W autokarze rozbrzmiały słowa „Na Wawel na Wawel…” i tu, na królewskim wzgórzu, przypomniały się strofy wiersza Marka Grechuty:
Gdy pytasz mnie czym jest Ojczyzna odpowiem:
czyś chociaż raz chodził po rynku w Krakowie,
czyś widział Wawel, komnaty, krużganki,
miejsca gdzie przeszłość dodaje Ci sił…
Zachwyciła nas znów katedra, a św. Stanisław i św. Jadwiga Królowa przypomnieli, czym jest Polska. W zadumie przeszliśmy pomiędzy królewskimi grobami, składając kwiaty na prezydenckim sarkofagu śp. Marii i Lecha Kaczyńskich. Naturalnie wielu dotykało serca dzwonu Zygmunta, nie obnosząc się zbytnio ze swymi marzeniami (pewnie wiele z nich niebawem się spełni). I jeszcze spacer po starym Krakowie, okno papieskie, ołtarz Wita Stwosza. Jak na pierwszy dzień wrażeń i myśli było aż nad to.
Drugiego dnia udaliśmy się do Zakopanego, pięknym szlakiem do sanktuarium M.B. Fatimskiej na Krzeptówkach, gdzie uczestniczyliśmy we Mszy św. Na chwilę odsłonił się Giewont, a na nim krzyż. To o tym krzyżu już prawie 20 lat temu mówił św. Jan Paweł II: „…Nie wstydźcie się krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża…”. Na schodach sanktuarium nieoczekiwane spotkanie. Przywitał nas pan redaktor Wojciech Reszczyński. Jak zwykle pytania o Polskę, jej szanse na dziś… Z Gubałówki mogliśmy przez dłuższą chwilę podziwiać panoramę Tatr. Choć nie była to wymarzona „turystyczna” pogoda, jak na dłoni widać było Kasprowy Wierch, Świnicę, Kozie i Granaty oraz charakterystyczny czubek Kościelca. Po krótkiej przerwie na zakwaterowanie w hotelu Mercure-Kasprowy ruszyliśmy dalej w miasto. Tu czekały na nas atrakcje wieczoru: słynne Krupówki oraz góralskie jadło, muzyka i tańce. Dodajmy, że wszystko to działo się 15 maja, a w naszej grupie aż pięć pań to Zofie.
http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/6748-pi%c4%99kna-nasza-polska-ca%c5%82a#sigProId62542f3179
Na trasie kolejnego dnia była Kalwaria Zebrzydowska. Mimo że z powodu kondycji fizycznej niektórych uczestników nie było szansy na Kalwaryjskie Dróżki, to jednak różaniec w kaplicy Kalwaryjskiej Madonny był dla wszystkich głębokim i osobistym przeżyciem. Po drodze z Kalwarii na Jasną Górę zatrzymaliśmy się w Wadowicach. Muzeum Jana Pawła II oblężone. Nam wiele powiedziała chrzcielnica, gdzie 20 czerwca 1920 roku ochrzczony został mały Karol Wojtyła. Jeszcze „Barka” pod papieskim oknem i już wszyscy możemy pójść, tak jak niegdyś szczęśliwy maturzysta Karol, na kremówki.
Na Jasną Górę przybyliśmy o dogodnej porze. Msza św. w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej była okazją do modlitewnego podsumowania dnia. Ciągłe podążanie szlakiem JPII tu podkreślone szczególnie zakrwawionym pasem papieskiej sutanny („pamiątka” zamachu) i papieską różą. Apel Jasnogórski przeżywaliśmy mocno, bo to przecież nasz punkt odniesienia każdego dnia na emigracji. Dzięki Radiu Maryja i TV Trwam możemy tu stawać codziennie. Po Apelu w zakrystii kolejne przeżycie. Spotkanie z ks. abp. Wacławem Depo, arcybiskupem częstochowskim, znanym ze swych syntetycznych, a jakże prostych i głębokich wypowiedzi wieńczących wiele Jasnogórskich Apeli. Ksiądz arcybiskup w spotkaniu z nami okazał się człowiekiem bliskim, otwartym, dokładnie takim, jakiego znamy z transmisji radiowych i telewizyjnych.
Następnego dnia przed południem stanęliśmy w Kaliszu, jak mówią niektórzy najstarszym polskim mieście. Przywitał nas jeden z piękniejszych pomników Jana Pawła II, których wiele na świecie. Tu od razu przypominają się słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Kaliszu o obowiązku troski o życie… „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości…” Serdecznie przyjął nas ks. prałat Jacek Plota, kustosz kaliskiego sanktuarium św. Józefa. Opowiedział nam wiele o tym unikatowym wizerunku, zwrócił uwagę na kaplicę pamięci kapłanów więźniów niemieckiego obozu Dachau. Ksiądz Kustosz swoim zwyczajem zatroszczył się o pielgrzymów, zapraszając wszystkich na obiad.
I tak zmierzaliśmy do Torunia, ale nie sposób było pominąć Lichenia, z potężną bazyliką, jaką w 1999 pobłogosławił św. Jan Paweł II.
W Toruniu pierwsze kroki skierowaliśmy do siedziby Radia Maryja. Nawiedziliśmy kaplicę z pamiątkami po św. Janie Pawle II, skąd codziennie na cały świat transmitowana jest modlitwa różańcowa. Nie wszyscy byli na tyle odważni, by zasiąść za mikrofonem i odezwać się w parę słów. Niektórym się to udało. Następnie z wielką gościnnością zostaliśmy przyjęci do hotelu akademickiego WSKSiM, za co z serca dziękujemy.
18 maja konsekracja świątyni-sanktuarium Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. Czuło się, że w tym dniu jesteśmy w jednym z najważniejszych miejsc na świecie. Papież Franciszek przysłał swojego specjalnego wysłannika, którym został mianowany J.E. ks. kardynał Zenon Grocholewski z Watykanu. Prezydent RP, który w tym dniu świętował rocznicę chwały polskiego żołnierza na Monte Cassino, przesłał specjalny list, obecna była premier rządu pani Beata Szydło i wielu ministrów, było ponad 50 biskupów, ponad 400 kapłanów. Ale nade wszystko trzeba podkreślić obecność kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów z Polski i ze świata. Wśród nich i nasza 45-osobowa grupa gromadząca pielgrzymów z Toronto, Oshawy, Scarborough, Brampton, Mississaugi, Oakville, Hamilton, London, Guelph, Sudbury i Winnipegu. Całość rozpoczęła się wielce sugestywną procesją dziejów i uroczystym wniesieniem relikwie św. Jana Pawła II. Przeżyciom nie było końca. Odważna homilia ks. kardynała Grocholewskiego, ojcowskie słowa ks. kardynała Dziwisza. Miłym i oczekiwanym akcentem było wystąpienie attaché kulturalnego Ambasady Izraela w Polsce w związku z poświęceniem kaplicy-mauzoleum Polaków, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów z rąk niemieckich zbrodniarzy i niejednokrotnie przypłacili to własnym życiem. Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, serdecznie wszystkim podziękował i apelował o wspieranie tych ważnych i potrzebnych nam wszystkim dzieł.
W ostatnim dniu pielgrzymki, dzięki o. Andrzejowi Laskoszowi, kustoszowi nowego sanktuarium, razem z grupa pielgrzymów z Chicago uczestniczyliśmy w pierwszej Mszy św. dziękczynnej w sanktuarium Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. Mogliśmy też już na spokojnie uczcić relikwie Jana Pawła II oraz zwiedzić całe sanktuarium. A po drodze na lotnisko zatrzymaliśmy się jeszcze na starym mieście, by choć przez chwilę uczcić pamiątki po wielkim Polaku i torunianinie zarazem. Nicolaus Copernicus Thorunensis, Terrae Motor Solis Coelisque Stator – próbując rozszyfrować tę łacińską inskrypcję na pomniku wielkiego astronoma, spotkaliśmy ks. kardynała Zenona Grocholewskiego, który także wybrał się na spacer po starym mieście.
Pragnę serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom, jestem pewna, że wszyscy mają w sercach niezapomniane przeżycia – grupa była wspaniała! Wielkie dzięki dla o. Jacka Cydzika za jego przepiękne katechezy, za modlitwę, za wiedzę, jaką nam przekazywał, oraz za opiekę i troskę. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Zapraszam na piknik Radia Maryja 19 czerwca do parku J. Paderewskiego oraz na Pielgrzymkę do Amerykańskiej Częstochowy 2-4 czerwca.