http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/4153-ciekawe-bo-o-nas#sigProIdd0f7514585
W minioną sobotę w konsulacie polskim przy Lakeshore, odbyła się premiera najnowszej książki profesora Ryszarda Sokoloskiego z Ottawy "The Latest Poles, Reflections of Polish Immigrants to Canada in the 1980s". Jest to tłumaczenie na angielski wydajnej przez instytut pracy zbiorowej - wspomnień 16 "świeżych" imigrantów polskich z różnych miejscowości Kanady: "Ale i słaby nie zginie". Różne oblicza Kanady. Pamiętniki imigrantów polskich 1981-1989
Oczywiście, to tylko malutki przyczynek do naszej przebogatej historii imigracyjnej - piszę "naszej", no bo sam zaliczam się do tej fali, która przywiodła tutaj ponad 150 tys., przeważnie młodych Polaków. Jedni przyjechali turystycznie do rodzin i zalegalizowali pobyt dzięki ówczesnemu programowi imigracyjnemu, inni przeszli przez europejskie obozy dla uchodźców, czy dotarli krętymi drogami.
Patrząc z perspektywy naszego "bezrybia" jest to naprawdą książka warta noszenia na rękach. Tym bardziej, że prof. Ryszard Sokoloski - pasjonat tłumaczeń z języka polskiego i lingwista, oddał jej wiele serca. Stojąc w konsulacie, prof. Sokoloski przypomniał, że ostatni raz miał do czynienia z tą placówką zimowego popołudnia w grudniu 1981 roku, kiedy wraz z żoną stał przed płotem protestując przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. M.in. dlatego z wielką pieczołowitością podszedł do tekstów Polaków, którzy osiedli tu w następstwie tych smutnych wypadków.
Pamiętniki emigrantów są niezwykle ważne nie tylko dla polskiego losu - wszak Polska to ojczyzna olbrzymiej, wielomilionowej diaspory a losy Polaków poza Polską są bardzo słabo opisane; wspomnienia Polaków są jednak również niecodziennie ciekawe dla Kanady jako takiej, pokazują bowiem unikatową perspektywę Polaków dopiero co przybyłych z Europy.
Opinię o nowym kraju podsumowuje bardzo ładnie obserwacja jednego z pamiętnikarzy, wykorzystana w polskim tytule zbioru - "Kanada to jest kraj dla ludzi silnych, ale słaby też przeżyje"...
Polecam "Latest Poles" jako prezent dla niepolskojęzycznych znajomych. To jest o nas. To jest warte propagowania.
Andrzej Kumor