Regina Kiełb - Wycofują z obiegu jednocentówki, to dobrze czy źle, będzie Pani brakowało?
- Będzie.
- No właśnie, co się teraz z cenami stanie?
- Prawdopodobnie zaokrąglą nam, wzwyż.
- Właśnie, wszystko w górę. Nie przeszkadzała Pani ta jednocentówka?
- Nie.
- Dlaczego, Pani zdaniem, tak robią?
- Żeby ludzi zmylić, a ceny podnieść.
Agnieszka - Zabierają nam jednocentówki, co Pani o tym sądzi, czy to słuszna decyzja?
- Tak, strata czasu.
- Ale mówi się, że ceny pójdą w górę.
- Ceny i tak idą w górę, niezależnie od tego czy są centówki, czy nie. To jest strata czasu dla wszystkich szukanie tych centówek, strata czasu, strata pieniędzy.
- Czyli będzie lepiej?
- Będzie lepiej i wygodniej.
Izabela - Zabierają jednocentówkę, czy, Pani zdaniem, słusznie?
- O, słusznie, będzie mniej klepaków, będzie mniej. - Ale mówi się, że ceny pójdą w górę, tych końcówek nie będzie jak płacić.
- Ceny to już poszły w górę.
- Pani zdaniem, to nie będzie miało wpływu.
- Bez wpływu.
- Słuszna decyzja?
- Słuszna.
Barbara - Czy boi się Pani wycofania jednocentówki? Słuszna decyzja, czy pretekst, by ceny troszkę podnieść?
- Nie mam zdania.
- Nie przeszkadzają Pani te jednocentówki?
- Nie, daję sobie radę z nimi.
Andrzej - Co Pan sądzi o likwidacji jednocentówki?
- Te brązowe takie - to podobno więcej kosztuje produkcja metalu, niż to jest warte.
- Z drugiej strony, wiele cen jest takich, że kończą się na 97, 99, nie boi się Pan, że to będzie pretekst do podwyżki
- Tak, definitywnie, to cały kapitalizm na tym polega, żeby zaokrąglać do góry. Trudno mi powiedzieć, ale dzisiaj to jest tak drobny niuans w tej ogromnej polityce. Globalny problem ekonomiczny jest okropny; widzi pan, co się dzieje - te centówki to temat dla nas, ludzi, którzy nie mają o czym rozmawiać, żebyśmy sobie podyskutowali.
Tadeusz - Likwidują jednocentówkę, to dobrze czy źle?
- Nie używam centówek.
- Czyli dobrze, jak ich nie będzie?
- Na pewno.
- A nie boi się Pan, że ceny lekko wzrosną?
- Nie boję się, jeden cent to żadna strata. A wszystko zostaje w Kanadzie, więc o co chodzi, nie ma problemu, jestem za.