Igrzyska te definitywnie mogą być uważane za porażkę przez ośrodki polonijne Zachodu, gdyż niedociągnięcia organizacyjne sprawiły, że osiągnęliśmy najmniejszą liczebność Zachodu w historii igrzysk, o uczestnictwie młodzieży lepiej przemilczeć, gdyż była ona szczątkowa.
Szacunkowe liczby mówią o około 100-osobowej ekipie Polonii zachodniej i około 600-osobowej ekipie Polonii wschodniej. Oczywiście, zwyczajowo Polonia wschodnia, dofinansowana przez rząd Polski, kosztowała budżet RP ok. 840.000 PLN (tylko koszta pobytu), natomiast Polonia zachodnia ok. 28.000 PLN.
Nic złego w trosce RP o Polaków z ziem wschodnich, gdyby nie kryteria doboru polonijnych sportowców na igrzyska, gdzie wieloosobowe rodziny np. z Czech mają szampańskie zimowe wakacje na koszt podatników. Tutaj zdania są podzielone, jeśli idzie o ocenę igrzysk, polonusi ze Wschodu (dofinansowani) pieją z zachwytu nad doskonałą organizacją i nawet brak śniegu tego nie zmienił, bo 5-gwiazdkowy hotel Arłamow wynagrodził im to z nawiązką. Oczywiście taką samą opinię mają organizatorzy, mogliśmy ją usłyszeć podczas transmisji zakończenia igrzysk. Polonusi z Zachodu uważają, że osiągnęliśmy dno.
Czy braki organizacyjne i wzrastające koszta podróży i pobytu w Polsce nie spowodują całkowitego braku Polonii zachodniej na igrzyskach polonijnych? Czy igrzyska bez Polonii zachodnich będą egzystować? Czy to może oznaczać koniec igrzysk światowych, a początek igrzysk Polaków z Europy Południowo-Wschodniej?
Ceremonia otwarcia igrzysk potwierdziła tezę, że najważniejsza, według organizatorów, jest telewizja i zaproszeni goście, tzw. VIP-owcy. Można było sobie zrobić fotkę na tle zmarzniętych polonusów, wymachujących flagami krajów osiedlenia lub zamieszkania, na pierwszą stronę w mediach łzawy obrazek. Dwie godziny na mrozie, w szczególności dla dzieciaków oczekujących na transmisję na żywo w TV Polonia, na tle dobrze usadowionych VIP-owców w hotelowych fotelach, to była porażka mistrza ceremonii.
Pozytywem tych igrzysk jest narodzenie się Federacji Sportu Polonijnego, której oczkiem w głowie mają być igrzyska polonijne i sport polonijny w ogóle. Federacja zrodziła się od środka, z inwencji przedstawicieli Polonii zachodnich (Austria, Kanada, USA, Luksemburg, Szwecja), w trosce o igrzyska, które według opisów sięgających roku 1934, powinny nie tylko upowszechniać wychowanie fizyczne i sport młodzieży polonijnej, ALE BYĆ ŹRÓDŁEM WARTOŚCI, DAWAĆ OKAZJĘ ZWIEDZANIA KRAJU PRZODKÓW, POZNANIA JEGO HISTORII I KULTURY, POGŁĘBIANIA ZNAJOMOŚCI JĘZYKA POLSKIEGO. STWARZAĆ MOŻLIWOŚCI DO ODRADZANIA SIĘ UCZUĆ PATRIOTYCZNYCH NAWET U TYCH, KTÓRZY NA CO DZIEŃ NIE PRZEJAWIAJĄ JUŻ WIĘKSZEGO ZAINTERESOWANIA SWYM POCHODZENIEM NARODOWYM. Federacja ma stać na straży tych właśnie wartości igrzysk polonijnych.
Odchodząc na chwilę od tematyki igrzysk, grzechem byłoby nie wspomnieć o pięknie i urokach Podkarpacia – Sanok, Ustrzyki, Krosno, Przemyśl to perełki na mapie Polski, a Hotel Arłamow ze swoimi wyciągami narciarskimi, stadniną koni, kompleksem hal sportowych, basenów, jacuzzi, sauną i spa to niesamowite miejsce na spędzanie tam zimy i lata. Niewątpliwie wadą tutaj może być tylko cena.
Poprzez pryzmat tzw. plusów ujemnych można było zarzucić organizatorom, że podrożyło to koszta imprezy, a wybór np. Ustrzyk Dolnych na zakwaterowanie pozwoliłby zaoszczędzić niebagatelną sumę. Z drugiej strony, nie można mieć ciastka i jednocześnie je zjeść.
http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/6444-xii-%c5%9bwiatowe-zimowe-igrzyska-polonijne-podkarpacie-2016#sigProIddc440a8500
SPORTOWO
Uczestników było około 700, z czego najliczniejsza ekipa Litwy, w sumie 160 sportowców, i następnie Czechy i Białoruś po około 100 uczestników.
Polonię zachodnią reprezentowało ogółem około 100 polonusów. Kanadę reprezentowało 16 uczestników, z czego 12 osób wzięło udział w zmaganiach sportowych. Na 16 sklasyfikowanych ekip zajęliśmy 5. miejsce, najlepsze spośród Polonii zachodnich. Nasi multimedaliści i medaliści to Robert Burek z synem Adamem, Jacek Maludziński, Bolesław Szramek, Bogdan Starszyk, Ryszard Piątek, Jan i Danuta Azman-Zielińscy.
Pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej kolejno zajęlły: Litwa, Czechy, Białoruś, Rosja i Kanada.
Mimo fatalnych warunków pogodowych odbyły się wszystkie konkurencje, a turniej hokejowy wygrali polonusi z Czech (pod nieobecność Kanady), przed Litwą, USA i Białorusią.
POZASPORTOWO
Dla uczestników niebiorących udziału w zmaganiach sportowych organizatorzy przygotowali codzienne wycieczki po okolicy, a zwiedzający wyrażali się w samych superlatywach o pięknie Podkarpacia i dobrym podejściu do tego tematu organizatora igrzysk.
Niesamowitym przeżyciem była wycieczka prawie wszystkich uczestników do Lwowa.
Cmentarz Łyczakowski, Stare Miasto z jego polską historią i polskością po dzień dzisiejszy, napawały nas dumą. Wisienką na torcie było nasze uczestnictwo w "Tosce" Pucciniego w pięknym gmachu Opery Lwowskiej.
SUMUJĄC
Mamy nadzieję, że Arłamów będzie odskocznią do naprawy igrzysk polonijnych, tym bardziej że organizatorzy ze Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" wysyłają do nas pozytywne sygnały, a nowo narodzona Światowa Federacja Sportu Polonijnego będzie stała na straży naszych igrzysk polonijnych na zasadzie równouprawnienia w kwestii organizacji następnych igrzysk polonijnych.
PODKARPACIE – DZIĘKUJEMY.
TEAM CANADA
ŚWIATOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Jerzy Dąbrowa