej aż do trzeciego pokolenia wstecz (czy tak?). Dlatego się nie ubiegam o ww. urzędy, gdyż mój śp. Dziadek był Niemcem (notabene to On z lekka spolszczył nazwisko, które po Nim odziedziczyłam).
A teraz na poważnie; wszyscy popełniamy błędy, naszych narodowców wliczając. Pisze Pan, że "polityka ma to do siebie, że trzeba mieć horyzont i patrzeć z wyprzedzeniem". Zgoda. Tyle że horyzont naszych rządzących wykracza daleko poza granice Polski, i to dla tych spoza granic są zapalane menory. A jak to robi prezydent Orban, że nie ma tego dylematu? Bo linia horyzontu jego polityki sięga granic Węgier i ani piędzi ziemi poza. Więc musimy się doczekać takich elit, jakie mają "nasze Bratanki". Czyli przyszłość należy do ludzi pokroju Pana Nikt.
Ściskam Pańską dłoń
Ewa Pietras
PS A że pod mostem mieszkają w każdej części świata, nawet w Emiratach, też prawda, z tym że pod mostami emirackimi jest ciepło, a może i skapnie im kropla z bogactwa naturalnego. A w Polsce? I Salomon z próżnego nie naleje. Proszę się nie zarzekać, że to Pański ostatni list, nie wiemy, co przyszłość i następny numer "Gońca" przyniosą, a różnice w osądach nie mogą nas dzielić. Jesteśmy członkami tej samej, polskiej rodziny.
Z poważaniem
Ewa Pietras
•••
Szanowny Pan S. Mazurkiewicz
Szanowny Panie,
Musiałam nieźle przeskrobać, skoro dwakroć okrzyknął mnie Pan kłamcą. A mnie się zdawało, że to David Icke Pana okłamał. Przecież on, niegdysiejszy bokser, który przerzucił się na pisanie książek, łże jak pies. Np. udowadnia, że księżniczka Diana musiała zginąć, bo zginęła jej poprzedniczka, mitologiczna Diana itp.
Skoro pisze Pan: "Zgadzam się, że temat »pozaziemski« jest nie do przełknięcia dla wielu", to znaczy, że mówimy o tych samych, pozaziemskich, Icke'owych tematach, w które jedni wierzą, drudzy – nie, czyli to raczej sprawa wiary – niewiary, a nie uczciwości faktograficznej bądź jej braku, czyli jak to Pan raczył był ująć – kłamstwa.
Powtórne kłamstwo zarzuca mi Pan, wyjmując z kontekstu człon zdania; cytuję Pańską wersję: "książki T. Tale'a nie czytałam, więc prawdopodobnie jest to New Age". "Jak się czegoś nie czytało, to jak można pisać takie kłamstwa?!" W moim liście do Pana napisałam: "Książki Tale'a »Eternal humans and the finite gods« nie czytałam, ale skoro Pan pisze, że »pierwsze kilkadziesiąt stron może sprawić wrażenie, że to New Age«, więc prawdopodobnie jest to New Age". To nie kłamstwo, Szanowny Panie, to domniemanie. I dalej: "Pani IGNORANCJA jest przerażająca – a ta historia (chyba z powieści science fiction) o »rasie nadludzi« – gdzie to Pani znalazła?". Służę uprzejmie informacją: znalazłam to w książkach Zecharii Sitchina, żydowskiego pisarza i publicysty.
Z poważaniem
Ewa Pietras
•••
Szanowni Państwo,
serdecznie dziękuję za zorganizowanie przez Państwa i uczestniczenie w jakże ważnej demonstracji na Obczyźnie – w Ottawie 23.01.16, popierającej rząd Polski, Pana Prezydenta oraz partię Prawo i Sprawiedliwość. Demonstracji – wyrażającej wolę obrony suwerennej Ojczyzny, co dopiero ponownie odbudowywanej przez rząd Polski Pani Premier B. Szydło, wybrany przez świadomych ważności swego głosu wolnych Polaków, a tak już atakowanego przez wewnętrznych zdrajców i odsuniętych od władzy. Atakowanego także przez zewnętrznych uzurpatorów europejskich oraz niektóre media światowe, którzy nie mogą się pogodzić z większościowym wyborem narodu polskiego – partii Prawo i Sprawiedliwość, jako rzeczywistego głosu wyboru narodu, który złożył swe zaufanie, nadzieje, swój los i szczęście swej Ojczyzny na ręce rządu Pani Premier B. Szydło, a także Pana Prezydenta A. Dudy.
Jestem zaszczycony i bardzo wdzięczny, że tak licznie Polonia odpowiedziała na Państwa apel.
Samemu będąc tylko sercem i modlitwą z Wami, Szanowni Państwo, zdając sobie doskonale sprawę, że ''ale tylko wierzyć to za mało''. Dziękuję za Państwa wspaniały udział, ze wzruszeniem przeczytałem sprawozdania, obejrzałem filmy i zdjęcia.
Sursum corda
Aleksander Jamróz
Odpowiedź redakcji: xxx
•••
Szanowna redakcjo "Gońca"
Jestem stałym Waszym czytelnikiem, praktycznie czytam "Gońca" od deski do deski.
Do zabrania głosu na łamach Waszego pisma "zmusił" mnie "Ważny protest. Jedziemy do Ottawy" Pana Wacława Kujbidy (nr 4 str. 18).
Panie Wacławie – szanuję pańskie przekonania i poglądy, ale chyba przydałoby się Panu troszeczkę większej trzeźwości (myślowej) i krytycyzmu. Nawołuje Pan do manifestacji i wyjścia na ulice Ottawy ludzi kompletnie oderwanych od Polski i jej problemów. Komu ma to służyć? Uważam, że na pewno nie Polsce.
Odnośnie do manifestacji. W Polsce PiS oraz PO wyprowadziły już ludzi na ulicę za pieniądze jakiegoś pana węgierskiego pochodzenia, ale nie o węgierskim nazwisku. Pańska wypowiedź woła o pomstę do nieba; cyt. "Przecież na samym końcu chodzi tylko o Polskę". Wspaniale Pan to ujął, że jak już nic nie będzie miał Pan do roboty i bardzo nudził się, "to na samym końcu" może się Pan chyba już tylko w myślach zajmie sprawami polskimi.
Wypowiada się Pan dalej o bankach i korporacjach handlowych. To, że te instytucje będą opodatkowane, to bardzo dobrze, ale maleńkie ale. Kto tym instytucjom wskazał czy nakazał, żeby zapłaciły podatek z kieszeni "Kowalskiego". Proszę odpowiedzieć kto.
W dalszej części swojego apelu wspomina Pan o armii. Uważam, że chyba Pan tak samo dobrze wie, jak i ja, że żadnej polskiej armii nie ma. Są tylko samofinansujący się lub z kieszeni "Kowalskiego" cudzy najemnicy (Jugosławia, Irak, Afganistan). Że najemnicy, może nieprawda? Drugi przykład – manewry jeszcze latającego złomu F-16 gdzieś na południowo-wschodnim brzegu Morza Śródziemnego. Wystarczy?
Zachwyca się Pan, że naród (jaki naród polski, pruski, ruski) wybrał (czy wymieniono mu) (jednego szabesgoja) (na innego) Prezydenta. Wybrano Prezydenta, który usilnie stara się wprowadzić na teren Polski wojska okupacyjne. Czy za to nie należy się temu Panu nagroda w postaci gałęzi?
Polska ma bardzo przykre doświadczenia z pobytu obcych wojsk okupacyjnych na swoim terytorium. Czy Pan, Panie Wacławie, wie o tym, jak w nie tak dawnej przeszłości władcy tych wojsk, które na siłę chce wprowadzić wybrany czy mianowany polski prezydent, wspaniale pomogły Polsce? Czy Panu coś mówią nazwy miejscowości – Jałta, Teheran? Chyba tak, bo sam Pan pisze, że w wyniku ich działalności Polska straciła 48 procent swojego terytorium (a co może teraz stracić?). Zachwyca się Pan marionetką, która stoi na czele polskiego rządu. Marionetką, bo nie może i nie ma nic do powiedzenia.
Nawiążę teraz do głosu Pana Stanisława Pietrasa. Cytat "Boże prowadź moich rodaków polską drogą", zgadzam się z Panem całkowicie. Żałosne wystąpienie Pani Szydło w Strasburgu nazywa Pan klasą – z tym się nie zgadzam. Klasę wolnego człowieka pokazał tam czeski europoseł. Gdyby w ten sam sposób wystąpiła Pani Premier Szydło, to naprawdę pokazałaby klasę, a tak to dała d...py.
Ryszard
Mississauga, 25 I 16
PS Nazwisko i adres tylko do wiadomości redakcji.
Odpowiedź redakcji: Szanowny Panie, jednak czyta nas Pan niedokładnie, wielu naszych publicystów odpowiada na Pana wątpliwości lub je podziela.