Nasze spotkanie było promowaniem pamięci o Krainie, która w czasach Polski Ludowej została wymazana ze świadomości młodych Polaków, choć była częścią historii ich narodu. Pamięć ta powoli powraca do nas między innymi dzięki takim ludziom jak ks. Isakowicz-Zaleski. Z pamięcią o Kresach wciąż jednak pewne środowiska walczą – przemilczeniem i zakłamaniem.
Magdalena Kapron opowiada o Kresach
Dlaczego pamięć o Kresach była i jest dla niektórych wciąż tak niewygodna? Składa się na to wiele powodów mających odzwierciedlenie w historii Europy. Ja jednak wspomnę o jednym. Na Kresach, jak to zostało wspomniane na początku tego artykułu, w dużej mierze ukształtował i wykrystalizował się wspaniały i unikatowy system wartości, jakim jest polskość. Urzeczywistnieniem tego systemu wartości jest postać człowieka ceniącego wolność, stawiającego Ojczyznę ponad wszystko, szlachetnego, zdolnego do heroicznych czynów, wielkiego czciciela Matki Najświętszej, wiernego Kościołowi katolickiemu, tolerancyjnego wobec innych, nieugiętego, pracowitego i prawego. Takie cechy słowiańskiego Rzymianina przez wieki Rzeczypospolitej Obojga Narodów, kraju, w którym wielu przybyszy znajdowało schronienie i Ojczyznę, utożsamiane były ze słowem Polak.
Te właśnie wartości promowane między innymi przez literaturę: Trylogia, Pan Tadeusz, Nad Niemnem (dzieła te można śmiało określić encyklopediami polskości), były motorem powstań narodowych i w końcu pozwoliły powrócić Polsce na mapy Europy. Te wartości pozwoliły też w czasie krótkiego okresu międzywojennego wychować patriotyczne pokolenie, którego pięknym przykładem są dziewczęta takie jak Irena Sendler – dziewczyna ratująca tysiące żydowskich dzieci z getta, czy Krystyna Krahelska – bohaterska sanitariuszka Powstania Warszawskiego. To wartość polskości tkwiąca w ludzkich sercach stała się motorem działania tysięcy Polaków walczących w kraju i za granicą w czasie drugiej wojny światowej.
W latach zaborów oraz w latach okupacji niemieckiej i sowieckiej, zaborcy i okupanci starali się odwrócić znaczenie słowa polskość, wprowadzając negatywne wobec niego określenia. Starali się też wyeliminować ludzi, którzy żyli zgodnie z tym systemem wartości. Celem takiego działania było wprowadzenie u Polaków poczucia niższości, narodu poddanego, niezaradnego, potrzebującego obcego przywódcy. Celem tego działania było także między innymi zniszczenie pewnego systemu wartości, który pomagał narodowi przetrwać i zachować tożsamość.
We współczesnych czasach nadal trwa walka z polskością, a co za tym idzie – z pamięcią o Kresach – kolebką polskości. Przykładem takiego działania jest usuwanie z programu szkół Pana Tadeusza czy Trylogii – lepiej, aby młodzież polska nie znała takich bohaterów, jak ks. Robak, Skrzetuski, Kmicic czy Wołodyjowski. Przykładem takiego działania jest używanie metod manipulacji w celu budowania negatywnych skojarzeń wobec słowa polskość. I tak na przykład słowo "polskość" (pojęcie pozytywne) zostało zestawione z pojęciem "nienormalność", czyli pojęciem negatywnym. A przecież polskość to wielka cnota i wartość, na której wychowała się jedna z najwspanialszych postaci w historii świata, czyli Jan Paweł Drugi. To wartość, którą przekazując młodemu pokoleniu, zapewniamy Narodowi Polskiemu trwanie i rozkwit.
Wróćmy jednak do spotkania z ks. Isakowiczem-Zaleskim, W czasie naszego spotkania, laureatka Konkursu Recytatorskiego im. Władysława Reymonta, Magdalena Kapron, opowiedziała historię Kresów: zaczynając od czasów ich rozkwitu, potem o powolnym zmierzchu, aż do tragicznych wydarzeń drugiej wojny światowej i jej następstw. Przypomniała postacie Polaków, którzy pochodzili z Kresów, takie jak: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Franciszek Karpiński, Stanisław Moniuszko, Eliza Orzeszkowa, Maria Konopnicka, Tadeusz Kościuszko, Romuald Traugutt, Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski, Anna Walentynowicz. Program ten zakończyły wymowne słowa:
Może geograficzne Kresy pozostaną dla nas
tylko miejscem w naszej pamięci.
Tak jak w słowach poety,
będzie dusza Polaka
Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
Lecz jeżeli nawet tak się stanie,
A w duszy naszej pozostanie to co dla Polaka stworzyły Kresy,
To wystarczy, aby jako Naród przetrwał i wzrastał.
Wspaniałym uzupełnieniem jej opowieści, była przygotowana przez pana Romana Baranieckiego z London pełna unikatowych pamiątek wystawa o Kresach.
Wyrażając w naszym imieniu wdzięczność ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu za jego pracę nad utrzymaniem pamięci o Kresach wśród Polaków w kraju i w Polonii, Magdalena wręczyła mu piękne biało-czerwone róże.
W drugiej części naszego spotkania ks. T. Isakowicz-Zaleski opowiedział nam o działalności Fundacji im. Brata Alberta. Wzruszającym obrazem tej prezentacji było zdjęcie młodych chłopców z zespołem Downa pracujących przy budowie swojego domu. Po tej prezentacji miała miejsce krótka dyskusja o problemach współczesnych Polski.
W trakcie spotkania można było kupić książki ks. Isakowicza-Zaleskiego, które sprzedawał nasz gość z Ottawy i organizator przyjazdu ks. Isakowicz do Kanady, pan Edward Olszówka.
Pan Roman Baraniecki prezentuje wystawę o Kresach
Pragnę tutaj podziękować wszystkim Członkom Bractwa Puszkowego Świętego Brata Alberta, a w szczególności: pani Alicji i Markowi Dębowskim, pani Małgorzacie i Markowi Czekajom, państwu Marii i Jerzemu Sromek, państwu Lilianie i Ireneuszowi Hulom, państwu Emilii i Władysławowi Pachowiczom, pani Bogusi Makarze, pani Teresie Kieltyce, pani Reginie Jakubowskiej, pani Jadwidze Mueller, panu Janowi Lewandowskiemu, panu Ryszardowi Jakubowskiemu – za ogromny wkład pracy, który włożyli w organizację tego spotkania.
Składam również podziękowanie ks. proboszczowi Florianowi Stasińskiemu za udostępnienie nam sali parafialnej. Wszystkim zainteresowanym dalszą pomocą dla Fundacji im. Brata Alberta, która sprawuje opiekę nad ludźmi niepełnosprawnymi polecamy stronę internetową http://www.isakowicz.pl/.
Kończąc ten artykuł już w nieco świątecznym nastroju, przypomnę, że większość potraw, jakie będziemy gotować na święta, jak bigos, pierogi, gołąbki, barszcz... pochodzą właśnie z Kresów.