Przesylam krótki opis sytuacji z minionej niedzieli:
Incident details:
Piotr M. 59 years old, roman-catholic, currently on long term disability, Mississauga, ON Queensway West, 300 m west of crossing with Confederation Parkwy.
No other people were present.
Date and time: Sunday, Sept. 30, 2018 around 1:45 PM. During rosary prayer 20-25 years well prepared and hate motivated old young woman, approached me from behind /I sited at that time on the chair with rosary in hand and cane beside/and put bottle of the blue paint on jacket’s hood damaging jacket, pants, shoes, cane and chair. When I realized what happened I turned around. She ran away to, parked on Gordon Dr. exit to Queensway, dark colour car, and left driving Queensway East. I asked: Why did you do it ? and made a cross above her. No words from her. police report /case #/: 18 03 70 581 made on the phone on Monday with Peel regional Police and on Thursday/, on paper form on Thursday, Oct. 4, 2018 at 22 Police station in Mississauga.
Jeśli zechce Pan ten opis w takiej lub innej formie wykorzystać, proszę, zamiast imienia i nazwiska zastosować inicjały. Serdecznie pozdrawiam Z Panem Bogiem
PM
***
Szanowny Panie Redaktorze,
Wyrzucałem stare papiery i znalazłem pański artykuł “Damy radę?” (5 maja 2017) w którym Pan pisze:
“… Rosjanie, Amerykanie, Żydzi, Niemcy nie są i nigdy nie byli winni polskiej biedy. Winna była nasza polska słabość – głupota i zdrada. Pora się wyzwolić z uścisku mar przeszłości. …”
Tak, szczera prawda. A teraz do przyszłości – za 2 + 2 tygodnie wybory w Polsce. Co prawda lokalne, ale tym niemniej wybory. Moim zdaniem, to będzie wielki test. Okaże się, czy po blisko trzech latach rządów PiS Polacy przejrzeli w końcu na oczy czy też dalej będą kontynuowali głupotę, jak przez ostatnie ćwierćwieku (jedno pokolenie).
Z poważaniem
Jacek Hejnar, Mississauga
***
Szanowni Państwo!
W związku ze słowami wygłoszonymi 26 września przez Papieża Franciszka w drodze powrotnej z wizyty apostolskiej na Litwie, Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia wystosował list do Ojca Świętego, z prośbą o wydanie stosownego oświadczenia i „naprawienie niewątpliwej szkody wyrządzonej wizerunkowi Polski i Polaków”. Przypomnijmy, że Papież, podkreślając cierpienia, jakie dotykały Litwinów ze wschodu i z zachodu, powiedział: „Kiedy pomyśli się o wschodzie, jest tam wasza trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu”.
W liście prezes Reduty zwrócił uwagę na to, że „słowa przypisujące Polakom współodpowiedzialność za tragiczną historię Litwy, stawiające ich w jednym szeregu z Niemcami i dokonanymi przez nich zbrodniami pozostają poza nurtem prawdy, próbując zrównać rolę sprawcy i ofiary”.
Poniżej prezentujemy treść listu:
Jego Świątobliwość Papież Franciszek
Za pośrednictwem
Jego Ekscelencji
+ Salvatore Pennacchio
Nuncjusza Apostolskiego
Al. Jana Chrystiana Szucha 12
00-582 Warszawa
Wasza Świątobliwość!
Podobnie jak większość moich rodaków z dużym zainteresowaniem śledziłem wizytę apostolską Waszej Świątobliwości na Litwie, kraju który za sprawą wspólnej historii jest wyjątkowo bliski Polakom.
Owa wspólna historia ma swoje korzenie w przełomowym dla Litwy wydarzeniu, jakim była chrystianizacja w 1386 roku. Miała ona ścisły związek z małżeństwem pogańskiego wówczas władcy Litwy Jagiełły z chrześcijańską władczynią Polski – św. Jadwigą. W ten sposób, dzięki Polsce, Litwa przyjęła naukę Chrystusa, co włączyło ją do kręgu cywilizacji chrześcijańskiej. To małżeństwo i koronacja księcia litewskiego na króla Polski połączyła oba narody wiążąc je osobą wspólnego władcy - unią personalną. W 1569 roku oba narody podjęły decyzję o związaniu się unią realną i utworzyły wspólne państwo – Rzeczpospolitą Obojga Narodów (złożone z Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego), łącząc się zarówno politycznie jak i duchowo. Ta więź rozerwana została u schyłku XVIII wieku poprzez rozbiory dokonane przez agresywne absolutystyczne państwa sąsiedzkie – Rosję, Prusy i Austrię, które położyły kres istnieniu wspólnego państwa Polaków i Litwinów, a także innych narodów (Białorusinów, Ukraińców, Żydów, dla których było schronieniem) państwa demokracji szlacheckiej.
Po 120 latach niewoli, w 1918 roku, na skutek ówczesnych uwarunkowań politycznych, nie doszło do odrodzenia tamtego wspólnego państwa. Odrodziła się Polska, a Wielkie Księstwo Litewskie pozostało rozdarte na części – większa jego część pozostała pod władzą Rosji sowieckiej, część zachodnia została włączona do Polski a z pozostałych ziem utworzono samodzielne państwo litewskie. To był bardzo bolesny podział. Z jego powodu cierpiał bardzo bł. biskup wileński Jerzy Matulewicz, Litwin i odnowiciel polskiego zakonu marianów, gorący patriota litewski i polski zarazem.
Relacje polsko – litewskie to kilkaset lat wspólnej historii i wypływającej z niej spuścizny naukowo – kulturalnej. To także tragiczne w skutkach zmierzenie się obu narodów z najokrutniejszymi totalitaryzmami XX wieku: z niemieckim nazizmem i sowieckim komunizmem.
Mając tę świadomość z zaskoczeniem i niedowierzaniem odebrałem słowa Waszej Świątobliwości wygłoszone 26 września w drodze powrotnej z wizyty apostolskiej na Litwie. Podkreślając, że kraj ten wiele wycierpiał ze wschodu i z zachodu, zwracając się do Litwinów, Wasza Świątobliwość dodał „kiedy pomyśli się o wschodzie, jest tam wasza trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu”.
Te słowa ranią Polaków, których przodkowie - jako współgospodarze należących dziś do Litwy ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego - razem z Litwinami, Białorusinami i Żydami potrafili budować dobre relacje i mimo różnic, we wzajemnym szacunku, działać na rzecz dobra wspólnego. Te słowa ranią także tych Polaków, których przodkowie krzewili oświatę i naukę, a także kultywowali chrześcijaństwo, prosząc o wstawiennictwo Matkę Boską Ostrobramską. Te słowa są także wielką niesprawiedliwością wobec tych, których przodkowie byli w bestialski sposób mordowani przez niemieckich i sowieckich okupantów.
Niestety, wspólne karty naszej historii znają i takie przypadki jak zbrodnia w Ponarach pod Wilnem, gdzie Niemcy wspomagani przez ochotnicze litewskie oddziały Ypatingasis būrys zamordowali ponad 100 tys. ludzi: ok. 80 tys. Żydów i blisko 20 tys. Polaków, w tym inteligencję polską zamieszkałą na Litwie razem ze znamienitymi profesorami Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie. Moja Ciotka cudem uniknęła tam śmierci.
Dzisiaj pamiętając o wspólnej, niekiedy podszytej urazami przeszłości, musimy budować nowe, dobre relacje. Musimy to jednak robić w duchu prawdy i na jej fundamencie, zwłaszcza w obliczu trudnej sytuacji geopolitycznej i zagrożeń związanych z rewolucją kulturową.
Słowa przypisujące Polakom współodpowiedzialność za tragiczną historię Litwy, stawiające ich w jednym szeregu z Niemcami i dokonanymi przez nich zbrodniami pozostają poza nurtem prawdy, próbując zrównać rolę sprawcy i ofiary. Wpisują się one także w bardzo niebezpieczny trend pewnych wrogich Polsce środowisk, które dla osiągnięcia korzyści materialnych i politycznych szerzą dezinformację m.in. poprzez przypisywanie Polakom cudzych zbrodni.
Licząc na zrozumienie zwracam się do Waszej Świątobliwości z pokorną prośbą o naprawienie tej niewątpliwej szkody wyrządzonej wizerunkowi Polski i Polaków poprzez wydanie stosownego oświadczenia. Szkody, która jest tym większa, że słowa Waszej Świątobliwości padły w momencie wzmożonych niesprawiedliwych ataków na Kościół Katolicki, a Naród Polski w ciągu swoich tysiącletnich dziejów pozostał wierny Stolicy Apostolskiej.
Maciej Świrski
Prezes Reduty Dobrego Imienia
Polskiej Ligi przeciw Zniesławieniom